Jesteśmy młodymi ludźmi. Mój przyjaciel nigdy nie miał żadnych doświadczeń z dziewczynami. Nigdy nie miał partnerki. Nie pisze z żadnymi na portalach społecznościowych, nie ogląda się za dziewczynami, choć one za nim owszem, każdą komentuje zupełnie bez emocji słowami 'no, spoko jest'. Przebywa wśród dziewczyn. My ciągle mówimy o chłopakach, a on nigdy nie chce opowiedzieć, jakie dziewczyny mu się podobają. Ale nie jest nieśmiały, z nami rozmawia normalnie, o wszystkim, jedynie gdy schodzimy na temat dziewczyn to on zamyka się w sobie. Dodatkowo, jego kolega zaprasza go pod namiot i wysyła mu fotki klaty, pisze cześć przystojniaku, pyta kiedy jakieś bara-bara, i nie wiemy czy on tak na serio, czy naszego przyjaciela to czasem nie nakręca. Nie wiemy co mamy robić, pomóżcie, chcemy wiedzieć, czego możemy się spodziewać. Może on porównuje wszystkie dziewczyny do nas, bo jestesmy jego ideałami? Może boi się, że my będziemy krytykować jego domniemaną lubą? Co możemy zrobić, znaczy my nie chcemy ingerować w jego życie, ale on jest taki mało męski, martwimy się.... ;(
2 2014-07-12 10:56:19 Ostatnio edytowany przez Majki (2014-07-12 10:58:03)
Po prostu dajcie mu spokój.. Nawet jeśli jest gejem to co, nawrócicie go?
A co do jego zachowania to może nie interesują go dziewczyny (w sensie do związku), ma jakieś przykre doświadczenia o których nie chce opowiadać, albo faktycznie coś jest na rzeczy.
Ojej znow mity
Niesmialy to juz możliwy powod, drugie moze religijny albo ma uraz na tym punkcie, jest tez opcja ze aseksualny rzadkosc ale zdarza sie, po ilosci singli to ostanie wyjasnienie miałoby sens.
Ojej znow mity
Niesmialy to juz możliwy powod, drugie moze religijny albo ma uraz na tym punkcie, jest tez opcja ze aseksualny rzadkosc ale zdarza sie, po ilosci singli to ostanie wyjasnienie miałoby sens.
Jaki temat by nie był, peeterek jak zawsze tyka religię, to się leczy, naprawdę.
Znamy go od dzieciństwa, nie miał żadnych przykrych doświadczeń, przez które mógł się zrazić do dziewczyn.
Nie chcemy ingerować w jego życie, chcemy tylko waszych opinii, coś rozjaśnić, jakieś rady jak się upewnić, aby być w stanie pomóc mu zaakceptować w razie wypadku samego siebie.
Kwestie religijne odpadają, nie jest wierzący.
Co jeśli tylko my go pociągamy? Jesteśmy bardzo blisko, ale raczej jak rodzeństwo, nie myślcie że jakieś orgie tutaj mamy xDDD
Szkoda ze z religii sie nie leczy bo powinno
7 2014-07-12 18:16:22 Ostatnio edytowany przez tyui (2014-07-12 18:26:06)
Jeżeli wydaje ci się, że kolega jest gejem, a nie powiedział ci tego, to są dwie opcje:
1. nie jest gejem
2. jest gejem, ale boi się twojej reakcji i dlatego to przed tobą ukrywa.
Jeśli chcesz się dowiedzieć prawdy, to zdobądź jego zaufanie, a potem go po prostu spytaj. To nie boli.
O co tu się martwić, czego się spodziewać? Ze jak jest gejem to was zje? Moim zdaniem tylko szukacie sensacji. A jeśli nawet jest gejem to co? To jego sprawa. Jeśli będzie chciał wam o tym powiedzieć, to sam powie. Poza tym pozory często mylą i delikatny chłopiec nie musi być gejem. Może zwyczajnie nie chce opowiadać wam jakie dziewczyny mu się podobają, żebyście swoim paplaniem wszystkiego nie popsuły
Tak kazdy chcialby wiedziec o innym do czego nie ma prawa.
Mysle ze jest osaczony i wysmiewany a opisywane to jest inaczej, tylko jego reakcje znamy bo nawet niesmialy w malym gronie mowi cos.
Pewnie nie chce zwierzac sie komus co to rozpapla wokolo a pewien typ dziewczyn jest okropny - bezczelne i zlosliwe idiotki od ktorych sensowny gosc trzyma sie z daleka ...
Znamy go od dzieciństwa, nie miał żadnych przykrych doświadczeń, przez które mógł się zrazić do dziewczyn.
Nie chcemy ingerować w jego życie, chcemy tylko waszych opinii, coś rozjaśnić, jakieś rady jak się upewnić, aby być w stanie pomóc mu zaakceptować w razie wypadku samego siebie.
Nie wiesz czy nie miał przykrych doświadczeń, nawet jeśli go dobrze znasz. Może jest nieśmiały, to się często zdarza.