Jestem zwykłą,skromną,cichą dziewczyną.Niestety interesują się mną tylko starsi(min.7 lat)choć wyglądam na młodszą.Próbowałam na portalach randkowych lecz z marnym skutkiem,z rówieśnikami nie klei sie rozmowa.W moim życiu nie dzieje się nic nadzwyczajnego nigdzie nie bywam jestem więc nudna dla mężczyzn w podobnym wieku.Nie wyobrażam sobie związku z dużo starszym wole być starą panną.
Dlaczego skromne i ciche przyciągają tylko starszych?Gdzie ci trzydziestolatkowie którzy chcą poznać zwyczajną dziewczyne?
1 2016-04-11 10:18:11 Ostatnio edytowany przez ironmade (2016-04-11 13:27:07)
Nie ma reguly. Ja na przyklad przyciagam tylko mlodszych i wcale nie jest to takie fajne.
Zacznij robic to, co kochasz. Masz jakies pasje? Przestan myslec o facetach, jak sie za bardzo chce, to nic nie wychodzi. Rozumiem, ze nie chcesz byc samotna, ja tez bym nie chciala, ale warto zajac sie soba w pierwszej kolejnosci
A tych starszych podrzuć mnie ha ha
Przestań szukać nadzwyczajnych facetów.
Najwidoczniej oczekujesz zbyt wiele w stosunku do tego, co sama możesz ofiarować.
Z całym szacunkiem, ale z takiej logiki wychodzi że na świecie żyją prawie same nadzwyczajne jednostki (bo większośc ludzie jest w parach).
Co oczywiście jest głupotą. Twoja zwyczajność, tudzież jej brak nie ma wpływu na samotność. tak samo jak skromnośc itd.
Wbrew temu co na tym portalu sądzi większość kobiet, nie ma jednego zestawu cech które meżczyźni uważają za pożądane. Nie ma jednej drogi na znalezienie miłości/partnera/partnerki. Być może znajdziesz takiego mężczyzne o jakim marzysz już za miesiac, być może nie znajdziesz nigdy.
Wiem tylko że użalanie się nad sobą w żaden sposób nie pomaga
"Dlaczego skrimne i ciche przyciągają tylko starszych?" i prosze nie generalizuj
A może bardzo dobrze być zwyczajnym? Nie mieć specjalnych problemów czy kłopotów? W zasadzie można wtedy wszystko i życie otworem stoi!!!
Przestań szukać nadzwyczajnych facetów.
Najwidoczniej oczekujesz zbyt wiele w stosunku do tego, co sama możesz ofiarować.
Nie szukam nadzwyczajnych,tylko zwykłych,skromnych.Źle mnie zrozumiałaś.A starsi sami mi się narzucają w pracy tylko dlatego,że jestem panną a oni zazwyczaj żonaci.Najchętniej kopnełabym takiego w krocze.
8 2016-04-11 13:49:26 Ostatnio edytowany przez Iceni (2016-04-11 13:49:59)
"Zwykły i skromny" to bardzo ogólne pojęcie. Można być zwykłym i skromnym, ale bardzo interesującym człowiekiem, a można być zwykłym i skromnym nudziarzem.
Zastanów się czego oczekujesz od mężczyzny? Czym ma cie zainteresować? Osobowością? Ciekawą rozmowa? Czymś innym ? Czy ty dla takiego mężczyzny byłabyś równie atrakcyjna?
Co ty masz do zaoferowania? Na ile twoja osobowość jest atrakcyjna W POROWNANIU do mężczyzn jacy ci się podobają?
Czy jeżeli siadasz na przeciwko mężczyzny potrafisz prowadzić ciekawa rozmowę? czy raczej wolisz milczeć i słuchać, bo nie za bardzo wiesz o czym mówić?
9 2016-04-11 14:10:22 Ostatnio edytowany przez ironmade (2016-04-11 14:22:08)
"Zwykły i skromny" to bardzo ogólne pojęcie. Można być zwykłym i skromnym, ale bardzo interesującym człowiekiem, a można być zwykłym i skromnym nudziarzem.
Zastanów się czego oczekujesz od mężczyzny? Czym ma cie zainteresować? Osobowością? Ciekawą rozmowa? Czymś innym ? Czy ty dla takiego mężczyzny byłabyś równie atrakcyjna?
Co ty masz do zaoferowania? Na ile twoja osobowość jest atrakcyjna W POROWNANIU do mężczyzn jacy ci się podobają?
Czy jeżeli siadasz na przeciwko mężczyzny potrafisz prowadzić ciekawa rozmowę? czy raczej wolisz milczeć i słuchać, bo nie za bardzo wiesz o czym mówić?
Dobrze,że nie rozmawiam z tobą.Unikam ludzi,którzy muszą mieć ostatnie słowo,którzy są zbyt do przodu.
Jak do tej pory z nikim się nie spotkałam w realu,choć mi na tym zależy.Takie pitu pitu w internecie to dla mnie za mało.
Nie użalam się nad sobą,jest mi tylko czasami zbyt smutno.
10 2016-04-11 14:35:42 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2016-04-11 14:37:37)
Jestem ciekawa, co napisałaś w swym poście rozpoczynającym wątek, i dlaczego ten tekst zmieniłaś po kilku godzinach. Rozumiem, że zrobiłaś to na skutek dyskusji, ale co takiego usunęłaś i dlaczego.
Ciekawa też jestem tego co, w Twej opinii, zmieniło się od czasu założenie przez Ciebie poprzedniego wątku na podobny temat. Wtedy bałaś się odrzucenia i nie decydowałaś się na jakikolwiek związek i z owego strachu, i z powodu bycia bezrobotną/biedną. Teraz zaś według Ciebie przyczyną są Twe cechy, które wedle mej wiedzy i doświadczenia, są zaletami i to bardzo pożądanymi.
To, że niektórzy mężczyźni, będąc w związku, chcą uciąć sobie na boku mały romans, to wiadomo od dawna i nie tyczy to Ciebie jednej. Uważasz się za nudną. To decyzja czy tylko ocena podyktowana frustracją? A jeśli jesteś nudną, to dlaczego tego nie zmienisz?
Napisałaś, że nigdzie nie bywasz, czyli, jak rozumiem, Twoje życie toczy się w domu i w pracy. Trudno w obu tych miejscach znaleźć partnera i to niezależnie od cech charakteru. Po drodze między domem i pracą, w sklepach, w których robisz zakupy, też nie ma okazji do poznania kogokolwiek.
Rzeczywiście czasem łatwo utknąć w takim błędnym kole problemu: praca i dom, nigdzie nie bywam, nikogo nie spotykam, nic nie przeżywam, jestem nieciekawa, więc praca i dom i tak w kółko... MOŻE SPRÓBUJ TO PRZERWAĆ?
Rzeczywiście czasem łatwo utknąć w takim błędnym kole problemu: praca i dom, nigdzie nie bywam, nikogo nie spotykam, nic nie przeżywam, jestem nieciekawa, więc praca i dom i tak w kółko... MOŻE SPRÓBUJ TO PRZERWAĆ?
Coś wiem na ten temat , ja rozwiodłem się z żoną. Sąd przyznał opiekę na dziećmi mi i też się zastanawiam gidzie poznać mam kobietę skoro utnołem w matrixie: Praca , Dom , Dzieci
Jestem zwykłą,skromną,cichą dziewczyną.Niestety interesują się mną tylko starsi(min.7 lat)choć wyglądam na młodszą.Próbowałam na portalach randkowych lecz z marnym skutkiem,z rówieśnikami nie klei sie rozmowa.W moim życiu nie dzieje się nic nadzwyczajnego nigdzie nie bywam jestem więc nudna dla mężczyzn w podobnym wieku.Nie wyobrażam sobie związku z dużo starszym wole być starą panną.
Dlaczego skromne i ciche przyciągają tylko starszych?Gdzie ci trzydziestolatkowie którzy chcą poznać zwyczajną dziewczyne?
A dlaczego rozmowa Ci się z rówieśnikami nie klei? Nie ma wspólnych tematów? Często osoby wrażliwe lub po prostu dojrzałe przyciągają starszych mężczyzn, bo oni w większości już troszkę znają życie.
Nie możesz pisać, że jesteś nudna dla mężczyzn w twoim wieku, raczej może nie spotykasz takich którzy by chcieli cię poznać lepiej. Czasami ciężko kogoś poznać, bo też wartościowych osób nie ma za wiele, ale istnieją.
rampampam napisał/a:Rzeczywiście czasem łatwo utknąć w takim błędnym kole problemu: praca i dom, nigdzie nie bywam, nikogo nie spotykam, nic nie przeżywam, jestem nieciekawa, więc praca i dom i tak w kółko... MOŻE SPRÓBUJ TO PRZERWAĆ?
Coś wiem na ten temat , ja rozwiodłem się z żoną. Sąd przyznał opiekę na dziećmi mi i też się zastanawiam gidzie poznać mam kobietę skoro utnołem w matrixie: Praca , Dom , Dzieci
A jak już by się nawet chciało, to nie ma jak z domu wyjść
A tych starszych podrzuć mnie ha ha
Ej,to jedne Ci nie wystarczy? Zachłanna jesteś
W zasadzie można wtedy wszystko i życie otworem stoi!!!
Pytanie tylko,którym...
Jestem ciekawa, co napisałaś w swym poście rozpoczynającym wątek, i dlaczego ten tekst zmieniłaś po kilku godzinach. Rozumiem, że zrobiłaś to na skutek dyskusji, ale co takiego usunęłaś i dlaczego.
Ciekawa też jestem tego co, w Twej opinii, zmieniło się od czasu założenie przez Ciebie poprzedniego wątku na podobny temat. Wtedy bałaś się odrzucenia i nie decydowałaś się na jakikolwiek związek i z owego strachu, i z powodu bycia bezrobotną/biedną. Teraz zaś według Ciebie przyczyną są Twe cechy, które wedle mej wiedzy i doświadczenia, są zaletami i to bardzo pożądanymi.To, że niektórzy mężczyźni, będąc w związku, chcą uciąć sobie na boku mały romans, to wiadomo od dawna i nie tyczy to Ciebie jednej. Uważasz się za nudną. To decyzja czy tylko ocena podyktowana frustracją? A jeśli jesteś nudną, to dlaczego tego nie zmienisz?
Napisałaś, że nigdzie nie bywasz, czyli, jak rozumiem, Twoje życie toczy się w domu i w pracy. Trudno w obu tych miejscach znaleźć partnera i to niezależnie od cech charakteru. Po drodze między domem i pracą, w sklepach, w których robisz zakupy, też nie ma okazji do poznania kogokolwiek.
W tekście zmieniłam tylko jedną litere-literówka,śpiesze się bo jestem w pracy jak zwykle.
Dużo pracuje świątek,piątek i niedziele.Po pracy nie mam ochoty
ani energii by gdzieś wychodzić,a nawet to nie mam gdzie wychodzić bo mieszkam na wsi.
Dzięki.
To kółko się zamyka: ani dom, ani praca ani droga między nimi nie są miejscami, w których możesz poznać kogokolwiek. I nie ma to nic wspólnego z tym, jaka jesteś albo za jaką siebie uważasz.
Chcesz poznać kogoś, daj (a raczej stwórz) szansę.
ironmade napisał/a:Jestem zwykłą,skromną,cichą dziewczyną.Niestety interesują się mną tylko starsi(min.7 lat)choć wyglądam na młodszą.Próbowałam na portalach randkowych lecz z marnym skutkiem,z rówieśnikami nie klei sie rozmowa.W moim życiu nie dzieje się nic nadzwyczajnego nigdzie nie bywam jestem więc nudna dla mężczyzn w podobnym wieku.Nie wyobrażam sobie związku z dużo starszym wole być starą panną.
Dlaczego skromne i ciche przyciągają tylko starszych?Gdzie ci trzydziestolatkowie którzy chcą poznać zwyczajną dziewczyne?A dlaczego rozmowa Ci się z rówieśnikami nie klei? Nie ma wspólnych tematów? Często osoby wrażliwe lub po prostu dojrzałe przyciągają starszych mężczyzn, bo oni w większości już troszkę znają życie.
Nie możesz pisać, że jesteś nudna dla mężczyzn w twoim wieku, raczej może nie spotykasz takich którzy by chcieli cię poznać lepiej. Czasami ciężko kogoś poznać, bo też wartościowych osób nie ma za wiele, ale istnieją.
Zgadzam się z tym co napisałeś w 100%.Zawsze byłam zbyt poważna jak na swój wiek,lepiej mi się rozmawiało z ludźmi ze starszego pokolenia ode mnie jakbym miała starą dusze.Ale w dzisiejszych czasach to raczej wada,więc stąd mój smutek.
Temat powinien brzmieć raczej:
Gdzie i jak poznać poważnego i wrażliwego kawalera przed 40-stką?
Wiele lat temu opowiadałam koledze ze studiów o swoim marzeniu: chciałabym mieć męża i dzieci.Na co kolega: dzieci możesz mieć przy pomocy banku spermy,a faceci lubią przygody,więc twój wybór.
Przez te wszystkie lata nasłuchałam się,że to prawda.Mama przerabiała to przez całe małżeństwo.
21 2016-04-12 12:44:21 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2016-04-12 12:46:05)
Temat powinien brzmieć raczej:
Gdzie i jak poznać poważnego i wrażliwego kawalera przed 40-stką?
Na pewno nie w domu, na pewno nie w pracy, na pewno nie na drodze z jednego do drugiego miejsca. Na tym forum znajdziesz sporo wątków na temat tego, gdzie poznać potencjalnego partnera. Wiedz jednak jedno: jeśli ktoś (niezależnie od płci) patrzy na innych pod kątem "nadaje się czy nie nadaje na partnera życiowego", to potencjalne ofiary tych łowów widzą z daleka jaskrawo świecący napis "DESPERAT/KA", i na jego widok pierzchają na wszystkie strony, byle dalej od tej osoby. I znowu, do ucieczki skłania ich ten napis, nie wady i zalety 'łowcy'.
(...) dzieci możesz mieć przy pomocy banku spermy,a faceci lubią przygody,więc twój wybór.
Przez te wszystkie lata nasłuchałam się,że to prawda.Mama przerabiała to przez całe małżeństwo.
Możesz, ale nie musisz myśleć tak samo jak kolega i Twoja mama.
Wbrew temu co myślisz, masz wpływ na swe życie i podejmowane decyzje. I nawet brak decyzji jest decyzją.
Jesli masz takie nastawienie, to nic dziwnego, ze jest jak jest.
Ja natomiast mam mloda dusze. Tez mam myslec, ze to wada?
Troche wiecej, a moze nawet wiecej niz troche, optymizmu.
Zacznij robic to, co kochasz. Polub siebie. To jest poczatek
I co najwazniejsze, pokaz sie swiatu, bo niestety ale ksiaze do drzwi nie zapuka.
rampampam napisał/a:A tych starszych podrzuć mnie ha ha
Ej,to jedne Ci nie wystarczy? Zachłanna jesteś
rampampam napisał/a:W zasadzie można wtedy wszystko i życie otworem stoi!!!
Pytanie tylko,którym...
Haha, no i się wydało, że miałam pomysł na zabezpieczenie tyłów
Kajam się i głowę popiołem posypuję
A może zacznij standardowo? Od portalu w internecie