Próba rozgryzienia kobiety... co robić ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Próba rozgryzienia kobiety... co robić ?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3 ]

Temat: Próba rozgryzienia kobiety... co robić ?

Witam, na wstępie powiem, że jakoś nieswojo czuję się pisząc i przeglądając takie forum, ale chyba łatwiej mi zaczerpnąć takiej rady anonimowo tu na forum, niż opowiadać o tym swoim znajomym...sam nie wiem dlaczego. No ale do rzeczy i prosto z mostu - zakochałem się w swojej koleżance ze studiów. Jesteśmy razem w grupie od początku roku akademickiego, czyli od 8 miesięcy, ale dopiero od jakichś 2 miesięcy się tak jakoś do niej zbliżyłem. Wcześniej nawet jej nie dostrzegałem, nawet sobie cześć nie mówiliśmy, ale to pewnie dlatego że ja ogólnie jestem bardzo nieśmiały w stosunku do kobiet. Ja przebywałem w swojej grupce znajomych , a ona w swojej i jakoś tak samo wyszło że zaczęliśmy że sobą czasem gadać na uczelni. Od razu ją polubiłem, bo ma świetny charakter: jest zawsze wesoła, uśmiechnięta, ma poczucie humoru, taka idealna dziewczyna do towarzystwa, ale początkowo nic poza sympatią do niej nie czułem. No ale zaczęliśmy czasem pisać że sobą przez fb, początkowo bardziej 'oficjalnie`,  na tematy dotyczące studiów, ale z czasem relacje zaczęły się poprawiać i było coraz luźniej i swobodniej, aż zacząłem czuć do niej coś więcej niż sympatię, ale to było raczej nieodwzajemnione uczucie, bo ona po prostu taka jest: polubiła mnie i zaczęła mnie przyciągać do swojej grupki ale raczej nic poza tym. Ma sporo znajomych chłopaków z którymi ma lepszy kontakt niż ze mną, więc czemu ja miałbym być wyjątkowy? Na samej uczelni niestety rzadko się widzimy, bo i ja i ona chodzimy tylko na te zajęcia, na które trzeba, a niewiele tego jest, więc naszym głównym źródłem kontaktu ze sobą jest fb. Ale mimo to wszystko zaczęło się jeszcze bardziej poprawiać od jakichś dwóch tygodni. Od tego czasu piszemy ze sobą praktycznie codziennie, czuję się coraz swobodniej w tych rozmowach, tak samo jak i ona. Ponad tydzień temu zaprosiła mnie do siebie do domu na małe "party", na którym nie licząc mnie, było tylko jej pięciu najbliższych znajomych, więc chyba o czymś to już musi świadczyć. Było fajnie, co prawda nie zbliżyliśmy się do siebie jeszcze bardziej, ale mimo to po tym ja odważyłem się w tych naszych "fejsowych rozmowach" zacząć delikatnie z nią flirtować i chyba się jej to spodobało, bo ona też od tamtego czasu zmieniła styl pisania ze mną. Niby wszystko układa się tak jak powinno, ale od tamtego czasu gdy widzimy się w realu, ona zrobiła się jakaś inna w stosunku do mnie. Jest jakaś taka bardziej zdystansowana. Niby cały czas trzymamy się w jednej grupie, ale jak ja się pierwszy do niej nie odezwę, to ona też tego nie zrobi choć wcześniej było raczej odwrotnie. No ale mimo to kilka dni temu znowu robiła w domu "party" w swoim ścisłym gronie znajomych i znowu zostałem zaproszony, z tym że powiedziała mi o tym za późno a ja byłem już umówiony i powiedziałem jej o tym a ona niby w żartach, ale zaczęła mnie przekonywać, żebym odwołał swoje plany i przyszedł do niej. Zaczęła używać takich argumentów, że tak zrobiłem - odwołałem plany i poszedłem do niej. W sumie to się nawet ucieszyłem, bo skoro aż tak mnie namawiała, to chyba naprawdę jej zależało żebym przyszedł ? Z tym, że tam u niej znowu było to samo - miałem wrażenie że wręcz mnie unikała i znowu dostałem "mindfucka", po czym następnego dnia znowu ze sobą pisaliśmy i znowu było "normalnie". O co tu chodzi ? Jak już wspomniałem, jestem nieśmiały w stosunku do kobiet i niestety taki ze mnie typ faceta, że jeśli dziewczyna nie da mi w miarę jasnego sygnału, to nie jestem w stanie zrobić pierwszego kroku a takie zachowanie jak jej po prostu mnie odstrasza i już całkowicie tracę tą i tak już niewielką pewność siebie. Jakieś porady ? Próba wyjaśnienia tej sytuacji ?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Próba rozgryzienia kobiety... co robić ?

zachowaj sie jak facet i zaproś ją gdzieś - sam na sam, kino, kawa, spacer. Gdy będziecie razem szukaj delikatnie ale nie nachalnie kontaktu - poprzez lekkie muśniecie ramienia, biodra, odgranięcie włosów itp. to nie jest takie trudne -.- kobiety mają gorzej. Bo podoba nam sie facet ale poza delikatnym sygnałem zainteresowania staramy sie aby to facet wyszedł z inicjatywą i miał to całe pole do zdobywania nas ...

3

Odp: Próba rozgryzienia kobiety... co robić ?

Zaproś ją gdzieś, idźcie na kawę, cokolwiek po prostu żebyście mieli możliwość porozmawiać ze sobą nie przez fb, a w cztery oczy, oboje. Wtedy dowiesz się jak ta dziewczyna zachowuje się tylko w Twoim towarzystwie. Niektore kobiety mimo tego, że wydają się otwarte w kontaktach z mezczyznami coś je blokuje i mogą wydawać się zdystansowane.

Posty [ 3 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Próba rozgryzienia kobiety... co robić ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024