Witam, mam taki problem. Z moim narzeczonym znany się ponad 3 lata i tyle też jesteśmy razem.
Ogólnie każdy wolny czas staramy się spędzać razem, więc do tej pory myślałam że znany się dość dobrze. Ostanio mieliśmy razem zaplanowany urlop, a że planujemy wspólne życie remontowaliśmy pokój w moim domu rodzinnym, gdzie będziemy mieszkać dopóki nie wybudujemy własnego domu mój TŻ spędził u mnie cały tydzień.
Ostanio zauważyłam, że zdążyło mu się parę razy mnie przepchnąć kiedy stałam na jego drodze. Żadnego przepraszam, przesuń się czy coś takiego tylko przesunął mnie jak jakąś rzecz. Dzisiaj z kolei jechaliśmy wolno autem, a chodnikiem szedł młody chłopak w obcisłych rurkach i jakiej śmiesznej fryzurze a on zaczął wykrzykiwać tak żeby ten chłopak usłyszał, że powinien się ubrać jak facet a nie jak jakiś pedał i że chyba go nie stać na normalne spodnie. Zamurowało mnie to jego zachowanie, ale zwróciłam mu uwagę. Jest jeszcze coś, wydaje mi się, że na początku naszej znajomości pilnował się ze wszystkim, zwłaszcza z wysławianiem bo teraz mówi jak wieśniak, gubi słowa, skraca je, albo uważa słów jak moja babcia. Zwracałam mu już parę razy uwagę, ale to nic nie daje, a ja nie chce go wychowywać, być jak jakaś zołza, która tylko gdera. Zresztą oboje jesteśmy przed 30 więc trochę późno jest na wychowywanie.
Temat: Problem z narzeczonym.
Zobacz podobne tematy :
Odp: Problem z narzeczonym.
A czy nie lepiej od razu zwrócić lubemu uwage?
Z resztą domyslam się, ze razem nie mieszkaliście wcześniej. ..
a to wtedy wychodzą wszystkie przywary drugiej strony
Odp: Problem z narzeczonym.
Ależ pytaj i zwracaj uwagę. Masz prawo takie rzeczy wiedzieć o człowieku, z którym masz mieszkać.