żona mnie nie kocha-co robić - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » żona mnie nie kocha-co robić

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 181 ]

Temat: żona mnie nie kocha-co robić

witacje
Tu zwracam sie do was drogie Panie o radę moja historia:

Moja zona miała marzenie pojechac do rodziny miescowosc USA wiec ja puściłem , z przyczyn pracowniczych nie mogłe z nia pojechac.Rzadko rozmawialiscy jak tam była ale na bierzac wysyłała zdiecia itd nie wyczułem zeby cos było nie tak z jej strony. Jak wrociła wyczyłem ze cos jest nie tak dystas do mnie zaczeła palić.
Zapytalem jej czy kogos tam poznała czy mnie jeszcze kocha? padło stwierdzenie to drugie. Świat sie dla mnie zawalił sad zapytałem daczego? padły argumety głownie ze sie wypaliła-wypaliło. Dodam ze jestemy razem 10lat w tym 4 lata po ślubie i bez dzieci. Dobrze zarabiamy mamy dom tylko dzieci miec oczywscie powiedziała ze trzeba kogos kochac ze miec z nim dzieci. Zapytalem jej jak długo to trwa a ona mi oznjamiła ze od około 6 miesiecy i nic mi nie powiedziała
ze cos dzieje sie złego. Bylismy u psychologa osobno oczywiscie jej nie pomogł, mielsimy jechac razem ale po drodze sie pokłucilismy i nic z tego nie wyszło. Analizowałem swoja sytuacje jakie błedy popełniłem wiec co mi przychodzi do głowy to faktycznie to iż monotonia wkradła sie , czyli mało sexu, brak czułych słow przytulania całowania i to pewnie nas odaliło ;/ . jestemy w separacji trwa to juz 2 miesiace , ale powiedziała ze potrzebuje czasu ze musi sie zastanowić ale nie wiem czy cos z tego bedzie , prosze o radę i jej tekst ludzie sie rozchdza i schdza

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Daj jej czas, ale o niej nie zapominaj- walcz o nią!
Adoruj ją, staraj się! Pokaż, że warto jeszcze raz zacząć z Tobą.
Jeśli to nie podziała, to przynajmniej nie będziesz mieć do siebie żalu, że nie robiłeś nic.
Powodzenia i cierpliwości! smile

3

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
Paulina37 napisał/a:

Daj jej czas, ale o niej nie zapominaj- walcz o nią!
Adoruj ją, staraj się! Pokaż, że warto jeszcze raz zacząć z Tobą.
Jeśli to nie podziała, to przynajmniej nie będziesz mieć do siebie żalu, że nie robiłeś nic.
Powodzenia i cierpliwości! smile

Podpisuje się obiema ręcama;P

4

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Ale jak mam walczyc jak ona uciekła do rodziców i tam mieszka czuję się jakbym był jakim tytanem w związku A tak nigdy mi było nie wiem czy jest sens wykazywać coś na odległość co mam kwiaty wysłać pocztą ? Trochę bez sensu ? Sama ona mówiła ze musi to prztrawic odczuwa ze musi spaść grom z nieba żeby coś poczuła do mnie. Moim zdaniem ona już podjęła decyzję czas to tylko złagodzenie i pogodzenia mojego bólu

5

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

A czemu nie kwiaty pocztą kwiatową?
Z jakims bilecikiem na temat..
Kobiety lubią takie gesty wink

6

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Po cholerę komu kwiaty?
Kwiaty na rozstanie? Przecież się rozstajecie

Problem nie zaczął się rok temu, problem zaczął się jak się zeszliscie i czemu

Jak to było od tak to potem zawsze wyjdzie. Zresztą Ty byś po kilku latach stwierdzil to samo, to jest logiczne.
O co Ci chodzi, o wspolne finanse, o trudnosci prawne chwilowe, przeciez Ty tez jej nie kochasz, to widać, wy tylko ze sobą mieszkaliscie, uprawialiscie sex itd. Tyle

Wyluzuj, reszta to pozory Twoje i jej

7

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Jakby tak było to byśmy się roztali dawno , pytanie Czy ona gra na zwłokę czy potrzebuje czasu i to ile ? Już sam nic nie wiem zależy mi na niej nie chce angażować się w taki sposób żeby była dla mnie tylko z litości czy coś.

8

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Wedlug mnie

Kobieta wrocila z ciezka depresja i masą mysli po wizycie w USA, uwierz to co tubylcy wiedzą o Stanach to bajeczka dla naiwnych

Kobieta se kupiła fajki, polubila czy sobie pali fajki, wiesz to się pali, różne przyczyny

Zadajesz jej glupie pytanie, więc w zartach odpowiada czy ironi tą glupsza podpowiedz.

Sam już jestem wypalony z Tb pisząc, bo żyjesz super powaznie i wśród blachostek. Kobitka ma ciężki wariatkow zapewne w Polsce, w Ameryce inny, więc się wypalila

A Twoje glupkowate wymysly i tendencyjne rozmowy to jest zdarta plyta 90% mieszkancow i mieszkanek tego kraju. Kazde społeczeństwo dziś ma zdarta plyte, swoje mass media brain wasching. Po wizycie w Stanach zapewne juz w trakcie złapała pozadna depresję, mąż psychopata też ją psychicznie okłada i żyje w krainie swoich fantazjii ktorymi generuje problemy.

Kobitka predzej wyloduje w wariatkowie jak się rozejdziecie bo życie ją przeraża i ludzie.

Wiesz 10 lat iluzjii to jest potężny cios, Tobie też się oberwalo rikoszetem. No ale Twoja głupota emanuje

Czyli oboje dorobiliscie się garba. Weź se odpuść srutututu, jedzcie nad zalew jakis albo coś, że nie analizujesz palenie fajek pod jakies tendencje. Wy.macie.ludzie ogólnie manie jakieś w Polsce, wy żyjecie w wariatkowie. Baba zobaczyla inny wariatkow i ma error w mozdzku, a Ty wystepujesz w roli człowieka w stanie hipnozy... podejrzliwy, wymyslajacy baju baju, zindoktrynowany przez jeden z lokalnych systemów.

Kobitka.ma niezly error bo jej zeszla hipnoza, Tobie też może zejdzie. Sproboj i daj znac na forum, czy racje mają netkobiety czy Samolub... pojedynek zrobimy

Takie internetowe niereformowalne kobitki nadwislanskie nie będą mi tu zamykac tematów. A jak wam nie pasuje to ban, Ja i tak mam zawsze rację, prędzej czy później wyjdzie na moje, juz widzę te gorzkie łezki niepokornych.

Myslicie że rozumy pozjadaliscie,
Ty się facet ogarnij i przestan bzdurami się zajmować z gazetek które piszą lafiryndom żeby wciskać im jakiś gadzet czy zachecic do wizyt za 150 zł gdzies tam bo to.modne. Ty sobie nie zdajesz sprawy jak Polki są tresowane, zresztą widzę Ty tez tresowany jesteś

Obudz się, zmadrzej, dorosnij

9 Ostatnio edytowany przez srokowiec (2016-06-07 06:38:38)

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
Samolub napisał/a:

W(...)Myslicie że rozumy pozjadaliscie,
Ty się facet ogarnij i przestan bzdurami się zajmować z gazetek które piszą lafiryndom żeby wciskać im jakiś gadzet czy zachecic do wizyt za 150 zł gdzies tam bo to.modne. Ty sobie nie zdajesz sprawy jak Polki są tresowane, zresztą widzę Ty tez tresowany jesteś
Obudz się, zmadrzej, dorosnij

Współczuję Samolub - ktoś musiał mocno Toba sponiewierać, że aż takie piętno wywarł na Twojej percepcji...

Do Autora wątku:
Djgrzes22, Troche to wszystko niespójne i ciężko napisane. W pierwszym momencie pomyslałem, że małzonka wpadła w jakąś depresję, gdy porównała standardy życia tam - w stanach - i tu, na miejscu... Zaczęła analizować widzieć róznice, widzieć jak bardzo rózne to swiaty. Być moze to połaczone z jakimś narastającym między Wami kryzysem spowodowało taki obrót sytuacji. Czy mieliście podobne "kryzysy" wczesniej? Były jakieś sytuacje swiadczące o tym, ze małżonka ma poważne wątpliwości co do Waszego małżeństwa i sensu bycia razem dalej?
Dość mało napisałeś o Waszym wspólnym zyciu, o relacjach miedzy Wami, o sobie - moze jest coś w Tobie takiego, co pchnęło żone do takiej decyzji (awantury, kłótnie, alkohol itp.)? Wiesz, dla wielu kobiet dziecko jest takim ...przypieczetowaniem wartosci związku - może tu tkwi Wasz problem?
Analizując na podstawie tak okrojonych informacji Twoja sytuację zaryzykuję tezę, ze wszystko od dawna wisiało na włosku, a Ty tego nie zauważyłes... Moze zona kogos poznała, miała "za Twoimi plecami" im teraz postanowiła nadać bieg sprawom? Moze też od samego początku oszukiwała Cię a tak naprawdę traktowała Wasz związek jako "przechowalnię" i nie była zbytnio zaangazowana? Powody, które przytoczyłeś (mało serdecznosci, seksu itd) sa zawsze do rozwiązania i naprawienia jesli oboje sie kochają i chcą byc ze sobą. Dla kogoś, kto jest "na siłę" kazdy powód do rozstania jest dobry - tu tak wyglada jakby małżonce wiele nie było potrzeba...
Na Twoim miejscu odpusciłbym sobie infantylne zagrania typu kwiaty czy skrobanie co dnia do jej drzwi. Postawiłbym sprawę jasno i klarownie: idziecie jeszcze raz RAZEM po pomoc do terapety, moze są w Waszym otoczeniu osoby wysoko cenione przez żonę, darzone przez nia szacunkiem - podjecie rozmów, mediacji z ich udziałem mogłoby okazać sie pomocne. No niestety, ale w tym momencie - gdy małzonka "spyliła" z Waszego związku i teraz zyje sobie oddzielnie - nie jest sprzyjający i na dłuższą metę doprowadzi do całkowitego zniszczenia związku. Powtórzę: postaw sprawę jasno, namów ja na ratowanie związku. Jeśli odmówi, zlekceważy i nic nie bedzie chciała w obecnej sytuacji robić - marne szanse na uratowanie tego związku. Za pół roku będziesz mieć już - niestety - podstawy, by wnieść sprawę o rozwód z jej winy - "porzucenie małżeństwa". Mozesz czekać dalej, ale wątpię, by zonie sie odmieniło, przemyślała, zatęskniła i któregos dnia stanęła w Waszych drzwiach. Porozmawiaj z nią, ale nie z pozycji proszącego i błagajacego - tylko jako mężczyzna, jej mąż i partner.

10

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Mam wrażenie, że Samolub wkręcił sobie jakąś"misję"  Teraz  z uporem maniaka  głosi swoje"mądrości"na forum.
Fakt-dziwny przypadek.....
Do Autora: Walcz jeśli Tobie zależy.
U Was wkradła się rutyna po latach(to "normalne")
Postaraj się o nią. Zdobywaj jeśli Tobie
zależy. Siedząc i czekając-na nic się nie
doczekasz.
W zasadzie-czego Ty chcesz?

11

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Hmm jak walczyć na odległość ok kwiaty można wysłać spotkac też zresztą już się widzieliśmy mówiłem to i owo ze się poprawię że pójdziemy na terapię cuda na kiju mówiłem jej ale czuję że ona ma tylko żal za tak wszylo  I nie spodziewała ze tak mocno ja kocham . Jak już wcześniej pisałem mówiła że ona sama musi to prztrawic w takim sensie ze czeka aż coś poczuje lub co straci hmm co mam robić nie mam pomysłu jak będę zabiegał bardzo to pomyśli że jestem Cipa A muszę się ogarnąć i pogodzić się chyba ?

12

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
djgrzes22 napisał/a:

Ale jak mam walczyc jak ona uciekła do rodziców i tam mieszka czuję się jakbym był jakim tytanem w związku A tak nigdy mi było nie wiem czy jest sens wykazywać coś na odległość co mam kwiaty wysłać pocztą ? Trochę bez sensu ? Sama ona mówiła ze musi to prztrawic odczuwa ze musi spaść grom z nieba żeby coś poczuła do mnie. Moim zdaniem ona już podjęła decyzję czas to tylko złagodzenie i pogodzenia mojego bólu

To co możesz zrobić, to zająć się wyłącznie sobą i swoimi sprawami. Skoro twoja żona podjęła decyzję że ciebie nie kocha, demonstracyjnie wyprowadziła się od ciebie, dokonała wyboru, to nic na siłę nie zrobisz. Odpuść i nie nachodź jej, nie pisz, nie dzwoń, uszanuj jej wolę. Nie szukaj winy w sobie że się odkochała. To jej problem/wybór. Powiedziała tobie jaki jest powód- "wypaliła się" w tym związku, w tej relacji. Pod tym "wypaleniem" są jakieś powody: jej niespełnione potrzeby, fantazje, jej oczekiwania których nie dostała od ciebie, których nie spełnił ten związek. Ona ma jakieś braki, deficyty których nikt nie jest w stanie wypełnić. Prawdopodobnie nie potrafi się cieszyć, doceniać tego co ma, nie czuje satysfakcji, jest chyba znudzona. Problem może być w jej głowie, albo również jest ktoś inny w jej życiu.
Jeżeli ona odczuje twój brak zaangażowania, odcinanie się ciebie od niej, to albo nie zmieni tej sytuacji bo chce całkowicie zerwać tą relację i doprowadzi do rozwodu, albo jeżeli cokolwiek jeszcze czuje do ciebie to może odczuć stratę ciebie i wtedy ona sama będzie szukała kontaktu z tobą.
Daj sobie i jej czas, nie wywieraj presji, nie przypieraj do muru, obserwuj,ale też  wyznacz sam sobie jakiś czas , że jeśli nic się nie zmieni i zona nadal nie daje znaku życia, nie chce rozmawiać, unika ciebie, to ty przejmij kontrolę nad swoim życiem bo masz prawo do dbania o siebie i realizacji swoich potrzeb, i sam dojrzej do decyzji o odejściu od niej i formalnym rozwodzie.

13

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Wg mnie to jest takie rozciąganie w czasie tego, co nieuniknione. Ona chce się z Tobą rozstać, ale że jej też cię nie wiem...  trochę szkoda, to daje ci złudną nadzieję tylko po to, żeby i tak na końcu powiedzieć ci "goodbye".

14

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Mi się wydaje że autorowi bardziej niż ukochanej żony brakuje po prostu kobiety w domu, bo jakoś uczuć w tych postach nie widać jak nawet nie chce się kwiatów wysłąć

djgrzes22 napisał/a:

mówiłem to i owo ze się poprawię że pójdziemy na terapię cuda na kiju mówiłem jej

mówiłem, mówiłem... a gdzie czyny? na słowa to się nastolatki nabierają

15 Ostatnio edytowany przez srokowiec (2016-06-07 09:16:55)

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
Iwona40 napisał/a:

(...) Skoro twoja żona podjęła decyzję że ciebie nie kocha, demonstracyjnie wyprowadziła się od ciebie, dokonała wyboru, to nic na siłę nie zrobisz. Odpuść i nie nachodź jej, nie pisz, nie dzwoń, uszanuj jej wolę. (...)

Podpiszę się pod słowami Iwony, bo mam takie samo zdanie w tej kwestii...
Autorze: "nic na siłę!" Nie da się zmusić nikogo do miłosci i bycia obok. Wiesz, jesli ktoś kogos kocha - to stara sie być, stara sie rozwiązywać problemy, ceni obecność kochanej osoby we własnym zyciu - nie ucieka... Twoja małżonka uciekła, od Ciebie, od życia z Tobą i od ewentualnych problemów - ona nie chce tego "naprawiać/ratować". Byc może przeszła (tam, w stanach) jakąś ...metamorfozę, byc może ktoś "życzliwy" (znajomi, rodzina, przyjaciel?) zrobił jej papkę i urobił do tego stopnia, że kobiecie odbiło i postanowiła przekreślić Wasze małżeństwo. Bywa...
Jeszcze raz: nic na siłę, nie zmusisz jej ani do powrotu, ani do walki (WSPÓLNEJ!) o poprawę relacji i odbudowę związku, ani do ...kochania.
Niestety, ale tak sie zdarza. Powtórzę to, co wcześniej napisałem: spróbuj z nią jeszcze raz normalnie i rzeczowo porozmawiać, nakłonić do powrotu, uświadomić, że Ci zależy na tym związku i chcesz jej powrotu. Ale bez płaczliwego tonu, bez błagań, bez infantylnych kwiatów. Normalnie jak mąż z żoną. I zostaw jej decyzję. Jest osoba dorosłą i powinna wiedzieć jakie mogą byc konsekwencje jej postanowień - to kwestia jej wyboru i jej ...sumienia.
Nie ma co zmuszać jej, brać "na litość", wzbudzać jakieś poczucie winy, oskarżać - skoro nie chce ciągnąć Waszego związku - jej wola i jej (w przyszłosci) byc może wyrzuty sumienia. Zachowaj swoją godność i dumę, wyciągniej do niej rękę (rozmowa), ale jesli ją odepchnie - odpuść i ...puść wolno...

16

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

chce o nią walczyć jesli chodzi o kwiaty mogę wysłać ale żeby nie odbrała tego jak odwlekanie w czasie ze mnie zrani itd odpowiedzinią  na "nie". dziwne ze przed wylotem wszytsko było ok albo tak suber grała ze nie wzbudzała podejzen ze jest lipa, ale znam ja troche wiec wątpię to. Po powrocie po prostu nie ona ;/ dodam ze ma tam kuzyna'"bratnia dusza"  tez oczywscie po rozwodzie wiec przypuszczm ze tez ona sie przyczynił do tego i zrobił jej sieczke w głowie. Zgradę odrzucam gdyż sprawdzialem bilingi poczte  wiec co odrzucam jak na razie. Ostanio ona sama zadzwoniła i powiedziała ze sie jej sniłem ale nie powiedziała w jakim sensie czy pozytywm czy negatywym ale dlaej obieram ze jej przykro ze tak wszytsko sie potoczyło ;/ zreszta powiedziała przed akcja całą ze chciała jeszcze pobyć sprawdzić ale wysszło jak wyszło. O rozwodzie nic nie mowiła ....ja mowiłem predzej a ona tylko potwierdziła, jak gadałem z kolezankami jej to one same powiedziały ze sama ona nie wie czego chce. pytanie jak długo tak mam czekac czy podjac juz odpowiednie kroki ratunku jesli tak jakie kolejna romowa ze bede obiecywał , wysłac jej kwiaty?pewnie sie napewno ucieszy , czy czas pokaze

17

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

jeszcze dodam sie skapła sie ze wchodzilem jej na poczte aby sprawdzic czy nikogo nie ma i oczywscie sie wkurzyła i zmianiała hasło ale niekty ja nie sprawdzałem i ona mnie jesli chodzi o zazdrosc sprawdzanie itp i jej tez to powiedziałem, ale zapamietałem to z jej z ust ze "źle to wszytsko odgrywam" wiec...

18

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Możesz się składać w scyzoryk i tak nic z tego nie będzie.Wydaje mi się,że ona już decyzję podjęła.A Twoja desperacka "walka",potwierdzi tylko jej stanowisko i Twoją bezradność(słabość) w jej oczach.

19 Ostatnio edytowany przez Amethis (2016-06-07 12:14:10)

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
djgrzes22 napisał/a:

witacje
Tu wracam sie do was drogie Padnie o radę moja historia:

Moja zona miała marzenie pojechac do rodziny miescowosc USA wiec ja pusiłem , z przyczyn pracowniczych nie mogłe z nia pojechac.Rzadko rozmawialiscy jak tam była ale na bierzac wysyłała zdiecia itd nie wyczułem zeby cos było nie tak z jej strony. Jak wrociła wyczyłem ze cos jest nie tak dystas do mnie zaczeła palić.
Zapytalem jej czy kogos tam poznała czy mnie jeszcze kocha? padło stwierdzenie to drugie. Świat sie dla mnie zawalił sad zapytałem daczego? padły argumety głownie ze sie wypaliła-wypaliło. Dodam ze jestemy razem 10lat w tym 4 lata po ślubie i bez dzieci. Dobrze zarabiamy mamy dom tylko dzieci miec oczywscie powiedziała ze trzeba kogos kochac ze miec z nim dzieci. Zapytalem jej jak długo to trwa a ona mi oznjamiła ze od około 6 miesiecy i nic mi nie powiedziała
ze cos dzieje sie złego. Bylismy u pshylologa osobno oczywiscie jej nie pomogł, mielsimy jechac razem ale po drodze sie pokłucilismy i nic z tego nie wyszło. Analizowałem swoja sytuacje jakie błedy popełniłem wiec co mi przychodzi do głowy to faktycznie to iż monotonia wkradła sie , czyli mało sexu, brak czułych słow przytulania całowania i to pewnie nas odaliło ;/ . jestemy w separacji trwa to juz 2 miesiace , ale powidziała ze potrzebuje czasu ze musi sie zastanowić ale nie wiem czy cos z tego bedzie , prosze o radę i jej tekst ludzie sie rozchdza i schdza

jeśli analizowałeś swoją sytuację, to zrób to jeszcze raz!!!

nie sądzę że po takim czasie związku, na dłuższą metę, zwiększenie ilości seksu, nagłe czułe słowa, przytulanie, całowanie, kwiatki
postawią Cię w pozycji godnego zaufania, pociągającego partnera, mogą z tego wyjść jedynie "niezłe kwiatki"

zrobisz z siebie ścierkę do podłogi,

odpowiedz sobie na pytanie bardziej, jaki jesteś i co możesz od siebie dać dziś, co będzie Ci przychodziło z lekkością
jeśli chcesz coś wbrew sobie robić, coś co za nie długo będzie to po prostu powodem kolejnych kłótni, pretensji, odpuść sobie

i tak sprowadza się to do przyciągania a nie "kupowania"
jeśli na żonę ani przyciąganie nie działa, to "kupowanie" będzie działało tylko na krótką chwilę

zajmij się sobą, nie zamykaj się na związek, niestety musisz stanąć powyżej tej sytuacji,
inne działania stawiają Cię w pozycji, przegranego, ktoś rozdaje karty, a Ty będziesz doszukiwać się asów z rękawa, co zresztą już robisz

zamiast wspólnie te karty rozdawać, będziesz czekał aż ktoś je potasuje i może coś dostaniesz, nie licz na nic z mocnych kart big_smile

20 Ostatnio edytowany przez madoja (2016-06-07 12:45:47)

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Przecież to oczywiste że kogoś poznała!
Nagle zmiana o 180 stopni i wyprowadzka? No chłopie. Jak możesz wierzyć że nie ma żadnego gościa?
Kobiety nie opuszczają swoich partnerów z tak wydumanych powodów jak "coś się wypaliło", zwłaszcza jeśli wcześniej było między Wami dobrze. Gdyby było tak jak ona mówi, psułoby się między Wami od bardzo, bardzo dawna.

Wspomnisz moje słowo - za jakiś czas dowiesz się że jest z kimś od dawna.

A tu Ci jeszcze radzą żebyś za nią latał albo kwiaty pocztą wysyłał. hmm Boże...
A co on złego zrobił? To jej nagle odwaliło.
Na 100% inny penis.

Jakby kobieta pisała że mąz się od niej wyniósł z dnia na dzień bez symptomów wcześniej że dzieje się coś złego, powiedziałby że jej nie kocha, też byście pisały jej że ma walczyć i wysyłać mu prezenty?

21

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

zdrada nie chwodzi w gre wiec sprawdzilem poczte i rozmowy z bratnia dusza z kuzynkiem wiec nie była mowa zeby tam kogos poznała, oraz mowa z kolezankami i rodziną. Tylko wiem ze sie wypaliła i tyle .......

22

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
djgrzes22 napisał/a:

zdrada nie chwodzi w gre wiec sprawdzilem poczte i rozmowy z bratnia dusza z kuzynkiem wiec nie była mowa zeby tam kogos poznała, oraz mowa z kolezankami i rodziną. Tylko wiem ze sie wypaliła i tyle .......

najlepiej z koleżankami wink

23

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
madoja napisał/a:

Przecież to oczywiste że kogoś poznała!
Nagle zmiana o 180 stopni i wyprowadzka? No chłopie. Jak możesz wierzyć że nie ma żadnego gościa?
Kobiety nie opuszczają swoich partnerów z tak wydumanych powodów jak "coś się wypaliło", zwłaszcza jeśli wcześniej było między Wami dobrze. Gdyby było tak jak ona mówi, psułoby się między Wami od bardzo, bardzo dawna.

Wspomnisz moje słowo - za jakiś czas dowiesz się że jest z kimś od dawna.

A tu Ci jeszcze radzą żebyś za nią latał albo kwiaty pocztą wysyłał. hmm Boże...
A co on złego zrobił? To jej nagle odwaliło.
Na 100% inny penis.

Jakby kobieta pisała że mąz się od niej wyniósł z dnia na dzień bez symptomów wcześniej że dzieje się coś złego, powiedziałby że jej nie kocha, też byście pisały jej że ma walczyć i wysyłać mu prezenty?

W końcu jakias sensowna wypowiedź. Niestety kojarzę, że panie doradzające walkę o małżonkę, same zala się w innych wątkach na swoje związki. Nie odbierzcie mnie zle- ale może podświadomie stawiacie się w roli owej żony i chciałbyście, żeby Wasi partnerzy wysyłali Wam kwiaty, zawalczyli or whatever...
Ewidentnie wyczuwam obecność trzeciej postaci. Klasyka - żona wyjeżdża na Voyage sama, zakochana a wraca odmieniona z oswiadczeniem, że mąz jej przeszkadza. A dziesięć lat było ok i, mało tego, jakoś cztery lata temu zdecydowała się wziąć ślub.
No i wiadomo- czasu na przemyslenia potrzebuje a tak naprawdę sprawdza tzw "druga gałąź" czy da rade się na niej zawiesić, by mogła puścić te, z napisem nudny mąż.
Rada- zdecydowanie nie walczyć. Kwiaty i prezenty do reszty jej we łbie zamieszaja. Poczuje się jak księżniczka, a która toczy bój dwóch rycerzy. Wtedy to już w ogóle odleci. Autorze, daj jej ten upragniony czas a po deadline po prostu podejmij stosowne kroki. Myślę, źe juz sam wniosek o rozwód podziała otrzeźwiająco.

24

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Nie wiem, może niech wejdzie na forum i napisze o chodzi.

I po co pytasz ludzi o rady skoro masz je gdzies, a każdy gada inna spiewke. Każdy spiewke mowi zależnie od swoich kaprysow : D

25 Ostatnio edytowany przez srokowiec (2016-06-07 19:24:42)

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
Samolub napisał/a:

(...) Każdy spiewke mowi zależnie od swoich kaprysow : D

Nie od swoich "kaprysów", a zgodnie ze swoimi DOŚWIADCZENIAMI, PRZEŻYCIAMI i PRZEMYŚLENIAMI. Pomijam osoby, którym zycie "oszczędziło" mocnych kopów - te, owszem czasami wygłaszają (niekoniecznie tutaj) farmazony teoretyzujac na jakiś temat i piszą w stylu: "wydaje mi się/ja w takiej sytuacji to..." Bo tak naprawdę nie mają pojęcia o problemie. Wówczas można to lekceważąco określić, aczkolwiek "kaprys", jak zrobiłeś to Ty, Samolubie, jest dość obraźliwą opinią. W tym wątku (jak i ogólnie na forum) piszą przeważnie osoby ściorane życiowo, majace spory bagaż doświadczeń - a co za tym idzie mają też wyrobione zdanie i osąd na niektóre poruszane zagadnienia. Zważ też Samolubie, że są tu osoby (nie piszę o sobie , bynajmniej) mocno przeczołgane i sponiewierane, które pomimo tego zachowują ...otwarty umysł i nie szufladkują, nie wrzucają "do jednego wora", są elastyczne i ...mądre. I jakoś takich osób nie sposób posądzić o lekceważące podejście do kontrowersyjnych, urojonych czy infantylnych pogladów, jakie - Tobie podobni dyskutanci - nie raz tu już wypisywali...

Do Autora wątku:
Moja dobra rada... Nim podejmiesz jakieś postanowienia - sięgnij troche do "dorobku" tu piszących - trafisz w niektórych przypadkach na imponujący dorobek. Poczytaj wypowiedzi tych osób - sam zobaczysz,  ze dostajesz rady od mądrych życiowo ludzi, którzy "z niejednego pieca chleb jedli", którzy służą Tobie swoim doświadczeniem i umiejetnością wnikliwej obserwacji...

26 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-06-08 00:11:27)

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
djgrzes22 napisał/a:

(...)Analizowałem swoja sytuacje jakie błedy popełniłem wiec co mi przychodzi do głowy to faktycznie to iż monotonia wkradła sie , czyli mało sexu, brak czułych słow przytulania całowania i to pewnie nas odaliło ;/ . jestemy w separacji trwa to juz 2 miesiace , ale powidziała ze potrzebuje czasu ze musi sie zastanowić ale nie wiem czy cos z tego bedzie , prosze o radę i jej tekst ludzie sie rozchdza i schdza

Da się na nowo rozkochać w sobie kobietę która powie, że Cię już nie kocha i nawet powie, że się zastanawia nad rozwodem.

1. Podstawa jest taka, że oboje musicie chcieć nadal być razem. Choć trochę.
2. Otwarte rozmowy. Trzeba nauczyć rozmawiać się o Waszych problemach i dlaczego dlaczego tak się stało nie kłócąc się. To są długie i bardzo nieprzyjemne rozmowy. Pamiętaj, że kiedyś się kochaliście. Musicie zidentyfikować dlaczego się zagubiliście.
3. To co druga osoba mówi choćby wydawało się bardzo niesprawiedliwe trzeba sobie wziąć do serca i najlepiej zaimplementować poprawę w 100%
4. Robisz wszystko to co robiliście kiedy byliście dawno temu zakochani: kwiaty, spacery, restauracje, dużo sexu, komplementy, pocałunki, wspólne wyjścia do kina, wspólne zakupy, dużo czasu razem, dużo uwagi dla siebie na wzajem, wspólne gotowanie, itp. itd.
5. Żeby to gdzieś nie uciekło jeszcze znajdujecie wspólne zainteresowania np. sport, filmy, książki, muzyka itp. itd.
6. Pamiętaj żeby dużo rozmawiać. O polityce, pogodzie, znajomych, filmach, książkach, podróżach, cokolwiek.
7. Wspólne podróże. Gdzieś daleko. W USA już byliście więc może Azja. Chiny? Wietnam? Indie? Kanada też jest fajna smile Takie wspólne fajne przygody do których można by razem wracać. W każdym razie nie leżenie na plaży bo jak się będziecie nudzić to się będziecie znów kłócić. Musicie robić coś razem. Przeżywać wspólnie przygodę.
8. Pilnujesz żeby nie wpaść z powrotem na stare tory. Drugiej szansy już nie dostaniesz.

Sporo tego ale da się zrobić. Ty jako facet musisz przejąć inicjatywę ale kobieta też musi tego chcieć. Najlepiej żeby Ci w tym pomagała. Jeśli oboje tego chciecie to się da. Jak Ci się nie uda to przynajmniej będziesz wiedział, że próbowaliście.

Powodzenia!

27

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Wszystko pięknie co mówisz ale ona właśnie jak  narazie nie przejawia zainteresowania do chodzby spróbowania łącznie z jej wyjazdem to już 4 miesiąc bije separacji zresztą ona już dawno sie odkochala przed wyjazdem jak mówi więc zdziwiony jestem ze tak dobrze grała nie zakochana A jak przyjechla to po 3 dniach ja rozpacowalem ze jest coś nie tak. Mi się wydaje ze jej jest zalane tak wyszło ze tlumila w sobie zamiast wcześnie powiedzieć i jestem dla niej ważny bo jedynie co dałem ciała to rutyna wkradla się i tyle, a ona tylko czeka az piorun ja trafi i może da szanse

28 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-06-08 01:12:29)

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
djgrzes22 napisał/a:

Wszystko pięknie co mówisz ale ona właśnie jak  narazie nie przejawia zainteresowania do chodzby spróbowania łącznie z jej wyjazdem to już 4 miesiąc bije separacji zresztą ona już dawno sie odkochala przed wyjazdem jak mówi więc zdziwiony jestem ze tak dobrze grała nie zakochana A jak przyjechla to po 3 dniach ja rozpacowalem ze jest coś nie tak. Mi się wydaje ze jej jest zalane tak wyszło ze tlumila w sobie zamiast wcześnie powiedzieć i jestem dla niej ważny bo jedynie co dałem ciała to rutyna wkradla się i tyle, a ona tylko czeka az piorun ja trafi i może da szanse

Musisz przejąć inicjatywę. Teraz jesteś widzem. Jak nie chce to nic jej nie zmusi ale tego się nie dowiesz dopóki nie zaczniesz próbować. Możesz zacząć od kwiatów, komplementów i rozmów. Nie masz wiele do stracenia.

29

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Hmm jak mi powiedziała ze mnie nie kocha to wręcz blagalem i płakałem a ona nic z tego nie robiła i nie robi więc nie wiem czy jest sens dalej bawić się kocham ja nadal wiem że powinnieniem ale czuję się zrobiony w huja...na Maxa ona o tym wie ... kilka razy się spotkaliśmy i rozmawialiśmy przez tel i wyciagalem rękę alenina dalej ze z jej strony musi wyjść inicjatywa

30

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Wiesz, uważam, że powinieneś zająć się sobą.

Daj jej przestrzeń, niech robi, co chce. Nie proś, nie poniżaj się, nie wyj pod jej drzwiami.
To nie ma sensu.

Zadbaj o siebie, rozwijaj się. Wychodź z przyjaciółmi. Pokaż jej, że jesteś interesującym facetem o bogatym wnętrzu i że nie potrzebujesz jej do szczęścia.
Jeśli Cię kocha - wróci. Jeśli nie - będziesz miał szansę poznać kogoś, z kim być może stworzysz szczęśliwy związek.

P.S Nie wysyłaj kwiatów... Jeśli ona w tej chwili jest ogólnie na ''nie'', to tylko ją bardziej wkurzysz i odepchniesz od siebie.

31

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

tez tak mysle i tak juz sie mocno sfrajerowałem tylko pytanie czy z nia sie nadal spotykac?oczywscie jesli tego chce?ale pewnie chce zeby zobaczyc jak sie czuje zeby zaspokoic swoje sumienie....ehh  pod koniec miecha chyba zaproponuje jej spotkanie u notariusza o rodzielnosc majatkowa

32

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
djgrzes22 napisał/a:

tez tak mysle i tak juz sie mocno sfrajerowałem tylko pytanie czy z nia sie nadal spotykac?oczywscie jesli tego chce?ale pewnie chce zeby zobaczyc jak sie czuje zeby zaspokoic swoje sumienie....ehh  pod koniec miecha chyba zaproponuje jej spotkanie u notariusza o rodzielnosc majatkowa

Ja bym ją olała totalnie.
Niech robi, co chce.

Szczęście, że nie macie dzieci.

33 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-06-08 09:17:09)

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
Cyngli napisał/a:
djgrzes22 napisał/a:

tez tak mysle i tak juz sie mocno sfrajerowałem tylko pytanie czy z nia sie nadal spotykac?oczywscie jesli tego chce?ale pewnie chce zeby zobaczyc jak sie czuje zeby zaspokoic swoje sumienie....ehh  pod koniec miecha chyba zaproponuje jej spotkanie u notariusza o rodzielnosc majatkowa

Ja bym ją olała totalnie.
Niech robi, co chce.

Szczęście, że nie macie dzieci.

Eksperymentowałem z rożnymi formami rozstań i próbami zatrzymania kobiety. Podzielę sie z Wami moimi doświadczeniami.
1. Jak chcesz iść to już idź - jedna poszła i nie wróciła smile a druga chciała wrócić jak sobie już ułożyłem na nowo życie => zupełnie bez sensu.
2. Błagałem, prosiłem, zebrałem. Zrobiłem z siebie totalnego idiotę ale byłem tak zakochany ze inaczej nie potrafiłem sad => nie działa
3. Schemat podany powyżej przeze mnie zadziałał mi. Tyle tylko ze na słowa "Nie kocham Cie - może powinnismy sie rozstać?" zareagowałem jakby powiedziała "Jak będziesz w Biedronce to kup płyn do mycia naczyń bo sie kończy smile" i zamiast prosić i błagać zacząłem działać smile

No to tyle moich wynurzeń smile

34 Ostatnio edytowany przez srokowiec (2016-06-08 09:03:05)

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
djgrzes22 napisał/a:

tez tak mysle i tak juz sie mocno sfrajerowałem tylko pytanie czy z nia sie nadal spotykac?oczywscie jesli tego chce?ale pewnie chce zeby zobaczyc jak sie czuje zeby zaspokoic swoje sumienie....ehh  pod koniec miecha chyba zaproponuje jej spotkanie u notariusza o rodzielnosc majatkowa

Spotykać? A po co? Nie macie -nastu lat by sie "spotykać". Jesteście (jeszcze) małżeństwem i nie ma zadnych powodów, przesłanek do oddzielnego mieszkania. Skoro małżonce źle i odeszła - nie ma sensu takie "spotykanie się", bo tylko bedzie przedłużać fikcje związku i wyciszać wątpliwości...Poza tym - moze i masz rację - ona bedzie na bieżąco obserwować Ciebie i "mieć Cię na oku". Tylko ...po co?
A najważniejsze: Ty za kazdym razem bedziesz sie miotać i cierpieć, po każdym takim "spotkaniu". Wiesz, gdy moja odeszła i zamieszkała z rodzicami też chciała "się spotykać" na niby randkach... Ale gdy zorientowałem się, iż poza mną spotyka się też ze swoim "przyjacielem" (jeździła sama do niego), a nawet zaczęła bywać na portalach randkowych - uznałem, ze to bez sensu. Pojechałem do niej i przeprowadziłem rozmowę: "w te czy wewte?". Uznałem, że w takich okolicznosciach (spotkania ze mną, spotkania z innym facetem, portale randkowe) nie mam zamiaru uczestniczyć w tej zabawie "w spotkania"- widząc, że nie traktuje mnie na serio zaproponowałem powrót, walkę o związek. Nie skorzystała...
Nie wiem jak Twoja - moze gra mimo wszystko fair wobec Ciebie. A może tylko tak Ci się wydaje. Moim zdaniem tylko tak Ci sie wydaje... Wiesz, opinie jej przyjaciół, rodziny czy koleżanek to mozesz traktować... Jakby trzeba było - wmówiliby Ci, ze Twoja żona jest żyrafą.
P.S.
Trochę zazdroszczę Ci tej ...wiary i ufności (eufemizm).

35

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

hmm kurde chciałabym zeby zmieniała zdanie chociaż dała szansę , boczenie tez niczego nie rozwiązuje czy dac jej czasu.....tutaj kometarze mile od Pań!!!

36

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
djgrzes22 napisał/a:

hmm kurde chciałabym zeby zmieniała zdanie chociaż dała szansę , boczenie tez niczego nie rozwiązuje czy dac jej czasu.....tutaj kometarze mile od Pań!!!

Rób swoje, żyj swoim życiem.
Jak kocha, to wróci.

Uwierz, że nie warto się upodlać, bo ona teraz i tak ma to gdzieś.

37

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

no tak jak kocha to wroci ale ile mam czekac ;/ kazdy dzien do dzien meczarni dla mnie ;/ fuck

38

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
djgrzes22 napisał/a:

no tak jak kocha to wroci ale ile mam czekac ;/ kazdy dzien do dzien meczarni dla mnie ;/ fuck

No właśnie masz nie czekać.

Czekanie nie ma sensu.
Masz się zająć sobą, rozwijaniem siebie.

A ona niech sobie robi, co chce.

39

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

łatwo sie mowi i tak czy siak jak nie pojdzie to wiadomo najgorsze przede mna jak rozwod;/

40 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-06-08 20:04:47)

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
djgrzes22 napisał/a:

no tak jak kocha to wroci ale ile mam czekac ;/ kazdy dzien do dzien meczarni dla mnie ;/ fuck

Ku pokrzepieniu :-P
PunBB bbcode test

Popieram przedmówczynie. Jak nie chce rozmawiać to nie czekaj. Najpierw odchoruj a później zacznij się rozglądać za nową kobietą.

41

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

no własnie nie umiem jej rozgryźć, ostatnio chciała sie spotkać ale ja powiedzialem jej ze na dzień dzisiejszy nie widze sensu czy cos takego , bo odbieram ze ona chce tylko sie spotkac zeby zobaczyc jakim w stanie jestem ,takie moje przepuszczenia, a moze chce faktycznie pogadac huj wie....

42

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
djgrzes22 napisał/a:

no własnie nie umiem jej rozgryźć, ostatnio chciała sie spotkać ale ja powiedzialem jej ze na dzień dzisiejszy nie widze sensu czy cos takego , bo odbieram ze ona chce tylko sie spotkac zeby zobaczyc jakim w stanie jestem ,takie moje przepuszczenia, a moze chce faktycznie pogadac huj wie....

To zawaliłeś chłopie! Takie sygnały trzeba wyłapywać. Powinieneś był pojechać. Ja bym pojechał. Na sygnale. Jakbym ją kochał.

43

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

i co zebym pojechał jak ona tylko pewnie chciałą zobaczyc jak sie czuje bo wie ze w huja przygrala i tak owocnej rozmowy nie byłoby i tyle wiem, zreszta tutaj lepiej jakby panie nie wypisywały bo one analizuja

44 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-06-08 20:33:13)

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
Tomek4811 napisał/a:
djgrzes22 napisał/a:

no własnie nie umiem jej rozgryźć, ostatnio chciała sie spotkać ale ja powiedzialem jej ze na dzień dzisiejszy nie widze sensu czy cos takego , bo odbieram ze ona chce tylko sie spotkac zeby zobaczyc jakim w stanie jestem ,takie moje przepuszczenia, a moze chce faktycznie pogadac huj wie....

To zawaliłeś chłopie! Takie sygnały trzeba wyłapywać. Powinieneś był pojechać. Ja bym pojechał. Na sygnale. Jakbym ją kochał.

A ja uważam, że bardzo dobrze zrobił.
Chce się Pani spotkać? To niech ruszy tyłek.

45

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

i co zebym pojechał jak ona tylko pewnie chciałą zobaczyc jak sie czuje bo wie ze w huja przygrala i tak owocnej rozmowy nie byłoby i tyle wiem, zreszta tutaj lepiej jakby panie nie wypisywały bo one analizuja

46

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Masz wzbudzić w niej zazdrość, tak aby to ona o Ciebie walczyła.

47

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

ciekawe jak?i tak do niej nie dzwonie jak ona dzwoni to srednia to raz na tydz ewentulanie jak cos sie stanie czyli rachunki

48

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Autorze,wiesz,że to babskie forum czy jakoś Ci umknęło?Jak nie chcesz,żeby panie "wypisywały" to znajdź takie,gdzie doradzać będą sami panowie.

Obawiam się,że dobitniej Ci wytłumaczą,gdzie podziałeś nabiał http://emotikona.pl/emotikony/pic/21icon_search_mad.gif

49

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Rady Pań bardzo widziane

50

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Przyda się w tym temacie dokładna chronologia:
- od jak dawna wg niej trwa u niej "wypalenie"
-jak dawno temu wyjechała do USA i na jak długo
-po powrocie kiedy się wyprowadziła
-od jak dawna trwa separacja

51

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

jeśli chodzi o wypalenie to tylko wyczytałem jak gadała z kuzynem też rozwodnikiem "bratnia duszą" przez whatsappa po pierszym dniu jak przyleciala do domu ze jest wypalona, a ile trwa nie wiem pewnie długo jak taka decyzję podjeła , wyjechała w marcu w wrociła w połowie kwietnia, widziałem ze sie dziwnie zachowuje wiec zapytałem po 3 dniu co jest nie tak, wiec w  tym samym dniu uciekła do rodziców, czyli po 20 kwietnia do teraz twa separacja , wiem tyle że jestem dla niej ważny i jej tekst ze ludzie sie rozchdza i schodza ;/

52 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-06-08 21:13:20)

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
Cyngli napisał/a:
Tomek4811 napisał/a:
djgrzes22 napisał/a:

no własnie nie umiem jej rozgryźć, ostatnio chciała sie spotkać ale ja powiedzialem jej ze na dzień dzisiejszy nie widze sensu czy cos takego , bo odbieram ze ona chce tylko sie spotkac zeby zobaczyc jakim w stanie jestem ,takie moje przepuszczenia, a moze chce faktycznie pogadac huj wie....

To zawaliłeś chłopie! Takie sygnały trzeba wyłapywać. Powinieneś był pojechać. Ja bym pojechał. Na sygnale. Jakbym ją kochał.

A ja uważam, że bardzo dobrze zrobił.
Chce się Pani spotkać? To niech ruszy tyłek.

Zaczynam tego nie ogarniać. Ja lubię proste układy. Zależy mi na kobiecie -> pojadę, nie zależy mi na kobiecie -> nie pojadę. Nie mam nic po środku. Nie lubię niejasnych sytuacji. Ja w sytuacjach kryzysowych potrafiłem przegadać całe noce. Nie zależy mi czyje ma być na wierzchu. Moim priorytetem jest wiedzieć na czym stoję. Teraz autor ma rozterkę która niepotrzebnie komplikuje sytuację. Zaprosiła go bo chciała go poniżyć a może jednak pogadać???? Jakby pojechał to by wiedział na czym stoi. A tak to niepotrzebnie komplikuje sprawę.

53

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
Tomek4811 napisał/a:
Cyngli napisał/a:
Tomek4811 napisał/a:

To zawaliłeś chłopie! Takie sygnały trzeba wyłapywać. Powinieneś był pojechać. Ja bym pojechał. Na sygnale. Jakbym ją kochał.

A ja uważam, że bardzo dobrze zrobił.
Chce się Pani spotkać? To niech ruszy tyłek.

Zaczynam tego nie ogarniać. Ja lubię proste układy. Zależy mi na kobiecie -> pojadę, nie zależy mi na kobiecie -> nie pojadę. Nie mam nic po środku. Nie lubię niejasnych sytuacji. Ja w sytuacjach kryzysowych potrafiłem przegadać całe noce. Nie zależy mi czyje ma być na wierzchu. Moim priorytetem jest wiedzieć na czym stoję. Teraz autor ma rozterkę która niepotrzebnie komplikuje sytuację. Zaprosiła go bo chciała go poniżyć a może jednak pogadać???? Jakby pojechał to by wiedział na czym stoi. A tak to niepotrzebnie komplikuje sprawę.

Wiesz, żebranie o miłość, latanie za kobietą - to wszystko jest nieatrakcyjne i wzbudza politowanie, szczególnie, gdy to kobieta odeszła.
Teraz jest jej ruch. Jeśli jej zależy, to powinna ruszyć tyłek i coś zrobić.

54

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Rzeczywiście mogło się źle dziać w waszym związku przed wyjazdem i ona to dusiła. Do zdrady na emigracji niekoniecznie doszło. Zobaczenie "innego świata" różnie działa na ludzi. Zwłaszcza jeśli emigracja była krótkotrwała i zdążyli zobaczyć tylko to co jest lepsze, a nie zaznali często równie trudnego życia codziennego tam. W przypadku niektórych dochodzi zatem do marzeń o rewolucji w ich własnym życiu, wprowadzenia nowych porządków. Zobaczyli, że można żyć inaczej, zaczynają pogardzać własnym, przeszłym życiem i otoczeniem, dążą do czegoś "więcej" paląc za sobą mosty. Czasem zachłyśnięcie się światem mija szybko, a czasem zdążą spalić te mosty. Czy to byłaby zatem zdrada, czy pragnienie innego życia pod wpływem chwilowej emigracji, obydwa przypadki są ciężkie do przeskoczenia.
Twoja pierwsza reakcja, w której błagałeś o pozostanie w związku jest zrozumiała. Szok. Ale teraz trzeba na zimno podejść do sprawy.
Twoje błagania, jak już wielokrotnie wskazywano odniosą odwrotny skutek.
Teraz jedynie stanowczością możesz coś osiągnąć. Przedstaw swoją perspektywę zaczynając od stwierdzenia, że ludzie może i się rozchodzą, ale jeżeli ona podejmie taką decyzję, to zejścia nie będzie. Powiedz, że chcesz wiedzieć na czym stoisz: albo rozpoczynacie terapię par, albo rozpoczynacie sprawę rozwodową. Żadnego tymczasowego nie wiadomo czego. Albo, albo.

55

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

hm dodam ze była w szoku ze tak ja kocham , dziwne jest to ze jakby tak tłumiała emocje w sobie "ze mnie nie kocha" to bym to zauważył jak po powrocie jej było odrazu widac ze cos nie tak, chyba ze zajebiscie grała ze tego nie widziałem ;/ehhh

56

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Drogi djgrzesiu, rozumiem Twój ból, ale wygląda to troszkę podobnie jak w mojej sytuacji! Nie wróżę Waszemu związkowi dobrze... To już chyba koniec. Niektóre kobiety potrafią być naprawdę dobrymi aktorkami. Ukrywać, dusić w sobie to wszystko, a później, najczęściej pod wpływem jakiegoś czynnika zewnętrznego wybuchnąć!

W ogóle troszkę dziwnie piszesz.

Pozdrawiam djgrześ i trzymaj się tam! Dużo siły bo będzie Ci potrzebna!

57

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

Jeżeli wcześniej nie było żadnych oznak kryzysu, to czy byłaby to zdrada, czy zachłyśnięcie światem, to mechanizm obronny działa podobnie. Swoje zachowanie i podejmowane obecnie decyzje racjonalizuje, usprawiedliwia przed samą sobą i Tobą. Na siłę nawet znajdzie rysy w związku, których wcześniej być może nie dostrzegała, bądź ich nie było. Obecnie myślami skupia się na wyszukaniu potwierdzenia słuszności swojego działania. Jeżeli przyjdziesz do niej z kwiatami i błaganiem postawisz się w roli petenta u osoby, która negatywną decyzję dla Ciebie już podjęła. Stworzy to tylko okazję do zabawy Tobą i Twoimi uczuciami, zaangażowaniem.
Szanuj siebie, tak aby i ona zaczęła. Szacunek ten okażesz pokazując jasne drogi wyjścia z sytuacji: albo naprawa, albo koniec.

58

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

no właśnie wydaje mi sie ze juz ja troche znam wiec napewno nie ukrywała by tyle czasu tak mi sie wydaje , zreszta pod wpływem emocji sam z niej wymusiłem o co chodzi , powiedziała ze chciała jeszcze zobaczyc po przyjezdzie jak bedzie wiec nic tylko ze swirowac:P

59 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-06-08 21:53:44)

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
djgrzes22 napisał/a:

powiedziała ze chciała jeszcze zobaczyc po przyjezdzie jak bedzie

tzn. czy będzie z waszego związku Hameryka, czy spodziewać się należy tylko Polski... wink Zobaczyła, że to będzie stara, znana Polska i nie bardzo jej to w smak...

60

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

no chyba tak smile

61

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
Klio napisał/a:

(...)Przedstaw swoją perspektywę zaczynając od stwierdzenia, że ludzie może i się rozchodzą, ale jeżeli ona podejmie taką decyzję, to zejścia nie będzie. Powiedz, że chcesz wiedzieć na czym stoisz: albo rozpoczynacie terapię par, albo rozpoczynacie sprawę rozwodową. Żadnego tymczasowego nie wiadomo czego. Albo, albo.

Tyle tylko, że swojej perspektywy nie przedstawi, jak nie będą ze sobą rozmawiać. Żebranie o miłość jest rzeczywiście kontrproduktywne. Wiem coś o tym bo też próbowałem smile

Mnie się raz udało wyjść z podobnej sytuacji jak autora ale ja nie byłem wtedy stanowczy co bardzo spokojny. Przyjąłem do wiadomości co moja kobieta miała mi do zakomunikowania no i bardzo spokojnie zaczęliśmy rozwiązywać problem. To były bardzo długie i nieprzyjemne rozmowy. Udało się nam bo podeszliśmy do sprawy dorośle. Nie bawiliśmy się w podchody typu kto do kogo ma przyjść itp. itd. Na samym wstępie stwierdziłem, że w takich sytuacjach nie da się jednoznacznie kto jest winny bo oboje jesteśmy współwinni. No i później wygarnęliśmy sobie z baaaaardzo grubej rury - ale nie kłócąc się. Cały czas spokojnie. Poźniej każde z nas wzięło sobie to co usłyszało do serca no i później było już dużo lepiej smile

Rozważania typu kto do kogo ma pojechać zaciemniają niepotrzebnie obraz.

62

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

W tym przypadku jeżeli to on miałby pojechać do niej, to skończyłoby się to na spotkaniu w jej domu rodzinnym, z mamą i tatą za ścianą, bądź w tym samym pomieszczeniu. Nie stwarza to idealnych warunków do spokojnej rozmowy...
Ich dom takie warunki tworzy. Jeżeli nie chce spotkać się w domu, to trzeba wybrać neutralne miejsce gdzie rozmowę, byc może dłuższą, być może momentami burzliwą, można by przeprowadzić.

63

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

czuje do gniew nienawisc do siebie ze byłem takim frajerem wszytsko robiłem dla niej prawie na kazde słowo i zawołanie , widomo ja tez nie jestem bez winy ale jesli chodzi o mnie to moze nie wykazywałem uczuc troche empatyczny , a ty nagle taka kreska na maxa , chyba do zakoncze gdyz za daleko sprawy sie potoczyly , jak mowie zajomym to nie wierza ;/

64 Ostatnio edytowany przez srokowiec (2016-06-11 22:58:13)

Odp: żona mnie nie kocha-co robić
djgrzes22 napisał/a:

czuje do gniew nienawisc do siebie ze byłem takim frajerem wszytsko robiłem dla niej prawie na kazde słowo i zawołanie , widomo ja tez nie jestem bez winy ale jesli chodzi o mnie to moze nie wykazywałem uczuc troche empatyczny , a ty nagle taka kreska na maxa , chyba do zakoncze gdyz za daleko sprawy sie potoczyly , jak mowie zajomym to nie wierza ;/

No niestety ale b edziesz teraz miec takie stany: naprzemiennie smutek i depresja/wściekłość i gniew... Z czasem przejdzie to w apatię i obojętność. Jedyny warunek, by "to" przeszło - musisz zakończyć jakiekolwiek kontakty. Za jakiś czas przyjdzie dzień, w którym ...ani razu nie pomyslisz już o tej kobiecie. Wówczas będziesz "uleczony".
Owszem, każdy w podobnej do Twojej sytuacji miewał podobne wyrzuty, zarzuty wobec siebie itp. emocje: że coś robiło się "za mało", czegoś "za dużo" itp...
Musisz sobie wszystko w głowie poukładać i uporać się z tym -  i takie momenty zwątpienia i żalu będą Ci towarzyszyć.
Znajomi nie wierzą, bo trudno im ot tak - "na dzień dobry" przyjąć do wiadomości, iż to co dotychczas wydawało sie być dobrym, normalnym związkiem było tylko fikcją. Ale to zrozumiałe - głupio obnażać swoje problemy przed innymi - stąd ich zaskoczenie.
Z tym zakończeniem... Spokojnie! Nie działaj w nerwach, pamietaj, ze emocje są złym doradcą i obecnie mozesz pokpić sprawę... Daj sobie trochę czasu, możesz poszukać jakiegoś prawnika i wstępnie zorientować się co do rozwodu. Ale ja na Twoim miejscu dałbym sobie na razie "na wstrzymanie" i poczekał na rozwój sytuacji... Jak trochę ochłoniesz i poukładasz sobie wszystko na spokojnie w głowie - wtedy zacznij rozważać ten rozwód.

65

Odp: żona mnie nie kocha-co robić

dzieki za rade dzis skupiam sie na meczyku hehe

Posty [ 1 do 65 z 181 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » żona mnie nie kocha-co robić

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024