Na wstępie chce przywitać pierwszym postem ( i zarazem problemem) wszystkie ( również i -ich ) forumowiczki.
Mój problem: Jakiś czas temu spodobała mi się pewna koleżanka z klasy ( w sumie to trochę dobra znajoma). Moja nieśmiałość powodowała, że jednak jakoś chyba nie zwracałem jej uwagi na to q jednak chce coś więcej. Trochę minęło i się przełamałem - pisałem z nią, niestety moje chęci zmiany tematu szkoły na inny kończyły się pustką w głowie - nie miałem pomysłu na to jak zejsc z tematu szkoły. Podobnie jak próba zejścia na inny temat, tak i próba spotkania się poza szkoła kończyła się fiaskiem ( tłumaczyła ze nie ma czasu - w sumie może to być prawdą, bo w końcu jesteśmy tydzień przed maturą ). W tym czasie, tzn. nie wiem czy przed moim pisaniem z nią i czy aby na pewno jest to prawdą, pojawił się, według mnie, inny adorator - również z mojej klasy. Gościu trochę się przy niej kręci, również przy jej kolezankach, sam nie wiem czy chce tylko przyjaźni i paczki znajomych, czy może coś więcej.
Moje pytania: co mam począć aby ten gość mnie nie wyprzedził( zakładamy ze ta koleżanka też się jemu podoba)? Wiem ze to zależy od wielu czynników, ale jakieś propozycje może mi pomogą . Jeżeli coś dopowiedzieć, to pisać chętnie jeszcze coś dopiszę
Jeżeli zły dział to przepraszam
1 2016-04-23 22:05:31 Ostatnio edytowany przez sobiepan (2016-04-23 22:12:52)
Witaj. Po prostu musisz być sobą. Pokazać jej, jaki jesteś, dać jej siebie poznać. Jeśli jej się spodoba Twoja osoba, to znajomość się rozwinie. Nie próbuj rywalizować z tym chłopakiem, bo to nic nie da. To nie są żadne wyścigi. Po prostu spróbuj zbliżyć się do niej. Rozmawiać na różne tematy. Jeśli teraz mówi, że nie ma czasu, to przekonasz się, co powie po maturach. Wtedy będzie sprawa jasna. Przez ten czas, możesz co jakiś czas pisać do niej i oczywiście jeśli ją zobaczysz na żywo - to pogadaj z nią trochę, nawet o tych maturach, więc temat już masz. Powodzenia!
Bycie sobą,ten tekst nigdy mnie nie przestanie zastanawiać.... Skoro mówi Ci,że nie ma czasu,to ma Cię gdzieś,brutalna prawda.
Temat maturalny jest dość fajnym wyjściem. Jeśli jesteś aż tak mega nieśmiały to może warto byłoby "zagadać" o tym jak jej idzie nauka, jak dużo się uczy, aż w końcu co zamierza robić w przyszłości czyli gdzie idzie na studia. Oczywiście ten temat też się w końcu skończy ale... musisz jakoś zejść z tego tematu na inny. Ale to wszystko musi być bardzo naturalne i nie wymuszone powodzenia! i głowa do góry! póki co ona nie ma głowy ani do Ciebie ani do tego innego, ale gdy tylko skończy się okres matur - warto "atakować"
Bycie sobą,ten tekst nigdy mnie nie przestanie zastanawiać.... Skoro mówi Ci,że nie ma czasu,to ma Cię gdzieś,brutalna prawda.
Totalnie zgadzam się z ta wypowiedzią.
Po pierwsze - tekst "bądź sobą" jest tak strasznie... sloganowy, a przy tym pozbawiony głębszego sensu. Powtarzany jako śliczna idea, ale co to właściwie znaczy?
Po drugie - jako kobieta stwierdzam, że tej koleżance, autorze, się nie podobasz. Matura czy nie matura, gdyby jej na Tobie zależało to aż by piszczała gdybyś zaproponował jej spotkanie, ustawiłaby sobie tak zajęcia by móc się z Tobą zobaczyć chociaż na godzinę, ponieważ stałbyś się jej priorytetem. Skoro mówi że nie ma czasu to znaczy że ma Cię w d****
Idziesz na studia, daj se z nia na luz. Na studiach poznasz setki nowych dziewczyn. Ta konkretnie nie jest zainteresowana tak jak to juz zostalo napisane
Z tego co mówisz - dziewczyna nie jest Tobą zainteresowana. Nie bądź desperatem i poszukaj innej. Ileż to można się uganiać za księżniczką...