Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 44 ]

Temat: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Witam. Mam pewien problem. Pierwszy raz zwracam się o pomoc na forum. Ostatnio wiele dzieje się w moim życiu kłótnie z ukochanym wtrącanie się osób trzecich i mącenie w naszym związku. Kilka dni temu pewna osoba zaczęła zaczepiać mnie i mojego mężczyznę z tekstami ,że ja go zdradzam ze swoim byłym i ,że niby ten były rozpowiada na mnie różne rzeczy. Mój chłopak oczywiście się zdenerwował wyszła awantura . Żeby go przekonać i udowodnić,że to nieprawda pojechałam do byłego wyjaśnić całą tą sprawę. Pojechałam rozmawiałam ze swoim eks oczywiście powiedział,że powtórzy mojemu chłopakowi prawdę. Jego mama zaprosiła mnie na kawę i się trochę tam zasiedziałam do tego telefon mi się rozładował i mój chłopak nie miał ze mną kontaktu. Oczywiście bałam się powiedzieć mu prawdy ale przyznałam się ale on mi nie wierzy i twierdzi,że go zdradziłam a mój eks mnie nawet nie dotknął wiem jak to wygląda ale proszę o radę co mam zrobić. Mój chłopak chce twardych dowodów i twierdzi,że nie wierzy ani mi ani mojemu byłemu i ze nie wie co ja wymyślę ,żeby go przekonać. Bardzo go kocham i nigdy bym go nie zdradziła wiem to głupota,że tam siedziałam mogłam od razu do domu jechać ale wyszło jak wyszło. A mój chłopak jest strasznie zazdrosny. Teraz chce ,żebym wysyłała mu lokalizatory gdzie jestem bo mi nie wierzy ciągle dzwoni ,żeby mieć pewność co robię . Każe usuwać facetów ze znajomych na fejsie wierzy plotkom nie mi. nie wiem co mam zrobić proszę o pomoc jakąś radę. Czy to ma dalej sens jak on mi nie ufa i od początku związku nie ufał i miał problem z moją przeszłością bo ja miałam 4 partnerów a on tylko jedną partnerkę. I miał rycie o to mimo,że mu mówiłam ,że to co było nie ma znaczenia i jak zaczyna się związek to do przeszłości się nie wraca w końcu wtedy nawet się nie znaliśmy. A ion się zachowuje jakbym nie wiadomo kim była i co robiła w przeszłości. Pretensje są nawet o to,że ktoś prędzej mnie dotykał i pewnie był lepszy od niego i z każdym miałam tak samo jak z nim jak to nieprawda. Proszę o pomoc. Czy ten związek ma dalej sens ? i co mam zrobić,żeby udowodnić,że nie zdradziłam.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

O kolejny biedny miś z małym ego.

Jeśli nic złego nie zrobiłaś, to powiedz mu wyraźnie, że jego zazdrość to jego problem i że nie masz zamiaru uczestniczyć w tym teatrzyku.
Ciężko jest udowodnić komukolwiek, że nie jest się wielbladem.

3

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Nic nie możesz i nawet nie powinnaś. Nie ufa Ci i to się nie zmieni, bo obsesja i lęki karmią się same i żadne racjonalne argumenty nie są w stanie ich zniwelować. Choćbyś wyjaśniła tę sytuację, to pozostają znajomi, których kontakty należy usunąć. Choćbyś usunęła te kontakty, to pamiętać musisz, aby pilnować się na każdym kroku i broń Boże nie zawierać żadnych nowych znajomości, choćby na stopie zawodowej. Gdy już odetniesz się od każdego mężczyzny, jaki stąpa po tej ziemi i zamkniesz się w wieży zamkowej, to pozostają jeszcze byli i Twoja przeszłość. Jak pozbyć się tych? A trzeba, bo siedzą w głowie Twojego obecnego partnera i nigdzie się nie wybierają. To, że podporządkujesz się i ograniczysz maksymalnie krąg znajomych nie sprawi, że osoba, która kompletnie nie ufa, jest zazdrosna o przeszłość i teraźniejszość, nagle ufać zacznie i przestanie być zazdrosna. Scenariusz zazwyczaj wygląda odwrotnie. Nie ufa tak samo, jak nie ufała, a każdy najmniejszy kontakt z płcią przeciwną tylko wzmaga nieufność i zazdrość. To wszystko on sam musi przepracować w swojej zazdrosnej, nieufnej, niepewnej siebie główce. Ty możesz tłumaczyć, wyjaśniać, ale nic więcej i tak naprawdę nie warto robić więcej. Tłumaczenia i wyjaśniania w końcu Tobie samej się znudzą...

4

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
faded0843 napisał/a:

Witam. Mam pewien problem. Pierwszy raz zwracam się o pomoc na forum. Ostatnio wiele dzieje się w moim życiu kłótnie z ukochanym wtrącanie się osób trzecich i mącenie w naszym związku. Kilka dni temu pewna osoba zaczęła zaczepiać mnie i mojego mężczyznę z tekstami ,że ja go zdradzam ze swoim byłym i ,że niby ten były rozpowiada na mnie różne rzeczy. Mój chłopak oczywiście się zdenerwował wyszła awantura . Żeby go przekonać i udowodnić,że to nieprawda pojechałam do byłego wyjaśnić całą tą sprawę. Pojechałam rozmawiałam ze swoim eks oczywiście powiedział,że powtórzy mojemu chłopakowi prawdę. Jego mama zaprosiła mnie na kawę i się trochę tam zasiedziałam do tego telefon mi się rozładował i mój chłopak nie miał ze mną kontaktu. Oczywiście bałam się powiedzieć mu prawdy ale przyznałam się ale on mi nie wierzy i twierdzi,że go zdradziłam a mój eks mnie nawet nie dotknął wiem jak to wygląda ale proszę o radę co mam zrobić. Mój chłopak chce twardych dowodów i twierdzi,że nie wierzy ani mi ani mojemu byłemu i ze nie wie co ja wymyślę ,żeby go przekonać. Bardzo go kocham i nigdy bym go nie zdradziła wiem to głupota,że tam siedziałam mogłam od razu do domu jechać ale wyszło jak wyszło. A mój chłopak jest strasznie zazdrosny. Teraz chce ,żebym wysyłała mu lokalizatory gdzie jestem bo mi nie wierzy ciągle dzwoni ,żeby mieć pewność co robię . Każe usuwać facetów ze znajomych na fejsie wierzy plotkom nie mi. nie wiem co mam zrobić proszę o pomoc jakąś radę. Czy to ma dalej sens jak on mi nie ufa i od początku związku nie ufał i miał problem z moją przeszłością bo ja miałam 4 partnerów a on tylko jedną partnerkę. I miał rycie o to mimo,że mu mówiłam ,że to co było nie ma znaczenia i jak zaczyna się związek to do przeszłości się nie wraca w końcu wtedy nawet się nie znaliśmy. A ion się zachowuje jakbym nie wiadomo kim była i co robiła w przeszłości. Pretensje są nawet o to,że ktoś prędzej mnie dotykał i pewnie był lepszy od niego i z każdym miałam tak samo jak z nim jak to nieprawda. Proszę o pomoc. Czy ten związek ma dalej sens ? i co mam zrobić,żeby udowodnić,że nie zdradziłam.

Na wstępie: winszuję pomysłu z wizytą u "byłego". Naprawdę świetny pomysł - rewelacja smile Wiesz, w takiej sytuacji - gdy rodzą się podejrzenia - taka "przeciągająca się", potajemna wizyta u "byłego" (jeszcze ten rozładowany telefon) nie jest nazbyt przydatna dla wyjasnienia pomówień. Mnie to nie przekonuje... I chłopakowi się tu juz nie dziwię. Jesli juz chciałaś cokolwiek "wyjasniać" to powinnas tam pojechać WRAZ Z CHŁOPAKIEM. Pojechałaś "za jego plecami" sama i jest jak jest...
Dzieciarnia...
Po pierwsze: skoro chłopak odstawia Ci takie cyrki (insynuacje, jakieś sledzenie itp.) to raczej nie ma sensu ciągnąć tej znajomości, bo bedzie tylko gorzej. Mamy tu ewidentne cechy kogoś toksycznego, zaborczego... Źle to wygląda i źle rokuje na przyszłość.
Sama też jak widzę do nazbyt roztropnych nie należysz, bo sytuacja z odwiedzinami była najgorszą jaką mogłaś w tym momencie zaaranżować.
Wiesz, udowodnić zdradę jest stosunkowo łatwo. Udowodnić jej brak - to karkołomne zadanie i raczej nierealne...
Albo zaczniesz zachowywać się dojrzale i zaczniesz traktować swojego chłopaka lojalnie (bez działań za jego plecami), okazując mu, iz jest dla Ciebie najważniejszy  - wówczas może ten syndrom Otella jakoś przejdzie i zacznie Ci ufać, albo dajcie sobie spokój ze związkiem, dorośnijcie i wówczas spróbujcie jeszcze raz...

5

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Weszłaś do klatki, a teraz sama chcesz zamknąć do niej drzwi i wyrzucić klucz. Tak nisko siebie cenisz?

Po udowodnieniu (bo jakiś sposób znajdziesz), że nie zdradziłaś, zbieraj dowody na to, że nie jesteś wielbłądem - nie wiadomo kiedy przydadzą Ci się.

6 Ostatnio edytowany przez bea_1516 (2016-03-24 16:08:09)

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
allama napisał/a:

O kolejny biedny miś z małym ego.

Jeśli nic złego nie zrobiłaś, to powiedz mu wyraźnie, że jego zazdrość to jego problem i że nie masz zamiaru uczestniczyć w tym teatrzyku.
Ciężko jest udowodnić komukolwiek, że nie jest się wielbladem.

Bardzo dobry komentarz.

faded0843,
rzeczywiście masz duży problem - czy Ty naprawdę chcesz poświęcić kawałek swojego życia na związek z facetem o takim ego i takim brakiem wiary w Ciebie?
Swoją drogą to też byś się mogła trochę ogarnąc i zacząć zachowywać się odpowiedzialniej. Bądź bardziej samodzielna i asertywna. Nie możesz pozwalać swojemu facetowi, aby robił coś wbrew Twej woli - lokalizatory, usuwanie kontaktów???? WTF? Szanuj się. Jeśli Ty tego nie zrobisz to nikt inny tego za Ciebie nie zrobi. Pogoń go. Zmień obiekt swoich uczuć, bo ten związek jest z krzywdą dla Ciebie.

7

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Nie, nie ma sensu i to chyba od samego początku.

8

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

W związku najważniejsze są miłość i zaufanie! Co to za facet, który wierzy jakieś obcej osobie, a nie swojej dziewczynie!?
PS Winny się tłumaczy...

9

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Spytaj się czy chce badania wariografem- dodaj, że jak wynik będzie na Twoją korzyść to udowodnisz mu swoją "czystość", ale to będzie jednoznaczne z rozstaniem.

A tak serio jakaś paranoja- myślę, że z moim charakterem gdyby ktoś mnie obrzucał czymś takim i jeszcze kazał kogoś wyrzucić ze znajomych "bo tak", to bym robiła dokładnie odwrotnie i przekornie. Nie cierpię kiedy ktoś mi coś narzuca, a kiedy w grę wchodzi związek i zaufanie to tym bardziej.

10 Ostatnio edytowany przez Pirat (2016-03-25 11:57:30)

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Laska, daj sobie spokój z kolesiem.   Wykazuje zatrważający wręcz brak zaufania i to będzie się tylko pogłębiać.
On ciebie absolutnie nie kocha.  Jego uczucia do ciebie sa takie same jak przedszkolaka do resoraka z kiosku.
Skoro jednak jesteś z odmiany cierpiętnic to załóż sobie ten lokalizator i kochaj go dalej.  Będziesz miała fantastycznie przesrane.

11 Ostatnio edytowany przez madoja (2016-03-25 12:37:42)

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Ciekawe czy tak samo byście wszystkie śpiewały, gdybyście były na miejscu tego faceta.

Słyszycie plotki na temat romansu Waszego faceta z jakąś laską, a potem się dowiadujecie, że Wasz facet pojechał do niej nic Wam o tym nie mówiąc i spędził radośnie długie godziny i dziwnym trafem jego telefon nie działał przez te parę godzin.

ŻADNA z Was nie powiedziałaby "jasne kochanie, wierzę ci, nic się nie stało".
Nie bądźcie hipokrytkami.

A tak swoją drogą autorko, ja sądzę że zdradziłaś swojego faceta. Najpierw plotki o romansie z tym konkretnym człowiekiem (po co ktokolwiek miałby to robić?), potem pojechałaś do niego (gdybyś chciała tylko wyjaśniać, zadzwoniłabyś przy swoim facecie czy cokolwiek, a nie w tajemnicy tamtego odwiedzała), następnie "przypadkowo" się zasiedziałaś i do tego rozładował się telefon.
Coś za dużo tych zbiegów okoliczności.
Sądzę że kłamiesz tu na forum bo np. chcesz ten wątek pokazać swojemu facetowi, albo po prostu chcesz wiedzieć jak masz kłamać dalej.

Twoja historia jest niewiarygodna i żaden rozsądny człowiek Ci w nią nie uwierzy.

12

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Widzisz, sama się zastanawiasz nad sensem związku. Myślę, że nie warto się męczyć z kimś, kto nie potrafi nam zaufać i nas zaakceptować.

13

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Sory autorko ale większej głupoty to ja nie słyszałem:

1. Za plecami chłopaka poszłaś do byłego, zamiast iść z nim.
2. Musiałaś siedzieć z jego mamą jak nie łączy Cie nic z nią. (PS. Wtedy jak już wyjaśniłaś z byłym wszystko powinnaś powiedzieć że Ci się śpieszy ale po co...).
3. Dziwnym trafem padł Ci telefon.


A Wy kobiety z tego tematu pomyślcie teraz, że o Waszym chłopaku krąży zła opinia (nawet jakieś głupoty) i że za waszymi plecami siedzi sobie w domu z byłą dziewczyną, potem nie odbiera... Też miałyście pewne wątpliwości.

Nie mądrzej to załatwić normalnie? A nie taka dziecinada, bieganie do byłego potajemnie i picie kawy z jego mamusią...

Może Twój były naprawdę jakieś plotki puszcza i teraz jeszcze więcej coś nagadał Twojemu obecnemu.

14 Ostatnio edytowany przez zyfika (2016-03-25 18:21:55)

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Nic nie robić. Powiedz mu, że albo Tobie uwierzy albo się rozstaniecie. Bo Ty nie chcesz być w związku bez zaufania i tyle. I powiedz mu, że dajesz mu czas na zastanowienie 3 dni. A po tym czasie będziecie musieli sie rozstać jeśli on wierzy innym, a nie Tobie.

15 Ostatnio edytowany przez facet1989 (2016-03-25 18:50:47)

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
zyfika napisał/a:

Nic nie robić. Powiedz mu, że albo Tobie uwierzy albo się rozstaniecie. Bo Ty nie chcesz być w związku bez zaufania i tyle. I powiedz mu, że dajesz mu czas na zastanowienie 3 dni. A po tym czasie będziecie musieli sie rozstać jeśli on wierzy innym, a nie Tobie.


Haha... leże... Ja bym mu dał tak z 20 minut...

A za kilka lat będzie temat "jestem starą panną".


Weź z nim autorko porozmawiaj normalnie a nie słuchaj tych rad.
Ty też byłabyś zazdrosna o swojego faceta jakby pobiegł do byłej a ktoś Ci wcześniej gadał że on Cie z nią zdradza...

Postawcie się na miejscu jej faceta, może ktoś mu coś więcej nagadał, a autorka nie wie o wszystkim.

16 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-03-25 19:18:13)

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
faded0843 napisał/a:

Mój chłopak chce twardych dowodów i twierdzi,że nie wierzy ani mi ani mojemu byłemu i ze nie wie co ja wymyślę ,żeby go przekonać. Bardzo go kocham i nigdy bym go nie zdradziła wiem to głupota,że tam siedziałam mogłam od razu do domu jechać ale wyszło jak wyszło. A mój chłopak jest strasznie zazdrosny. Teraz chce ,żebym wysyłała mu lokalizatory gdzie jestem bo mi nie wierzy ciągle dzwoni ,żeby mieć pewność co robię . Każe usuwać facetów ze znajomych na fejsie wierzy plotkom nie mi. nie wiem co mam zrobić proszę o pomoc jakąś radę. Czy to ma dalej sens jak on mi nie ufa i od początku związku nie ufał i miał problem z moją przeszłością bo ja miałam 4 partnerów a on tylko jedną partnerkę. I miał rycie o to mimo,że mu mówiłam ,że to co było nie ma znaczenia i jak zaczyna się związek to do przeszłości się nie wraca w końcu wtedy nawet się nie znaliśmy. A ion się zachowuje jakbym nie wiadomo kim była i co robiła w przeszłości. Pretensje są nawet o to,że ktoś prędzej mnie dotykał i pewnie był lepszy od niego i z każdym miałam tak samo jak z nim jak to nieprawda. Proszę o pomoc. Czy ten związek ma dalej sens ? i co mam zrobić,żeby udowodnić,że nie zdradziłam.

facet1989 napisał/a:

Postawcie się na miejscu jej faceta, może ktoś mu coś więcej nagadał, a autorka nie wie o wszystkim.

Idąc za powyższą radą stawiam się na miejscu tego „faceta”. Wchodzę w związek z kobietą. Dowiaduję się od niej, że przede mną miała czterech partnerów, a ja tylko jednego. Dochodzę do jedynego rozsądnego wniosku, że to niesprawiedliwe i powinno być odwrotnie. No bo jak to? Ona czterech, a ja jedną. Zastanawiam się teraz jak to z nimi było, podejrzewam, że miała z nimi lepiej, więc teraz cały czas rozgląda się za nimi, bądź innymi, bo ja jej pewnie nie zaspokajam. Wystarczy jedna pogłoska, jedno słowo kogoś, żeby potwierdzić moje najgorsze obawy, bo te nie potrzebują wiele, żeby zamienić się w pewność. Wiercę dziurę w brzuchu kobiecie, a ta idzie sprawę wyjaśniać do byłego! W końcu moje lęki, niepewność siebie i ciągłe porównywanie do byłych znalazły podstawę! Teraz już nie będzie mogła powiedzieć, że to moje urojenia i brak zaufania. Stawiam ją przed wyborem, bo słuszność jest po mojej stronie: zerwanie kontaktów ze wszystkimi znajomymi, ciągłe raportowanie gdzie i z kim jest. Teraz mogę już spać spokojnie, chociaż czy na pewno? Tyle mężczyzn dookoła, a ona tylko czeka na okazję...

Widzicie można sytuację rozumieć dwojako. Ja jednak na podstawie informacji dotyczących nie tylko sytuacji w domu byłego dochodzę do wniosku, że zaufania z jego strony nigdy nie było, a sytuacja tylko dostarczyła pretekstu, żeby przejąć kontrolę nad całym życiem tej kobiety. Pozostaje sobie zadać pytanie: czy pozwolilibyście na taką kontrolę swojego życia? Czy pozwolilibyście partnerowi na kompletny brak zaufania, a tym samym szacunku. Bo założenie tu jest proste: muszę ją pilnować, bo jak spuszczę z niej oko to zdradzi na 100%.

17

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
facet1989 napisał/a:

A Wy kobiety z tego tematu pomyślcie teraz (..).

Halo!
Ja wyżej napisałam co o tym sadzę.
I moim zdaniem ona zdradziła naprawdę. Za dużo "dziwnych i tajemniczych" zbiegów okoliczności.
Ten facet byłby idiota gdyby jej uwierzył na piękne oczka.

18 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-03-25 19:40:59)

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
madoja napisał/a:

Ten facet byłby idiota gdyby jej uwierzył na piękne oczka.

Ten facet jest idiotą. Gdyby był pewny, że zdradziła (a był na długo przed tą sytuacją) toby odszedł. Ale to inny rodzaj idioty: kontrolujący, zazdrosny, z malutkim ego.

19 Ostatnio edytowany przez zyfika (2016-03-25 19:55:11)

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
facet1989 napisał/a:
zyfika napisał/a:

Nic nie robić. Powiedz mu, że albo Tobie uwierzy albo się rozstaniecie. Bo Ty nie chcesz być w związku bez zaufania i tyle. I powiedz mu, że dajesz mu czas na zastanowienie 3 dni. A po tym czasie będziecie musieli sie rozstać jeśli on wierzy innym, a nie Tobie.


Haha... leże... Ja bym mu dał tak z 20 minut...

A za kilka lat będzie temat "jestem starą panną".


Weź z nim autorko porozmawiaj normalnie a nie słuchaj tych rad.
Ty też byłabyś zazdrosna o swojego faceta jakby pobiegł do byłej a ktoś Ci wcześniej gadał że on Cie z nią zdradza...

Postawcie się na miejscu jej faceta, może ktoś mu coś więcej nagadał, a autorka nie wie o wszystkim.

Bzdura! Ludzie różne rzeczy gadają. Akurat nie muszę się stawiać w sytuacji tego faceta bo przeżyłam podobną sytuacją już w życiu zarówno z jednej i jak z drugiej strony i znam swoją reakcję. Wiesz co w takiej sytuacji robi lojalny partner/ partnerka, gdy ktoś próbuje nagadać na ukochaną/ ukochanego?

Ucina temat natychmiast i nawet nie wchodzi  w dyskusję z osobą, która rozsiewa ploty. Wiesz co to jest lojalność???? Nie, nie wiesz. Dla mnie krótka piłka - to on zdradził Ciebie Autorko tym, że słuchał plot o Tobie, pozwolił na ich wygadywanie i nie stanął w Twojej obronie. Ja mam granicę w innym miejscu widocznie bo zaufanie i lojalność to podstawa dla mnie.

20

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

A ja myślę, Autorko, że gryzie Cię sumienie i liczysz na to, że na forum ktoś podrzuci Ci jakiś fajny pomysł na wybrnięcie z niekomfortowej sytuacji, w której zostałaś przyłapana na gorącym uczynku.

21 Ostatnio edytowany przez madoja (2016-03-25 20:24:44)

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
pop_corn napisał/a:

A ja myślę, Autorko, że gryzie Cię sumienie i liczysz na to, że na forum ktoś podrzuci Ci jakiś fajny pomysł na wybrnięcie z niekomfortowej sytuacji, w której zostałaś przyłapana na gorącym uczynku.

No, też to wyżej napisałam.
Ona liczy że dostanie tu rady jak kłamać dalej by dobrze wypaść.

Faktycznie, całkiem sprytne teraz będzie fochnąć się na niego za to że nie ufa. big_smile Po tym jak bzyknęła się z innym.

Jej historia wygląda trochę jak" ... i PRZYPADKOWO się przewróciłam, a klamka od drzwi PRZYPADKOWO zaczepiła o moje majtki, które się zsunęły, a on PRZYPADKOWO się potknął i jego penis PRZYPADKOWO się we mnie znalazł, chciał wstać więc się trochę ruszał... ale to nie tak jak myślisz, kochanie... sad "

22

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
pop_corn napisał/a:

A ja myślę, Autorko, że gryzie Cię sumienie i liczysz na to, że na forum ktoś podrzuci Ci jakiś fajny pomysł na wybrnięcie z niekomfortowej sytuacji, w której zostałaś przyłapana na gorącym uczynku.

Założenie takie miałoby jakieś podstawy, gdyby ten mężczyzna odszedł i teraz autorka szukała sposobu jak go przekonać do powrotu i zaufania. Tu inaczej to wygląda. On nie odszedł, ale wykorzystał to jako pretekst do kontrolowania jej życia. Autorka wątku nie tylko pyta o to, jak udowodnić, że nie zdradziła, ale również o to, czy taki związek ma dalej sens. Nie sądzę zatem, żeby powstał po to by go komukolwiek pokazywać, jak to wcześniej sugerowano. Co do tego, że szuka sposobu jak przekonać nie ma wątpliwości, ale motywacja wydaje się być inna. Ostatecznie jaka by nie była odpowiedzią na pytanie czy taki związek ma sens jest: nie, nie ma.

23

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Udowodnić,że nie zdradziłaś...będzie ciężko.

Ale na przyszłość proponuję: pas cnoty,klucz oczywiście w rękach chłopaka...no i jakąś szykowną burkę tongue

24 Ostatnio edytowany przez dzieciarnia (2016-03-25 20:48:42)

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Posądzacie Autorkę o coś niefajnego...
Fakt, są rzeczy, które czasami przechodzą ludzkie pojęcie. Może i trafne wysnuwacie tu wnioski. Ja jednak będę powściągliwy... Owszem, jeśli autorka wątku w ten przemyślny sposób chce uzyskać wskazówki jak wybrnąć z nieciekawej sytuacji - to mamy już hardcore...
Ale...
Bywaja przecież niekiedy tak dziwne zbiegi wydarzeń, które dla osoby postronnej łączą się niby w logiczna całość - a tak nie jest...
I byc może mamy tu z czymś takim do czynienia. Z całym szacunkiem Autorko, bywają ludzie (niekiedy juz całkiem dorośli), którzy robią tak głupie rzeczy, ze ...w pale sie to nie mieści. Dla mnie - napisałem to wcześniej, w poprzednim poscie - czymś takim była wizyta u byłego. To było głupie...
Obstawiam, ze Autorka swojego chłopaka jednak nie zdradziła/zdradzała, a tylko tak to jakoś wygląda dla postronnych. Musi jeszcze sporo sie nauczyć, by wiedzieć jak postepować i się zachowywać, by unikać analogicznych sytuacji, jakie zająć stanowisko wobec ewentualnych pomówień i plotek i jak w tym wszystkim odnaleźć swojego partnera/chłopaka.
To jedna sprawa...
Druga, trochę tu w dyskusji marginalizowana to kwestia zachowania tego jej chłopaka.
Ktoś już tu wczesniej słusznie zauważył (Klio), iż człowiek ten ma poważny problem: jest chorobliwie zazdrosny i popada w obłęd w podejrzeniach. Nakazywania, zakazywania, kontrola - to jest niedopuszczalne w związkach... Plotki, jakie do niego dotarły dały niezłej pozywki, a sytuacja z wizytą Autorki u byłego - stały sie "wodą na młyn". To graniczy juz z paranoją...
Cóż mógłbym tu powiedzieć? Bywa, ze potrzeba czasu na ochłonięcie. Czasami zdarza sie taki amok, gdy wpada sie w jakąś obsesję i szuka na każdym kroku niebezpieczeństwa... To czasami mija, gdy człowiek przekonuje się o swoim bezpodstawnym podejrzewaniu. Być może i temu chłopakowi to minie - byle tylko Autorka nie próbowała "załatwiać" tego w sobie własciwy sposób big_smile.
Być może ta jego "zazdrość" (aczkolwiek to wygląda na zalążki kompleksu Otella) jest czymś dla niego normalnym i będzie sie tylko pogłębiać - wówczas nie pozostaje nic innego jak ucieczka z tego piekiełka...
Wszystko teraz jest kwestią uczuć i cierpliwości Autorki. Jesli jest w stanie przetrwać jakis okres (konkretny okres) z takimi zachowaniami chłopaka - jest szansa, ze to wszystko wyjdzie na prostą i będzie dobrze. Na siłę nie ma co udowadniać, ze jest niewinną, jednak pomijanie milczeniem i odwracanie się "na pięcie" na jakieś pytania z jego strony będzie tylko pogłębianiem problemu.

25

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
Klio napisał/a:

Założenie takie miałoby jakieś podstawy, gdyby ten mężczyzna odszedł i teraz autorka szukała sposobu jak go przekonać do powrotu i zaufania. Tu inaczej to wygląda. On nie odszedł, ale wykorzystał to jako pretekst do kontrolowania jej życia. Autorka wątku nie tylko pyta o to, jak udowodnić, że nie zdradziła, ale również o to, czy taki związek ma dalej sens. Nie sądzę zatem, żeby powstał po to by go komukolwiek pokazywać, jak to wcześniej sugerowano. Co do tego, że szuka sposobu jak przekonać nie ma wątpliwości, ale motywacja wydaje się być inna. Ostatecznie jaka by nie była odpowiedzią na pytanie czy taki związek ma sens jest: nie, nie ma.

Wiadomo tylko tyle, ile napisała Autorka (która, swoją drogą, nie moderuje dyskusji). A napisała wszystko z bardzo wyraźnym akcentem wybielającym zasadność własnego działania. Jej facet został przedstawiony jako szalony zazdrośnik z tendencją do nadmiernej kontroli, a ona jako przypadkowa ofiara spisku, która znalazła się w złym miejscu, o złej porze. Ocena osób postronnych musi być więc jednoznaczna - on jest winny i ona musi się ewakuować, tylko jeszcze nie ma odpowiednich asów w rękawie. Nie dość, że Autorka nie widzi swojego dziecinnego postępowania (chociaż możliwe, że nie ma jeszcze 20 lat), to jeszcze zrzuca odpowiedzialność za swoje nieszczęście na wszystkich dookoła. Opis jest więc tendencyjny, dziwnie wyolbrzymiony i wzbudza moje podejrzenia. Tak po prostu.

26 Ostatnio edytowany przez madoja (2016-03-25 20:50:15)

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
Klio napisał/a:
madoja napisał/a:

Ten facet byłby idiota gdyby jej uwierzył na piękne oczka.

Ten facet jest idiotą. Gdyby był pewny, że zdradziła (a był na długo przed tą sytuacją) toby odszedł. Ale to inny rodzaj idioty: kontrolujący, zazdrosny, z malutkim ego.

No w sumie masz rację. Na jego miejscu po prostu bym od niej odeszła (bo jestem pewna, że go zdradziła).
A on dalej z nią jest, tylko zaczął kontrolować.
Głupek.

27

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
madoja napisał/a:
Klio napisał/a:
madoja napisał/a:

Ten facet byłby idiota gdyby jej uwierzył na piękne oczka.

Ten facet jest idiotą. Gdyby był pewny, że zdradziła (a był na długo przed tą sytuacją) toby odszedł. Ale to inny rodzaj idioty: kontrolujący, zazdrosny, z malutkim ego.

No w sumie masz rację. Na jego miejscu po prostu bym od niej odeszła (bo jestem pewna, że go zdradziła).
A on dalej z nią jest, tylko zaczął kontrolować.
Głupek.

Też tak uważam.

Zbyt dużo zbiegów okoliczności...
Jedzie do byłego potajemnie. (Po co?) (Dlaczego nie z nim jak jej zależy na wyjaśnieniu sytuacji, gdyby to o mnie chodziło że zdradzam moją dziewczynę z byłą, natychmiast bym do niej pojechał ale ze swoja dziewczyna na konfrontacje), no i oczywiście pada telefon (standard wymówka kobiety kombinującej, zawsze pada w najmniej oczekiwanym momencie), a i jeszcze kawka z mamą byłego (po co?) kto utrzymuje kontakt z mamusią byłej/byłego jeśli to był tylko taki sobie związek...

Moim zdaniem kombinacje i ściema, a teraz autorka chce odwrócić kota ogonem i zrobić z siebie ofiarę jak to facet może jej nie ufać.

Tak może Ci nie ufać po takich akcjach...

PS. Jeśli są jakieś plotki na Twój temat to nie wzięły się znikąd i ktoś mógł Twojemu aktualnemu chłopakowi powiedzieć coś więcej że jest przekonany że go zdradziłaś.

A dlaczego nie odszedł tylko chce dowodu? Bo możliwe, że na tyle mu zależy i na tyle Cie kocha że nie chce Cie stracić nawet w takiej sytuacji.

Ale co ja tam wiem... Chociaż jestem na tym forum już tak długo i przeczytałem tyle tematów że wiem, że w sytuacji takich wątków faceta autorki pali się na stosie nawet nie wiedząc prawie nic :-D Bo kto inny zły jak nie facet... Tylko niektóre kobiety są w stanie pomyśleć spokojnie i ocenić fakty bo naprawdę takie zbiegi okoliczności że aż szok.

Z kim Ty jesteś w związku że pijesz kawkę w domu swojego byłego? Czy to jest poważne... Wątpię.

Moja dziewczyna to by mi głowę urwała jakbym jej powiedział że byłem na kawie u mamy którejś z byłych big_smile

28 Ostatnio edytowany przez faded0843 (2016-03-26 05:09:09)

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Dla wszystkich tych co twierdzą ze zdradziłam - nie zdradziłam mój były mnie nawet nie dotknął . Z jego mama miałam dobre relacje i mnie lubiła wiec zaproponowała mi ta kawę wiem ze w tym momencie powinnam sie ewakuować a najlepiej wcale tam nie jechać z perspektywy czasu wiem jak to wyglada i ze bym zrobiła inaczej ale jestem typem osoby czasami niemyslacej która dopiero po wszystkim zdaje sobie sprawę z tego co zrobiła ... Uwierzcie ja naprawdę kocham swojego mężczyznę ale ta jego zazdrość od początku związku była i to rycie . Nie wiem co robić naprawdę ... Czasami zachowuje sie jak dziecko we mgle mój błąd ale ja naprawdę nic nie zrobiłam i nie szukam jakiegoś pomysłu na udowodnienie i na kontynuacje moich kłamstw bo nie kłamie a mój facet zna cała prawdę która dla niego i tak jest kłamstwem wiem z ta bateria to był totalny pech

29

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

wiem teraz ze powinnam pojechać tam ze swoim chłopakiem ale dla niego nic nie jest wystarczającym dowodem . Uwierzcie gdybym go zdradziła to bym sama odeszła a nie błagała go o wybaczenie ... Naprawdę to chora sytuacja a ja nie szukam jakiś pomysłów na kłamstwa bo mój chłopak zna cała prawdę która dla niego i tak jest kłamstwem.

30

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Proszę tylko o radę co dalej co z tym wszystkim zrobić ? Bo sama sie w tym wszystkim pogubiłam ... Ja naprawdę nie mam sobie nic do zarzucenia poza ta głupota ze pojechałam do byłego bo ja swojego faceta nie zdradzilam. Nie wiem co dalej z naszym związkiem wiem ze słowa nic nie pomogą tylko dowody

31

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Teraz nawet jak wyjdę do sklepu czy na spacer z psem to przez cały ten czas muszę Z nim rozmawiać przez telefon czy aby na pewno jestem tam gdzie mowię dopóki nie wrócę do domu bo mój facet boi sie ze spotkam swojego byłego albo jakiegoś innego faceta ....

32

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Pytanie podstawowe to ile masz lat, Autorko. I ile lat ma Twój chłopak, który Cię "ryje".

33

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Faded0843, jak sama widzisz nie wszyscy posądzają Cię o coś tak negatywnego...
Ja juz o tym napisałem wcześniej.
Myslę, że w Twojej sytuacji dobrze byłoby poznać parę szczegółów, które mogą rzucić więcej światła na to wszystko.
Zasadznicze pytania: po ile oboje macie lat, jak długo jesteście ze sobą, jakie macie wcześniejsze doświadczenia (jakieś związki)? To informacje istotne, bo pozwalajace wykluczyć niektóre podejrzenia i pomóc nam w udzieleniu jakiejś sensownej porady.
Juz wspomniałem wczesniej: bywa, ze ktoś na poczatku związku, będąc bardzo zaangazowanym popada pod wpływem plotek, urojeń itd. w jakąś paranoję i podejrzenia... Jednak z czasem to mija i wszystko wychodzi na prostą, podejrzenia znikają, gdy pojawia się jakaś pewność, zaufanie wzrasta i związek przestaje byc takim piekiełkiem. Wszystko zalezy jednak od wieku, doswiadczeń - o to pytamy...
Nie obruszaj się na zarzuty o zdradę, o jakieś insynuacje - Twój opis całosci trochę tak własnie wygląda, wybacz.
Napisz cos więcej na tematy, o które tu pytamy i włącz sie też do dyskusji, byc moze w jej ferworze stworzymy jakieś sensowne antidotum na Twój problem.
Rozstać sie zawsze sie zdąży, skreślić związek zawsze mozna w momencie - to nie jest sztuka. Sztuką jest wyprowadzić taka sytuację na prostą i normalna drogę. Jesli chcesz naszej pomocy - pomóż nam poznać więcej szczegółów.

34

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

faded0843 > ale do kogo Ty masz pretensje że on Ci nie ufa? Możesz mieć tylko do siebie.
Który normalny człowiek idzie w tajemnicy do osoby z którą - wg plotek - ma romans? Siedzi tam parę godzin i nie odbiera telefonu?

Ja bym Ci nie uwierzyła na pewno.
Same plotki były dziwne i już zasiały ziarno niepewności, a tym co zrobiłaś tylko potwierdziłaś jego przypuszczenia że rozkładasz nogi przed innymi.
Ponieś konsekwencje swoich idiotycznych zachowań, zamiast biadolić.
Choć jak pisałam - ja go nie rozumiem. Ja bym Cię zostawiła na jego miejscu, a ten głupek dalej z Tobą jest i Cię kontroluje.

35

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
madoja napisał/a:

faded0843 > ale do kogo Ty masz pretensje że on Ci nie ufa? Możesz mieć tylko do siebie.
Który normalny człowiek idzie w tajemnicy do osoby z którą - wg plotek - ma romans? Siedzi tam parę godzin i nie odbiera telefonu?

Ja bym Ci nie uwierzyła na pewno.
Same plotki były dziwne i już zasiały ziarno niepewności, a tym co zrobiłaś tylko potwierdziłaś jego przypuszczenia że rozkładasz nogi przed innymi.
Ponieś konsekwencje swoich idiotycznych zachowań, zamiast biadolić.
Choć jak pisałam - ja go nie rozumiem. Ja bym Cię zostawiła na jego miejscu, a ten głupek dalej z Tobą jest i Cię kontroluje.

Ona lubi mamę byłego big_smile no i mama byłego była ważniejsza niż aktualny chłopak tak jej na nim zależy.


Autorko, moim zdaniem masz pewnie z 20 lat, miałaś 4 facetów bo uległaś mitowi że to super jeśli się ma ich więcej, a teraz jeszcze zrobiłaś coś tak głupiego jak wizyta w domu byłego i nie odbieranie wtedy telefonu.
No ale na tym forum zazwyczaj facet jest winny, tylko naprawdę mądre kobiety przyznały że robisz źle...

36

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Faded, po co blagasz go o wybaczenie skoro jestes niewinna?

37

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Czyli, żeby udowodnić chłopakowi, że nie zdradziła, najpierw musi udowodnić forumowiczom, że nie zdradziła... potem pójdzie już z górki...

Czy naprawdę nie lepiej dać sobie spokój z udowadnianiem czegokolwiek komukolwiek i odzyskać kontrolę nad swoim życiem?

38 Ostatnio edytowany przez zyfika (2016-03-26 16:11:39)

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
Klio napisał/a:

Czyli, żeby udowodnić chłopakowi, że nie zdradziła, najpierw musi udowodnić forumowiczom, że nie zdradziła... potem pójdzie już z górki...

Czy naprawdę nie lepiej dać sobie spokój z udowadnianiem czegokolwiek komukolwiek i odzyskać kontrolę nad swoim życiem?

Dokładnie! Nic nie musisz udowadniać.

Niektórzy mylą fakty tutaj...oczywiście, że głupio zrobiła...ale jeśli mówi, że nie zdradziła to on powinien jej ufać. Ta relacja jest chora między Wami.

Ja sobie nie wyobrażam w ogóle takiej sytuacji w moim obecnym związku. Po pierwsze wiem, że mój facet by nie słuchał nawet jakichś plotek. Ja bym zrobiła to samo. Od razu bym ucięła to. Jeszcze bym opieprzyła tę osobę. Po drugie jeśli ktoś by się wtrącał między nas to wiem co by powiedział mój partner: olej to i byśmy mieli razem ubaw z tego byłego czy tam byłej. Nikt z nas by nie wpadł na taki pomysł żeby jechać i coś z kimś wyjaśniać. Mnie to kompletnie nie obchodzi co sobie ktoś tam gada.

Pozwalacie oboje na to, że ktoś Wam się wpieprza w związek. Tak to wygląda z boku. A Ty powinnaś uciąć kontakt z tym byłym bo może gada, a może nie gada. Nie wiesz tego na pewno. Po co Tobie kontakty z nim? Olać to.

39

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Mam 23 lata mój chłopak jest starszy idę mnie o 4 . Moje poprzednie związki to totalna klapa prawie 4 lata zmarnowane z facetem który chciał sie oświadczać a za plecami zdradzał mnie przez calu ten czas pózniej kilkumiesięczny związek z toksycznym facetem który odciął mnie od wszystkich pił i poszarpał a teraz ten zazdrosnik

40

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

A z moim zazdrosnikiem jestem pół roku fakt starał sie ale to rycie i ta zazdrość towarzyszyły nam od początku w teraz to sie pogłębia

41

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Przestań się zastanawiać jak udowodnić i czy to ma sens, bo na to odpowiedzi są proste. Zacznij się zastanawiać nad tym dlaczego stale pakujesz się w toksyczne i niesatysfakcjonujące relacje. Dlaczego pozwalasz na to, aby tak Cię traktowano? Dlaczego nie stawiasz wyraźnych granic dopuszczalnego i niedopuszczalnego zachowania wobec siebie.
Przykład tego dlaczego jesteś tak traktowana jest w tym wątku. Ktoś rzuca na Ciebie oskarżenie, a Ty zamiast olać, albo krótko powiedzieć gdzie znajduje się drzewo, na które powinien spadać, gęsto tłumaczysz się i próbujesz przekonywać. Zacznij się szanować.

42

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
zyfika napisał/a:

Po pierwsze wiem, że mój facet by nie słuchał nawet jakichś plotek. Ja bym zrobiła to samo. Od razu bym ucięła to. Jeszcze bym opieprzyła tę osobę.

A to ciekawe, bo w innym wątku prawie wszyscy napisali że chcieliby się dowiedzieć że są zdradzani. Być może Ty też, nie wiem.

Ta powyższa wypowiedź jest dowodem że nie warto wtrącać się gdy wiemy, że ktoś komuś przyprawia rogi (choć ja zawsze to wiedziałam, bo wiem, że - tak jak to opisałaś - oni i tak się pogodzą a "posłannik" będzie tym najgorszym, nawet jeśli to będzie przyjaciółka).

Swoją drogą, to naprawdę śmieszne jakie z kobiet są hipokrytki. Co temat to inny pogląd. big_smile
Można byłoby zrobić eksperyment i za jakiś czas, gdy wszyscy zapomną o tym temacie, opisać dokładnie tę samą historię z punktu widzenia faceta autorki, ale jakby był kobietą. Na 100% odpowiedzi byłyby inne.

43

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
madoja napisał/a:

Swoją drogą, to naprawdę śmieszne jakie z kobiet są hipokrytki. Co temat to inny pogląd. big_smile

Bo co inny temat, to inny temat właśnie.
Ale jeżeli jesteś w stanie udowodnić przy pomocy cytatów hipokryzję, to proszę bardzo. A tymczasem znowu rzucasz bezpodstawne oskarżenia i nie pozostaje nic innego, jak olać, albo wskazać drzewo.

44 Ostatnio edytowany przez zyfika (2016-03-26 16:54:41)

Odp: Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam
madoja napisał/a:
zyfika napisał/a:

Po pierwsze wiem, że mój facet by nie słuchał nawet jakichś plotek. Ja bym zrobiła to samo. Od razu bym ucięła to. Jeszcze bym opieprzyła tę osobę.

A to ciekawe, bo w innym wątku prawie wszyscy napisali że chcieliby się dowiedzieć że są zdradzani. Być może Ty też, nie wiem.

Ta powyższa wypowiedź jest dowodem że nie warto wtrącać się gdy wiemy, że ktoś komuś przyprawia rogi (choć ja zawsze to wiedziałam, bo wiem, że - tak jak to opisałaś - oni i tak się pogodzą a "posłannik" będzie tym najgorszym, nawet jeśli to będzie przyjaciółka).

Swoją drogą, to naprawdę śmieszne jakie z kobiet są hipokrytki. Co temat to inny pogląd. big_smile
Można byłoby zrobić eksperyment i za jakiś czas, gdy wszyscy zapomną o tym temacie, opisać dokładnie tę samą historię z punktu widzenia faceta autorki, ale jakby był kobietą. Na 100% odpowiedzi byłyby inne.

To może przeczytaj ze zrozumieniem jeszcze raz. Myślenie nie boli.

Różnica pomiędzy plotką a prawdą jest zasadnicza. Plotek się nie słucha.

A co do zdrady faktycznej to ja także bym chciała to wiedzieć. Różnica jest taka, że ja bym opierała swoją wiedzę na faktach a nie na plotkach. Kumasz różnicę? Poza tym...uważam, że trzeba być idiotką żeby nie zauważyć samej, że facet Cię wali w rogi. Serio.

PS. I nie, ja się nie wypowiadałam chyba w takim wątku. Nie przypominam sobie. I to nie ma i tak żadnego znaczenia. Nie żyję po to żeby śledzić i zapamiętywać kto i gdzie co mówił. Serio nie interesuje mnie to.

Posty [ 44 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co zrobić żeby udowodnić ze nie zdradziłam

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024