Problem polega na tym, ze zaczelam sie spotkac na nowo z moim bylym. Jednak on mi wyznal, ze kiedy nie bylismy razem to raz sie przespal z jedna znajoma. Dodatkowo, zobaczylam u niego wiadomsosc, ktora wysylal do innej kolezanki, ktorej dziekowal ze poznala ona go z jego byla dziewczyna, bo zaznal co to milosc (byl w niej zakochany.ona byla przede mna). Inna dziewczyna proponowala mu spotkanie, ale olal ja (dziewczyna bardzo atrakcyjna). Wczesniej mi mowil ze mnie kocha. Teraz powiedzial, ze nie moze powiedziec ze mnie kocha, ale mu zalezy I ze chce zaczac od nowa ze mna I musimy porzucic to co stare, to co.bylo miedzy nami bo to jest tak zle ze juz sie nie da tego naprawic. Prosze, powiedzcie o co mu chodzi? Prosze o wsparcie. Nie chce byc chyba w takiej relacji. Nie wiem co myslec. Co prawda mnie nie zdradzil bo.nie bylismy razem ale nie.moge przestac o tym myslec
1 2016-08-14 18:24:45 Ostatnio edytowany przez bozena.kiszer (2016-08-14 18:25:59)
Nie kocha Cię, ale mu zależy... Na czym niby?
To co było między wami było tak złe, że nie da się tego naprawić? Wszystko więc chyba jasne... Co więc mielibyście robić razem. Na amnezję żadne nie cierpi.
W tym kontekście to czy spał z kimś, czy nie, nie ma znaczenia.
Nie chcesz być w takiej relacji, to nie bądź. Nic na siłę.
Teraz powiedzial, ze nie moze powiedziec ze mnie kocha, ale mu zalezy
Tłumaczenie:" Poprzednim razem jak byliśmy razem było tak beznadziejnie, że średnio za tobą płakałem. Ale teraz "z braku laku" mogę z tobą pobyć do czasu, aż nie pojawi się ktoś kto mnie naprawdę zainteresuje. "
Tyle z tłumaczenia.
A teraz pytania: jeżeli było tak beznadziejnie, to po co chce od nowa wchodzić w to samo? Bo wiesz zamiatanie problemów pod dywan, tych które sprawiły, że było między wami źle spowoduje, że one gdzieś znów wypłyną. Nieprzerobione problemy lubią się nawarstwiać i psuć to co nowe.
Pytanie kolejne: dlaczego chcesz z nim znów być?
A ja uważam, że powinniście sobie dać szansę
Niestety Ania pisząca wyzej ma rację. Chcę sobie Ciebie wziąć na przeczekanie, nikogo ciekawego nie ma, to u Ciebie chwilę pogrzeje, nie chce być sam, ale jak pojawi się ktoś ciekawy na horyzoncie będzie chciał kontynuować nowa znajomość, a nie odgrzewać z Tobą stare kotlety. Nie ładuj się Kochana w to bo będziesz bardziej cierpieć potem niż teraz odmawiając sobie bycia z nim w tej chwili. Powodzenia :-)