Ja nie wiem czy to na pewno dobry wątek. Około dwóch tygodni temu miałam robiona gastroskopie w wyniku ktorej wyszła panowna infekcja h.pylori. Dostałam chyba naisilniejszy antybiotyk "pylera" brałam go przez 10 dni przy czym zle sie fizycznie na tym leku czułam. Dodatkowo jak to ja i mój pech zemdliło mnie i zwymiotowałam jedna dawke do toalety co w konsekfencji spowodowało ze nie mialam ostatniej dawki leku i teraz jak lek nie zadziala to sie chyba zalamie. Juz mam serdecznie dosc tego latania po lekarzach, tych dolegliwosc, bolesci nakreca sie przez to lęk ze tak bedzie juz zawsze a co to za zycie nie chce bac sie bolu czy chorób a co z tego ze z tym walcze jak i tak wychodzi jak zawsze...
Czy ktos boryka sie z nadkwasota, zapal.zoladka, wrzodami? Jak długo goi sie blona sluzowa zoładka?
Mój się nigdy zupełnie nie wygoił...
Ja miałam podobna sytuacje ale poradzilam sobie sama, bo na naszych lekarzach nie mozna polegac. Kup sobie Ortanol (juz nie pamietam jak dalej sie nazywal ale w aptece Ci pomoga) masz tam 14 dawek na 14 dni na czczo. Mi pomoglo i jak narazie jest dobrze. Ale to co przechodzilam bez tych tabletek to byla istna tragedia ! Spróbuj moze Ci pomoze,bo objawy mialam identyczne jak Ty.