Hej
Wychodzę do was z prośbą o radę. Nie cały tydzień temu udało mi się odnowić kontakt z moją pierwszą miłością. Zaczęło się niewinnie, potem dużo sobie rozmawialiśmy, nawet w pierwszy dzień się pokłóciliśmy, ale skończyło się happy endem.
Potem zaczęliśmy rozmawiać codziennie, czy to przez facebook, czy to przez telefon. Rozmowa była rewelacyjna, obydwoje śmialiśmy się do rozpuku, spędzaliśmy naprawdę wspaniały czas i praktycznie wszystko zmierzało ku jednemu. W trzeci dzień przekroczyliśmy nieco granicę, mieliśmy seks telefon przez całą noc. Było cudownie, obydwoje się rozpieszczaliśmy, dogadzaliśmy sobie. To ją nawet pochłonęło. Ona jednak jest czasami bardzo niemożliwa, ma ciężki charakter, czasami jest wredna, czasami bardzo słodziutka, trudno do niej dotrzeć, ale pomimo tego udało mi się wiele z jej życia zrozumieć, pojąć. W życiu przeszła naprawdę wiele, miała problemy w dzieciństwie, z rodziną. Do tego problemy z chłopakami, ponieważ każdy albo się nią bawił, albo ją krzywdził.
Gdy pokazałem się ja, coś zmieniło się w jej życiu. Mówiła mi, że wcześniej poświęcała góra kilkanaście minut dla faceta, a co dopiero przez telefon. Ze mną potrafi przegadać cały dzień, na telefonie przesiedzieć po kilka godzin i wciąż jej mało. Pisze mi, że powoli zaczyna się do mnie przyzwyczajać. Uwielbia rozmawiać ze mną, bo nic ją nie stresuje, rozluźnia się. Mówi mi, że ja pisze jej mega mega rzeczy. Do tego zauroczona jest moim głosem, uwielbia go słuchać, nawet ją lekko podnieca.
W końcu jednej nocy spytała mnie, czy w tym odnawianiu znajomości nie ma żadnego motywu. Faceci w poprzednich związkach ją skrzywdzili, boi się teraz bycia skrzywdzoną. Ja to rozumiem, jednak z jednej strony pokazuje mi, że jej zależy, jest zainteresowana, po czym z drugiej strony jest na odwrót, że jednak nic z tego, daje do zrozumienia, żebym nie myślał, iż mogę być potencjalnym chłopakiem.
Nic z tego nie rozumiem.
Czy mógłby mi ktoś poradzić co robić? Może wstrzymać się na kilka dni? Dać zatęsknić?
Pomóżcie
- georgino
- Net-facet
- Nieaktywny
- Klio
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Do tego problemy z chłopakami, ponieważ każdy albo się nią bawił, albo ją krzywdził.
Czy mógłby mi ktoś poradzić co robić? Może wstrzymać się na kilka dni? Dać zatęsknić?
No, to by na pewno pomogło... w szybkim zakończeniu znajomości z Tobą i uznaniu, że jesteś kolejnym z serii owych chłopaków.
Z tego co piszesz kontaktujecie się tylko wirtualnie i przez telefon od uwaga: całego tygodnia. Ubolewasz, że dziewczyna niczego nie deklaruje i nie chce stanąć na ślubnym kobiercu już w przyszłym tygodniu...
Georgino, jak Cię proszę ogarnij się. Spotkaj się chociaż z nią, pozwól rozwinąć się znajomości, bo to była Twoja pierwsza miłość, ale jak podejrzewam platoniczna... Dopiero na żywo i Ty i ona będziecie wiedzieli czy chcecie ze sobą być. Tymczasem nawet jeśli "piszesz jej mega mega rzeczy" to nie oczekuj, że rzuci się na Ciebie i będzie wyznawała dozgonną miłość.
- ZnakZapytania7
- Netbabeczka
- Nieaktywny
Dokladnie podpisuje sie pod tym co pisze porzedmowca! Ty chlopie w goracej wodzie jestes kapany 
Spokoooojnie, co nagle to po diable. Nie osaczaj jej tak bo Ci zwieje, jak macie byc razem to bedziecie 
badz soba i przede wszystkim przenies znajomosc z tel na real. Mysle, ze pna czeka az zaproponujesz spotkanie, bo to troche dziwne, ze gadacie intensywnie przez tydzien i jeszcze sie nie spotkaliscie...dzialaj, ale nie panikuj- my od razu takie cos wyczuwamy ;P powodzenia
- georgino
- Net-facet
- Nieaktywny
spotkanie mamy już ugadane po świętach ;p i macie rację, pewnie jestem w gorącej wodzie kąpany. Na początku nie chciałem szybkiego spotkania, bo to był kruchy grunt i to mogło zadecydować o wszystkim. Ale całość jest naprawdę dziwna, niekiedy spamuje mi zdjęciami, czasami nawet po 10-15 zdjęć, pisze dużo wiadomości, aż pali się by ze mną pogadać itp. potem jej charakter się zmienia i nie pisze w ogóle.
Ciężko wyczuć, co i kiedy ona chce. Jest bardzo zmienna.
Przez całą rozmowę jestem sobą i ona to uwielbia.
Aha jej przyjaciółka ma nią ogromny wpływ, ponoć przewidziała jej zakochanie, więc S. (moja pierwsza miłość) już się nakręciła - i pozytywnie i negatywnie.
PS: W jaki sposób wyczuwacie, że ktoś panikuje? Po treści smsów?
- ZnakZapytania7
- Netbabeczka
- Nieaktywny
O jeny, no każdy jest inny, a skoro ona Cię zna to raczej to wyczuje..np. niektórzy gadają wtedy dużo i od rzeczy, plącze im się język, ostatnio nawet miałam pare randek z kolesiem któremu w zdenerwowaniu zmieniała się barwa głosu na wyższą x) a niektórzy jakby dostali głupiego jasia, nie potrafią znaleźć słowa, milczą, nerwowo spoglądają w zegarek, albo bawią się czymś. Jeżeli chodzi o smsy, no to częste pisanie jako pierwszy, natychmiastowe odpisywanie, częste pytania co robisz itp.
