ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę ! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 50 ]

Temat: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Odp: Czy napisać do dziewczyny, z którą mnie zdradzał

Witam,
tak wczytuję się w całą korespondencję pt." Czy napisać do dziewczyny, z którą mnie zdradzał" i wypisz wymaluj mój przypadek. Jestem tu nową osobą.
Też chodziły mi po głowie myśli ,żeby skontaktować się z "kochanką" męża -ale to tylko dałoby mu wiele satysfakcji ,że jest tak bardzo ważny ,że zarówno żona i kochanka sa nim zainteresowane.
Poza tym kłamstwo i tak będzie królowało. Skoro mąż mnie i Cibie już zranił to przeciez o to również chodzi kochance,żeby jak najszybciej go odstawić od rodziny.
Także to nie ma sensu.

Chciałabym też podpytać czy może ktoś z Was mógłby podpowiedziec jak takiemu wrednemu facetowi dąc nauczkę. Żeby więcej już nie ranił nikogo! Bo to że założę sprawę rozwodową, która będzie się ciągnęła latami to tez nie rozwiąże szybko tematu- a on i tak będzie mi ( akurat ) siedział na głowie- bo twierdzi ,że jest zameldowany. Zdradzał mnie od marca/2016 - dowiedziałam się o tym 07/lipca.- odkryłam dziwne smsy - i drążyłam temat az się przyznała ,że ma kogoś. Jest  jak dziecko omamiony przez " kochankę"- łapie czułe słówka. Całe życie próbuje leczyć swoje kompleksy i szuka akceptacji.

W tym wypadku o niczym innym nie marzę jak o zemście -żeby czuł to co ja ( pustkę , rozpacz ) - po wielomiesięcznym życiu w kłamstwie .Powinien mu ktoś chyba porządnie obić mordę i uszkodzić co nieco pewne części ciała może wtedy rachunki by się wyrównały.

Nadmienię ,że mój staż małżeński to 16 lat, 2 dzieci i wspólny kredy hipoteczny.
Jedynym plusem -jest to że udąło mi się podpisac kilka lat temu rozdzielność majątkową-  dom jest mój - tylko niestety wspólny kredyt .

Proszę o poradę - bo jak zwykle sama sobie nie umiem pomóc.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Nauczka? Po co się mscic? Jeśli nie chcesz z nim być to się rozwiedz i wywal go na zbity pysk.

3

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Myśli o zemście za jakiś czas ci przejda. Zadbaj tylko o to, aby rozwód był wyłącznie z jego winy. Skoro zdradził i sie do tego przyznał, to zbieraj dowody na jego winę. Tylko fakty w sądzie się liczą. Za jakiś czas wyprze się wszystkiego. Mało tego, będzie obwiniał Ciebie za rozpad małżeństwa.

4

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Uchodzi to draniom czasem na sucho... No bo czy rozwód to jakaś kara dla takiego? Prezent dla kochanki.
Ty wiesz najlepiej co mogłoby go zaboleć. Trzeba się poruszać w obszarze prawa. Także "obicie mordy" raczej nie wchodzi w grę.
No i może warto abyś się zastanowiła czy tego chcesz. Jesteś teraz rozwścieczona, że cię okłamywał, ale czy warto na kłamczucha i zdrajcę tracić swój czas?

5

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Teraz jesteś rozgoryczona, czujesz się zraniona, oszukana, zapewne chwilami wpadasz w rozpacz, a równocześnie czujesz ogromną złość - to są naturalne w takiej sytuacji emocje. Zemsta przynosi tylko chwilową ulgę, a potem przecież dalej będziesz musiała iść przez życie i patrzeć na siebie w lustrze. Gwarantuję Ci, że za jakiś czas będziesz z siebie dumna, jeśli teraz zachowasz się z klasą.
Ja wiem, że odpuścić nie jest łatwo, ale najlepsze co możesz zrobić, to stanąć ponad tym wszystkim oraz - jak napisała Zamoszcz - zadbać o to, aby rozwód był wyłącznie z winy tego mężczyzny, to pozwoli Ci zadbać o swój własny interes.

6 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-08-12 12:54:30)

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi. Chciałabym żeby rozwód był z jego winy-natomiast z tymi dowodami to krucho. Jedynym dowodem był telefon służbowy, gdzie odkryłam dziwne smsy.
Jednak nie mam możliwości uzyskać szczegółowego raportu.
Poza tym to,że się przyznał -za jakiś czas macie rację -mi emocje opadną -a on wszystkiego się wyprze. Myślałam nawet ,żeby wynając dedektywa- ale tu rodzi się kwestia finansowa - 5-6000 za 25 godz. śledzenia i myślę ,że teraz to nic nie wyśledzą- bo szanowny małżonek trochę się pilnuje, gdyz zagroziłam,że wszystkim rozgłoszę jaką jest świnią -łącznie z informacją do jego pracy.
Druga ciężka kwestia- jest zameldowany - i twierdzi ,że nie mogę go wyrzucić.
Kolejna kwestia wspólny kredyt - który tez jakby nie było spłaca wspólnie ze mną.
Także nic nie jest takie proste - a poza tym dzieci - mimo wszystko go kochają.
Wychodzi tylko teraz na to ,że to mój problem .
Jetem praktycznie z tym wszystkim sama- gdyż moi rodzice nie żyją od 20 lat, a teściowa uwierzy komu- synkowi.
straszne to wszystko.Obiecuje ,że to zakończy ,ale musze mu dać trochę czasu... ja natomiast nie ma siły już na to wszytko. Tracę energię i stoję w miejcu.
Przepraszam, trochę się uzewnętrzniłam. Wiem ,że wszyscy mają swoje problemy. Jakoś muszę sobie z tym poradzić.

--------------
I tak jak napisała BET nie mam tez ochoty robić prezentów KOCHANCE i mężulkowi- gdyż pewnie tego oboje by chcieli
"Uchodzi to draniom czasem na sucho... No bo czy rozwód to jakaś kara dla takiego? Prezent dla kochanki. "

7

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !
katarz11 napisał/a:

(...) bo szanowny małżonek trochę się pilnuje, gdyz zagroziłam,że wszystkim rozgłoszę jaką jest świnią -łącznie z informacją do jego pracy.

To jest ostatnia rzecz, jaką powinnaś robić. Co Ci to da, że w pracy się dowiedzą? W pracy się pracuje, a nie zajmuje prywatnym życiem innych.

katarz11 napisał/a:

Przepraszam, trochę się uzewnętrzniłam. Wiem ,że wszyscy mają swoje problemy. Jakoś muszę sobie z tym poradzić.

Od tego jest to forum, żeby móc porozmawiać, podzielić się emocjami, uzyskać radę i wsparcie. Odpowiedzi nie zawsze będą zgodne z oczekiwanymi, ale mnóstwo osób było w podobnej sytuacji, jak Twoja i teraz potrafi na temat spojrzeć z perspektywy czasu oraz swojego doświadczenia.

8

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Katarz to co z perspektywy czasu wydaje mi się istotne to wyłączne skupienie się na sobie. Nie patrz co dobre czy złe dla niego lub dla kochanki. Patrz tylko na siebie i działaj pod siebie. Życie z facetem, który zdradził i świadomość że nie poniósł tego konsekwencji a ty z nim jesteś, bo nie jest ci wygodnie odejść nie będzie według mnie dla ciebie udane i komfortowe.
Potrzebujesz czasu aby ustosunkować się do nowej rzeczywistości. Abyś odnalazła się w tym wszystkim i wiedziała jak sobie poradzić.
W międzyczasie sytuacja się wyklaruje, może i dowody się znajdą a może postawa męża się zmieni. Będzie jakaś skrucha i szczera chęć naprawy.
Dasz dobie radę, poukłada się.

9 Ostatnio edytowany przez katarz11 (2016-08-12 14:26:37)

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Dziękuję za otuchę.

----------
Oby mi tylko starczyło sił;.


Nie pisz, proszę, postów jeden pod drugim - jest to sprzeczne z Regulaminem Forum. Jeśli chcesz coś dopisać - użyj funkcji "edytuj". Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka

ok, przepraszam.

10

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

U mnie podobna sytuacja, po 15 latach. Tylko ja już wiem od listopada. Potwierdzam, etap zemsty przejdzie. Podobnie jak Ty nie wiem czy spali ze sobą, ale teraz już to jest nieważne. Co za różnica? Mój maź tez nie chce sie wyprowadzić, bo to tez jego dom. Ukochana odeszła od męża dla niego. Ale jak na razie nie zdecydowali sie na życie razem. On twierdzi, ze nie ma z nią kontaktu. A mi już to obojętne. Chciałabym, aby sie wyprowadził. Kolejne dni przynoszą zmiany w moim myśleniu. Nabieram siły i pewności siebie. Wiem, ze lepiej mi i dzieciom bedzie bez niego, bo ja już sie nie zmuszę do niczego. Kochałam go, a on to miał w .... To wystarczy. Nie dzwon do niej, nie pisz. Będziesz miała jeszcze więcej pytań po tym. Ja z nią rozmawiałam i czułam, ze trzyma jego stronę. Było to niepotrzebne. Wysłuchaj sie w siebie. Tam znajdziesz więcej odpowiedzi. Dzis czujesz sie fatalnie, ale ten szok minie. Ja już dzisiaj inaczej patrzę na męża. Nie jest dla mnie wart tego, aby rywalizować z inna kobieta, żeby sie płaszczyć. Żal mi tylko, ze rodzina sie rozsypała.

11

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Jeśli Twój mąż twierdzi, że zakończy romans, tylko potrzebuje na to czasu, to tym bardziej masz szanse zdobyć twarde dowody jego zdrady. I nie masz się czego wstydzić. To nie Ty prowadzisz podwójne życie. Przecież gdzieś się spotykają, ktoś ich widuje razem. Można zrobić zdjęcia. W samochodzie też przeważnie ciekawe rozmowy sa prowadzone. I nie tylko rozmowy. Z tym, że on nie może się niczego domyślac. Oczywiście takie dowody są potrzebne do rozwodu. Natomiast jeśli masz nadzieję jak większość kobiet, że on się zmieni, że przerwie romans, że teraz już ważna będzie dla niego rodzina i żona, że jeszcze nie jest taki zły itp. itd to zostaw wszystko tak jak jest.  I cierp. Tylko nie rób awantury u niego w pracy, nie dyskutuj z kochanką, bo tylko sobie zaszkodzisz. Zdradził Cię mąż. Nie panna. Atakując ją, wybielasz jego.

12

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Do katarz11:

Zastanow sie czy na pewno chcesz sie rozwiesc.

Przeszlam przez zdrade meza, I choc lekko nie bylo, zdecydowalam sie "zostac" I dac mu druga szanse.

Teraz, z perspektywy (minal ponad rok) czasu nie zaluje - maz bardzoe sie stara, nie utrzymuje zadnych kontaktow z tamta kobieta.

Zdecydowalam sie zostac z dwoch powodow (choc bardzo duzo nerwow i nie przespanych nocy mnie to kosztowalo):
- ze wgledu na dzieci - sa male
- po prostu nie wyobrazam sobie zycia bez niego.

13

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Zdrada to jedno ale tekst typu 'skończę to tylko potrzebuje trochę czasu" to już szczyt. Wskazuje nie tylko na brak skruchy ale i kompletne nieliczenie się z twoimi uczuciami.

Jak tu już ktoś napisał, akurat to daje ci możliwość zdobycia dowodów. Puść za nim detektywa, niech zdobędzie dowody i kompletnie nie dawaj po sobie poznać co planujesz - zaskoczenie to twój największy atut.

A co do zemsty, poczekaj spokojnie na dobrą okazję jeśli to ma ci poprawić samopoczucie. Życie stwarza różne okazje.

14

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !
Swanen napisał/a:

Zdrada to jedno ale tekst typu 'skończę to tylko potrzebuje trochę czasu" to już szczyt. Wskazuje nie tylko na brak skruchy ale i kompletne nieliczenie się z twoimi uczuciami.

Na to samo zwróciłam uwagę! Co to ma niby być? Pan będzie nadal spotykał się z niunią, będą sobie baraszkowali, układali wspólną przeszłość a jak już ustalą co i jak, zabezpieczą tyły to wtedy ten czas minie i on np. kopnie cie w tyłek lub zostanie bo tak będzie wygodniej?
Z tego co tu czytałam jak panu zależało na uratowaniu małżeństwa to natychmiast kończył z kochanicą, kajał się i brał za naprawę. Tam gdzie chciał czasu to przeważnie był tak zakochany, ze nie umiał skończyć z nią a czas był potrzebny ale po to aby pan sobie poukładał i przygotował do ewentualnej walki z żoną.

15

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !
katarz11 napisał/a:

Odp: Czy napisać do dziewczyny, z którą mnie zdradzał

Witam,
tak wczytuję się w całą korespondencję pt." Czy napisać do dziewczyny, z którą mnie zdradzał" i wypisz wymaluj mój przypadek. Jestem tu nową osobą.
Też chodziły mi po głowie myśli ,żeby skontaktować się z "kochanką" męża -ale to tylko dałoby mu wiele satysfakcji ,że jest tak bardzo ważny ,że zarówno żona i kochanka sa nim zainteresowane.
Poza tym kłamstwo i tak będzie królowało. Skoro mąż mnie i Cibie już zranił to przeciez o to również chodzi kochance,żeby jak najszybciej go odstawić od rodziny.
Także to nie ma sensu.

Chciałabym też podpytać czy może ktoś z Was mógłby podpowiedziec jak takiemu wrednemu facetowi dąc nauczkę. Żeby więcej już nie ranił nikogo! Bo to że założę sprawę rozwodową, która będzie się ciągnęła latami to tez nie rozwiąże szybko tematu- a on i tak będzie mi ( akurat ) siedział na głowie- bo twierdzi ,że jest zameldowany. Zdradzał mnie od marca/2016 - dowiedziałam się o tym 07/lipca.- odkryłam dziwne smsy - i drążyłam temat az się przyznała ,że ma kogoś. Jest  jak dziecko omamiony przez " kochankę"- łapie czułe słówka. Całe życie próbuje leczyć swoje kompleksy i szuka akceptacji.

W tym wypadku o niczym innym nie marzę jak o zemście -żeby czuł to co ja ( pustkę , rozpacz ) - po wielomiesięcznym życiu w kłamstwie .Powinien mu ktoś chyba porządnie obić mordę i uszkodzić co nieco pewne części ciała może wtedy rachunki by się wyrównały.

Nadmienię ,że mój staż małżeński to 16 lat, 2 dzieci i wspólny kredy hipoteczny.
Jedynym plusem -jest to że udąło mi się podpisac kilka lat temu rozdzielność majątkową-  dom jest mój - tylko niestety wspólny kredyt .

Proszę o poradę - bo jak zwykle sama sobie nie umiem pomóc.

Bardzo Ci współczuję. Poczucie krzywdy, na pewno nikt kto tego nie przeżył nie wie jakto jest być oszukana, zdradzoną przez osobę z która dzieliło się życie.

Ja z tego co wiem , to ze zawiść i zemsta to coś czego każdy powinien się wystrzegać. Bo może i męża czy kochankę  trochę zrani ale ciebie skrzywdzi jeszcze bardziej. Najbardziej.

Po co siać krzywde?

A jakie były wasze relacje? Czy wasze małżeństwo układało się zgodnie z twoimi oczekiwaniami, przed tymi nieszczesnymi zdradami?

Skoro rozdzielnosc majątkowa, to tak jakbyś wcześniej już szykowala się na nadchodzący koniec?

Czytałam kiedyś piękna książkę, o tym że każde małżeństwo są się uratować. Bo miłość trwa tyle ile się na nią ciężko pracuje.

Jestem ciekawa twojej historii...

16

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

@ - katarz -  Witaj - napisałaś, że mąż łapie się na czułe słówka kochanki, a może to jest na odwrót? to jej prawi komplementy ,a każda kobieta jest łasa na coś takiego, Piszesz również, że rozwód będzie ciągnął się latami - jeśli udowodnisz przed Sądem jego zdradę,nie będzie się ciągnął latami,a to,że jest zameldowany nie musi oznaczać, że będzie miał prawo tam mieszkać ,z tym,że w takich wypadkach bywa bardzo różnie,ale zawsze może przyjąć go kochanka/ki - tylko, że on może robić Ci na złość - fakt
Uważam,że powinnaś założyć sprawę ,a z kochanką nie kontaktuj się pod żadnym pozorem,miałaby tylko satysfakcję,a męża i tak by to nie ruszyło.

17

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Dom jest twój, rozwiedź się i wywal go! Nie zapomnij o alimentach! Na dwójkę dzieci śmiało chciej 1000 zł!

18

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Pytanie mam tylko jedno do kobiet, ktore zostaly z mezem po zdradzie i nadal chcialy ukladac zycie z nim..

Pytanie brzmi?
Nie boisz sie ze znow to zrobi? co z tego ze obiecal ze juz sie z nia nie spotka, nie skontaktuje ?
Czy twoje zaufanie znow powrocilo na 100%?
I nie masz jakis podejrzen przez reszte zycia co do tego czy on wychodzac do pracy napewno idzie do pracy?

Ja bym zabija sie swoimi myslami..

19

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

https://youtu.be/0MTy4yw8qEg

Rzuć Go,z fabrykuj dowody jakie posiadasz i rozwód będzie krótki.Dom jest Twój więc się wyprowadzi, a hipotekę i tak płacisz .Oto w jaki sposób dasz mu nauczkę .Rozwód będzie przy dowodach z jego winy, a więc alimenty mogą go czekać na Ciebie:)..To będzie taki strachacz na Niego jak po rozwodzie będzie chciał z Tobą dalej mieszkać:):)

20

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

To,że jest zameldowany nie do końca oznacza,że może mieszkać z Tobą,jeśli dom jest wyłącznie Twój.
Jest sprawny i może sobie wynająć mieszkanie. Powinnaś pójść do adwokata,on Ci pomoże,doradzi i wystosuje odpowiednie pisma do sądu.

21 Ostatnio edytowany przez katarz11 (2016-08-16 15:01:07)

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Coraz bardziej skłaniam się ku rozstaniu,
ale jeszcze chwilę muszę zaczekać. Może sam wyczuje i się wyprowadzi .
Od kilku dni traktuję go jak powietrze trochę go to irytuje.
Stwierdza,że zmieniłam się jakoś.
Musze tylko panować nad emocjami. Żeby przy nim się nie rozpłakać.
I myślę skąd mam wziąc dowody.
Ostatnio wyszły mi rozchwiane wyniki badań, mam od 2 lat podwyższone cieśninie. On natomiast okaz zdrowia.
Może to jest dowód? Mam jeszcze smsy od siebie do niego , w których pytam kiedy zakończy sprawę z kochanką i on mi na nie odpowiada. To tez chyba świadczy o tym ,że się przyznaje do swojego czynu.Ale czy to wystarczy?
Dziś przejawił w końcu zainteresowanie moją osobą.
Zadzwonił do mnie sam i zapytał jak mi się dojechało do pracy.
Myślę jednak,że to bardziej przejaw tchórzostwa, gdyż nie wie co ja mogę wymyślić.
Oj ciężkie to zycie.
Boję się też trochę batali na moją osobę ze strony jego licznej rodziny, która niestety mieszka w pobliżu 100-200 m. W koncu będą musieli się dowiedzieć.
Jeśli załóżmy ,że kochanka go nie przyjmie, to pójdzie do mamusi i będzie mi patrzył w okna.
Jestem sama z tym wszystkim. Jedynie dzieci mnie jakoś ratują przed kompletnym załamaniem.

pozdr

22

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Tak Tak !!!!Smsy to są dowody!!!!Zbieraj je !Będzie miał pozamiatane:):)

23

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !
katarz11 napisał/a:

Coraz bardziej skłaniam się ku rozstaniu,
ale jeszcze chwilę muszę zaczekać. Może sam wyczuje i się wyprowadzi .
Od kilku dni traktuję go jak powietrze trochę go to irytuje.
Stwierdza,że zmieniłam się jakoś.
Musze tylko panować nad emocjami. Żeby przy nim się nie rozpłakać.
I myślę skąd mam wziąc dowody.
Ostatnio wyszły mi rozchwiane wyniki badań, mam od 2 lat podwyższone cieśninie. On natomiast okaz zdrowia.
Może to jest dowód? Mam jeszcze smsy od siebie do niego , w których pytam kiedy zakończy sprawę z kochanką i on mi na nie odpowiada. To tez chyba świadczy o tym ,że się przyznaje do swojego czynu.Ale czy to wystarczy?
Dziś przejawił w końcu zainteresowanie moją osobą.
Zadzwonił do mnie sam i zapytał jak mi się dojechało do pracy.
Myślę jednak,że to bardziej przejaw tchórzostwa, gdyż nie wie co ja mogę wymyślić.
Oj ciężkie to zycie.
Boję się też trochę batali na moją osobę ze strony jego licznej rodziny, która niestety mieszka w pobliżu 100-200 m. W koncu będą musieli się dowiedzieć.
Jeśli załóżmy ,że kochanka go nie przyjmie, to pójdzie do mamusi i będzie mi patrzył w okna.
Jestem sama z tym wszystkim. Jedynie dzieci mnie jakoś ratują przed kompletnym załamaniem.

pozdr

W tej chwili myśl wyłącznie o sobie i dzieciach,a to,że on się nagle zmienił nie oznacza ,że nigdy Ciebie już nie zdradzi - zrobił to raz zrobi i  drugi i trzeci i dziesiąty.Nie wierz mu i nie myśl  o tym, że będzie Ci patrzył w okna - niech patrzy i widzi co stracił.I jeszcze - dlaczego to Ty masz się bać jego licznej rodziny? czy to Ty go zdradziłaś? to on powinien się bać,że nigdy już nie będzie jak dawniej.Mam nadzieję, że mu nie wybaczysz? ,a  na dzieci musi płacić i nie możesz mu także zabraniać spotykać się z nimi,to mimo wszystko ich ojciec.

24

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !
natolinka napisał/a:

a to,że on się nagle zmienił nie oznacza ,że nigdy Ciebie już nie zdradzi - zrobił to raz zrobi i  drugi i trzeci i dziesiąty.

Może tak być, ale nie musi, nie mierzmy wszystkich jedną miarą.

natolinka napisał/a:

Mam nadzieję, że mu nie wybaczysz? ,a  na dzieci musi płacić i nie możesz mu także zabraniać spotykać się z nimi,to mimo wszystko ich ojciec.

A dlaczego miałaby nie wybaczyć? Wybaczenie wcale nie musi oznaczać zwrotu akcji o 180 stopni i powrotu do tego, co było. Wybacza się dla siebie samej i własnego spokoju.

25

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Wiem jak trudno życ po zdradzie. Jak trudno mieszkać z kimś dla kogo byliśmy tylko opcją, a nie priorytetem. Nie stresuj sie jego rodziną. Oczywiście, że będa go bronić. Powiedzą też, że to twoja wina, albo winne sa obie strony. Ja zawsze odpowiadałam, że jak mu coś nie pasowało, to mógł rozmawiac, a w ostateczności rozwieść się. Za zdrade odpowiada wyłącznie zdradzający. U mnie najwięcej do powiedzenia miała teściowa. Więc ja wprost zapytałam, czy gdyby jej mąż poszukał sobie jakąś panne na boku i z nią spędzał upojne chwile, to czy po czymś takim z radością przyjełaby go spowrotem  w sypialni. Mimowolnie wyrwało jej się "Takiego smrodu nigdy". Bede to pamiętać jeszcze długo. A chciała abym to ja zapomniała, że jej syn to dziwkarz. Dbaj o siebie i dzieci. Myśl o swojej przyszłości. Sms-y są ważne. Nie kasuj ich tylko gdzieś zgraj i schowaj. Na sprawie rozwodowej dobrym, najlepszym  świadkiem jest panna. O tym co wiesz nie mów mężowi, nawet w nerwach.

26

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

smsy sa dowodem, ale jesli on by na nie odpowiedzial...spróbuj wymoc smsem zeby Ci cos odpisal na temat kochanki.

27

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Tak własnie zrobiłam,
W smsach prowokuję go do udzielania konkretnych odpowiedzi.Odpowiedział mi np.,że jest winny tego całego zamieszania.
Oczywiście w zapytaniach sms-wych używam słowa kochanka i  zdrada, a on odpowiada TAK, OCZYWIŚCIE.
Także myślę ,że czytając całą rozmowę- przyznaje się do zdrady.
Muszę tylko jeszcze potwierdzić ,że ten numer telefonu - to jego numer i moj nr telefonu to moj numer.
ale to już nie będzie problemem. Będę całay czas zbierac dowody.Koleżanka tez doradziła mi żebym zbierała wszelkie paragony za zakupy, gdyż to też jest dowód ile kosztuję utrzymanie życia przy 4 -osobowej rodzinie.

Dzięki za odpowiedż smile

28 Ostatnio edytowany przez katarz11 (2016-08-19 10:10:56)

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Wczoraj rozmawiałam z teściową i powiedziałam o wszystkim. Zachowała się bardzo przyzwoicie i powiedziała ,że tego to nie ujdzie mu na sucho. Nawet powiedziała ,że porozmawia sobie z tą babą, która go tak prześladuje.
Zobaczymy co dalej. Moj małzonek jużnie miał takiej pewności na twarzy, a o wyprowadzce na razie chyba nie myśli, wybrał sobie jeden z pokoi w domu i tam się kamufluje.


Poza tym , lepiej się czuję ,że trochę chociaż ten ciężar jego występków już ja nie noszę na barkach.
Matka tez widziałam ,że wczoraj to przeżyła. Zobaczymy jak cwaniaczek będzie teraz się zachowywał. Wybielać to już chyba się nie ma co. Wcześniej czy później cała okolica się dowie, wiec niekoniecznie będzie mu to pasował- taka łata łajdaka.

29

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !
katarz11 napisał/a:

babą, która go tak prześladuje.

czyli standardowo rozpoczął się etap wybielania męża wink

30

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

To nie tak ma być. "Ta baba" Ciebie nie zdradziła. Mąż poszedł sobie na bok, bo tak chciał. Ona go prześladuje? W jaki sposób? Ona jest dla Ciebie obca. A teściowa w pierwszej chwili pewnie zdenerwowała się, ale i tak od razu synusia wzięła w obronę. Bo to ona winna. Za tydzień, dwa powie, że to Twoja wina, bo jakbyś Ty była inna, jakby w domu miał wszystko, to nie szukał by gdzie indziej. Typowe. Musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, czego Ty chcesz. I do tego dążyć. Ale z tego co piszesz mąż nie ma jakichś wyrzutów, nie przeprasza, nie zerwał znajomości, żyje sobie w oddzielnym pokoju, robi co chce. Myślisz, że w tej sytuacji matka zmusi go do kochania Ciebie? A Ty chcesz z nim dalej życ?

31 Ostatnio edytowany przez katarz11 (2016-08-20 16:53:26)

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

zamoszcz,
juz podjęłam odpowiednie kroki. Tesciowa nie jest po stronie synusia, wrecz przeciwnie nie ma dla niego nic na wytłumaczenie. recz przełyka głośno ślinę i mowi ze straszny wstyd jej zrobił, bo mieszkamy w małej miejscowości.  Powiedziałam,że trudno. Dla mnie nic wstydliwego bo walczę o dzieci. Powiedziałam tez ,że co zrobi i powie to jej sprawa- moze go bronić , karmić i tłumaczyć. Dla mnie jest zerem i na wybaczanie nie ma już miejsca.
Dzis bylam na policji zrobic zgloszenie ,ze mi grozi i znęca się nade mną emocjonalnie. Takzę dostanie z prokuratury zawiadomienie o wszczesciu śledztwa w jego kierunku.
Poza tym ide juz w tygodniu do prawnika i będę składac -chciałabym jak najszybciej papiery rozwodowe.
A przy okazji wychodzi na to ,że kochaneczka to chyba z tej samej firmy i mają codzienny kontakt.
Przed wczoaraj weszłam na magazyn ( gdyż na drodze o mało na mnie nie wjechał i rozwiścieczyl mnie )-tam pracuje i na głos przy kolgach powiedziałam, ze nie będzie mi więcej ubliżal, znęcał i jego brudy ujrzą światło dzienne. Ma sie wyprowadzic do kochanki.
Opinie ma zepsutą.
Tego samego dnia ponoć miał się do niej wyprowadzić ( spakował się na prędce) , ale przed pólnocą wrócił. Pewnie kochanka się przestraszyła i stwierdziąła, że pewnie za duzo problemów z tym typem.

Jakby nie było mleko się wylało. Teraz już się nie cofnę. Mam dzieci i wiem ,zę z tym człowikiem nie mamy żadnej przyszłości.
Zaczyna tez zapijać stres. Dzis sobie kupił pólitra wódeczki i drinkuje.
Szkoda słów.
pozdrowko

32

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Bardzo mi przykro,że cię  to spotkało:( Przeczytałam wszystko i jestem z ciebie dumna! Szukałaś zemsty,chciałaś dzwonić do lafiryndy a okazuje się,że najlepszą zemstą jest iść do przodu i walczyć o siebie! Trzymam kciuki, życzę powodzenia i dużo szczęścia:) Ps.pisz nadal co tam u ciebie i jak wszystko się układa;)

33 Ostatnio edytowany przez katarz11 (2016-08-20 19:11:23)

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

ines , dziękuję i trzymaj mocno kciuki.
Na pewno czeka mnie batalia, ale jak będę miała wsparcie to myślę,że dam rade.
Moje córki szczególnie ta starsza, jest bardzo za mna i babci też powiedziała ,że tata lepiej niech się wyprowadzi. Do dzieci ten typ tez w ogóle się nie odzywa.
Dziś młodsza córka - zapytała typa, czy odprowadzi ją na kolonie -a on zimno powiedział NIE.
I za samo to nie zasługuje na nic !

34 Ostatnio edytowany przez katarz11 (2016-08-29 07:55:47)

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Hej kobietki,
tak jak pisałyście - zaczał się u mnie etap wybielania męża przez teściową. Wczoraj miałam straszny atak z jej strony na moją osobę , tylko dlatego ,że odrzuciłam męża przeprosiny, mówiąc, że mu już nie wierzę i nie mogę mu dać kolejnej szansy. Poza tym jak ja prosiłam ,żeby zakończył swoją przygodę, to pluł mi w twarz i się śmiał . Miał to w du....... , a prosiłam go nie jeden raz.  Zapewne kochanka już się  nim znudziła i nie ma się gdzie podziać. Teraz jest tonącym , który chwyta się brzytwy. Robię to dla dobra dzieci i swojego zabezpieczenia na przyszłość,żeby wiedział ,że ludżmi tak nie można pogrywać..Poza tym u mojego męża to są tylko słowa, a czynów brak. Skoro żałuje to powinien się starać , a on tylko mówi i idzie do mamusi zdać relację czy coś osiągnął czy nie.
Teściowa tylko jeszcze wykrzyczała,że przeze mnie mąż zostanie już tylko dziadem. smile
Niestety sam się o to prosił.
Trochę mi emocje opadają ,ale jest dalej bardzo ciężko.
Mój prawnik powoli przygotowuje pozew, jednak zdecydowałam się bez orzekania o winie- bo to za dużo zdrowia mnie będzie kosztowało i trwało kilka lat. Dla niego sam fakt rozwodu jest już udowodnieniem mu winy.
pozdr.K

35

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !
katarz11 napisał/a:

Hej kobietki,
tak jak pisałyście - zaczał się u mnie etap wybielania męża przez teściową. Wczoraj miałam straszny atak z jej strony na moją osobę , tylko dlatego ,że odrzuciłam męża przeprosiny, mówiąc, że mu już nie wierzę i nie mogę mu dać kolejnej szansy. Poza tym jak ja prosiłam ,żeby zakończył swoją przygodę, to pluł mi w twarz i się śmiał . Miał to w du....... , a prosiłam go nie jeden raz.  Zapewne kochanka już się  nim znudziła i nie ma się gdzie podziać. Teraz jest tonącym , który chwyta się brzytwy. Robię to dla dobra dzieci i swojego zabezpieczenia na przyszłość,żeby wiedział ,że ludżmi tak nie można pogrywać..Poza tym u mojego męża to są tylko słowa, a czynów brak. Skoro żałuje to powinien się starać , a on tylko mówi i idzie do mamusi zdać relację czy coś osiągnął czy nie.
Teściowa tylko jeszcze wykrzyczała,że przeze mnie mąż zostanie już tylko dziadem. smile
Niestety sam się o to prosił.
Trochę mi emocje opadają ,ale jest dalej bardzo ciężko.
Mój prawnik powoli przygotowuje pozew, jednak zdecydowałam się bez orzekania o winie- bo to za dużo zdrowia mnie będzie kosztowało i trwało kilka lat. Dla niego sam fakt rozwodu jest już udowodnieniem mu winy.
pozdr.K

Zastanow sie dobrze!! Jesli podjelas decyzje o rozwodzie I wynajelas adwokata - niech rozwod nastapi z orzekaniem o winie. W razie klopotow w przyszlosci bedzie Ci latwiej np. w kwestii alimentow jezeli rozwod nastapi z orzekaniem o winie.

nie martw sie ze to potrwa dluzej - nigdzie Ci sie nie spieszy.

Zastosuj zasade ograniczonego zaufania - nie wierz w zadne jego zapewnienia.

36

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Posłuchaj Kasi-Kici - i zastanów się nad rozwodem z winą męża.
Tak jak przedmówczyni pisze - nigdzie Ci się nie spieszy.

37

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Katarz, moim zdaniem zbyt szybko podejmujesz decyzje. Sprawa jest jeszcze bardzo świeża, Tobą targają emocje (czujesz się urażona, pojawia się gniew, jesteś wyraźnie żądna zemsty) , a te - jak wiadomo - nie są najlepszym doradcą. Rozwieść się zawsze zdążysz.

38

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !
katarz11 napisał/a:

Teściowa tylko jeszcze wykrzyczała,że przeze mnie mąż zostanie już tylko dziadem. smile

Dlatego, jak inni radzę, jeśli zdecydowałaś się na rozwód, to jednak nie rezygnuj z orzeczenia i jego winie, zwłaszcza, że grozi mu "dziadostwo" smile
Po rozwodzie bez orzekania winy, były małżonek, który znajdzie się w trudnej sytuacji, może wnieść o alimenty od drugiej strony.
Zabezpiecz się, żeby Twoja spolegliwość nie odbiła Ci się kiedyś czkawką.

39

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Dziewczyny, nie zapominajcie, że brak orzeczenia o winie w przyszłości może skutkować tym, że jeżeli twojemu dawno już ex mężowi pogorszy się znacznie sytuacja materialna, to będzie on mógł podać cię o alimenty.  Niewiele osób o tym wie a czy można przewidzieć  co się stanie za 10-20 lat?

40

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Tak jak dziewczyny pisza, jesli to on zdradzil to on musi poniesc konsekwencje, nie patrz na to co mowi tesciowa, ze zostanie dziadem... on juz nim jest bo zostawil rodzine !

41

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Współczuję Ci bardzo ,mi się przytrafiła zdrada ,ale emocjonalne po 18 latach ,wspólny ,kredyt ,dwoje dzieci ,ale staraliśmy się to poskładać ,ale ja podjęłam decyzję o rozstaniu ,zaczynam od nowa ,nam się nie udało ,....o zemscie też myślałam ,ale odpuściłam ,bo po co ? to i tak by tylko na mnie się odbiło . Powodzenia Ci życzę ,

42 Ostatnio edytowany przez celinienne (2016-10-21 20:58:06)

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Z tego co piszesz, to wyglada na to, ze bardzo odpowiada ci  fakt, ze cie zdradzil, Juz przeprowadzilas rok wczesniej podzial majatku i dom jest twoj... Kobiety, ktore chca spedzic z mezem cale zycie nie dziela majatku po 15 latach malzenstwa. Wg mnie rozpad malzenstwa jest wspolna odpowiedzilnoscia dwojga malzonkow, chociaz za zdrade odpowiada tylko jeden.
Twoje zachowanie mnie szokuje, jedziesz do jego pracy i oswiadczasz przy wszystkim jaki z niego cham.... z pewnoscia zawiodl jako malzonek, ale przeciez nie zawiodl  ani jako oojciec, ani jako pracownik.  Przed corkami przedstawiasz go jako "typa" (ktory co najwyzej moze robic za taksowke) i przed pracownikami niszczysz jego image.... Moze sie troche ogarnij? Bo to, co robisz, to niszczysz czlowieka w bardzo zlym stylu. Nigdy nie jest tak, ze malzenstwo dziala wspoaniale i nagle jedna strona zdradza. Zdrada, to czubek gory lodowej. Twoja krysztalowosc - gdy naciagasz go na sms-y w ktorych sie przyznaje - uwazam za chwyty z nizszej polki.
Przykro sie czyta.... zwlaszcza, ze slowa kobiet, ktore wybaczyly mezom zdrady, zbywasz milczeniem....

Poszukujesz rady - moja wygalda tak : Kazdy ma prawo do drugiej szansy, szczegolnie po 16 latach malzenstwa. Ty zaslugujesz na druga szanse i twoj maz zasluguje na druga szanse. Zrob chociaz jeden gest w kierunku ratowania swojego malzenstwa. Rozpad malzenstwa - to nie tylko przegrana twojego meza, ale rwoniez twoja i waszych dzieci.

43

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Witam ponownie,
ostatnio się nie odzywałam- dużo się działo.Pozew z orzeczeniem o winie zostal zlożony!
Odniosę sie do ostatniej wypowiedzi. Jestem osobą , która absolutnie nie myśli tylko o sobie , ale głównie o rodzinie.
Mój mąż miesiąc temu błagał ponownie o wybaczenie , dużo pisał i nawet udało nam sie spokojnie porozmawiać. Prosił o wycofanie rozwodu, twierdził ,że jego zdrada to jedna wielka pomyłka i nie powinna mieć więcej miejsca. Jeśli będę chciała to zmieni pracę. Powiedział tez ze już skończył ten przelotny związek. Nie wyobraża sobie życia beze mnie i bez córek. Obiecywała bardzo dużo .Płakał i prosił. Istny cyrk -teraz tak mogę powiedzieć.
Po dłuższym namyśle - dałam mu szansę . Dzieci były szczęśliwcze. Nic mu nie obiecywałam, wręcz przeciwnie powiedziałam ,że na pewno nie będzie łatwo poskładać to wszystko.Wprowadził się ponownie. Bardzo też nalegał żebym wycofała pozew i wszystkie oskarżenie przeciwko niemu. Zrobiłam to , gdyz chciałam mu wierzyć.Przez 1-y tydzień dosłownie nosił mnie i dzieci na rękach.
Nie minął tydzień od wycofania wszystkiego i sytuacja wróciła do stanu jak przed złożeniem pozwu. Znowu wyciszony telefon, alkohol, późniejsze przyjścia z pracy, az Pan mąż w końcu przyłapany na gorącym uczynku - kontakcie telefonicznym z kochanką stwierdził, ze jednak chce z nią być. Podobno przedawkowała jakieś tabletki , bo nie wyobrazała sobie bez niego zycia .( to była jego wersja - tak mi powiedzia - a jak było naprawde to już się pewnie nie dowiem, bo ciągle kłamie)
Oczywiście definitywnie kazałam mu się wyprowadzić. Ani dzieci ani ja nie miałyśmy jak widać dla niego żadnego znaczenia. Działał z premedytacją,żeby osiągnąc wycofanie oskarżen. Tak właśnie w moim przypadku wyszła naiwność , dobroduszność i chęć ratowania rodziny. I znowu musiąłam złozyć pozew o rozwód oczywiście z orzeczeniem o wienie. Załuję tylko że naraziłam dzieci na kolejne zachwianie równowagi emocjonalnej.

44

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Bardzo dobrze zrobilas. Mozna komus dac jedną jedyną szanse ale nie wiecej. I dobrze ze sie tak stalo ze dalas gdybys nie dala to myslalabys moze ze" a moglam sprobowac". A tak to wiesz na pewno ze to nie ma najmniejszego sensu.

45 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-11-27 23:32:53)

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

katarz11, Twoja historia pokazuje bardzo wyraźnie, iż KŁAMCY I OSZUSTOWI się nie ufa.

Tak, ja wiem, że każdy może zbłądzić i że ludzie dają drugą szansę, jednak może to być jedna jedyna "druga szansa".

Każda kolejna taka szansa w tej sytuacji oznacza tylko jedno - narastający brak szacunku dla osoby dającej szansę ze strony zdradzającej.

Czytam o tym TEATRZYKU, który odstawił Twój mąż, katarz11. I zawsze to powtarzam - daje się szansę, jednak jak ma się do czynienia z notorycznym kłamstwem, a takim jest trwający romans, TO SIĘ JEST CZUJNYM. Właśnie odbudowa zaufania po zdradzie dla wielu osób stanowi największy problem, jeśli takowe decydują się na kontynuowanie związku.

Oczywiście, że dałaś szansę ze względu na małe dzieci. Poza tym, jak się było 16 lat w związku, to ciężko zacząć życie w pojedynkę. Ja to rozumiem. Jednak w tej sytuacji nie masz wyjścia jak tylko złożyć pozew - chyba że żywisz nadzieję, że JESZCZE "COŚ" się zmieni...

Wyodrębniam elementy PRZEDSTAWIENIA, które potrafią ZAGRAĆ niektórzy zdradzacze:

katarz11 napisał/a:


Mój mąż miesiąc temu błagał ponownie o wybaczenie , dużo pisał i nawet udało nam sie spokojnie porozmawiać. Prosił o wycofanie rozwodu, twierdził ,że jego zdrada to jedna wielka pomyłka i nie powinna mieć więcej miejsca. Jeśli będę chciała to zmieni pracę. Powiedział tez ze już skończył ten przelotny związek. Nie wyobraża sobie życia beze mnie i bez córek. Obiecywał bardzo dużo .Płakał i prosił.

(...) Przez 1-y tydzień dosłownie nosił mnie i dzieci na rękach.

Mnie najbardziej WZRUSZYŁY jego łzy...



I scenariusz opisany w wielu historiach na tym forum:

katarz11 napisał/a:

Nie minął tydzień od wycofania wszystkiego i sytuacja wróciła do stanu jak przed złożeniem pozwu. Znowu wyciszony telefon, alkohol, późniejsze przyjścia z pracy, az Pan mąż w końcu przyłapany na gorącym uczynku - kontakcie telefonicznym z kochanką stwierdził, ze jednak chce z nią być.

Skoro powiedział to wprost: "CHCĘ z nią być", to chyba wątpliwości już nie masz?...



katarz11, chciałaś dobrze dla dzieci, chciałaś, aby miały pełną rodzinę - kosztem siebie samej. Jednak widzę u Ciebie realną ocenę postawy "tatusia".

katarz11 napisał/a:

Załuję tylko że naraziłam dzieci na kolejne zachwianie równowagi emocjonalnej.

Nie Ty naraziłaś dzieci na stres i ponowne przeżywanie wyprowadzki "tatusia", to ON wprowadza zamęt w życie Waszej rodziny. NIE TY. Pamiętaj o tym.

46

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Bede powtarzala do znudzenia: zdradzacz zawsze pozostanie zdradzaczem. Mozemy wegetowac w uspieniu miesiacami, nawet latami dopoki nie nadarzy sie kolejna okazja. Wiem co mowie.:( od zakonczenia mojego romansu minelo ponad pol roku. Plakalam z radosci ze maz mi wybaczyl. Przydiegalam sobie ze nigdy wiecej go nie skrzywdze. Wierzylam, ze juz nigdy wiecej, ze tamto to byla sytuacja wyjatkowa. I coz robie teraz? Przylapalam sie na podrywaniu kolegi z pracy. Robie dokladnie to samo, przerazilo mnie kiedy sobie uswiadomilam. Przedziwne uczucie jakbym zupelnie nie panowala nad swoim zyciem. Tu mawet nie ma mowy o silnej woli, o jakiejkolwiek woli. Tacy ludzie w ogole nie powini byc w stalych zwiazkach, zawierac malzenstw, miec dzieci sad

47

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Cześć Wszystkim,
dawno się nie odzywałam, ale próbowałam jakoś ogarnąć swoje życie. Jest już duzpo lepiej . wspieraja mnie znajomi, rodzina. Wydaje mi się ,że jestem bardziej pewna siebie.
Trzymajcie za mnie kciuki- mam termin 1-ej rozprawy w sądzie 18/07.
12/2016 -zasądzone zabezpieczanie alimentacyjne
02/2017 - Pan mąż wymeldowany skutecznie
03/2017 komornik zajmuje wynagrodzenie, gdyż tatuś nie płaci alimentów i ciągle pisze za pośrednictwem prawników odwołania
05/2017 sad odrzuca jego odwołania twierdząc ,że nie ma podstaw ani dowodów do obniżenia alimentów
Od 5-u miesięcy nie miał czasu się spotkać z dziećmi , gdyż mieszkając na przeciwko mnie , ma nie po drodze.
Mam nadzieję ,że sąd mu uświadomi ,że dzieci to nie zabawka i poza płaceniem alimentów , jest jeszcze obowiązek ojcowski.
Cięzki kawałek chleba takie rozstanie, ale chyba to najlepsza decyzja jaką miałam odwage podjąc.
Pozdrawiam wszystkie forumowicz
Milego weekendu.

48

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

zaprosisz kochankę na świadka?

49

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !
wrzosiec napisał/a:

zaprosisz kochankę na świadka?

Tak , kochanka jest pozwana.
Poza tym Pan mąz już się przynał do zdrady. Moje dowody za tym przynajmniej przemawiały.
Pozostaje mi tylko do końca udowodnić jego winę.

50

Odp: ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !
katarz11 napisał/a:

Trzymajcie za mnie kciuki- mam termin 1-ej rozprawy w sądzie 18/07.(...)
Cięzki kawałek chleba takie rozstanie, ale chyba to najlepsza decyzja jaką miałam odwage podjąc.

katarz11, jak rozprawa? smile

Posty [ 50 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » ZDRADA MĘŻA PO 16 LATACH - czy ktoś mi da dobrą radę !

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024