hej!
jestem z moich chlopakiem juz 4 miesiace, czyli juz dosc dlugo. mam jednak watpliwosci czy moj chlopak mysli o mnie powaznie i co tak naprawde czuje..
ostatnio pojechal do domu na 2 tygodnie (jest z Litwy) i odkad tam jest ani razu nie napisal ze teskni, ze chcialby zebym byla obok itp.
mi bardzo jego brakuje i pragne slyszec te slowa, to normalne w zwiazku. napisalam mu ostatnio ze bardzo dlugo go nie ma i ze tesknie a on nic na to nie odpowiedzial..
niby traktuje mnie dobrze, pochodzi z dobrego domu czyli ma dobre maniery, ma szacunek, mowi ze cos do mnie czuje ale co konkretnie to nie mowi. czasem ma wrazenie, ze traktuje mnie dobrze bo jestem jego dziewczyna a nie dlatego, ze za mna szaleje. do tej pory widze ze jeszcze sie nie zakochal. nie wiem juz co myslec.. pomoze ktos?