boje sie jezdzic autem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: boje sie jezdzic autem

odebralam prawko niecale 2 tygodnie temu. to bylo spelnienie moich marzen. jednak jak sie okazuje stres robi swoje ;( gdy mam jechac na miasto ogarnia mnie panika. uczylam sie na toyocie yaris i wszystko ladnie i pieknie. my mamy duze auto w kombi i tu zaczynaja sie schody. mam problem ze skrzynia biegow, ciezko chodzi, auto czesto mi gasnie a inni na mnie trabia sad nie chcialam sie zniechecic ale to juz chyba sie stalo. chce mi sie plakac jak wracam do domu po kolejnej kiepskiej jezdzie, wszystko mnie boli z nerwow... male trasy ok ale jak mam jechac ok 15 km to mi niedobrze. czuje sie jak debilka sad jakies rady? nie chce by prawko lezalo odlogiem sad

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: boje sie jezdzic autem

Musisz złapać bakcyla.
Wybieraj krótkie trasy, po najbliższej okolicy. Z czasem nauczysz się nowego auta i będzie coraz lepiej.

3

Odp: boje sie jezdzic autem

Pojedź w długą trasę, wbrew pozorom - to może być prostsze, bo nie masz co chwilę świateł, skrzyżowań z rowerzystami, itd po prostu jedziesz i spokojnie obserwujesz drogę.
Trąbiący kierowcy? no trudno będą musieli poczekać o 2s dłużej, trochę im ciśnienie skoczy, a potem się już nie spotkacie.
Gasnący samochód? poobserwuj sobie innych na drodze - innym też gaśnie, tak się zdarza każdemu i nie jest to powód do rozpaczy. Jedynie na przejazdach kolejowych bardziej bym skupiła się na tym, by jednak nie zgasł, w pozostałych sytuacjach na ogół nic strasznego się nie dzieje.

Skup się na jeździe, na tym by nie spowodować wypadku. Inni kierowcy też są zobowiązani do bezpiecznej jazdy. Myślę, że każdy kierowca na początku miał sytuację, w których popełniał błędy, a uwaga bardziej doświadczonych kierowców sprawiała, że sytuacje szczęśliwie kończyły się.

I jeszcze banał, by nauczyć się jeździć - trzeba jeździć, na razie ogarnęłaś obsługę samochodu, wiesz, co robić na drodze - masz kompetencję, by siedzieć za kierownicą, ale brakuje ci doświadczenia, by je zdobyć -  trzeba jeździć.

"Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts

4 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-02-14 13:04:46)

Odp: boje sie jezdzic autem

Jakieś rady?
Musisz jeździć. Po prostu musisz jeździć. Każdy początkujący kierowca tak miał (no może faceci tak nie mają wink )
Inni kierowcy na Ciebie trąbią?
To im odtrąb... wink albo włącz awaryjne na tę chwilę zanim odpalisz na nowo samochód. Nie przejmuj się. Może próbuj oswoić się z jazdą samochodem kiedy na drodze jest mniejszy ruch. Wiem, że są osoby, które będąc początkującymi kierowcami jeździły sobie czasem w nocy, żeby obyć się z autem na drodze.
Skrzynia ciążko chodzi? Dociskaj maksymalnie z całej siły sprzęgło. Może to ten problem? wink

Może zdecyduj się na zielony listek. Istnieje szansa, że przynajmniej inni kierowcy nie trąbiliby na Ciebie widząc początkującego na drodze wink Nie wszyscy  są wyrozumiali i cierpliwi wink

I na koniec. Praktyka czyni mistrzem. smile

5

Odp: boje sie jezdzic autem

Moja rada.
Też bałam się jeździć. Do tej pory nie jechałam dalej niż 50km poza miasto. Zawsze gdy jadę w nowe miejsce sprawdzam mapy, najwięcej ile się da o trasie-znaki, jakie drogi (czy jednokierunkowe). Choć musisz być przygotowana na niespodzianki. Ja kiedy pierwszy raz wybrałam się do kol., miałam całą trasą opracowaną. Niestety okazało się, że jest zmiana ruchu ze względu na roboty drogowe. Niestety błądziłam, bo nie znałam tej dzielnicy.
Czasem ustawiałam GPS, ale też mogą być niespodzianki, np. zanik internetu i rozłączenie. Też mi się zdarzyło i na szkolenie biegłam 1.5km.
Na początek wybieraj krótkie trasy i takie, żebyś miała pewność zaparkowania auta (np.galerie handlowe). Najgorzej jeździć w dużych miastach do centrum (śródmieście).
Jeśli prawko masz dopiero 2tyg.to bardzo krótko. Dasz radę, nie tacy się nauczyli (tak sobie też mówiłam) wink

6

Odp: boje sie jezdzic autem

Mam prawko od niespełna roku, moja rada to jeździć,jeździć i jeszcze raz jeździć.
Trochę minie zanim nauczysz się nowego samochodu,na początku będzie Ci gasł,po mieście pojeździj sobie w godzinach kiedy  jest mały ruch.
A że trąbia,niech trąbią,oni też kiedyś zaczynali smile
Nie odkładaj prawka na półkę,bo kiedyś będziesz żałowała wink

7

Odp: boje sie jezdzic autem
SonyXperia napisał/a:

Wiem, że są osoby, które będąc początkującymi kierowcami jeździły sobie czasem w nocy, żeby obyć się z autem na drodze.

Nigdy na to nie wpadłam, ale moim zdaniem to jest bardzo dobry pomysł.

Nie wydaje mi się niczym nadzwyczajnym, że jako nowicjusz na drodze odczuwasz stres, ale musisz po prostu jeździć, przełamywać się i nabierać praktyki. Powiem szczerze, że mnie do zrobienia prawa jazdy zmobilizowała wyłącznie wygoda i wiara mojego taty w to, że będę jeździć. To on mnie pchał za kierownicę i to on od razu rzucił mnie na głęboką wodę. Moja pierwsza samodzielna jazda dłuższa niż po najbliższej okolicy, to ponad 50 km ze szkoły do domu. Tata ze mną pojechał jako pasażer w pierwszą stronę, sam wrócił autobusem, a ja po skończonych zajęciach już nie miałam innego wyjścia, jak tylko wsiąść i pojechać. I spokojnie dałam radę, samochód nie zgasł, nie zbłądziłam, wróciłam szczęśliwa smile. To wtedy uwierzyłam w siebie, a potem każdego, kolejnego dnia robiłam po 100 km dziennie.

Najważniejsze to się nie zniechęcić i nie odpuścić, bo z czasem będzie Ci coraz trudniej.

"Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)
[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych, właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu wink]

8

Odp: boje sie jezdzic autem
Olinka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Wiem, że są osoby, które będąc początkującymi kierowcami jeździły sobie czasem w nocy, żeby obyć się z autem na drodze.

Nigdy na to nie wpadłam, ale moim zdaniem to jest bardzo dobry pomysł.

...biorąc pod uwagę fakt, że dzień się kończy ~17, to raczej prawie pewne, że nauka nocną big_smile

"Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts

9

Odp: boje sie jezdzic autem

Jedź z chłopem na jakieś zadupie i niech Ci pomoże. Albo sama tam popróbuj.

10

Odp: boje sie jezdzic autem
Averyl napisał/a:

...biorąc pod uwagę fakt, że dzień się kończy ~17, to raczej prawie pewne, że nauka nocną big_smile

No taaaak, ale tu chodzi o taką 'noc noc', czyli mniejszy lub prawie bezruch na drodze big_smile - to już zależy gdzie Autorka mieszka.

"Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)
[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych, właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu wink]

11 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-02-14 20:34:33)

Odp: boje sie jezdzic autem
Olinka napisał/a:
Averyl napisał/a:

...biorąc pod uwagę fakt, że dzień się kończy ~17, to raczej prawie pewne, że nauka nocną big_smile

No taaaak, ale tu chodzi o taką 'noc noc', czyli mniejszy lub prawie bezruch na drodze big_smile - to już zależy gdzie Autorka mieszka.

Dokładnie wink To chodzi o sytuację, w której na największym skrzyżowaniu w city mrygają pomarańczowe a wokół żywej duszy, wszystkie pasy nasze big_smile

Co jeszcze mogę dodać i podpowiedzieć Autorce. Np. ja zaraz po odebraniu prawa jazdy woziłam i przywoziłam moją mamę z pracy. Na początek dzień w dzień jedna i ta sama trasa.
Odważyłam się także, po miesiącu, pojechać z mamą do miejscowości wypoczynkowej oddalonej od naszego miejsca zamieszkania o ok. 140 km. Ale nie to było prawdziwym wyzwaniem. Prawdziwym wyzwaniem było to że była to miejscowość górska i okazało się, że tam gdzie jest miejsce do zaparkowania to jest mocno stromo pod górkę big_smile Udało się, ale auto stało sobie w tym miejscu przez cały czas wypoczynku. Teraz to jest po prostu zabawna historia mojego jeżdżenia samochodem wink Także luz Autorko. Będzie dobrze smile

12

Odp: boje sie jezdzic autem

Zauważyłam też, że początkujący kierowcy bardzo stresują się każdym, nawet zupełnie nieistotnym niepowodzeniem, na przykład, kiedy samochód im zgaśnie albo gdy muszą parkować 'na kilka razy', bo im to za pierwszym nie wyjdzie, podczas gdy osoby z doświadczeniem traktują to jak zwykły wypadek przy pracy, który nie tylko nie zajmuje ich uwagi, ale nawet go nie zauważają. I konia z rzędem temu, kto wskaże kierowcę, któremu to się nigdy nie zdarza wink.

"Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)
[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych, właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu wink]

13 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-02-14 20:45:28)

Odp: boje sie jezdzic autem

Zgadza się Olinko Doświadczony kierowca po prostu parkuje lub wyjeżdża z miejsca parkingowego i kręci do skutku wink Nie tak, to tak. Po prostu jazda i tyle. Zwłaszcza jak Cię jakś "palant" zastawi wink I tak samo reaguje podczas jazdy w ruchu drogowym. Normalka, ot co wink

14

Odp: boje sie jezdzic autem
Olinka napisał/a:

Zauważyłam też, że początkujący kierowcy bardzo stresują się każdym, nawet zupełnie nieistotnym niepowodzeniem, na przykład, kiedy samochód im zgaśnie albo gdy muszą parkować 'na kilka razy', bo im to za pierwszym nie wyjdzie, podczas gdy osoby z doświadczeniem traktują to jak zwykły wypadek przy pracy, który nie tylko nie zajmuje ich uwagi, ale nawet go nie zauważają. I konia z rzędem temu, kto wskaże kierowcę, któremu to się nigdy nie zdarza wink.

Mam prawo jazdy 34 lata. Uważam że dobrze jeżdżę, ale ilekroć wsiądę do swojego focusa ( na codzień jeżdżę mondeo) to auto musi mi ze dwa, trzy razy zgasnąć.
A moje córki swego czasu okrzyknęły mnie mistrzem parkowania na jednym kole. To znowu dlatego, że jakbym nie parkował, to jedno koło było na krawężniku, pozostałe na jezdni. A mi się po prostu nie chciało poprawiać. W końcu mnie na tyle zawstydziły, że teraz staram się i parkuje obok krawężnika. Czasem na trzy razy, ale zawsze dokładnie.

Najmądrzejszym kierowca jakiego znam jest moja średnia córka. Ona jeździ tak jak umie. Po kursie jeździła do 40km/h. Potem na trasie do 70, teraz zgodnie z przepisami. Jak kto trąbi, to puka się w czoło i jedzie tak jak umie. Jeździsz na miarę swoich umiejętności, a dobry kierowca to ten który wyprowadza auto z garażu i wprowadza spowrotem w takim samym stanie, a nie ten który gna na złamanie karku.

15 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-02-15 00:01:55)

Odp: boje sie jezdzic autem
troll napisał/a:

Najmądrzejszym kierowca jakiego znam jest moja średnia córka. Ona jeździ tak jak umie. Po kursie jeździła do 40km/h. Potem na trasie do 70, teraz zgodnie z przepisami. Jak kto trąbi, to puka się w czoło i jedzie tak jak umie. Jeździsz na miarę swoich umiejętności, a dobry kierowca to ten który wyprowadza auto z garażu i wprowadza spowrotem w takim samym stanie, a nie ten który gna na złamanie karku.

Autorko, to napisał kierowca który ma prawko 34 lata. Weź sobie jego słowa do serca. Ja tak własnie zrobiłam, przy czym nie jestem mistrzem parkownia na jednym kole wink Dobre big_smile

16

Odp: boje sie jezdzic autem
troll napisał/a:

To znowu dlatego, że jakbym nie parkował, to jedno koło było na krawężniku, pozostałe na jezdni. A mi się po prostu nie chciało poprawiać. W końcu mnie na tyle zawstydziły, że teraz staram się i parkuje obok krawężnika. Czasem na trzy razy, ale zawsze dokładnie.

Ja sama nieraz się na tym łapię, że kiedy bardzo się spieszę, to szybko gdzieś parkuję, zupełnie nie dbając, żeby było nienagannie, wyskakuję z samochodu, załatwiam swoją sprawę, a potem wracam i myślę sobie, że kiedyś byłoby mi wstyd, a dziś po prostu wiem, że jeżdżę dobrze (także w opinii mężczyzn cool), żadne parkowanie mi niestraszne i nikomu nic do tego.
Ty też, Autorko, kiedy coś Ci się zdarzy, możesz udawać, że to przez luz, a nie brak wprawy wink.

SonyXperia napisał/a:

Autorko, to napisał kierowca który ma prawko 34 lata. Weź sobie jego słowa do serca. Ja tak własnie zrobiłam (...)

I słusznie. Najważniejsze to nie tchórzyć i znając swoje możliwości bezpiecznie dojechać do domu.

"Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)
[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych, właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu wink]

17

Odp: boje sie jezdzic autem

Dziekuje Wam z calego serca za wszystkie rady. wczoraj mialam takiego dola ze ryczalam mezowi, ze jego auto jest jakies dziwne a ja jestem idiotka. mowilam ze juz nie bede jezdzic smile bede... moze i mnie uda sie dojsc do tej wprawy.. dziekuje Wam raz jeszcze :*

18 Ostatnio edytowany przez Averyl (2018-02-15 10:53:23)

Odp: boje sie jezdzic autem
troll napisał/a:

Najmądrzejszym kierowca jakiego znam jest moja średnia córka. Ona jeździ tak jak umie. Po kursie jeździła do 40km/h. Potem na trasie do 70, teraz zgodnie z przepisami. Jak kto trąbi, to puka się w czoło i jedzie tak jak umie. Jeździsz na miarę swoich umiejętności, a dobry kierowca to ten który wyprowadza auto z garażu i wprowadza spowrotem w takim samym stanie, a nie ten który gna na złamanie karku.

Słusznie, mnie czasem zastanawia dlaczego kierowcy tak bardzo się śpieszą. W mieście staram się nie jeździć szybciej niż 60 km (czyli i tak przekraczam dopuszczalną prędkość), na ogół to ja jestem tą wlokącą się, samochody śmigają obok, a potem zatrzymujemy się na światłach obok siebie.

Nie daj się zwariować i narzucić innym kierowcą ich stylu jazdy, oni może mają wyczucie i potrafią jeździć slalomem między autkami i jeszcze zaoszczędzić 2 sekundy w drodze do domu, ale ty jedź tak jak czujesz, że twoje umiejętności ci pozwalają!

"Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts

19 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-02-15 12:28:45)

Odp: boje sie jezdzic autem
Agata278 napisał/a:

odebralam prawko niecale 2 tygodnie temu. to bylo spelnienie moich marzen. jednak jak sie okazuje stres robi swoje ;( gdy mam jechac na miasto ogarnia mnie panika. uczylam sie na toyocie yaris i wszystko ladnie i pieknie. my mamy duze auto w kombi i tu zaczynaja sie schody. mam problem ze skrzynia biegow, ciezko chodzi, auto czesto mi gasnie a inni na mnie trabia sad nie chcialam sie zniechecic ale to juz chyba sie stalo. chce mi sie plakac jak wracam do domu po kolejnej kiepskiej jezdzie, wszystko mnie boli z nerwow... male trasy ok ale jak mam jechac ok 15 km to mi niedobrze. czuje sie jak debilka sad jakies rady? nie chce by prawko lezalo odlogiem sad

Normalne, że masz obawy, ale nie odkładaj prawka na półkę, bo ćwiczenie czyni mistrzem. Stajemy się mistrzami głównie dlatego, że olbrzymia część ludzkiej aktywności ruchowej i poznawczej jest zautomatyzowana, po to, żeby nie obciążać świadomości. Na początku więc całą swoją uwagę skupiamy na sekwencji ruchów w celu uruchomienia i prowadzenia auta a z czasem nabieramy wprawy i robimy pewne czynności nieświadomie. Podobnie jak dziecko, które uczy się chodzić, pierwsze kroki wymagają ogromnej uwagi i wysiłku, a kilkulatek już się nie zastanawia, jak ustawić nogę, że zanim podniesie się jedną stopę trzeba postawić druga itd.
Większym problemem na drodze są ci kierowcy, którzy jeżdżą całkowicie na autopilocie z wyłączoną totalnie świadomością i to oni odpowiadają za większość wypadków. Szczególni ci, co w rzeczywistości jeszcze tych automatyzmów jednak nie nabyli, bo są młodymi kierowcami a już im się wydaje, że na nic nie muszą zwracać uwagi.

Ale są też wyjątki. Mam kolegę po czterdziestce z prawem jazdy od dwudziestu lat, ale auto prowadzi niemal wyłącznie jego żona. Na moje pytanie o powód odrzekł pytaniem: „czy ja wiem, że w mieście jest często kilka pasów ruchu i po wszystkich jadą samochody? big_smile”. Z takim nastawieniem trudno o zautomatyzowanie pewnych ludzkich aktywności i pozwolenie, aby układ pozapiramidowych zajął się całą „obróbką” systemów proceduralnych i probabilistycznych.

20

Odp: boje sie jezdzic autem

@Agata, robiłaś prawo jazdy na małym, zgrabnym samochodzie, a teraz przyszło Ci przesiąść się na duże kombi. Dla początkującego kierowcy to może być stresujące doświadczenie. Każdy samochód trzeba wyczuć, to może zająć czas.

Agata278 napisał/a:

auto czesto mi gasnie a inni na mnie trabia sad

Bo na drodze jest często mnóstwo frustratów. wink

Popatrz co znalazłam:
Użycie klaksonu (sygnału dźwiękowego) w terenie zabudowanym jest co do zasady zakazane. Niedopuszczalne jest użycie sygnału w celu „wyrażenia emocji” , ponaglenia osoby, na którą się czeka, czy nawet zwrócenia komuś uwagi."

Nieuzasadnione użycie sygnałów dźwiękowych jest zagrożone mandatem w wysokości 100 zł. Pomyśl sobie o tym jak następnym razem ktoś za Tobą będzie się niecierpliwił. wink

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2021