Lęki, fobia społeczna - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Lęki, fobia społeczna

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2 ]

Temat: Lęki, fobia społeczna

Od 3 miesięcy pracuję w galerii handlowej na wyspie, nie była to nigdy praca moich marzeń i traktuję ją jako zajęcie na chwilę, ponieważ panuje w niej miła atmosfera, mam bardzo życzliwe koleżanki, całkiem nieźle zarabiam i mogę dzięki temu odłożyć trochę pieniędzy na kursy żeby w przyszłości znaleźć pracę, która zaspokoi moje ambicje. Wszystko było dobrze do póki nie zdarzyło się kilka niemiłych incydentów, pierwszy już opisywałam na tym forum, a dotyczył ataku na przystanku w drodze do pracy. Od tamtej pory boję się sama wychodzić z mieszkania, nie mam ochoty na spacery w wolny dzień, nawet do sklepu nie chcę wychodzić, ponieważ często zdarza się, że osobnicy o podejrzanym wyglądzie mnie zaczepiają, a ja wtedy wpadam w panikę. W pracy często przez 2 lub 3 godziny jestem sama na wyspie, a galeria handlowa pełna jest złodziei, meneli, którzy są codziennie i ochrona nic nie może im zrobić. Wczoraj rano po otwarciu sklepów, obok przechodził taki jegomość, stał przy wyspie i patrzył się na rzeczy na niej wystawione, wzięłam telefon do ręki żeby zadzwonić ewentualnie po ochroniarza, a on odsunął się dziesięć metrów dalej się patrzył z szyderczym uśmiechem i kierował w moim kierunku wulgarne gesty. Byłam przerażona, bo boję się takich ludzi, podobnie jest gdy czekam na autobus do domu. Dzisiaj w wolny dzień miałam iść wieczorem na kurs z języka, a ja po prostu dostaję paraliżu na samą myśl, że będę musiała wracać w pojedynkę. Teraz nawet gdy jakiś mężczyzna się na mnie spojrzy to od razu obawiam się najgorszego, że mnie zaatakuje w biały dzień i nikt mi nie pomoże. Zaczynam unikać ludzi, a izolowanie się sprawiło, że nie mam ochoty żyć. W moim bloku jest mnóstwo patologii, krzyczą w nocy, wyzywają się, a raz to jakaś pijana kobieta próbowała wejśc do mojego mieszkania. Innym razem odprowadzałam chłopaka o 21:00 na przystanek i po drodze grupka dresiarzy w bardzo nieprzyjemny sposób zaczęła nas "komentować". Oczywiście nie zostawił mnie samej tylko wrócił ze mną na mieszkanie i został bo się o mnie bał. Zawsze czułam się bezpiecznie bo mieszkam w tym mieście od 3 lat, często wracałam bardzo późno do domu i nigdy nikt mnie nie zaczepiał, dopiero odkąd podjęłam tę pracę to wszystko się zmieniło. Mojego samopoczucia nie poprawia fakt, że często spotykam się w pracy z bardzo trudnymi klientkami, dla których jestem bardzo miła, a one często są strasznie chamskie w stosunku do mnie i moich koleżanek. Może jestem za wrażliwa, powinnam się mniej przejmować, ale ja dzisiaj w wolny dzień nie mam ochoty na nic. Jak patrzę przez okno na zielony park i ludzi spacerujących alejką to myślę sobie, że chciałabym wrócić do domu, tam gdzie czuję się najbezpieczniej.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez amethyst_08 (2016-04-27 12:20:15)

Odp: Lęki, fobia społeczna

Ja tez boje sie takich typow mimo, ze nikt na szczescie mnie nigdy nie zaatakowal.  Ciezko teraz gdziekolwiek czyc sie bezpiecznie. Co moge Ci powiedziec, pewnie nic odkrywczego, nie da sie zyc w ukryciu przed swiatem mozna jedynie bardziej na siebie uwazac, poznym.wieczorem lepiej wrocic taksowka niz isc sama, do pracy musisz dojezdzac wiec moze zeby poczuc sie pewniej zainwestuj w jakis kurs samoobrony to ostatnio coraz bardziej popularne, mozesz tez nosic przy sobie gaz pieprzowy. Jezeli twoje leki beda sie utrzymywac zbyt dlugo polecam tez wizyte u psychologa, czasem potrafi nieco zmienic nastawienie. A jezeli chodzi o sytuacje w galerii kiedy czulas sie zagrozona, a ochroniarz nie zareagowal, a wrecz olal sprawe to mozesz zwyczajnie zwrocic sie do jego przelozonego i powiedziec o jego postawie. Przeciez ochroniarz, widzac ta sytuacje, ze chocby spojrzalas na niego porozumiewawczo mogl podejsc, zawsze jest szansa, ze to wzbudzi jakis respekt u takiego podejrzanego typa. Z drugiej strony moze obserwowal rozwoj sytuacji, a tez nie chcial przedwczesnie reagowac i nie odstraszac "klienta" wiesz, moze jestes teraz troche przewrazliwiona i na kazdego patrzysz jak na bandyte.

Posty [ 2 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Lęki, fobia społeczna

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024