boję się - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » boję się

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

1 Ostatnio edytowany przez loteferka (2016-07-21 11:54:25)

Temat: boję się

Mam 18 lat, boję się że zostanę w życiu sama, boję się, że przez to wszystko nie pójdę na studniówkę, wiem, wiem, że jestem jeszcze młoda. Jak byłam młodsza to trudno mi było się dogadać z rówieśnikami i miałam wrażenie, że "za poważnie" patrzę na życie w odległą przyszłość. Teraz już jest lepiej, bo zmieniłam otoczenie, ale mimo wszystko. Chciałabym poznać jakiegoś fajnego chłopaka, takiego normalnego, no wiecie, chyba jak każda dziewczyna.  Jak wychodzę na imprezy to nie mam odwagi zagadać do chłopaka, bo mam wrażenie że to on też powinien wyjść z inicjatywą albo że ja będę się narzucała i wyjdę na desperatkę. Szukam tutaj słów otuchy, może ktoś miał taką sytuację jak ja, a może ktoś jest z podlaskiego i chce pogadać na gg czy na maila. smile proszę o jakąkolwiek odpowiedź

Zobacz podobne tematy :
Odp: boję się

Nie panikuj, ja w Twoim wieku byłem chorobliwie nieśmiały, na studniówce byłem sam a na widok dziewczyny zapominałem języka w gębie. Kilka lat później...., z resztą, co Ci będę pisał. Wbrew pewnej opinii że wiek nastoletni jest taki fajny, miej świadomość że mimo swoich niezaprzeczalnych zalet młodość ma również poważne "wady", jak widać na załączonym przypadku. Nie wie się po prostu kim się jest, nie wie się czego tak naprawdę się potrzebuje (pomimo że niby się wie czego sie chce i pragnie - a to nie to samo), ogólnie nic się nie wie, pomimo że ma się świadomość że już się wie wszystko (oczywiście upraszczam). Jakoś musisz przeżyć te trudne lata i przede wszystkim akceptować siebie, taką jaką jesteś i starać się nie karmić lęków myśleniem właśnie tego typu. Jeśli będziesz od młodości pompować ten balon to i w późniejszym życiu on Ci będzie mocno przeszkadzał. Bo to taki anty-balon - ciągnie w dół, podcina skrzydła. Krótko mówiąc zacznij zauważać że się boisz, wtedy przestaniesz się utożsamiać i identyfikować z lękiem co ów lęk zacznie redukować.
Głowa do góry, masz zupełnie normalne myśli, jak pewnie 99,9 % ludzi w podobnym wieku.

3

Odp: boję się

A "kilka lat później..." co sie stało twoja nieśmiałość zniknęła czy wręcz odwrotnie? Znalazłeś kogoś?

4

Odp: boję się

''boję się'' - to przestań. Nic dobrego z tego nie wyniknie. I pamiętaj - nic na siłę. Poznawaj ludzi, rozwijaj zainteresowania, ale nie szukaj na siłę kogoś. W ten sposób trafia się na najgorszych drani, wiem z doświadczenia wink
Odwagi dziewczyno, chcesz, żeby Twoim życiem rządził strach?

5 Ostatnio edytowany przez Błękitny_nosorożec (2016-07-21 13:36:53)

Odp: boję się
loteferka napisał/a:

A "kilka lat później..." co sie stało twoja nieśmiałość zniknęła czy wręcz odwrotnie? Znalazłeś kogoś?

Nieśmiałość nigdy nie zniknie bo powiązana jest z czysto biologicznymi czynnikami ("chemia" mózgu), dostajesz ja w genach, w pakiecie smile Ale już tylko od Ciebie zależy co z owym pakietem dalej uczynisz. Możesz tę nieśmiałość "dokarmiać" lub wręcz przeciwnie - zredukować i to na tyle ze za kilka(naście) lat nikt nie powie że jesteś (byłaś) kiedykolwiek nieśmiała. Oczywiście wymaga to konkretnej pracy (i nie chodzi tu stricte o walkę z nieśmiałością), ale jak mądrość ludowa mówi: dla chcącego nic trudnego.  Choć w przypadku pewnych cech silnie zakorzenionych, wrodzonych ich zmiana wcale nie jest łatwa, więc to powiedzenie trzeba traktować mniej dosłownie.
Czy znalazłem kogoś? W ogóle się o to nie bój... Z zakompleksionego chłopaczka, który bał się odezwać do kobiety, przez pewien czas zamieniłem się w istnego Casanovę, który zadziwiony powodzeniem u płci pięknej zaczął się w tym wszystkim gubić. No ale to było typowe zjawisko "odreagowania" - jak wiadomo przeginanie w żadną stronę nie jest zdrowe.
Klucz do wszystkiego jest w Tobie, w Twoim nastawieniu do samej siebie...

6

Odp: boję się

Dziękuję za dobre słowa, nie chce się bać, ale po prostu czasami mam takiego doła, zauważyłam że ostatnio wszystko widzę w czarnych barwach, a świadomosc że bede sama w życiu bardzo się zakorzeniła w moim umyśle, po prostu nie wierze we własne sily

7 Ostatnio edytowany przez Błękitny_nosorożec (2016-07-21 14:13:20)

Odp: boję się
loteferka napisał/a:

Dziękuję za dobre słowa, nie chce się bać, ale po prostu czasami mam takiego doła, zauważyłam że ostatnio wszystko widzę w czarnych barwach, a świadomosc że bede sama w życiu bardzo się zakorzeniła w moim umyśle, po prostu nie wierze we własne sily

"Jeśli wierzysz że nic nie możesz - masz rację, jeśli wierzysz że możesz wszystko - również masz rację". To co będzie się działo w Twoim życiu, powtarzam, zależy tylko od Twojego nastawienia do siebie (a więc i świata). Przekonaj się że on działa jak lustro - będzie utwierdzał Cię we wszystkim w co wierzysz. Postrzegasz siebie jako nieatrakcyjną, nie zasługującą na fajnego mądrego faceta - będziesz ignorowana przez mężczyzn lub będziesz trafiać na samych dupków. Zawsze będziesz doświadczać tego co jest odbiciem Twojego stosunku do samej siebie. Również jeśli jest to nieuświadomione - i to częsty problem - ludzie "oficjalnie" myślą o sobie "ale jestem zajebista/y" a podświadomie siebie nie akceptują, tłumią całą masę kompleksów. Jako facet również dodam że Twoja fizyczność nijak się ma do Twojej "atrakcyjności" (oczywiście pomijając skrajne przypadki - gdy  myślisz o sobie źle, wiec przestajesz o siebie dbać, zaczynasz się np. objadać, cała Twoja postawa jest "przepraszam że żyję" i to wszystko odbija się w fizyczności).

8

Odp: boję się

ostatnio zaczęłam się ciągle uśmiechać i nie przejmować się niczym innym, co kto pomyśli itp, po prostu byłam sobą, i było o wiele lepiej, dużo osób mi mówiło, że fajnie się ze mną gada i spędza czas, dlatego wiem, że wszystko zależy od mojego nastawienia smile ale jednak zastanawia mnie też dlaczego tak dużo ludzi jest samych, nawet już w starszym wieku zostają sami

Odp: boję się
loteferka napisał/a:

ostatnio zaczęłam się ciągle uśmiechać i nie przejmować się niczym innym, co kto pomyśli itp, po prostu byłam sobą, i było o wiele lepiej, dużo osób mi mówiło, że fajnie się ze mną gada i spędza czas, dlatego wiem, że wszystko zależy od mojego nastawienia smile ale jednak zastanawia mnie też dlaczego tak dużo ludzi jest samych, nawet już w starszym wieku zostają sami

I to jest właśnie praktyczny przykład tego co napisałem. Co do reszty - to już chyba temat na dłuższe filozoficzne dywagacje nad ogólną kondycją społeczeństw, czy ludzkości w ogóle...

10

Odp: boję się

Wszystko będzie ok

11

Odp: boję się

A to ciekawe. Sama jestem wiecznie roześmiana i wesoła, a ludzie z uczelni zamiast zapałać do mnie sympatią, mają na mnie hejta big_smile więc nie do końca jest tak, że jak się jest uśmiechniętym, to przyciąga się ludzi, to zależy też od szczęścia i tego na jakie środowisko się trafi.
Ale mnie nigdy nie interesowało bycie lubianą przez wszystkich. Mam swoją niewielką grupę znajomych i to mi całkowicie wystarczy. I szczerze to zawsze było mi lepiej samej ze sobą i w zgodzie ze sobą, niż wśród ludzi, którzy oczekują ode mnie, że będę kimś innym niż jestem. Po prostu bądź sobą wink

12

Odp: boję się
Tifa napisał/a:

A to ciekawe. Sama jestem wiecznie roześmiana i wesoła, a ludzie z uczelni zamiast zapałać do mnie sympatią, mają na mnie hejta big_smile

A to zaskakujące, co piszesz. Chyba natrafiłaś na stadko zazdrośników wink

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » boję się

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024