Policzkowanie - Netkobiety.pl

Nie zdarzyło mi się w życiu nikogo spoliczkować i raczej się nie zdarzy. Piszę, bo zaintrygowała mnie wspomniana technika policzkowania „na mokro”. Jak coś takiego wygląda? Bo o ile nie ma sprzyjających warunków pogodowych (tzn. deszcz), to jak tę mokrość uzyskać? Wypada splunąć na dłoń i dopiero Ci przyłożyć   Ale wtedy brak elementu zaskoczenia, a zazwyczaj o taki chodzi policzkującym.
Tak czy siak ucieszny masz fetysz.

Bo zazwyczaj policzkowanie jest związane z kłótnią, a nie spełnianiem fantazji seksualnych

No pewnie, że fajne, jak się ma taki fetysz

Czyli, najpierw na sucho, żeby wywołać łzy, a potem poprawić na mokro

Kilo,
gdyby można było głosować na post miesiąca miałabyś mój głos.

Uśmiałem się do łez

"Czyli, najpierw na sucho, żeby wywołać łzy, a potem poprawić na mokro"

dzięki za poprawę humoru przed spaniem.
Nie no świetna ta wskazówka.

co tam z liścia, pejcz byłby lepszy:))

a co takiego musiałby Bogu Ducha winny facet zrobić żeby dostać plaskacza?P

Też miałem do czynienia z just fun ale mnie to nie bawiło. Fun skończył się z chwilą jak też dla funu oddałem...

A no chyba, że tak Dla mnie to nie był fun. Zawsze każdy gwałtowny kontakt z moją twarzą traktowałem jako akt ostatecznej agresji. Można mnie bić, gdzie popadnie byle nie w twarz

Kobiety, bądźcie takie otwarte w związkach, a nie tylko na forach, to będziecie miały lepsze życie seksualne

Dwa razy spoliczkowałam (w sumie za drugim razem było z pięści) obcych facetów za łapanie mnie za tyłek.

Natomiast z tego "dobrego" policzkowania - zdarza mi się w chwilach uniesienia, ale robię to delikatnie, bo mój za tym nie przepada. Nie miałabym nic przeciwko, jakby i on spoliczkował mnie

Co do prośby obcego faceta - jeden mnie kiedyś poprosił, bym na niego napluła. Śmiałam się jeszcze ze dwa dni po tej akcji, więc sądzę, że z policzkowaniem byłoby podobnie