Jestem tu nowa, nie wiem czy w dobrym miejscu pisze, ale potrzebuje feedbacku ze strony innych...
Jestem z facetem ponad 2 lata, 1.5 roku mieszkamy razem z daleka od rodzinnych miejscowości. Mam 24, on 26 lat. On zawsze był typem faceta, który sypiał z wieloma dziewczynami, zdradzał dziewczyne, z którą był w długim i poważnym związku.
Nasz związek jest burzliwy, czasami nawet bardzo, ale kochamy się na tyle, że nie jesteśmy w stanie z siebie zrezygnować.
Jkieś pół roku temu odkryłam, że mój facet ma konto na Badoo, założył je gdy byliśmy na skraju rozstania i przez kilka dni nie było mnie w domu. Pisał z wieloma dziewczynami, wysyłali sobie nawzajem zdjęcia, on zaproponował jednej "nieskomplikowane jebanko". Ogólnie teksty, które wstyd mi aż powtarzać. Awantura była nieziemska, tłumaczył ze robił sobie żarty z tych dziewczyn, że z żadną by się nie spotkał, że to było jak chciałam go zostawić. Pisał z nimi gdy był w pracy a nawet gdy siedziałam obok niego na fotelu. Konto w końcu skasował.
Na święta Bożego Narodzenia znów była niemiła sytuacja, tym razem na fb, proponował spotkanie swojej byłej dziewczynie, zachęcał "nie wiadomo jak się to skończy, znasz mnie", " proszę załóż spódniczkę, tak lubię to co masz do pokazania". Znów awantura, ale jakoś to przetrawilam.
Wczoraj wieczorem gdy spał odkryłam, że miesiąc temu, w okresie walentynek, znów miał konto na badoo. Było kilka rozmów, chciał od jakiejś dziewczyny gorące zdjęcia, konto skasował po kilku dniach. Nie wie, że o tym wiem.
Ogólnie dodam, że to typ faceta, który nawet przy mnie ogląda się za dziewczynami, ciągle na internecie przegląda profile innych. Odmawia mi seksu, twierdząc, że jest zmęczony, bo ma ciężka prace. Zastępuje sobie to filmami porno, bo widzę to w jego telefonie. Kiefys nie odklejal ode mnie rąk. Nie jestem modelka, ale uwazsm sie za atrakcyjną. I tak, sprawdzam mu telefon, odkąd odkryłam co tam robi za moimi plecami.
Nie wiem co robić. Jestem tak ślepo zakochana, że nie potrafię kopnąć go w tyłek... powiedzcie proszę co o tym sądzicie, jak to wygląda z boku, z perspektywy osoby obcej... Pomóżcie mi.