mam kolezanke która zawsze musi byc w centrum uwagi. ma 28 lat pracuje, ma faceta, ciagle postuje na fb zdjecia, jest oznaczana - z imprez, z pracy, ciagle kazdy jej lajkuje, ciale dobywa nowych znajomych, musi byc popularna. tak zeby o niej nie zapomniano. i mowiono.
inne laski czuja sie przy niej jak cien.
ludzie ja znaja, kiedys byla nawet taka sytuacja ze niektorzy brali pod uwage jej zdanie w swoich osobistych sprawach, albo ona innym doradzala- nie wiadomo dlaczego.
musi wiedziec co w towarzystwie sie dzieje. trzyma reke na pulsie, interesuje sie wieloma osobami, ich zyciem.
jestem z jej towarzystwa.
znaja mnie jej znajomi., zaczelam flirtowac z jej kolega. wzyscy inni sa do mnie przychylni, ja sie nie wywyzszam, jestem normalna. mam wrazenie ze ona nie chce? nie moze zrozumiec, ze ktos z jej kolegow sie 'spiknie'. jakby tego nie chciala.
inni jej koledzy sa do mnie mili, normalni- kiedy ona to widzi, jakby zawsze sie wtraca, zabiera mi uwage kolegów, wchodzi w zdanie, musi robic szum wokol siebie- nie tylko w realu ale i na fb- kazdy facet automatycznie sie nia zainteresuje, bo robi wokol siebie szum i odpusci inna , moze troche cichsza dziewczyne. co zrobic?
ona zawsze wszedzie jest pierwsza , musi wszystko wiedziec, lajki od niej dla kazdego. nowopoznana osoba- juz jej przyjaciel.
co robic?
zle czuje sie w jej towarzystwie- ale z 2 strony to tez moze w jakims stopniu jest moje towarzystwo- ona tam jest. przycmiewa gadką, osobowoscia, charakterem, hałasem kazda inna osobe, zwraca na siebie uwage tak ze inni, ja giniemy.
mam wiele interesujacych kolezanek ktore po prostu gina przez nią bo sa ciche, moze bardziej subtelne. ja tak samo.
co robic? odsunac sie z towarzystwa?
co jesli wchodzi w rozmowy z moimi kolegami? co jesli nie dociera do niej , ze nie musi wszystkiego wiedziec? co jesli jest kazdego dobra kolezanka- czyli niczyją?