Witam serdecznie wszystkie panie i panów. Chcialbym się wygadać i poradzić. Mieszkam obecnie z rodzicami mam 27 lat. Niektóre mogą pomyśleć że jestem maminsynkiem. Otóż nie. Mieszkam z rodzicami ponieważ mama chodzi o kulach ma do wymiany dwa stawy biodrowe i operacje w 2017r niestety musi być facet w domu a ze mieszkam na wsi a ojciec pracuję w delegacji to muszę mamie pomoc a to rozpalić w piecu a to pomyć okna czy powiesić firanki przed świętami czy zawieść do lekarza. Niestety doskwiera mi samotność większość moich kolegów przesiaduje pod sklepem pijąc alkohol. Na szczęście mam brata skończył szkole i chce otworzyć warsztat samochodowy na miejscu. Ja pracuje w pobliskim miasteczku niestety tutaj jest problem z pracą. I pracuje za najniższą krajowa. Uzbierałem obecnie 10tyszl i zastanawiam sie co zrobić zmienić samochód czy wyprowadzić sie do większego miasta i znaleźć lepsza pracę. Wiem że brat będzie w domu więc mama będzie miała opiekę. Ciągnie mię do Wrocławia. I teraz kilka pytań mam czy przy zarobkach 2500 okolo na rękę dam rade sie sam utrzymać? Czy we Wrocławiu ciężko o pracę?
1 2016-03-20 17:34:40 Ostatnio edytowany przez lamiluzje89 (2016-03-20 17:38:29)
Nie jestem z Wrocławia, ale mogę powiedzieć tak życiowo. Super, że troszczysz się o mamę, nie musi to od razu oznaczać, że jesteś maminsynkiem. Ważne, że jesteś empatyczny i że chcesz się usamodzielnić. Myślę, że lepszym wyborem będzie wydanie pieniędzy na wyprowadzenie się gdzieś na swoje, może niekoniecznie od razu do super luksusowego mieszkania w burżujskiej dzielnicy. Ale jakieś małe, skromne, przytulne mieszkanko, czemu nie. Myślę, że przy tych zarobkach dasz radę. Może nie jak pan i władca, ale najgorzej nie będzie, tym bardziej, że pracujesz sam na siebie, nie masz dzieci, więc zawsze to jakiś dobry sprawdzian. Tylko nie szalej od razu, zostaw sobie wyjście awaryjne. Powodzenia. Ludzie z mniejszą pensją dają radę, a mają kogoś na utrzymaniu. Chcieć to móc.