Przeczytałam jego wiadomości, w których rozmawiałam z dawną znajomą..
Przyznałam mu się do tego, wybuchła awantura i powiedział, że to koniec, bo naruszam jego prywatność..
To już chyba obsesja, chora zazdrość.. Bałam się, że go stracę, i pięknie mi się to udało