ostatnio zerwał ze mna chłopak którego bardzo kochałam. Spotykaliśmy się codziennie lecz raz go okłamałam i stracił zaufanie dawał mi wiele szans ale nie chcialam sie zmieniac a on zerwal i napisał ze docenisz dopiero gdy stracisz. bardzo go kocham i cierpie nie potrafie sie pozbierac od miesiąca nie mam ochoty aby żyć. próbowałam wszystkiego żeby wrócił lecz on mnie nie chce znac zerwał kontakt nie odpisuje nie odbiera.nie wiem co robić jestem załamana....
ile masz lat? na czym polegało kłamstwo?
Następnym razem, jak będziesz w jakimś związku, to po prostu zachowuj się odpowiedzialnie i jak przystało na osobę w związku.
20....powiedziałam mu ze ide na impreze z kolezanka a poszłam z kolegą ale do niczego nie doszło....kocham go i nie chce żeby to sie skończyło dalej mam nadziej ze wróci
Miesiąc to niedługo, masz prawo czuć się jeszcze "niepozbierana". Do tego potrrzeba trochę wiecej czasu niż miesiąc. Zajmuj czymś myśli, znajdź sobie jakieś absorbujące zajecie i daj sobie czas.
Miłość to nie katar, nie mija w tydzień.
20....powiedziałam mu ze ide na impreze z kolezanka a poszłam z kolegą ale do niczego nie doszło....kocham go i nie chce żeby to sie skończyło dalej mam nadziej ze wróci
no a po co okłamałaś go?!?! może kolega na coś liczył?
ale nic się nie stało do niczego nie doszlo ...a my nawet ślub planowaliśmy
to była moja pierwsza miłośc i planowalismy ślub dzieci
ale nic się nie stało do niczego nie doszlo ...a my nawet ślub planowaliśmy
Nieistotne, że do niczego nie doszło.
Istotne jest, że Go okłamałaś a także to, że poszłaś z obcym Facetem... .
Czy Ty chciałabyś być w "skórze" swojego Ex?
Chciałabyś, żeby Cię okłamał i poszedł z inną kobietą?
A tak w ogóle to w jakim celu spotkałaś się z tamtym Facetem?
to była moja pierwsza miłośc i planowalismy ślub dzieci
super to dlaczego nie powiedziałaś swojemu chłopakowi, że idziesz na imprezę z kolegą?
to była decyzja spontaniczna tego kolege znam
od dziecka
i on powiedział ze to juz nie chodzi o to kłamstwo tylko już po prostu chce ode mnie odpocząć ze mam za dużo swoich teorii i jestem za bardzo zazdrosna