Co robić? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: Co robić?

Witam wszystkie Panie! Słuchajcie, pisze z taką głupią irytującą mnie rzeczą. Mam 19lat, tyle co moja "wybranka". Chodzi o to, że ma ona chłopaka, lecz sama do mnie pisze, sama chce się spotykać. Niedawno powiedziałem jej, że to chyba ostatnie spotkanie bo nie ma to sensu, to powiedziała, że chce się ze mną spotykać, mieć kontakt i wiedzieć w ogóle co u mnie. Wydaje mi się, że lubi być po prostu adorowana i podbija to jej ego ale moge się mylić. Czyli tak, z jednej strony chce przestać z nią pisać, mieć kontakt itd. ale z drugiej, te spotkania... no są jednak miłe, pisanie zazwyczaj też. Gubie się. Doradźcie coś, przestać czy brnąć w to dalej?

Zapomniałbym, tak, ta dziewczyna wie co do niej czuje.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Co robić?

Bawi się Tobą, zwiewaj. Albo jest nieszczęśliwa w związku i szuka furtki, do której może uciec, w razie jak związek nie wyjdzie.
Tak czy siak, zwiewaj.

3

Odp: Co robić?

W takim razie chyba zwieję. Może jeszcze któraś z płci pięknej coś mi poradzi. Eh, no szkoda.

4 Ostatnio edytowany przez zari.89 (2016-06-27 14:01:23)

Odp: Co robić?

No powiem Ci, ze nie ładnie ze strony tej dziewczyny ponieważ ona tym samym robi Ci nadzieje, a Ty się w jakiś sposób zadurzysz i będziesz cierpiał z jej powodu a on asie ulotni i tyle w temacie.  Słuchaj ja sama jestem po rozstaniu , po dość toksycznym zachowaniu ze strony partnera i żałuje, ze pierwsza tego  nie skoczyłam bym wyszła z głowa do góry a nie tak jak teraz.....;/ moja rada może porozmawiaj z nią szczerze i albo w prawo albo w lewo ja jakoś nie wierze w przyjaźnie damsko- męskie .....;/ po prostu ona chciałaby miec ciastko i jednocześnie je zjesc....a tak  sie nie da....nie potrzebnie jakie kolwiek emocje rozbudzisz i potem bedziesz cierpiał ...

5 Ostatnio edytowany przez zari.89 (2016-06-27 14:05:58)

Odp: Co robić?

To może ty mi poradzisz z moim problemem? Możecie mi coś poradzić? dopne się do temtu...     powiedzcie mi jak ja mam sie zachowywać? jak mój były zaczyna spotykac sie z  moja koleżanką , której niedys sie zwierzyłam z tego co on mi zrobił i jak sie zachowywał? ona wtenczas mówiła, ze on nie ma mózgu a teraz sie z nim spotyka? ja juz nie pojmuje tego? a on co? raz sie odwraca  jak mnie widzi a ostanio z uśmiechem powiedzial cześć- odpowiedzialam tez dośc normalne...a ze było tak sponatnicznie to sie nad niczym nie zastanawialam......wkurza mnie to bardzo i jest mi przykro, ze on z moja  koleżanką....i co ja mam myslec? jak jak mam sie zachowywac?  Nie odzywam sie do niego od momentu rozmowy ostatniej naszej  az do teraz.....kazdy mi mówil, ze mam milczec i sie nie narzucac.....bo to bedzie miało odwrotny skutek....moze to prawda i moze patrzy na mnie jakoś inaczej , moze na kogos normalnego chcoć uwazam ze jest naprwde wporządku  mam tylko ogromny zal do niego nadal......z dnia na dzien moze mi przechodzi ale serce mi pęka....mimo wszytsko dowiadując sie z dnia na dzien co on wyprawia.....kolezanki moje? raz jedną prosił na slub mu odmówiła( nie mamy jakiś sobryh kontaktów ja z nią) a z ta miałam i ona sie z nim spotyka.....głowa mi nie pojmuje?jak ja mam sie teraz zachowywac? pochodzimy wszyscy z wioski co kazdy sie zna....i jestem zmuszona ich i jego ogladac..... najgorsze ze mi na tym człiwieki nadal zalezy .....poradźcie

6

Odp: Co robić?

Z Twoją koleżanką jest? To chyba już nie jest koleżanka smile Poza tym, znam to z autopsji, gdzie koleżanka/kolega mówi coś tylko po to, żeby Cie wesprzeć, a co nie musi być prawdą. Może po prostu ją pociąga. Na Twoim miejscu, nie odzywałbym się ani do niego, ani do niej. Olej to, najlepszym rozwiązaniem na takie coś jest czas, zapomnisz, sam tak niedawno miałem, to wydawało się niemożliwe - tak mocno ją kochałem (tak jak Ty teraz jego), ale nie, nie pisałem, nie odzywałem się, a widywałem praktycznie codziennie. Olałem totalnie, zająłem się znajomymi, żartami, ogólnie swoim towarzystwem. Po paru miesiącach nie miałem nawet najmniejszej ochoty do niej pisać czy się odzywać aczkolwiek nadal pociągała mnie pod kątem seksualnym big_smile

7

Odp: Co robić?
Ilik3your napisał/a:

Mam 19lat, tyle co moja "wybranka". Chodzi o to, że ma ona chłopaka, lecz sama do mnie pisze, sama chce się spotykać.

Chłopak o tym wie, czy to raczej forma "zdrady"?


Niedawno powiedziałem jej, że to chyba ostatnie spotkanie bo nie ma to sensu,

Jesteś strażnikiem jej wierności? czy to nie ona powinna o to zadbać? Przecież nie wyrywasz jej agresywnie wiedząc, że ma chłopaka... Może nie układa im się? Może chce zerwać?


to powiedziała, że chce się ze mną spotykać, mieć kontakt i wiedzieć w ogóle co u mnie. Wydaje mi się, że lubi być po prostu adorowana i podbija to jej ego ale moge się mylić.

Bez sensu spotykać się z kimś, aby podnosić sobie poczucie wartości -- w sensie planowania tego, wyrachowania. Spotyka się z Tobą, bo Cię lubi, bo jest jej miło.


Czyli tak, z jednej strony chce przestać z nią pisać, mieć kontakt itd. ale z drugiej, te spotkania... no są jednak miłe, pisanie zazwyczaj też. Gubie się. Doradźcie coś, przestać czy brnąć w to dalej?
Zapomniałbym, tak, ta dziewczyna wie co do niej czuje.

Co znaczy brnąć? Masz koleżankę, fajne chwile z nią spędzasz, to poczekaj co czas przyniesie. Ja bym się dalej spotykał z nią, a poczukał nowej, w której się zakocham, bo ta ma chłopaka, a nie rezygnuje z niego.

Czyli:   (1) nie przerywać kontaktu    (2) znaleźć nową wybrankę serca.

8 Ostatnio edytowany przez kooralik (2016-06-27 19:14:14)

Odp: Co robić?

Normalne, większość kobiet bardzo źle znosi samotność. Zanim kobieta puści się (w sensie, że puści starą gałąź), to ta nowa gałąź musi okazać się rokująca na stabilność. Chociaż nie sądzę, żeby forumowiczki przyznały że swoje długo falowe relacje z facetami mają "na zakładkę".
Dla faceta nawet kilka lat poza związkiem, urozmaicanych okazjonalnym moczeniem kija nie jest problemem. Dla większości kobiet już tak. Nie mówię, by krytykować, po postu tak odmiennie jesteśmy "psychicznie zbudowani".

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024