Kobiety mijają mnie jak powietrze - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Kobiety mijają mnie jak powietrze

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 32 ]

1 Ostatnio edytowany przez hunart (2016-07-21 09:02:07)

Temat: Kobiety mijają mnie jak powietrze

Cześć, zdecydowałem się założyć temat, gdyż od pewnego czasu męczy mnie to, że kobiety nie zwracają na mnie uwagi. Nawet kiedy przechodzę obok nich chodnikiem to nawet na chwilę na mnie nie spojrzą. Czuję się jakby mnie nie widziały. Nie chodzi mi o to, żeby piszczały na mój widok i rzucały się w ramiona.
Wiem też że nie każdej się spodobam. Smuci mnie jednak to, że idąca z naprzeciwka kobieta nawet na moment na mnie nie spojrzy. Jestem mijamy jakby mnie nie zauważały.

Jestem dość przystojny, ale niestety młodo wyglądam (mam 25 lat) i mimo sporego wysiłku na siłowni, jestem szczupły.

Odnoszę wrażenie że młode kobiety widzą we mnie starszego pana, a starsze koleżanki w moim wieku, postrzegają mnie jako młokosa.

W dodatku mam miłą urodę, nie wyglądam na niegrzecznego chłopca.

Zastanawiam się nad sztucznym tatuażem, aby kobiety w końcu zwróciły na mnie uwagę.

W dodatku męczy mnie to, że inni faceci, niekoniecznie ładniejsi, mają u swego boku kobiety, a ja nadal jestem singlem.

Do myślenia daje mi to, że obecnie kobiety się mocno malują. Może wymagania kobiet zwiększają się wraz z nałożonym makijażem?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze

a może to tylko twoje złudzenie, wiem, że jak ktoś skupia uwagę na jednym to tylko to widzi i to w ciemnych barwach. a to że dziewczyny mocniej się malują to co masz na myśli? zresztą nie wszystkie się malują mocno, zależy w jakim środowisku zostały wychowane.

3 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2016-07-22 03:58:56)

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze

Nie zwracają uwagi, bo nie jesteś przystojny, wmawiasz to sobie (implementujesz typowy mechanizm radzenia sobie). Przystojni faceci nie mają problemu ze skupieniem wzroku kobiety na sobie. Inna sprawa, że przystojnych jest niewielu. Prawdopodobnie jesteś przeciętnie wyglądającym facetem. Młody wygląd nie jest żadnym problemem. Przystojny facet o wyglądzie pięknego chłopca będzie miał równie duże powodzenie jak facet typowo męski (czyli taki, który posiada możliwie najwięcej cech dymorficznych). Warunkiem dużego powodzenia u takiego pięknego chłopca jest balans pierwiastku męskiego i żeńskiego, jeśli chodzi o estetykę twarzową.
Młody wygląd to zaleta, którą docenisz później, gdy twoi koledzy będą mogli pochwalić się co najwyżej powiększającym się kałdunem i przerzedzonymi włosami. Młode kobiety nie widzą w tobie starszego pana, skoro nie znają twojego wieku.

Co do sylwetki: jesteś drobnej budowy i tego nie przeskoczysz. Nigdy nie osiągniesz sylwetki, której dorobić może się mezomorfik. Pomyśl nad sterydami.

Wymagania kobiet rosną wraz z wiekiem (co jest oczywiście śmieszne, biorąc pod uwagę fakt, że ich wartość na rynku matrymonialnym bardzo szybko spada po 20 roku życia). Próbuj zainteresować się pannami kilka lat młodszymi. Starsze są już zgorzkniałe i myślą tylko, jak cię tu wydoić z dóbr, które wytworzyłeś ciężką pracą. Może im przejdzie po 30 r.ż., chociaż niektóre swoich wymagań nie obniżają i w konsekwencji zostają starymi pannami z wesołą gromadką kotów. Lub piesków, w zależności od preferencji.

P.S. Nie zachowuj się jak zdesperowany atencjusz. Nie rób tatuażu dla kobiet. Jeśli nie jesteś bad boyem w środku (a nie jesteś, czytając twój wpis), każda próba zewnętrznego pokazania takiego wizerunku będzie odbierana negatywnie. Nie chcesz chyba być postrzegany jako koleś, który stara się za bardzo. Uporządkuj sprawy w głowie i dopiero potem zrób sobie ten tatuaż. Dlatego bo TY TAK CHCESZ.

4

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze

Szczerze, to brzydki nie jestem i uważam, że jednak jestem całkiem przystojny. Wielu kolesi mniej atrakcyjnych ode mnie ma kobiety.
Oczywiście w porównaniu do typowych przystojniaków, wymiękam. Inna też sprawa, że jestem szczupły. 

Odnoszę wrażenie, że kobiety starsze mają większe wymagania, przywiązują ogromną wagę do tego aby facet miał spore muskuły i ogólnie był szeroki. Nastolatki w moim odczuciu mniej zwracają uwagę na budowę mężczyzny.

5

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze

A co to za problem samemu zagadać do dziewczyny skoro jesteś taki niby przystojny?.

Owszem, wszyscy jesteśmy wzrokowcami i dziewczynom się też podoba to czy tamto. Ale zapewniam Cię, że największe znaczenie ma zupełnie co innego. Ale do tego jeszcze dorośniesz.

6

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
hunart napisał/a:

Szczerze, to brzydki nie jestem i uważam, że jednak jestem całkiem przystojny. Wielu kolesi mniej atrakcyjnych ode mnie ma kobiety.
Oczywiście w porównaniu do typowych przystojniaków, wymiękam. Inna też sprawa, że jestem szczupły. 

Odnoszę wrażenie, że kobiety starsze mają większe wymagania, przywiązują ogromną wagę do tego aby facet miał spore muskuły i ogólnie był szeroki. Nastolatki w moim odczuciu mniej zwracają uwagę na budowę mężczyzny.

No ale sam siebie obiektywnie nie ocenisz, to czy jesteś przystojny możesz sprawdzić przy zagadaniu pewnej ilości kobiet, jeśli od razu będą na nie to szybko poznasz odpowiedz na temat twej urody.
A ci mniej atrakcyjni kolesie mogą mieć gadkę opracowaną do perfekcji albo dobrą pozycję społeczną, czymś musieli zapunktować w końcu.
Zresztą zrób tak jak ci radzę, zagadaj na początek do 10dziewczyn i wróć tutaj i powiedz jakie były reakcje.

7

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
hunart napisał/a:

Zastanawiam się nad sztucznym tatuażem, aby kobiety w końcu zwróciły na mnie uwagę.


Jaki sztuczny tatuaż? Taki z BRAVO? big_smile Czy chcesz sobie tribal z henny dać namalować?

A serio to daj se spokój, fajne to może jest dla młokosów, "wydziarać" się henną na lato, na dorosłym facecie to żałośnie wręcz wygląda tongue

8

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze

Autorze, łopatologiczniej się nie da, paczaj i uczaj się:

Na zdrowie! wink

9 Ostatnio edytowany przez wojowniczka-zycia (2016-07-23 01:20:20)

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
Tom94 napisał/a:

A ci mniej atrakcyjni kolesie mogą mieć gadkę opracowaną do perfekcji albo dobrą pozycję społeczną, czymś musieli zapunktować w końcu.
.

Czyli jak facet niezbyt atrakcyjny to musi "nabrac,zlowic" kobiete na swoja pozycje,KASE big_smile .Chcialbys byc z kobieta ktora uwaza Cie za niezbyt atrakcyjnego,nie podoba jej sie Twoj wyglad,jej podoba sie u Ciebie przede wszystkim Twoja kasa,Twoja pozycja/dobra dobrze platna praca ?

Mieszkajac za granica(15lat) widze wiele par typu:
ON ATRAKCYJNY PRZYSTOJNY,ona nieatrakcyjna,

w Polsce czesciej widze: Atrakcyjna kobieta(nie oznacza idealna)  +  niezbyt ladny,niezbyt atrakcyjny facet.

10

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze

To normalne, że oglądamy się tylko za najatrakcyjniejszymi osobami - tak mi się przynajmniej wydaje, no chyba, że panowie to jednak zgodnie ze stereotypem, oglądają się za wszystkim, co ma "jakieś" cycki, "jakiś" tyłek. Ja zwykle unikam wzroku innych mężczyzn na ulicy, a obejrzę się tylko za wyjątkowo atrakcyjnym, który przykuje mój wzrok. A zdarza się to bardzo rzadko... może raz na kilka dni trafi mi się taki facet, za którym bym się obejrzała, a facetów mijam przecież co dnia setki - w drodze do roboty, w drodze powrotnej, na osiedlu, w sklepie itd.

NIE ZNACZY TO, że interesują mnie tylko atrakcyjni fizycznie faceci. Co innego jest sobie popatrzyć z daleka na przyjemną twarz czy ciałko, a co innego tworzyć relacje na co dzień, gdzie przeciętni z wyglądu mężczyźni mogą być atrakcyjni na liczne sposoby.

11

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
hunart napisał/a:

Zastanawiam się nad sztucznym tatuażem, aby kobiety w końcu zwróciły na mnie uwagę.

Nie bądź doopa, zrób sobie prawdziwy jak już. Ja bym sikała po nogach jakbym poznała wytatuowanego gościa, a tatuaż okazałby się sztuczny.

hunart napisał/a:

Do myślenia daje mi to, że obecnie kobiety się mocno malują. Może wymagania kobiet zwiększają się wraz z nałożonym makijażem?

Tak big_smile
Jak zrobię kreskę na powiece i nałożę szminkę, to chcę George'a Clooneya, a jak tylko zmyje makijaż, to wystarczy mi zwykły Gienek. tongue

12

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
CatLady napisał/a:
hunart napisał/a:

Do myślenia daje mi to, że obecnie kobiety się mocno malują. Może wymagania kobiet zwiększają się wraz z nałożonym makijażem?

Tak big_smile
Jak zrobię kreskę na powiece i nałożę szminkę, to chcę George'a Clooneya, a jak tylko zmyje makijaż, to wystarczy mi zwykły Gienek. tongue

Ja też tak mam. A jak zaszaleję i walnę niebieski cień do powiek, to Vin Diesel i nie ma odwrotu...

13

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze

Spoko, diesel stoi po 4,15 za litr, więc nie ma problemu wink

A tak na poważnie to istnieją jakieś kobiety, które nie malują się w ogóle (pomijam przypadki z zapaleniem spojówek albo alergią na środki do makijażu)?

14 Ostatnio edytowany przez Lucjusz69 (2016-07-24 10:35:36)

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze

Może pocieszę trochę autora. Dla mojej żony, oprócz typowych przystojniaków,  seksowni są również Woody Allen i Roberto Benigni, którzy powierzchownością apolla nie przypominają.Ta nieszczęsna pierwsza selekcja "na wygląd",niestety istnieje.Ale na tym świat się nie kończy. Pełny człowiek to "soma" i "psyche", razem.  Wierz mi ,wielu z tych przysłowiowych przystojniaków zostaje odsianych,  przy bliższym poznaniu. Wydaje mi się, że w Twoim przypadku kluczową sprawą jest  kwestia samoakceptacji Musisz polubić siebie, takim jakim jesteś. Pewnych rzeczy nie zmienisz,  nie akceptując siebie, wpędzasz się we frustrację  , zaczynasz emanować negatywne fale ,a  to odpycha! Wysyłaj good vbrations, a zobaczysz, że reszta przyjdzie sama! Głowa do góry! Co wcale nie oznacza,  że  nie masz  pracowac nad sobą.  Pracuj, ale na wielu płaszczyznach. Nie samą "siłką" człowiek żyje! wink

15 Ostatnio edytowany przez Lucjusz69 (2016-07-24 08:54:32)

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
Brainless napisał/a:

A tak na poważnie to istnieją jakieś kobiety, które nie malują się w ogóle (pomijam przypadki z zapaleniem spojówek albo alergią na środki do makijażu)?


Moja żona się nie maluje. Nigdy. Jest piękna,więc nie musi zakładać maski wink
To taki wyraz najwyższego poziomu samoakceptacji. wink big_smile

16 Ostatnio edytowany przez Brainless (2016-07-24 11:33:35)

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
Lucjusz69 napisał/a:
Brainless napisał/a:

A tak na poważnie to istnieją jakieś kobiety, które nie malują się w ogóle (pomijam przypadki z zapaleniem spojówek albo alergią na środki do makijażu)?


Moja żona się nie maluje. Nigdy. Jest piękna,więc nie musi zakładać maski wink
To taki wyraz najwyższego poziomu samoakceptacji. wink big_smile

Szczęściarz z Ciebie smile
Najlepsze jest to, że niektóre kobiety są naturalnie piękne, mimo to nakładają na siebie makijaż, przez co wyglądają gorzej... smile

17

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze

Facet zakochuje się w tym co widzi,kobieta w tym co słyszy,dlatego kobiety się malują,a faceci kłamią big_smile

18

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
Brainless napisał/a:

Spoko, diesel stoi po 4,15 za litr, więc nie ma problemu wink

A tak na poważnie to istnieją jakieś kobiety, które nie malują się w ogóle (pomijam przypadki z zapaleniem spojówek albo alergią na środki do makijażu)?


Napiszę na temat, żeby nie było tongue

Tak, istnieje kobieta, która się w ogóle nie maluje czytaj Krejzolka smile

19

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze

A że się tak nieśmiało zapytam, jaki kolor oczu i włosów? Żebym mógł to sobie jakoś zwizualizować...

20

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
Brainless napisał/a:

A że się tak nieśmiało zapytam, jaki kolor oczu i włosów? Żebym mógł to sobie jakoś zwizualizować...


Napisałabym, ale wtedy byłby to już O.T. big_smile tongue big_smile

21 Ostatnio edytowany przez Brainless (2016-07-24 12:09:43)

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
Krejzolka82 napisał/a:
Brainless napisał/a:

A że się tak nieśmiało zapytam, jaki kolor oczu i włosów? Żebym mógł to sobie jakoś zwizualizować...


Napisałabym, ale wtedy byłby to już O.T. big_smile tongue big_smile

Nie ma problemu. Zamiast tego zwizualizuję sobie off-top na ten temat tongue

22

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
Brainless napisał/a:
Lucjusz69 napisał/a:
Brainless napisał/a:

A tak na poważnie to istnieją jakieś kobiety, które nie malują się w ogóle (pomijam przypadki z zapaleniem spojówek albo alergią na środki do makijażu)?


Moja żona się nie maluje. Nigdy. Jest piękna,więc nie musi zakładać maski wink
To taki wyraz najwyższego poziomu samoakceptacji. wink big_smile

Szczęściarz z Ciebie smile
Najlepsze jest to, że niektóre kobiety są naturalnie piękne, mimo to nakładają na siebie makijaż, przez co wyglądają gorzej... smile

nieprawda, kobiety lepiej wyglądają w makijażu, wszystkie piękności takie jak Aishwarya Rai mają makijaż a nawet z brzydkiego kaczątka, z brzydkich rysów twarzy da się wyczarować ładną i zadbaną kobietę, jak ja nie wychodzę z domu jestem strasznym flejtuchem i brudaską, zaniedbaną strasznie osobą.

23

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
nika05 napisał/a:
Brainless napisał/a:
Lucjusz69 napisał/a:

Moja żona się nie maluje. Nigdy. Jest piękna,więc nie musi zakładać maski wink
To taki wyraz najwyższego poziomu samoakceptacji. wink big_smile

Szczęściarz z Ciebie smile
Najlepsze jest to, że niektóre kobiety są naturalnie piękne, mimo to nakładają na siebie makijaż, przez co wyglądają gorzej... smile

nieprawda, kobiety lepiej wyglądają w makijażu, wszystkie piękności takie jak Aishwarya Rai mają makijaż a nawet z brzydkiego kaczątka, z brzydkich rysów twarzy da się wyczarować ładną i zadbaną kobietę, jak ja nie wychodzę z domu jestem strasznym flejtuchem i brudaską, zaniedbaną strasznie osobą.

Słowo-klucz "niektóre".

24

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze

cos w tym jest że przystojny faceci maja latwiej, szczegolnie jak chca miec dziewczyne na noc. u mnie to jest tak, że sam dlugo nie mialem rwania, ale potem wzialem sie za siebie. chodzilem na silownie. zaczalem lepiej jesc. schudlem ponad 15 kg i od razu bylo lepiej. przynajmniej nie kupowalem xl w sklepie. kondyncję tez mam teraz lepsza. pamietam ze jak pierwszy raz poszedlem na randke po tym jak schudlem strasznie sie stresowalme, kupilem sobie tabletki na uspokojenie nerwomix, potem chyba z 5 razy cwiczylem kilka slow o sobie i dowcipy. poszlo dobrze, bo widzieliśmy się jeszcze ze 2 razy. tej dziewczynie imponowalo, ze dbam o siebie, a ja jak sobie łyknąłem tabletkę przed spotkaniem, to czułem się znacznie pewniej siebie.


Beckendorf napisał/a:

Nie zwracają uwagi, bo nie jesteś przystojny, wmawiasz to sobie (implementujesz typowy mechanizm radzenia sobie). Przystojni faceci nie mają problemu ze skupieniem wzroku kobiety na sobie. Inna sprawa, że przystojnych jest niewielu. Prawdopodobnie jesteś przeciętnie wyglądającym facetem. Młody wygląd nie jest żadnym problemem. Przystojny facet o wyglądzie pięknego chłopca będzie miał równie duże powodzenie jak facet typowo męski (czyli taki, który posiada możliwie najwięcej cech dymorficznych). Warunkiem dużego powodzenia u takiego pięknego chłopca jest balans pierwiastku męskiego i żeńskiego, jeśli chodzi o estetykę twarzową.
Młody wygląd to zaleta, którą docenisz później, gdy twoi koledzy będą mogli pochwalić się co najwyżej powiększającym się kałdunem i przerzedzonymi włosami. Młode kobiety nie widzą w tobie starszego pana, skoro nie znają twojego wieku.

Co do sylwetki: jesteś drobnej budowy i tego nie przeskoczysz. Nigdy nie osiągniesz sylwetki, której dorobić może się mezomorfik. Pomyśl nad sterydami.

Wymagania kobiet rosną wraz z wiekiem (co jest oczywiście śmieszne, biorąc pod uwagę fakt, że ich wartość na rynku matrymonialnym bardzo szybko spada po 20 roku życia). Próbuj zainteresować się pannami kilka lat młodszymi. Starsze są już zgorzkniałe i myślą tylko, jak cię tu wydoić z dóbr, które wytworzyłeś ciężką pracą. Może im przejdzie po 30 r.ż., chociaż niektóre swoich wymagań nie obniżają i w konsekwencji zostają starymi pannami z wesołą gromadką kotów. Lub piesków, w zależności od preferencji.

P.S. Nie zachowuj się jak zdesperowany atencjusz. Nie rób tatuażu dla kobiet. Jeśli nie jesteś bad boyem w środku (a nie jesteś, czytając twój wpis), każda próba zewnętrznego pokazania takiego wizerunku będzie odbierana negatywnie. Nie chcesz chyba być postrzegany jako koleś, który stara się za bardzo. Uporządkuj sprawy w głowie i dopiero potem zrób sobie ten tatuaż. Dlatego bo TY TAK CHCESZ.

25

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
lukaszkacki47 napisał/a:

cos w tym jest że przystojny faceci maja latwiej, szczegolnie jak chca miec dziewczyne na noc. u mnie to jest tak, że sam dlugo nie mialem rwania, ale potem wzialem sie za siebie. chodzilem na silownie. zaczalem lepiej jesc. schudlem ponad 15 kg i od razu bylo lepiej. przynajmniej nie kupowalem xl w sklepie. kondyncję tez mam teraz lepsza. pamietam ze jak pierwszy raz poszedlem na randke po tym jak schudlem strasznie sie stresowalme, kupilem sobie tabletki na uspokojenie nerwomix, potem chyba z 5 razy cwiczylem kilka slow o sobie i dowcipy. poszlo dobrze, bo widzieliśmy się jeszcze ze 2 razy. tej dziewczynie imponowalo, ze dbam o siebie, a ja jak sobie łyknąłem tabletkę przed spotkaniem, to czułem się znacznie pewniej siebie.


Beckendorf napisał/a:

Nie zwracają uwagi, bo nie jesteś przystojny, wmawiasz to sobie (implementujesz typowy mechanizm radzenia sobie). Przystojni faceci nie mają problemu ze skupieniem wzroku kobiety na sobie. Inna sprawa, że przystojnych jest niewielu. Prawdopodobnie jesteś przeciętnie wyglądającym facetem. Młody wygląd nie jest żadnym problemem. Przystojny facet o wyglądzie pięknego chłopca będzie miał równie duże powodzenie jak facet typowo męski (czyli taki, który posiada możliwie najwięcej cech dymorficznych). Warunkiem dużego powodzenia u takiego pięknego chłopca jest balans pierwiastku męskiego i żeńskiego, jeśli chodzi o estetykę twarzową.
Młody wygląd to zaleta, którą docenisz później, gdy twoi koledzy będą mogli pochwalić się co najwyżej powiększającym się kałdunem i przerzedzonymi włosami. Młode kobiety nie widzą w tobie starszego pana, skoro nie znają twojego wieku.

Co do sylwetki: jesteś drobnej budowy i tego nie przeskoczysz. Nigdy nie osiągniesz sylwetki, której dorobić może się mezomorfik. Pomyśl nad sterydami.

Wymagania kobiet rosną wraz z wiekiem (co jest oczywiście śmieszne, biorąc pod uwagę fakt, że ich wartość na rynku matrymonialnym bardzo szybko spada po 20 roku życia). Próbuj zainteresować się pannami kilka lat młodszymi. Starsze są już zgorzkniałe i myślą tylko, jak cię tu wydoić z dóbr, które wytworzyłeś ciężką pracą. Może im przejdzie po 30 r.ż., chociaż niektóre swoich wymagań nie obniżają i w konsekwencji zostają starymi pannami z wesołą gromadką kotów. Lub piesków, w zależności od preferencji.

P.S. Nie zachowuj się jak zdesperowany atencjusz. Nie rób tatuażu dla kobiet. Jeśli nie jesteś bad boyem w środku (a nie jesteś, czytając twój wpis), każda próba zewnętrznego pokazania takiego wizerunku będzie odbierana negatywnie. Nie chcesz chyba być postrzegany jako koleś, który stara się za bardzo. Uporządkuj sprawy w głowie i dopiero potem zrób sobie ten tatuaż. Dlatego bo TY TAK CHCESZ.


Nie zgodzę się z jednym, kobiety po 30 zwłaszcza z dziećmi obniżają wymagania właśnie i szukają nieudaczników żeby miał kto na nie pracować i utrzymywać nieswoje dzieci. A kto jest najlepszym kandydatem na "dobry materiał na męża"? Misio który nie miał powodzenia u płci przeciwnej a zobaczy jedna pipkę i straci dla niej głowę. A często jest tak że jeszcze od czasu do czasu wyskoczą w bok z jakimś dorodnym ogierem. Jaki z tego morał ? Że misiek powinien wziąć się za siebie i jak się taka pani pojawi to nie spławiać, tylko wykorzystać i jeżeli będzie czuł że chce go usidlić to po prostu odejść.

26

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
Revenn napisał/a:
lukaszkacki47 napisał/a:

cos w tym jest że przystojny faceci maja latwiej, szczegolnie jak chca miec dziewczyne na noc. u mnie to jest tak, że sam dlugo nie mialem rwania, ale potem wzialem sie za siebie. chodzilem na silownie. zaczalem lepiej jesc. schudlem ponad 15 kg i od razu bylo lepiej. przynajmniej nie kupowalem xl w sklepie. kondyncję tez mam teraz lepsza. pamietam ze jak pierwszy raz poszedlem na randke po tym jak schudlem strasznie sie stresowalme, kupilem sobie tabletki na uspokojenie nerwomix, potem chyba z 5 razy cwiczylem kilka slow o sobie i dowcipy. poszlo dobrze, bo widzieliśmy się jeszcze ze 2 razy. tej dziewczynie imponowalo, ze dbam o siebie, a ja jak sobie łyknąłem tabletkę przed spotkaniem, to czułem się znacznie pewniej siebie.


Beckendorf napisał/a:

Nie zwracają uwagi, bo nie jesteś przystojny, wmawiasz to sobie (implementujesz typowy mechanizm radzenia sobie). Przystojni faceci nie mają problemu ze skupieniem wzroku kobiety na sobie. Inna sprawa, że przystojnych jest niewielu. Prawdopodobnie jesteś przeciętnie wyglądającym facetem. Młody wygląd nie jest żadnym problemem. Przystojny facet o wyglądzie pięknego chłopca będzie miał równie duże powodzenie jak facet typowo męski (czyli taki, który posiada możliwie najwięcej cech dymorficznych). Warunkiem dużego powodzenia u takiego pięknego chłopca jest balans pierwiastku męskiego i żeńskiego, jeśli chodzi o estetykę twarzową.
Młody wygląd to zaleta, którą docenisz później, gdy twoi koledzy będą mogli pochwalić się co najwyżej powiększającym się kałdunem i przerzedzonymi włosami. Młode kobiety nie widzą w tobie starszego pana, skoro nie znają twojego wieku.

Co do sylwetki: jesteś drobnej budowy i tego nie przeskoczysz. Nigdy nie osiągniesz sylwetki, której dorobić może się mezomorfik. Pomyśl nad sterydami.

Wymagania kobiet rosną wraz z wiekiem (co jest oczywiście śmieszne, biorąc pod uwagę fakt, że ich wartość na rynku matrymonialnym bardzo szybko spada po 20 roku życia). Próbuj zainteresować się pannami kilka lat młodszymi. Starsze są już zgorzkniałe i myślą tylko, jak cię tu wydoić z dóbr, które wytworzyłeś ciężką pracą. Może im przejdzie po 30 r.ż., chociaż niektóre swoich wymagań nie obniżają i w konsekwencji zostają starymi pannami z wesołą gromadką kotów. Lub piesków, w zależności od preferencji.

P.S. Nie zachowuj się jak zdesperowany atencjusz. Nie rób tatuażu dla kobiet. Jeśli nie jesteś bad boyem w środku (a nie jesteś, czytając twój wpis), każda próba zewnętrznego pokazania takiego wizerunku będzie odbierana negatywnie. Nie chcesz chyba być postrzegany jako koleś, który stara się za bardzo. Uporządkuj sprawy w głowie i dopiero potem zrób sobie ten tatuaż. Dlatego bo TY TAK CHCESZ.


Nie zgodzę się z jednym, kobiety po 30 zwłaszcza z dziećmi obniżają wymagania właśnie i szukają nieudaczników żeby miał kto na nie pracować i utrzymywać nieswoje dzieci. A kto jest najlepszym kandydatem na "dobry materiał na męża"? Misio który nie miał powodzenia u płci przeciwnej a zobaczy jedna pipkę i straci dla niej głowę. A często jest tak że jeszcze od czasu do czasu wyskoczą w bok z jakimś dorodnym ogierem. Jaki z tego morał ? Że misiek powinien wziąć się za siebie i jak się taka pani pojawi to nie spławiać, tylko wykorzystać i jeżeli będzie czuł że chce go usidlić to po prostu odejść.

A jak sprawa wygląda z kobietami z dziećmi, ale przed trzydziestką? Nadal mają duże wymagania? Ostatnio w moim otoczeniu trafiła się Pani w wieku 29 z dzieckiem, która poleciała na pewnego Pana na stanowisku, po czym zostawiła go po trzech miesiącach. Przez ten okres dodatkowo udawała przed innymi, że nie są razem. Ciekawe, jak to tłumaczyć.

27

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze

Myślę, że problem polega na Twojej samoakceptacji. Jeśli pokochasz siebie, pokochają Cię też inni. Jeśli sam siebie dostrzeżesz, to też inni zwrócą na Ciebie uwagę. A może po prostu wydaje Ci się, że kobiety nie zwracają na Ciebie uwagi? Może w Twoim otoczeniu jest jakaś, która wzdycha do Ciebie, ale Ty nawet jej nie dostrzegasz? ;-)

28

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
trujacekwiaty napisał/a:

Myślę, że problem polega na Twojej samoakceptacji. Jeśli pokochasz siebie, pokochają Cię też inni. Jeśli sam siebie dostrzeżesz, to też inni zwrócą na Ciebie uwagę. A może po prostu wydaje Ci się, że kobiety nie zwracają na Ciebie uwagi? Może w Twoim otoczeniu jest jakaś, która wzdycha do Ciebie, ale Ty nawet jej nie dostrzegasz? ;-)

Spoko.
Tylko co to za nobilitacja czy przyjemność gdy wzdycha do nas ktoś, na kogo my sami nie zwracamy ' w tych kategoriach' uwagi? big_smile

Heheeh, zawsze mnie bawią tego rodzaju pocieszenia.. wink

29

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze

Może tylko wydaje Ci się, że żadna kobieta Cię nie obserwuje? Ja jestem dosyć nieśmiała i jak widzę kogoś atrakcyjnego, to zerkam tylko dyskretnie. Może dlatego, że jeśli ktoś się na mnie spojrzy, to od razu się rumienię...

30

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
Elle88 napisał/a:
trujacekwiaty napisał/a:

Myślę, że problem polega na Twojej samoakceptacji. Jeśli pokochasz siebie, pokochają Cię też inni. Jeśli sam siebie dostrzeżesz, to też inni zwrócą na Ciebie uwagę. A może po prostu wydaje Ci się, że kobiety nie zwracają na Ciebie uwagi? Może w Twoim otoczeniu jest jakaś, która wzdycha do Ciebie, ale Ty nawet jej nie dostrzegasz? ;-)

Spoko.
Tylko co to za nobilitacja czy przyjemność gdy wzdycha do nas ktoś, na kogo my sami nie zwracamy ' w tych kategoriach' uwagi? big_smile

Heheeh, zawsze mnie bawią tego rodzaju pocieszenia.. wink

Coś mi się wydaje, że chyba jednak nie o to chodziło.
Raczej sprawa rozbija się o to, że autor z góry założył, że kobiety nie zwracają na niego uwagi, przez co nie widzi w tej chwili żadnej, nawet jeśli faktycznie istnieje jakaś, która do niego wzdycha.

31 Ostatnio edytowany przez Truskawkowy (2016-08-13 13:51:07)

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze

Ale jak to możliwe, że nawet na chwilę na ciebie nie spojrzą? W jaki sposób dokładnie patrzysz na te dziewczyny że one na ciebie nie? Pytam, ponieważ na mnie dziewczyny się patrzą, ale nie myślę wtedy o niczym. Ot, wracam z pracy, i jakoś tak odruchowo spoglądam na ludzi, a oni na mnie. Zawsze myślałem że to coś naturalnego, że jak ja patrzę na kogoś, to ten ktoś czuje to, i spojrzy na mnie, bez żadnych podtekstów, to tylko chwilowe spojrzenia które nie mają dla mnie szczególnej wartości, bo czego się doszukiwać w tym, że przez pół sekundy spojrzę komuś w oczy big_smile

32

Odp: Kobiety mijają mnie jak powietrze
hunart napisał/a:

Cześć, zdecydowałem się założyć temat, gdyż od pewnego czasu męczy mnie to, że kobiety nie zwracają na mnie uwagi. Nawet kiedy przechodzę obok nich chodnikiem to nawet na chwilę na mnie nie spojrzą. Czuję się jakby mnie nie widziały. Nie chodzi mi o to, żeby piszczały na mój widok i rzucały się w ramiona.
Wiem też że nie każdej się spodobam. Smuci mnie jednak to, że idąca z naprzeciwka kobieta nawet na moment na mnie nie spojrzy. Jestem mijamy jakby mnie nie zauważały.

Jestem dość przystojny, ale niestety młodo wyglądam (mam 25 lat) i mimo sporego wysiłku na siłowni, jestem szczupły.

Odnoszę wrażenie że młode kobiety widzą we mnie starszego pana, a starsze koleżanki w moim wieku, postrzegają mnie jako młokosa.

W dodatku mam miłą urodę, nie wyglądam na niegrzecznego chłopca.

Zastanawiam się nad sztucznym tatuażem, aby kobiety w końcu zwróciły na mnie uwagę.

W dodatku męczy mnie to, że inni faceci, niekoniecznie ładniejsi, mają u swego boku kobiety, a ja nadal jestem singlem.

Do myślenia daje mi to, że obecnie kobiety się mocno malują. Może wymagania kobiet zwiększają się wraz z nałożonym makijażem?


Kobiety zwracają uwagę na mężczyzn, ale robią to dyskretnie. Bezpośrednią i bezpardonową atencję okazują mężczyzną jedynie gimnazjalistki.

To czy jesteś przystojny jest kwestią gustu. Nie każdy obiektywnie przystojny facet będzie obiektem zainteresowania kobiety. To tak jak z ciuchami - nie wszystko, co ładne jest w stylu danej kobiety.

hunart napisał/a:

Odnoszę wrażenie, że kobiety starsze mają większe wymagania, przywiązują ogromną wagę do tego aby facet miał spore muskuły i ogólnie był szeroki. Nastolatki w moim odczuciu mniej zwracają uwagę na budowę mężczyzny.

Większej bzdury na temat kobiet, starszych kobiet, wymagań, muskuł i nastolatek nie czytałam. Twoim problemem są po prostu kompleksy.

Brainless napisał/a:

A tak na poważnie to istnieją jakieś kobiety, które nie malują się w ogóle (pomijam przypadki z zapaleniem spojówek albo alergią na środki do makijażu)?

Tak na poważnie to ja nie malują się w ogóle.

Posty [ 32 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Kobiety mijają mnie jak powietrze

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024