Cześć.
Od kilku miesięcy nie mam już chłopaka i się pogodziłam się z stratą ukochanej osoby. Czuje się samotna bez chłopaka, nie mówię tu o byłym tylko jakim innym. Brakuje mi czułości (przytulania, całowania no i wiecie czego z osobą ukochaną). Jak sobie z tym poradzić? Niestety nie jestem taką osobą na którą zwracają uwagę chłopaki. Nawet sama czasem odstraszam ich nieświadomie. Nawet boje się jak zaufam, że znowu mnie jakiś sposób zada mi ból.
Jak sobie z tym poradzić?