Od dluzszego czasu... Hmm poznalam kogos jest najlepszy na swiecie pewnie znacie to tylko problem ktory widze i on widzi jest taki pije mimo ze moje problemy sie skonczyly jestem alkoholikiem lubie alkohol choc jestem bardzo mloda moj ukochany tez pije ale on nad tym panuje jest kierowca jest sumienny pracowity nie moze byc wypity i sam zauwazyl ze przeginam czasami sie klocimy o to i inne on tez ma i inne wady "zwiazkowe" ktore mnie z kolei bola ciezko je nazwac bo dba o mnie kocha mnie (jest duzo starszy, wiecej zarabia itd) nie chce zeby to zabrzmialo dziwnie wiem ze caly moj post jest chaotyczny pisze go z miejsca ale kocham go robi mi obiady ja sprzatam ale czasami czuje sie jak pomywak sprzatam zawodowo+ w domu (300 m kw) dla zaspokojenia ciekawosci nie polecialam na chalpe nie zarabia az tyle zeby na kase razEm z moja pensja dajemy rade tylko martwi mnie pije on nie spelnia mnie w lozku nie chce chyba gdyby chcial to by to robil niewiem co myslec probowalam to napisac jasno nic nie poprawialam pisze trzezwo dla onformacji. Pytanie brzmi czy ja czy on jest winny i co zmienic by to naprawiac kochac sie piersze nie pic wiem a co z nim?
Temat: moj problem moze i jego nalog
Zobacz podobne tematy :
Odp: moj problem moze i jego nalog
Napisz to jeszcze raz. Pogubiłam się.