Witam, czy są jakieś badania co do wpływu bólu na stan podniecenia?
Zawsze kręciło mnie soft BDSM, wiązanie, zniewalanie, w pewnym sensie wykorzystywanie przez faceta - bawienie się mną w łóżku... dziś spróbowaliśmy klamerek na sutki - fakt mocno bolało, ale i mocno podniecało - na sutkach nie miałam problemów z przyjęciem bólu - natychmiast też pojawiło się podniecenie - zawsze lubiłam ostre pieszczoty piersi...
jednak za szybko rzuciliśmy się na głęboką wodę, po 4tej klamerce przypinanej do piersi (4 na 1 pierś - w sumie 8) nie wytrzymałam i zdjęłam wszystko... ból przerastał już stan podniecenia... w klamerkach byłam ok. 5 minut (licząc czas od założenia 1 klamerki)
po 2h od eksperymentu - pojawił się stan 'bycia na haju' lub 'pod wpływem alko'... sutki bolą lekko do tej pory...
partner stwierdził w ogóle że był pod wrażeniem - bo wytrzymałam klamerki metalowe - ponoć najcięższy kaliber, bez wcześniejszego przygotowania - oczywiście wiedziałam, że nawet tą pierwszą klamerkę mogę zdjąć praktycznie natychmiast (jeśli mi się to nie spodoba)...
pytanie czy ktoś może podpowiedzieć skąd z bólem pojawiły się te odmienne stany (podniecenia - od razu i 'na haju' kilka godzin po)?