Witam serdecznie
Jestem z moim narzeczonym od 4lat wszystko było dobrze miedzy nami ale od roku coś jak by wygaslo wogole się nie stara,nie kupuję kwiatów nie mówi że ładnie wyglądam większość czasu spędza na patrzenie po Internecie lub z kolegami. Czuję się bardziej jego koleżanka i lekceważy mnie...
Moje wieczory to spędzenie czasu samemu nigdzie nie wychodzimy bo on wiecznie zmęczony. Nawet jak lezymy w łóżku to zawsze się przytulił powiedział miłe słowo a teraz nic
Jest mi bardzo przykro z tego powodu...
Cóż... Moim zdaniem on po prostu nie odwzajemnia Twoich uczuć.
Wygląda to tak jakbyś twojemu partnerowi spowszedniała, wiem przykre potraktować tak bliską osobę, próbowałaś jakiejś rozmowy nt. temat? Np. by na nowo rozbudzić ciekawość twoją osobą...
Cześć Sylwia :)No cóż Twój facet przywykł do myśli ,że Ciebie ma, rutyna i ten komputer co On tam szuka ?Bo jesli ot tak sobie siedzi na necie ,to nic złego nie dzieje się , ale jeśli laski tam przegląda, a dokładnie pornografie to już byłaby odpowiedź.
Cóż... Moim zdaniem on po prostu nie odwzajemnia Twoich uczuć.
Myślę podobnym torem, ale być może nie jest za późno na naprawę sytuacji. Warto porozmawiać, wyjaśnić jak wpływają na Ciebie zmiany na gorsze w waszym związku, sama zadziałaj: zorganizuj wspólne wyjście, rozkręć atmosferę, skomplementuj go i zmotywuj do podobnego zachowania. Jeżeli to wszystko nie pomoże, wtedy trzeba będzie rozważyć czy zadowala Cię bycie w związku z przyzwyczajenia...
Potrzebne ci kwiaty i komplementy? Może mu się znudziło, uważa, że wystarczająco już się "nastarał" i już jesteś jego.
A tak na poważnie, pogadaj. Nie wiem, czy to coś zmieni, ale może on nie zdaje sobie sprawy, że między wami coś to uczucie więdnie. Zawsze odnieś się do swoich uczuć, a nie do tego "ty nigdy" "ty zawsze". Mów o sobie, np. potrzebuję więcej uczucia, chciałabym, żebyśmy się wieczorem przytulali więcej, chcę razem z tobą gdzieś wyjść. Zapytaj, co on on tym myśli, co on czuje. Jasna komunikacja bez oskarżeń pomoże ci dotrzeć do sedna.
Tak facet winny...a o sobie nie napisałaś nic...jesteś dla niego dalej atrakcyjna, sama coś inicjujesz, organizujesz?
MOże zrób coś by warto było za Tobą gonić?