jak nie przyćmić panny młodej...problem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » WIECZÓR PANIEŃSKI, ŚLUB, WESELE » jak nie przyćmić panny młodej...problem

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 17 ]

Temat: jak nie przyćmić panny młodej...problem

Witam, proszę o pomoc sad we wrześni będę świadkową na weselu mojej przyjaciółki.  Tak jak na każdej innej imprezie/weselu chciała bym wyglądać ładnie. Zazwyczaj kupuję sukienkę w której wyglądam super (no chyba jak każdy smile ), idę do fryzjera, do makijażystki, robię paznokcie i chodzę na solarium, żeby nabrać ładnej opalenizny. Problem jest taki, że panna młoda to raczej skromna osoba o przeciętnej urodzie ( uwielbiam ją ale takie są fakty), a ja mogę śmiało powiedzieć, że jestem bardzo ładna. Jak w temacie nie chcę przyćmić panny młodej, wiem, że to jej święto, ale jaką sukienkę bym nie znalazła wiem że będę wyglądać lepiej od niej. Nie chcę sprawić jej przykrości, ale nie chcę też ubrać się w worek od kartofli, żeby źle wyglądać.  Widzę, że nie tylko ja mam z tym problem, bo owa panna młoda czasami w rozmowie wplata teksty typu "i tak będziesz wyglądać lepiej ode mnie". Naprawdę nie wiem co mam z tym zrobić. Gdyby nie to, że jestem jej świadkową to bym się tym tak nie przejmowała. A tak wiem, że całą ceremonię będę przy niej i chcąc nie chcąc wszyscy będą nas obserwować sad nigdy w życiu umyślnie nie zrobiła bym jej przykrości w takim dniu...  proszę doradźcie coś sad dodam tylko , że pisząc fryzjer,makijażystka na myśli mam jakąś normalna fryzurkę i delikatny makijaż - to nie tak, że odstawiam się jak na rozdanie oskarów i narzekam, że za dobrze wyglądam.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem

Jak nie będziesz chciała przyćmić panny młodej, to jej nie przyćmisz. smile

Wystarczy, że przy wyborze stroju i makijażu oraz podczas całej uroczystości pamiętać będziesz o jednym: nie Ty jesteś najważniejsza i nie jest to ani Twój ślub, ani Twoje wesele. Twoim zaś zadaniem jest... bycie pomocną pannie młodej i to ona, przy całej swej skromności, ma błyszczeć, Ty - być dla niej i jej narzeczonego/męża tłem.

3 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-06-01 18:20:05)

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem

Nie przyćmisz jej, gwarantuję Ci. Ona tego dnia będzie w świetle monitorów, główną bohaterką. Na Ciebie nawet nikt nie spojrzy.

Mam wrażenie, że nie za bardzo chcesz na skromność postawić - bo gdybyś chciała, to mogłabyś olać solarium (sztuczna opalenizna naprawdę nie wygląda atrakcyjnie, ale to swoją drogą), a fryzjera poprosiłabyś o skromny kok, albo włosy wymodelowane na szczotce. Sukienkę też mogłabyś wybrać skromną. Makijaż też warto ograniczyć, albo całkiem zrezygnować z mocnego podkreślenia oczu i ust.

4

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem
Cyngli napisał/a:

Nie przyćmisz jej, gwarantuję Ci. Ona tego dnia będzie w świetle monitorów, główną bohaterką. Na Ciebie nawet nikt nie spojrzy.

Mam wrażenie, że nie za bardzo chcesz na skromność postawić - bo gdybyś chciała, to mogłabyś olać solarium (sztuczna opalenizna naprawdę nie wygląda atrakcyjnie, ale to swoją drogą), a fryzjera poprosiłabyś o skromny kok, albo włosy wymodelowane na szczotce. Sukienkę też mogłabyś wybrać skromną. Makijaż też warto ograniczyć, albo całkiem zrezygnować z mocnego podkreślenia oczu i ust.


Napisałam, ze makijaż będzie delikatny,a fryzura normalna.  A trochę opalenizny lubię bo nie czuję się dobrze z bladymi nogami do sukienki.

5

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem
nowalijka napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Nie przyćmisz jej, gwarantuję Ci. Ona tego dnia będzie w świetle monitorów, główną bohaterką. Na Ciebie nawet nikt nie spojrzy.

Mam wrażenie, że nie za bardzo chcesz na skromność postawić - bo gdybyś chciała, to mogłabyś olać solarium (sztuczna opalenizna naprawdę nie wygląda atrakcyjnie, ale to swoją drogą), a fryzjera poprosiłabyś o skromny kok, albo włosy wymodelowane na szczotce. Sukienkę też mogłabyś wybrać skromną. Makijaż też warto ograniczyć, albo całkiem zrezygnować z mocnego podkreślenia oczu i ust.


Napisałam, ze makijaż będzie delikatny,a fryzura normalna.  A trochę opalenizny lubię bo nie czuję się dobrze z bladymi nogami do sukienki.

Dla Ciebie ''normalne'', a dla innych może być wyzywające. Taki szczegół.

Nogi można na słońcu opalić. ;-) Zdrowiej i taniej.

6

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem
Wielokropek napisał/a:

Jak nie będziesz chciała przyćmić panny młodej, to jej nie przyćmisz. smile

Wystarczy, że przy wyborze stroju i makijażu oraz podczas całej uroczystości pamiętać będziesz o jednym: nie Ty jesteś najważniejsza i nie jest to ani Twój ślub, ani Twoje wesele. Twoim zaś zadaniem jest... bycie pomocną pannie młodej i to ona, przy całej swej skromności, ma błyszczeć, Ty - być dla niej i jej narzeczonego/męża tłem.


Możesz mi wierzyć, że cały czas pamiętam, że nie jestem najważniejsza.  To, że też chcę ładnie wyglądać nie uważam za nic złego, nikt nie chodzi na wesela w dresach i bez makijażu bo nie jest najważniejszy.  W sumie problem pojawił się dopiero jak panna młoda zaczęła akcentować, że ja i tak będę ładniej wyglądać i inne tego typu rzeczy. Widzę, że ona o tym myśli i dla niej jest to problem.  Nie chcę być dla niej problemem sad

7

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem
nowalijka napisał/a:

W sumie problem pojawił się dopiero jak panna młoda zaczęła akcentować, że ja i tak będę ładniej wyglądać i inne tego typu rzeczy. Widzę, że ona o tym myśli i dla niej jest to problem.  Nie chcę być dla niej problemem sad

Niech się panna młoda ogarnie. Sama Cię wybrała.
Bardzo trudno jest przyćmić pannę młodą. Zagrożenia nie widzę. Nie rób przaśnej atmosfery i zrób się na bóstwo. Jeżeli panna młoda nie ma pojęcia jak siebie zrobić na bóstwo, to nie widzę problemu we wspólnym robieniu siebie na bóstwo. Voila big_smile

8

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem

Skoro nie chcesz być problemem, to nie zmuszaj się do tego.

Wierz mi, że można wyglądać ładnie, a nie rzucać się w oczy i nie przyćmiewać nikogo, z panną młoda na czele. Tekstem zaś o worku (wcześniej) i dresie (teraz) rozbawiłaś mnie.

9

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem
Cyngli napisał/a:
nowalijka napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Nie przyćmisz jej, gwarantuję Ci. Ona tego dnia będzie w świetle monitorów, główną bohaterką. Na Ciebie nawet nikt nie spojrzy.

Mam wrażenie, że nie za bardzo chcesz na skromność postawić - bo gdybyś chciała, to mogłabyś olać solarium (sztuczna opalenizna naprawdę nie wygląda atrakcyjnie, ale to swoją drogą), a fryzjera poprosiłabyś o skromny kok, albo włosy wymodelowane na szczotce. Sukienkę też mogłabyś wybrać skromną. Makijaż też warto ograniczyć, albo całkiem zrezygnować z mocnego podkreślenia oczu i ust.


Napisałam, ze makijaż będzie delikatny,a fryzura normalna.  A trochę opalenizny lubię bo nie czuję się dobrze z bladymi nogami do sukienki.

Dla Ciebie ''normalne'', a dla innych może być wyzywające. Taki szczegół.

Nogi można na słońcu opalić. ;-) Zdrowiej i taniej.

Powiem więc konkretnie makijaż ograniczam do minimum a dla mnie minimum to podkład, róż, jakaś szminka w neutralnym kolorze, kreska czarnym eyelinerem i tusz do rzęs a fryzura to wyprostowane włosy lub fale od połowy włosów.  Sukienki jeszcze nie mam szukam ale napewno bedzie do kolana jakaś prosta. 


A na słońcu trzeba mieć czas leżeć smile

10

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem
Klio napisał/a:
nowalijka napisał/a:

W sumie problem pojawił się dopiero jak panna młoda zaczęła akcentować, że ja i tak będę ładniej wyglądać i inne tego typu rzeczy. Widzę, że ona o tym myśli i dla niej jest to problem.  Nie chcę być dla niej problemem sad

Niech się panna młoda ogarnie. Sama Cię wybrała.
Bardzo trudno jest przyćmić pannę młodą. Zagrożenia nie widzę. Nie rób przaśnej atmosfery i zrób się na bóstwo. Jeżeli panna młoda nie ma pojęcia jak siebie zrobić na bóstwo, to nie widzę problemu we wspólnym robieniu siebie na bóstwo. Voila big_smile


To akurat dla mnie oczywiste, że jej pomagam smile 

Może dopowiem jeszcze parę rzeczy. Panna młoda: osoba spokojna, wesoła, bardzo inteligentna, cicha, skromna. Nie maluje się, nie nosi biżuterii, ubrania i obuwie typu praktycznego w ilościach minimalnych. Jest bardzo chuda tak chuda, że nie może kupić jakiejkolwiek sukienki tylko szuka takiej 3/4 rękawa bo musi ukryć swoje chude ręce, wystające kości obojczyka sad Kobiety często mają problem bo chcą wyglądać szczuplej a ona biedna nie może przytyć sad sukienka musi więcej zakrywać niż odkrywac sad   ma też problemy z zębami (mimo młodego wieku zęby są wszystkie do wymiany - a wiadomo ile to kosztuje)

Ja jestem jej całkowitym przeciwieństwem uwielbiam się malować, mam milion kosmetyków, lubię kolorowe stroje sukienki, mam dużo biżuterii. Czerwone usta noszę nawet w normalny dzień.  No i mam pełne usta i ładne proste białe zęby, dużo się uśmiecham. Jestem bardzo pewna siebie.

Mimo że jesteśmy tak różne to jest to jedna z najbliższych mi osób.

Ja też chcę żeby była tego dnia najpiękniejsza i też chcę żeby trochę o siebie zadbała przed tym dniem.  Razem idziemy na makijaż (chciała się sama malować ale powiedziałam jej ze ona tego dnia jest ksiezniczka i ma isc na makijaż makijażystka też robi delikatny makijaż) doradzam jej też w kwestiach urodowych bo to nie jej swiat np maseczki nawilzajace przed slubem, pilling enzymatyczny, maseczka do włosów, picie wody zeby skora byla nawilzona, witaminki na skórę, włosy i paznokcie.  doradzam jej ale mówię że to jej dzień i do niej należy decyzja we wszystkim.

I dlatego dostosowuję się do sytuacji bo gdybym poszła na wesele jak zazwyczaj a ona tak delikatnie jak zawsze to naprawdę wyglądała bym przy niej jak z innego świata. Na codzień nie mamy z tym problemu ale jej slub to co innego.

11 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-06-01 19:35:05)

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem
nowalijka napisał/a:
Cyngli napisał/a:
nowalijka napisał/a:

Napisałam, ze makijaż będzie delikatny,a fryzura normalna.  A trochę opalenizny lubię bo nie czuję się dobrze z bladymi nogami do sukienki.

Dla Ciebie ''normalne'', a dla innych może być wyzywające. Taki szczegół.

Nogi można na słońcu opalić. ;-) Zdrowiej i taniej.

Powiem więc konkretnie makijaż ograniczam do minimum a dla mnie minimum to podkład, róż, jakaś szminka w neutralnym kolorze, kreska czarnym eyelinerem i tusz do rzęs a fryzura to wyprostowane włosy lub fale od połowy włosów.  Sukienki jeszcze nie mam szukam ale napewno bedzie do kolana jakaś prosta. 


A na słońcu trzeba mieć czas leżeć smile

Gwarantuję Ci, że 15 minut dziennie przez tydzień i masz ten sam efekt, co po solarium.
A kasa w kieszeni.

Podzielam Twoje zdanie w kwestii włosów, co do makijażu - odpuściłabym kreskę.

Nie wiem, mi się jakoś ten wątek nie podoba i Twoje obawy odbieram jako...sztuczne.
Dobra przyjaciółka nie podkreślałaby na każdym kroku jaka to jest ładniejsza, zgrabniejsza - nawet na forum.
Po prostu byłaby skromna. I tak samo, czyli skromnie, przygotowałaby się na wesele. Tak, by się nie rzucać w oczy.

12

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem
Cyngli napisał/a:
nowalijka napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Dla Ciebie ''normalne'', a dla innych może być wyzywające. Taki szczegół.

Nogi można na słońcu opalić. ;-) Zdrowiej i taniej.

Powiem więc konkretnie makijaż ograniczam do minimum a dla mnie minimum to podkład, róż, jakaś szminka w neutralnym kolorze, kreska czarnym eyelinerem i tusz do rzęs a fryzura to wyprostowane włosy lub fale od połowy włosów.  Sukienki jeszcze nie mam szukam ale napewno bedzie do kolana jakaś prosta. 


A na słońcu trzeba mieć czas leżeć smile

Gwarantuję Ci, że 15 minut dziennie przez tydzień i masz ten sam efekt, co po solarium.
A kasa w kieszeni.

Podzielam Twoje zdanie w kwestii włosów, co do makijażu - odpuściłabym kreskę.

Nie wiem, mi się jakoś ten wątek nie podoba i Twoje obawy odbieram jako...sztuczne.
Dobra przyjaciółka nie podkreślałaby na każdym kroku jaka to jest ładniejsza, zgrabniejsza - nawet na forum.
Po prostu byłaby skromna. I tak samo, czyli skromnie, przygotowałaby się na wesele. Tak, by się nie rzucać w oczy.

Nie piszę na forach, zazwyczaj tylko czytam. Chyba mam problem z przekazaniem tego co chcę przekazać smile ta sytuacja jest specyficzna i chyba nie umiem tego wam dokładnie wyjaśnić. To nie jest moje pierwsze wesele w życiu. Zazwyczaj byłam po prostu sobą i za bardzo nie analizowałam tego jak się ubieram i maluję.  Gdybym szła na jakiekolwiek inne wesele to wierzcie mi ze wszystko było by inaczej lubię mocny makijaż, jaskrawe kolory sukienek. A tu że znam dobrze panne młodą, że jestem jej świadkową to muszę zrezygnować ze swojego "ja". Bo wiem, że ona nie czuła by się dobrzę (mimo że taka jestem na codzień i ona to wie, taką mnie zna i wzięła mnie na świadkową).
Kurde nie wiem chyba to mnie tak dziwi bo codziennie jest ok a teraz w sumie musze stać się kims  innym, bo ona czuła by się żle z normalną mną.  Teraz nie pasuje jej taka jaka jestem.   
I chyba też dziwnie się czuje z tym ze ona mysli ze odstawię się niewiadomo jak.  Zaskoczyło mnie to bo myślałam że zna mnie lepiej.  Staram się mieć wyczucie bo nie każy strój wypada wszędzie. Ja to wiem.


Cieszę się że tu napisałam bo dzięki wam musiałam zagłębić sie troche w moje "ja" i już chyba wiem gdzie jest problem.

13

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem
nowalijka napisał/a:

Może dopowiem jeszcze parę rzeczy. Panna młoda: osoba spokojna, wesoła, bardzo inteligentna, cicha, skromna. Nie maluje się, nie nosi biżuterii, ubrania i obuwie typu praktycznego w ilościach minimalnych. Jest bardzo chuda tak chuda, że nie może kupić jakiejkolwiek sukienki tylko szuka takiej 3/4 rękawa bo musi ukryć swoje chude ręce, wystające kości obojczyka sad Kobiety często mają problem bo chcą wyglądać szczuplej a ona biedna nie może przytyć sad sukienka musi więcej zakrywać niż odkrywac sad   ma też problemy z zębami (mimo młodego wieku zęby są wszystkie do wymiany - a wiadomo ile to kosztuje)

Jesteś przyjaciółką, ale nie ślepą. Skromność skromnością, ale z tymi zębami przesadziła...
Mimo tego i tak panna młoda będzie w centrum uwagi. Zrób tak jak planujesz, bez szaleństwa, ale gustownie. A panna młoda walkę z kompleksami niech zacznie od zadbania o siebie, a nie dbania o to, żeby inni zeszli do jej poziomu. Na Boga! Zęby! 21 wiek!

14

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem

Jakiś czas temu byłam na weselu gdzie obiektywnie patrząc Panna Młoda miała świadkową znacznie od siebie atrakcyjniejszą wizualnie.
Bo Panna Młoda to niski pulpecik a źle dobrana suknia i welon dodatkowo poszerzały jej wymiary, gołe ramiona raziły nawet swoimi gabarytami, z gorsetu ściśniętego sznurówką bokami wychodziło górą sadło, po niecałej godzinie w kościele makijaż spływał z tłustej cery. Pierwszy chyba raz w szpilkach chodziła jakoś dziwnie, ze schodów w kościele zeszła niczym stara babcia mimo, że podtrzymywana przez męża.
A świadkowa niczym modelka czy jakaś gwiazda perfekcyjna we wszystkim.
I jakoś do głowy mi ani chyba nikomu nie przyszło, że świadkowa przyćmiewa Pannę Młodą.
Bo w tym dniu dla wszystkich powinna być i była najważniejsza Panna Młoda i choćby jej świadkową była sama miss World  w ciuchach i makijażu od najlepszych w swoim fachu to i tak w centrum uwagi będzie ona/ panna Młoda/. Magia sukni ślubnej po prostu.
Moje zdanie to nie przejmuj się, ubierz się i umaluj jak chcesz, byle stosownie do okazji.

15

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem

Ładnych parę lat temu na swój ślub zaprosiła mnie moja dobra koleżanka ze studiów. Na co dzień skromna, szara myszka, ale w dniu ślubu wyglądała jak... anioł. Naprawdę błyszczała, a ja nie mogłam od niej oczu oderwać. Miała delikatny, ale perfekcyjnie wykonany i dopasowany do jej urody makijaż, dobrze "zrobione" włosy, suknię właściwie dobraną do figury. Mało tego, wesele było dwudniowe, a ja choć sama szyłam jej sukienkę na poprawiny (długą, ale raczej skromną), więc widywałam ją w niej podczas przymiarek i przy odbiorze, to jednak całość po raz drugi zrobiła na mnie wrażenie.
Do czego jednak zmierzam? Zgadzam się z Kleomą, że panna młoda tego dnia jest najważniejsza i pomijając wspomnianą magię sukni, to zwykle sam ten fakt przekłada się na jej wyjątkową staranność w przygotowaniach, ale też zachowanie, dzięki czemu roztacza wokół siebie pewnego rodzaju aurę.

Niemniej byłam i na takim weselu, gdzie panna młoda ubrana była dosyć wyzywająco i nie ukrywam, że wtedy usłyszałam kilka komentarzy, że to świadkowa, obiektywnie oceniając osoba podobnej urody, błyszczała, pomimo że wyglądała skromniej, ale za to elegancko.

16 Ostatnio edytowany przez CatLady (2016-06-30 12:25:54)

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem

Moja koleżanka była na takim weselu - ona była tą piękną, a panna młoda tą przeciętną. Widziałam zdjęcia z tego ślubu. Koleżanka, nazwijmy ją Ala,  dwoiła się i troiła, by skupić na sobie uwagę gości i fotografa - to już taki typ, ze nie ważne, co, ale musi być w centrum uwagi. I była - na większości zdjęć, były nawet takie zdjęcia, gdzie panna młoda stoi z boku a Ala w środku. Sukienkę też miała o wiele bardziej spektakularną i na bank droższą, znając jej zasoby finansowe. Po tym, co ona opowiadała o tym weselu, co widziałam na zdjęciach, na swój ślub bałabym się ją zaprosić. Bardzo nieładne zachowanie, moim zdaniem. Chociaż przyznam, że w tym wypadku problem leżał nie w samym fakcie, że Ala jest ładna i lubi się dobrze ubrać, ale w jej egocentrycznej osobowości.

Nie bądź jak Ala.
Załóż klasyczną, niezbyt wyzywającą sukienkę, uczesz i umaluj się ładnie, ale nie wyzywająco i będzie dobrze. Bądź przy niej w ten dzień i ciesz się z nią.

PS. Przed takimi przyjaciółmi uchowaj mnie, Panie, a z wrogami sobie poradzę. wink

Klio napisał/a:

Na Boga! Zęby! 21 wiek!

Tu się muszę zgodzić. Żeby przed ślubem nie zadbać o coś tak ważnego? Ograniczyłabym liczbę gości, gdybym musiała, ale zęby miałabym ładne.

17

Odp: jak nie przyćmić panny młodej...problem

Moim zdaniem nie trzeba się aż tak egzaltować. Ubierz się ładnie i nie przejmuj się. pANNY młodej nie da się przyćmić, jeżeli się tego nie chce smile

Posty [ 17 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » WIECZÓR PANIEŃSKI, ŚLUB, WESELE » jak nie przyćmić panny młodej...problem

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024