"Chleba i igrzysk!", czyli olimpiada łagodzi obyczaje - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » "Chleba i igrzysk!", czyli olimpiada łagodzi obyczaje

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

1 Ostatnio edytowany przez ewelinaL (2016-06-18 19:46:54)

Temat: "Chleba i igrzysk!", czyli olimpiada łagodzi obyczaje

Według mitów igrzyska olimpijskie zapoczątkował Herakles. Za pierwszą datę obiera się 776 rok p.n.e. Przez miesiąc poprzedzający igrzyska i w czasie zawodów obowiązywał święty pokój.
Igrzyska olimpijskie są organizowane przez ludzi od tysięcy lat. Nic dziwnego, bo człowiek potrzebuje rywalizacji.

Obecnie mamy okazję obserwowania Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2016. Biało-czerwoni spisują się w nich świetnie i rodaków rozpiera wszechobecna duma. Samochody przyozdobione biało-czerwonymi gadżetami (nawet pomyślałam o fladze na swój rowerek stacjonarny;), dorośli i dzieci ubrani w narodowe barwy, opustoszałe ulice w czasie meczów naszej reprezentacji.
Potrzebujemy igrzysk, chcemy czuć się dumni ze zwycięstw.

Czy igrzyska rzeczywiście są pewnego rodzaju panaceum na zaostrzone niepokoje społeczne?
Ba! Czy mogą być alternatywą dla konfliktów zbrojnych?
A może nie. Może olimpiada, która odbyła się latem 1936 roku w Berlinie jest dowodem, że rywalizacja sportowa w żaden sposób nie łagodzi obyczajów?

Zachęcam do wymiany zdań w temacie.: „Chleba i igrzysk!”, czyli olimpiada łagodzi obyczaje.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: "Chleba i igrzysk!", czyli olimpiada łagodzi obyczaje

Dzisiejszy sport chyba nic nie ma wspólnego z ideą sportu wg Pierre'a de Coubertin, który reaktywował igrzyska olimpijskie na skalę międzynarodową. Sportowcy stają się dla kibiców przedstawicielami narodu, z którymi można się dzięki temu utożsamiać, ale rozgrywki bardzo często zawierają prócz sportowej ambicji bycia najlepszym również aspekty polityczne, uprzedzenia, a w wymiarze kibicowskim może się to przekładać również na agresję. I przekłada się. Jednocześnie sportowe zmagania nie stysfakcjonują polityków, nie powstrzymują przed działaniami agresywnymi. W tle igrzysk zimowych w Soczi trwały przygotowania do konfliktu na Ukrainie. Sportowcy nie rezygnują z udziału w igrzyskach międzynarodowych gdy gdzieś trwa wojna. "Duch sportu" również zanikł. Pamiętam, jak po wyeliminowaniu Pogoni Szczecin przez islandzki Fylkir w "Przeglądzie Sportowym" pojawił się tytuł ze słowem "Hańba". Takie oceny nie są rzadkością, a ze sportem i pięknem rywalizacji nie mają nic wspólnego.

3

Odp: "Chleba i igrzysk!", czyli olimpiada łagodzi obyczaje

Nie wiem czy łagodzi :-) Pewien inteligentny inaczej profesor chyba stwierdził, że lepiej aby reprezentacja Polski wypadła słabo, bo jej zwycięstwa mogą wzbudzać nacjonalizm. Ja mecz z Niemcami oglądałem ze znajomymi w porządnej knajpie, wlewajac w siebie spore ilości trunków. Była dobra zabawa, aktów niechęci do Niemców nie zauważyłem. W międzyczasie pojawiła się jakaś zagraniczna młodzież z wycieczki, spytali czy mogą wejść na naszą zamkniętą imprezę pooglądać mecz. Zostali przygarnieci nawet jeść dostali.
Co prawda nie wiem jak będzie przy meczu z Ukrainą, bo idioci z tamtej strony postarali się o podgrzanie atmosfery.

4 Ostatnio edytowany przez ewelinaL (2016-06-19 10:33:54)

Odp: "Chleba i igrzysk!", czyli olimpiada łagodzi obyczaje

Widzę, że pierwsi wypowiedzieli się panowie, pewnie temat bliższy mężczyznom;)

Nie chcę się za dużo wymądrzać, bo jakimś zagorzałym kibicem nie jestem, jednak w kontekście społecznym mam swoje zdanie.

Dżdżownick, nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Sport już nie tylko przesiąkł wszechobecną reklamą i wiążącymi się z nią pieniędzmi, ale też polityką. Zastanawiam się gdzie ta menda (polityka) się jeszcze nie pcha.

Snake, to, co piszesz o Waszym kibicowaniu, jest bardzo fajne. Pokrzepiający jest fakt, że wielu ludzi cieszy się z transmisji sportowych w podobny sposób.

5

Odp: "Chleba i igrzysk!", czyli olimpiada łagodzi obyczaje

Olimpiada to bardzo fajna sprawa. I o ile niektorzy potrafia sie wspolnie bawic, pomimo rywalizacji miedzy ich druzynami, o tyle u innych wychodza kompleksy, te polityczne lub historyczne- mecz Rosja- Anglia mam na mysli. A pomyslec, ze to naszych, polskich kibicow objeto specjalnym nadzorem widzac w nich potencjalne zagrozenie... Jestem dumna z rodakow, ze wbrew durnym uprzedzeniom potrafia sie cieszyc z widowiska w sposob kulturalny, nie zagrazajacy nikomu i nie wyrabiajacy nam opinii ''dzikusow ze Wschodniej Europy''. Co do naszej druzyny pilkarskiej- oczywiscie kibicuje im, ale nie pojmuje tego zachwytu. Osobiscie jestem fanka siatkarzy. Pilkarze jeszcze nawet z grupy nie wyszli, a w meczu z Niemcami zwyczajnie po prostu nie przegrali (ani nie wygrali), a traktuje sie ich juz jako bohaterow narodowych. Te zachwyty mialyby dla mnie sens, gdyby zajeli miejsce na podium,ale nie teraz. Oczywiscie zycze im jak najlepiej, ale wole siatkarzy. Za nimi stoja realne sukcesy. No ale to taka moja mala dygresja.

6

Odp: "Chleba i igrzysk!", czyli olimpiada łagodzi obyczaje
ewelinaL napisał/a:

Obecnie mamy okazję obserwowania Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2016. Biało-czerwoni spisują się w nich świetnie i rodaków rozpiera wszechobecna duma. Samochody przyozdobione biało-czerwonymi gadżetami (nawet pomyślałam o fladze na swój rowerek stacjonarny;), dorośli i dzieci ubrani w narodowe barwy, opustoszałe ulice w czasie meczów naszej reprezentacji.
Potrzebujemy igrzysk, chcemy czuć się dumni ze zwycięstw.

Mnie zawsze razi, że dopóki sportowcy osiągają wyniki zgodne z oczekiwaniami kibiców, to ci drudzy są - co jest jak najbardziej oczywiste - z nich dumni,  kiedy jednak coś idzie nie tak, to sypie się fala krytyki i hejtu. Tu już nie ma wsparcia i klepania po ramieniu, pojawiają się głównie zawiedzione nadzieje. Przecież taki jest sport, że raz jest lepiej, innym razem gorzej. Czasem wystarczy słabszy dzień, czasem pojawia się zwykły brak szczęścia. Moim zdaniem prawdziwi (!) kibice powinni swoich idoli wspierać na dobre i złe, a to nie chce jednak w ten sposób działać.
Jak to się mówi - zwycięstwo ma wielu ojców, porażka jest samotna.

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » "Chleba i igrzysk!", czyli olimpiada łagodzi obyczaje

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024