Chcę odejść z domu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

1

Temat: Chcę odejść z domu

Witam, to mój pierwszy wątek na tym forum. Mam 18 lat i chcę się wyprowadzić z domu. Piszę tu, ponieważ nie mam do kogo się z tym zwrócić. Może ktoś był w podobnej sytuacji. Chodzi o moją mamę, która uważa, że jest idealna i to co ona myśli, mówi i robi jest wręcz cudowne. Jeśli ktoś ma odmienne zdanie zaraz go atakuje i jest obrażona jak ktoś może myśleć inaczej. Ćwiczę, uczę się, siedzę całymi dniami w domu, alkoholu jeszcze nie piłam w życiu, nie paliłam, inne używki też nie wchodzą w grę. Jestem introwertykiem i nieśmiałą osobą. Moja najniższa średnia ocen w szkole to 4.9 na półrocze. Pamiętam jak krzyczała, bo zamiast średniej 5.7, miałam 5.6. Jednak gdy dostałam się do najlepszego liceum w moim mieście. Zaczęłam mieć problemy z nauką i załamałam się i zaczęłam odpuszczać. Według mamy jestem gruba, brzydka, leniwa, głupia. Jestem według niej bardzo złym człowiekiem i cały czas mnie sprawdza. Gdy pewnego dnia dostałam 4 ze sprawdzianu, uderzyła mnie 3 razy. Słyszę od niej straszne rzeczy o sobie. Patrzy na mnie jakby chciała mnie najchętniej zabić. Krzyczy, obwinia mnie i tatę o wszystko co najgorsze. Myślałam, że wytrzymam do studiów. Jednak gdy teraz grozi mi jedynka na koniec roku. To w domu jest horror. Chcę stąd uciec. Uciec od tego nękania, krzyków, od niej. Mam nerwicę. Gdy biorę sprawdzian do ręki lub mam wrócić do domu cała się trzęsę i najchętniej bym uciekła.


Chcę zamieszkać gdzie indziej. Proszę Was o poradę co muszę zrobić by jak najszybciej się wyprowadzić, bo nie wytrzymam dłużej psychicznie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Chcę odejść z domu

To rzeczywiście bardzo trudna sytuacja dla Ciebie. Czy mieszkasz sama z mamą? Czy próbowałaś z kimś o tym rozmawiać, z koleżanką, pedagogiem, z kimś z rodziny? Czy zadręczasz się tym w samotności? Może ktoś z rodziny przygarnął by Cię choć na jakiś czas, ciocia czy babcia?

3

Odp: Chcę odejść z domu

Witaj!

Przede wszystkim, uszy do góry, wszystko się ułoży.

Myślę, że powinnaś komuś opowiedzieć o sytuacji w domu, może zacznij od pedagoga szkolnego?

Wyprowadzka z domu w tak młodym wieku będzie trudna, ale nie niemożliwa. Musiałabyś poszukać jakiegoś zajęcia, odłożyć trochę pieniędzy.
Masz może kogoś z rodziny, kto za drobną opłatą mógłby Cię wziąć do siebie, nie wiem, babcia, ciocia?

4 Ostatnio edytowany przez T.M (2016-05-20 14:53:09)

Odp: Chcę odejść z domu

Mieszkamy z tatą, który jedyne czym się interesuje to jego hobby i tym, że przyniósł wypłatę do domu. Mama także go męczy. Moi dziadkowie nie żyją, nie znałam ich. Brat odciął się od naszej rodziny i nie utrzymuje z nami kontaktu. Muszę sobie jakoś sama poradzić. Jeśli chodzi o pieniądze to muszę mieć jakąś skrytkę, coś na kluczyk, bo gdy miałam z bierzmowania odłożone pieniądze. To 3/4 w dziwnych okolicznościach się rozpłynęły i potem po miesiącu dowiedziałam się, że mama je wzięła. O oddaniu ich nie ma mowy.

5

Odp: Chcę odejść z domu
T.M napisał/a:

Mieszkamy z tatą, który jedyne czym się interesuje to jego hobby i tym, że przyniósł wypłatę do domu. Mama także go męczy. Moi dziadkowie nie żyją, nie znałam ich. Brat odciął się od naszej rodziny i nie utrzymuje z nami kontaktu. Muszę sobie jakoś sama poradzić.

Ok.

Na początek - pedagog.
On Cię pokieruje dalej.
Na własną rękę możesz popytać w MOPS-ie.

6

Odp: Chcę odejść z domu

Czy rozmawiałaś z kimś o swojej sytuacji? Spróbuj porozmawiać z Twoim tatą. Jeśli Twoja mama podobnie go traktuje jak Ciebie to trudno się dziwić, że stworzył sobie własny świat ze swoim hobby. Jednak może właśnie on Cię zrozumie, wesprze.

7 Ostatnio edytowany przez T.M (2016-05-20 15:05:44)

Odp: Chcę odejść z domu

Niestety jestem tylko zdana na siebie. Tata nigdy się mną nie interesował. Gdy raz stanął w mojej obronie i powiedział jej, że mnie męczy i karze mi się ciągle uczyć to zaraz po wymianie zdań z mamą zmienił stanowisko i to ja byłam tą złą. Cytuję: ,,Bo ty im za dużo serca okazujesz, a oni nas nie szanują.'' U pedagoga już byłam. Usłyszałam, że chodzę ciągle na czarno (noszę kolorowe ubrania, ale czarny uwielbiam), z nikim nie rozmawiam (mam swoją paczkę w szkole) i widać, że mama o mnie dba i mnie kocha, bo chodzę czysta i dobrze ubrana. Dodatkowo wszystko co powiedziałam, pani pedagog przekazała mojej mamie i to ja wyszłam na tą co ma problem z mamą, a mama jest pokrzywdzona.

8

Odp: Chcę odejść z domu

to możesz złożyć skargę na pedagoga i zapytać gdzie masz szukać pomocy. ewentualne porozmawiać na policji z kimś kto zajmuje się przemocą w rodzinie. Iść do psychologa/psychoterapeuty by lepiej sobie radzić w sytuacjach kryzysowych. poszukać pracy ( np korepetycji) żeby mieć własne pieniądze.  założyć konto żeby Ci nie ginely.

W ostateczności wyprowadzić się z domu i podać rodziców o alimenty.

9

Odp: Chcę odejść z domu

No cóż, najwidoczniej tato chce mieć święty spokój. Rozumiem, że jeszcze nigdy nikomu nie mówiłaś o tym, jak jesteś traktowana w domu. Czy dlatego, że bardzo się tego wstydzisz? Nie masz powodu, niczym nie zasłużyłaś sobie na takie traktowanie. Idź do pedagoga, a jeśli masz zaufaną koleżankę to wygadaj się jej, wypłacz, trochę będzie Ci lżej.

10

Odp: Chcę odejść z domu

Myślałam nad jakąś rzeczą zamykaną na kluczyk lub koncie bankowym. Dodatkowo o pracy w wakacje, ale takiej bym mogła nadrobić zaległości, które przez mojego doła sobie zrobiłam w szkole. A w roku szkolnym pracy w weekendy i wynajęciu jakiegoś małego mieszkania, nie ważne jakiego, byle bym miała gdzie spać i się uczyć. Nie wiem tylko czy to dobry pomysł, bo z nikim go nie konsultowałam.

11

Odp: Chcę odejść z domu

Oczywiście załóż sobie darmowe konto w banku.

Nie potrzebujesz mieszkania, na początek wystarczy pokój.

Poproś lekarza rodzinnego o skierowanie do psychologa - na NFZ będzie wszystko za darmo.

Rodziców możesz podać o alimenty. Moim zdaniem nawet powinnaś. Są Ci to winni.

12

Odp: Chcę odejść z domu

Masz 18 lat - idź na studia w innym mieście. Z nauką nie martw się, jeśli tylko zaczniesz normalnie funkcjonować bez stresu, to poradzisz sobie i ze studiami, i pracą.

Może spróbuj nawiązać kontakt z bratem - miał jakiś powód, by zerwać kontakty, może podobny do twojego, może jednak okaże ci wsparcie.

Na pewno tak jak dziewczyny sugerowały, możesz próbować - jeśli w szkole masz głupiego urzędnika, a nie pedagoga, spróbuj gdzie indziej, może w starej szkole, może w MOPS, czy innymi ośrodku, tam - jeśli ci nie pomogą, to może nakierują cię.

Nie rezygnuj z poszukiwań!

Twoja matka sama potrzebuje pomocy, jej działania mają na celu zgnębienie ciebie, jednocześnie im bardziej ty będziesz zgnębiona, zdołowana, tym bardziej ona będzie swoje frustracje, złości, niespełnione ambicje wyładowywać na tobie i koło się zamyka. Jeśli wyrwiesz się z jej oddziaływania, to okaże się, że to ona nie ma na kogo wylewać całego jadu, może wtedy zauważy jak robiąc tobie krzywdę, wyrządziła również sobie szkodę.

13

Odp: Chcę odejść z domu
T.M napisał/a:

Myślałam nad jakąś rzeczą zamykaną na kluczyk lub koncie bankowym. Dodatkowo o pracy w wakacje, ale takiej bym mogła nadrobić zaległości, które przez mojego doła sobie zrobiłam w szkole. A w roku szkolnym pracy w weekendy i wynajęciu jakiegoś małego mieszkania, nie ważne jakiego, byle bym miała gdzie spać i się uczyć. Nie wiem tylko czy to dobry pomysł, bo z nikim go nie konsultowałam.

Powinnaś znaleźć jakąś dorosłą zaufaną osobę, która Ci doradzi, pomoże wybrać, spojrzy z boku.
Pomysły są w miarę dobre (konto bankowe od razu sobie załóż), ale jesteś bardzo młoda (to nie zarzut), niedoświadczona, niesamodzielna itp. Jeżeli sama puścisz się na nieznane wody, to mogą znaleźć się ludzie, którzy to wykorzystają. Nie chcę siać defetyzmu, ale taki czarny scenariusz też jest możliwy. Oczywiście, że nawet tak młode osoby usamodzielniają się i świetnie dają sobie radę, ale Twoje wypowiedzi (całokształt) świadczą raczej o braku zaradności życiowej - wybacz jeśli się mylę.
Nie wiem w jakim mieście mieszkasz i w związku z tym jakie są ceny wynajęcia mieszkania czy pokoju (to chyba lepsze rozwiązanie). Tak czy inaczej trzeba za wynajem płacić, trzeba też się utrzymać (jedzenie, ubranie i inne). Musiałabyś większą część kwoty na wynajęcie zarobić w wakacje, bo z zarobkiem w ciągu roku może być różnie, chyba, że od razu masz pewną pracę. Zresztą chcesz pracować tylko w weekendy (słusznie, bo przecież jeszcze się uczysz), to zarobki musiałabyś mieć całkiem niezłe żeby samodzielnie wszystko opłacić.
Pedagog szkolny się nie sprawdził. Może jakaś zaufana nauczycielka, dyrektor szkoły? Z tej lub poprzedniej szkoły? Zaufana starsza kobieta? Sąsiadka?
Może spróbowałabyś nawiązać kontakt z bratem? Jeśli zerwał kontakt z powodu rodziców, to tym bardziej zrozumie Twoją sytuację i być może Ci pomoże.
Zawsze też pozostają alimenty od rodziców, ale przed wybraniem tej drogi zalecałabym przemyślenie - masz prawo do alimentów, ale to może być spalenie mostów na stałe.

14

Odp: Chcę odejść z domu

Też byłabym za tym, byś odnowiła kontakty z bratem. Wszak odszedł z domu z tego samego powodu, kto zrozumie Cię lepiej?

15

Odp: Chcę odejść z domu

Dzięki Wam mój plan jest trochę udoskonalony. Moja zaradność życiowa, cóż tak jak napisałam jestem introwertykiem i bardzo nieśmiałą osobą. Moja mama wprowadziła mnie w kompleksy i tak stałam się zastraszoną istotką, która na siłę unika ludzi, bo im nie ufa. Stoję zawsze z boku i nie zabieram głosu by nie zwracać na siebie uwagi. Do tej pory to moja wiedza pomagała zwrócić na mnie uwagę, a teraz ? Nawet już tego nie mam.

16

Odp: Chcę odejść z domu

Jesteś inteligentna - wiele twoich problemów bierze się z tego, że jesteś zestresowana, myślisz jak unikać domu, a nie jak rozwijać się. Jak już uwolnisz się z toksycznego środowiska to odżyjesz.

17

Odp: Chcę odejść z domu
Averyl napisał/a:

Jesteś inteligentna - wiele twoich problemów bierze się z tego, że jesteś zestresowana, myślisz jak unikać domu, a nie jak rozwijać się. Jak już uwolnisz się z toksycznego środowiska to odżyjesz.

Zgadzam się z tym, co napisała Averyl.
Daj sobie szansę na lepszą, spokojną przyszłość.

18

Odp: Chcę odejść z domu

Dziękuję Wam bardzo za pomoc i wsparcie.

19

Odp: Chcę odejść z domu

T.M przeżywałam kiedyś podobny horror ,więc rozumiem Twoje załamanie.. Jeśli pójdziesz do lekarza rodzinnego to on Cię skieruje bezpłatnie do psychologa- tam uzyskasz wsparcie, a z kolei lekarz rodzinny nie powie nic nikomu, jak ten - pożal się boże - pedagog. Nie ma się czego wstydzić, to nie Twoja wina że masz niezrównoważonych rodziców którzy Cię krzywdzą. Zresztą masz już 18 lat, więc rodziców o zgodę pytać nie musisz , jesteś prawnie dorosłym obywatelem. Myślałaś o zamieszkaniu w bursie szkolnej? Wynajęcie pokoju np u osoby starszej? Mogłabyś w weekendy pracować, dostać jakąś pomoc w MOPSie. To trudna droga, ale warta zachodu. Wspomniałaś, że brat zerwał kontakt z Waszą rodziną.. a może jakbyś mu szczerze wyznała, że potrzebujesz pomocy by wyrwać się z koszmary, może by Ci pomógł? Czasem pomagają nam osoby, po których najmniej się tego spodziewamy.

20 Ostatnio edytowany przez monali901 (2016-05-27 20:38:34)

Odp: Chcę odejść z domu

Pomyłka

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024