Witam was Panie ,
Okolo dwoch miesiecy temu pojawil sie na mojej silowni Pan J (wysoki szatyn , idealnie zbudowany ). Nie bede niczego oszukiwala poprostu od pierwszego dnia mnie cos strzelilo ,az pomyslalam ,ze w koncu ktos dla mnie . Przez dwa miesiace mijalismy sie ale zawsze powiedzial czesc z wielkim usmiechem na buzi .Ostatnio Pan J zrobil ruch i zamiast cwiczen przegadalimys cala godzine na silowni . Pomyslice ze powinnam byc szczealiwa ? Problem w tym , ze Pan J ma 39 lat ( wyglada na max 29 ) i ma syna który ma 18 lat . Czy uwarzacie , ze brniecie w znajomosc z osoba o 14 lat starsza ma w ogole jakis sens?
Jesli pan J jest "wolny" i Ty jestes również. Co stoi na przeszkodzie?
Z tytułu wynika, że chcesz go przelecieć, a z postu, że chcesz związku. O co tak naprawdę Ci chodzi?
Z tytułu wynika, że chcesz go przelecieć, a z postu, że chcesz związku. O co tak naprawdę Ci chodzi?
Nie jestem typem dziewczyny na jedna noc , szukam czegos stalego .
Tytuł mnie zmylił. Jeśli jest wolny to próbuj, nic nie stoi na przeszkodzie. Statystycznie masz niewielkie szanse na sukces, ale sam znam udane związki z podobną różnicą wieku.
Odpowiedz sobie na pytanie czy chciałabyś być z kimś, kto jedną rodzinę już masz, bo może jeszcze się zakochasz i potem będzie płacz, bo on do syna jeździ czy syn cię nie zaakceptuje...
Lepiej grzeszyc i zalowac niz zalowac,ze sie nie grzeszylo-to oczywiscie z przymruzeniem oka.Ja wiele ryzykownych decyzji w swoim zyciu podjelam i z perspektywy czasu nie zaluje .Jezeli niepowodzenie bedziesz w stanie przyjac na klate - to coz szkodzi?musisz sobie odpowiedziec na pytanie-jezeli tylko troche ze mna pokreci(np.dla seksu,czy bede w stanie zniesc rozczarowanie?).Kazdy ma inne priorytety,kieruj sie swoimi i jesli masz na cos ochote ,to to rob.