Witam wszystkich. Chciałbym aby ktoś mi tutaj doradził co mogę zrobić bo mój problem jest jednocześnie smieszny i trochę "wstydliwy" jeśli tak to można nazwać..
W Wrześniu 2015 poznałem wspaniałą dziewczynę, ma cechy dokładnie takiej o jakiej kiedyś marzyłem, mamy wspólne zainteresowania co również nas poznało i zbliżyło, mamy o czym gadać i wszystko idzie wspaniale do tej pory. Po 2 miesiącach odkąd się poznaliśmy postanowiliśmy być razem, wiadomo że jak jest się z dziewczyną w tej chwili prawie pół roku będzie, to okazuje się swoją miłość. Jednak jedna rzecz mnie trochę martwi.
Tą rzeczą jest to że kiedy się całujemy, czy to na pożegnanie, przywitanie etc. to za każdym razem gryzie mnie w wargę, tak już jest od początku związku..
Nie mówię że mnie to boli bo jest w pewien sposób podniecające, ale po dłuższym czasie zaczęło mi to przeszkadzać, skóra z wargi bardzo zaczęła mi schodzić i praktycznie żadne kremy do warg nie pomagają jakoś odbudować tej skóry do normalnej postaci..
Nie mam pojęcia co mogę myśleć o takiej dziewczynie która gryzie swojego chłopaka w wargę za każdym razem przy całowaniu? Czy tak mnie kocha, moz robi to specjalnie? Niestety głupio by było jej powiedzieć żeby nie gryzła skoro może to lubieć.I tu niestety pojawia się problem, czy powiedzieć jej jakoś żeby już mnie nie gryzła, czy może po prostu zerwać z Dziewczyną które gryzie mnie w wargę codziennie... to ciężka decyzja, ale mam dość już chodzenie z rozwaloną wargą i dość osób pytających się co mi się stało w wargę, bo sam nie wiem co wtedy odpowiedzieć.
Proszę o jakieś warianty z waszej strony internauci i liczę na was :)