Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 32 ]

Temat: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Prośba do moderatora - proszę o usunięcie starego wątku o podobnej tematyce.

Cześć,
Mieszkam z chlopakiem od 2,5msc mamy po 23lata i niestety on ma tytulowy problem..
I byloby to do przejscia, bylabym wyrozumiala gdyby cos z tym robil od poczatku (jestesmy razem 8msc) i glownie sie zali,ze on nie ma na to wplywu...Kontrolowac tego nie potrafi, kupilismy pierscien erekcyjny,bez skutku, prezerwatywy opozniajace wytrysk czasem poomagaja,choc niezbyt dlugo ale glownie dzieki nim raz na ruski czas udaje mi sie "dojsc". On ma orgazm 2 razy dziennie, ja go mam zazwyczaj gdy sama sobie pomogę..
I tutaj lezy problem..Moje postrzeganie co do jego osoby,seksu zeszlo do poziomu zwyklego zaspokojenia, podswiadomie badz nie trakuje go,jak maszynke do seksu - moze to przesadzone, po prostu chcialabym aby ten seks trwal co najmniej 15-20min a nie pare sekund..
Co wiecej..Przez te sytuacje ciagle sa miedzy nami zgrzyty,zale,nieporozumie nia, niestety komunikacja nie jest najlepsza strona ani moja ani jego i niestety to ja prawie codziennie czuje sie gorzej,czuje sie olana,czuje ze moje potrzeby on ma gdzies,dlaczego?
Sytuacja z wczoraj, doszlo do stosunku, po ok 2min. zrobilo mi sie zbyt milo i on doszedl...Skwitowal to "a Ty doszlas" ja mowie,ze nie..to chwile mnie posmyral i polozyl sie spac...
Zazwyczaj tak to wyglada, on twierdzi ze chce mi zrobic dobrze,ze chce dalej sie kochac (ze zweiotczalym czlonkiem to nie jesy to samo) ale nie ma w nim zachęty do tego,ja szybko gasne i naprawde wyglada to tak,jakby mial gdzies moje potrzeby, zostawia mnie podniecona ja sie zloszcze on sie zali i nastaje cisza..
I nie wiem,czy slusznie jest to egoistyczne..
Czasem tak jest w dzien,czasem wieczorem..Wieczorem tlumaczy sie tym,ze jest zmeczony (tlumaczy sie z tego,ze szybko doszedl a ja mialam nieudany znowu seks) szkoda tylko,ze na zaspokojenie wlasnych potrzeb ma sily...
Poza tym ostatnio sie zrehabilitowal,dodajac ze za kare bedzie tak robil zawsze (chociaz twiuerdzi,ze to lubi),ale sek w tym,ze zrobil to raz (chodzi o minetke) a pozniej mi sie pyta "ale co ja mam zrobic"... Palce mnie draznia.,woec zostalby seks oralny ale nie chce sie za kazdym razem o to prosic,to ponizajace...
Co sadzicie?
Czy moj facet jest egoista czy to ja za duzo wymagam?
Czy jest skuteczny patent na te problemy?
Najlepiej byloby zrezygnowac z seksu,jest on powodem nieprzyjemnych emocji zazwyczaj..ale bez tego bedzie rownie zle..jak nie gorzej..
Poki co umowilismy sie do seksuologa,ale mnie powoli rozsadza ta sytuacja...Mysle o rozstaniu.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Martainn (2016-03-03 12:27:43)

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Ciężki temat. Przyczyn może być naprawdę bardzo dużo. Od uzależnienia od masturbacji, przez stres, po problemy zdrowotne no i brak treningu.

3

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię
Martainn napisał/a:

Ciężki temat. Przyczyn może być naprawdę bardzo dużo. Od uzależnienia od masturbacji, przez stres, po problemy zdrowotne no i brak treningu.


On twierdzi,ze nie jest uzalezniony od masturbacji..
Mowil tylko,ze zanim sie pozanlismy robil to codziennie
Nie widzr tez,zeby jaskos kombinowal z tym,wiec to raczej wykluczam

4

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Rozumiem, że ma wytrysk po kilku ruchach. A jak z waszą grą wstępną? Jeżeli ma szybki wytrysk niech przed penetracją zajmie się Tobą - kiedy doprowadzi Cie do orgazmu poprzez minetkę wtedy będzie łatwiej o orgazm podczas penetracji. Próbowaliście pozycji na jeźdźca? Wtedy ty kontrolujesz szybkość stosunku.

5

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię
da.vinci01 napisał/a:

Rozumiem, że ma wytrysk po kilku ruchach. A jak z waszą grą wstępną? Jeżeli ma szybki wytrysk niech przed penetracją zajmie się Tobą - kiedy doprowadzi Cie do orgazmu poprzez minetkę wtedy będzie łatwiej o orgazm podczas penetracji. Próbowaliście pozycji na jeźdźca? Wtedy ty kontrolujesz szybkość stosunku.

Problem w tym,ze on czasem dojdzie prawie go nie dotykajac...a jesli mialby mi robic minetke to ja poem nie mam ochoty na penetracje,musaialabym odczekac z pol h..
A jesli chodzi o pozycje na gorze to nie lubie/on ma nieduzego penisa/ja go prawie nie czuje i tak samo szybko dochodzi..

6

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Jeżeli ma takie problemy to może być potrzebna wizyta u lekarza, który go zbada i ewentualnie przepisze stosowne leki. Większość kobiet ma problemy z dojściem poprzez samą penetrację i minetka wtedy jest jedynym źródłem orgazmu. Niektóre kobiety nigdy nie osiągają go w inny sposób. Próbowaliście innych pozycji, gdzie on byłby bardziej bierny? Za drugim razem też tak szybko dochodzi?

7 Ostatnio edytowany przez antistatica (2016-03-03 14:27:41)

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię
da.vinci01 napisał/a:

Jeżeli ma takie problemy to może być potrzebna wizyta u lekarza, który go zbada i ewentualnie przepisze stosowne leki. Większość kobiet ma problemy z dojściem poprzez samą penetrację i minetka wtedy jest jedynym źródłem orgazmu. Niektóre kobiety nigdy nie osiągają go w inny sposób. Próbowaliście innych pozycji, gdzie on byłby bardziej bierny? Za drugim razem też tak szybko dochodzi?

No zapisalam nas oboje do seksuologa.
Pozycje w sumie nie maja wplywu na jego orgazm.
Ja w sumie nie mam prbolemu z orgazmem pochwowym, tylko czasami potrzebowalabym dluzszego seksu minimum 10min..
A u nas konczy sie po sekundach albo 2min..
Wlasnie kiedys zrobilismy to 6razy w ciagu dnia i za kazdym razem szybko dochodzil,natomiast sa dni kiedy w prezerwatywie opozniajacej wytrysk moze troche dluzej...

W kazdym raze odpowiadajac na pytanir za drugim razem tez szybko dochodzi.

8

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Chyba jedynie leki Wam zostają. A nie ogląda często porno? Nie chodzi o masturbację ale może jest cały dzień przez to nakręcony plus masturbacja i stąd takie problemy. Ma duże libido?

9

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię
da.vinci01 napisał/a:

Chyba jedynie leki Wam zostają. A nie ogląda często porno? Nie chodzi o masturbację ale może jest cały dzień przez to nakręcony plus masturbacja i stąd takie problemy. Ma duże libido?

Sadze,ze ma duze libido - wczoraj mi powiedzial,ze moglby i chcialby sie kochac czesto i dlugo,ale fizjologia mu na to nie pozwala.
Porno ogladal czesto i tak samo sie masturbowal,kiedy jeszcze nie bylismy razem, obecnie nie masturbuje sie / chyba,ze pod prysznicem zeby przedluzyc stosunek...i porno tez nie oglada/ poniekad nie podobalo mi sie to,bo kiedys mnie z tym oklamal - eraz wuerdzi,ze nie jest mu potrzebne.

10

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Widać wyrobił sobie złe nawyki i teraz bardzo szybko dochodzi. Seksuolog pewnie przepisze leki. Dobrze by było gdyby zajmował się Tobą przed petracją tak byś miała orgazm zanim on dojdzie bo po wytrysku to raczej ciężko się ruszyć;)

11

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię
da.vinci01 napisał/a:

Widać wyrobił sobie złe nawyki i teraz bardzo szybko dochodzi. Seksuolog pewnie przepisze leki. Dobrze by było gdyby zajmował się Tobą przed petracją tak byś miała orgazm zanim on dojdzie bo po wytrysku to raczej ciężko się ruszyć;)

Sprobuje z nim pogadac,ale do lekarza na pewno pojdziemy,o ile wczesniej sie nie rozstaniemy,bo ten problem w sumie jest glebszy

12

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Czyli nieudany seks to nie jedyny problem?

13

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię
da.vinci01 napisał/a:

Czyli nieudany seks to nie jedyny problem?


Pod tym nieudanym seksem kryje sie jeszcze brak zaufania,niepewnosci siebie z mojej strony,przykladowo nigdy nie sciagam bluzki i jemu raczej tez nie pozwalam na to...
Z poczatku zaspokajalam go oralnie,badz w pozycji 69, teraz tego nie robie,mam opory,on jeszcze osatnio puscil mi tekst,ze gdybym robila mu loda to nie musialby sobie robic dobrze pod prysznicem (bylam wtedy zla,ze to zrobil,bo sama moglam to zrobic reka chocby,natomiast przyszedl po pracy zupelnie obojetny na mnie,a sam sie ze swoja reka zabawil,co mnie troszke uklulo)

Inna sprawa to komunikacja, on jest typem samotnika,nie mamy za bardzo wspolnych tematow i tym samym zainteresowan, poniekad polaczyl nas ten seks,chemia,pozadanie,samotnosc...Nie ukrywam,ze on silnie na mnie dziala,nie wiem czy tutaj zdominowalo wlasnie to pozadanie,bo wapliwosci uczuciowe mam od poczatku zwiazki. Kiedy podejmujemy temat rozsania (z mojej strony) wtedy jakos ulegam i czuje,ze w pewnym sensie uzaleznilam sie od niego.
On nie do konca daje mi to,czego potrzebuje,niezupelnie akceptuje jego sposob bycia,charakter...

Ponadto kilka razy mnie zawiodl, raz sliszmy na impreze to zachowywal sie jakby mnie nie bylo,inna rzecz - zauwazylam,ze czasem zapuszcza zurawia w strone kobiet,ktore gdzizes tam pokrywaja sie z jego feyszami (nogi w rajstopach np.)  ostatnio mijalismy jakas mloda panne i twiuerdzil,ze obejrzal sie za siebie zeby go auo nie rozjechalo - moim zdaniem klamal i zapiera sie,ze wcale nie oglada sie za kobietami, oklamal mnie ez gdy zamieszkalismy razem,ze juz nie ogladal pornoli (chociaz widzialam,ze ogladal)
A na samym poczatku zwiazku pisal jakiejs kolezance,zeby niby ja pocieszyc (mialam jakas przykra sytuacje zwiazana z facetem), ze na zdj. wyglada,jak lala z obrazka..

Itp..
Fakt,ze jestem pamietliwa i jakos nie moge sie z tym pogodzic..
Poza tym przez caly zwiazek raczej zalezalo mu na mnie,widzialam to,p oprostu przez pewne sytuacje jego slowa niezawsze byly spojne z jego zachowaniem, mowi ze kocha,ze ja jestem ta naj,ale potrafi mnie ranic pierdolami wlasnie..

14

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Skąd u Ciebie ta niepewność siebie? Wstydzisz się swojego ciała czy tego, że on tak na nie reaguje? Dlaczego właściwie z nim jesteś? Co Was łączy?

15

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię
da.vinci01 napisał/a:

Skąd u Ciebie ta niepewność siebie? Wstydzisz się swojego ciała czy tego, że on tak na nie reaguje? Dlaczego właściwie z nim jesteś? Co Was łączy?


Tak,wstydzie sie nagosci,mam otluszczony brzuch i maly stozkowaty biust,co nie wyglada zbyt fajnie...On czasemi i tak odchyla mi bluzke,ale calkiem saute to nigdy nie bylam w sytuacji intymnej.
Twierdzi,ze jestem seksualna i go podniecam,ale pomimo tego i tak sie obawiam,ze nie spodoba mu sie moja nagosc...
A co nas laczy,to co wczesniej pisalam,on mnie kocha,ja niestety nie mam takiego przekonania,ze to jest facet mojego zycia..

16

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Myślę, że problem też tkwi w tym, że się wstydzisz swojego ciała. Kobieta, która się nie akceptuje nie może całkowicie oddać się mężczyźnie i być szczęśliwą. Jeżeli nie jesteś go pewna i seks Cie nie satysfakcjonuje to dobrze nie wróży dla związku.

17

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Faceci zazwyczaj szybko dochodzą... A kobiety bez stymulacji łechtaczki rzadko dochodzą do orgazmu.

Wasz problem polega na tym, aby się zgrać -- w czasie seksu albo Ty się powinnaś móc dotykać po łechtaczce (możesz?), a on też powinien Cię tak pieśić, abyś zmierzała w stronę szczytu... Jeśli już on wcześniej skończy (choć nie powinien, bo po orgaźmie facet traci "wenę twórczą"), to powinien o Ciebie zadbać, a nie tyłkiem się odwracać i iść spać.

Milion par ma taki problem... Najlepsze rozwiązanie jest w książce Ian Kerner "Jej oragazm najpierw", ale przypuszczam, że przeczytanie tej książki jest dla twojego faceta zbyt dużym wyzwaniem... w końcu on się spuszcza i jest hepi.

18

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię
antistatica napisał/a:

Prośba do moderatora - proszę o usunięcie starego wątku o podobnej tematyce.

Cześć,
Mieszkam z chlopakiem od 2,5msc mamy po 23lata i niestety on ma tytulowy problem..
I byloby to do przejscia, bylabym wyrozumiala gdyby cos z tym robil od poczatku (jestesmy razem 8msc) i glownie sie zali,ze on nie ma na to wplywu...Kontrolowac tego nie potrafi, kupilismy pierscien erekcyjny,bez skutku, prezerwatywy opozniajace wytrysk czasem poomagaja,choc niezbyt dlugo ale glownie dzieki nim raz na ruski czas udaje mi sie "dojsc". On ma orgazm 2 razy dziennie, ja go mam zazwyczaj gdy sama sobie pomogę..
I tutaj lezy problem..Moje postrzeganie co do jego osoby,seksu zeszlo do poziomu zwyklego zaspokojenia, podswiadomie badz nie trakuje go,jak maszynke do seksu - moze to przesadzone, po prostu chcialabym aby ten seks trwal co najmniej 15-20min a nie pare sekund..
Co wiecej..Przez te sytuacje ciagle sa miedzy nami zgrzyty,zale,nieporozumie nia, niestety komunikacja nie jest najlepsza strona ani moja ani jego i niestety to ja prawie codziennie czuje sie gorzej,czuje sie olana,czuje ze moje potrzeby on ma gdzies,dlaczego?
Sytuacja z wczoraj, doszlo do stosunku, po ok 2min. zrobilo mi sie zbyt milo i on doszedl...Skwitowal to "a Ty doszlas" ja mowie,ze nie..to chwile mnie posmyral i polozyl sie spac...
Zazwyczaj tak to wyglada, on twierdzi ze chce mi zrobic dobrze,ze chce dalej sie kochac (ze zweiotczalym czlonkiem to nie jesy to samo) ale nie ma w nim zachęty do tego,ja szybko gasne i naprawde wyglada to tak,jakby mial gdzies moje potrzeby, zostawia mnie podniecona ja sie zloszcze on sie zali i nastaje cisza..
I nie wiem,czy slusznie jest to egoistyczne..
Czasem tak jest w dzien,czasem wieczorem..Wieczorem tlumaczy sie tym,ze jest zmeczony (tlumaczy sie z tego,ze szybko doszedl a ja mialam nieudany znowu seks) szkoda tylko,ze na zaspokojenie wlasnych potrzeb ma sily...
Poza tym ostatnio sie zrehabilitowal,dodajac ze za kare bedzie tak robil zawsze (chociaz twiuerdzi,ze to lubi),ale sek w tym,ze zrobil to raz (chodzi o minetke) a pozniej mi sie pyta "ale co ja mam zrobic"... Palce mnie draznia.,woec zostalby seks oralny ale nie chce sie za kazdym razem o to prosic,to ponizajace...
Co sadzicie?
Czy moj facet jest egoista czy to ja za duzo wymagam?
Czy jest skuteczny patent na te problemy?
Najlepiej byloby zrezygnowac z seksu,jest on powodem nieprzyjemnych emocji zazwyczaj..ale bez tego bedzie rownie zle..jak nie gorzej..
Poki co umowilismy sie do seksuologa,ale mnie powoli rozsadza ta sytuacja...Mysle o rozstaniu.

I co ten seksuolog da, skoro on nawet nie chce Cię zaspokoić oralnie sam od siebie? Problem to przede wszystkim jego egoistyczne podejście, przedwczesny wytrysk się jakoś sam w końcu ustabilizuje

19 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-03-03 21:06:15)

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Zakończyłas swój post zdaniem, że myślisz o rozstaniu. Chyba słusznie, bo ja się zastanawiam, co was łączy, skoro, jak napisałaś,  nie ma miłości, nie ma zaufania, nie ma komunikacji, wspólnych tematow, zainteresowań, seks jest do dupy, a Ty nawet wstydzisz się rozebrać przy nim do naga (uprawiasz seks w bluzce). Z drugiej strony napisalas też, że łączy was seks, chemia i pożądanie. Nie ogarniam tego.
Już abstrahując od Twojego chłopaka, jak chcesz mieć satysfakcjonujący seks z kimś kogo się wstydzisz? Wstydzisz się swoich piersi, wstydzisz się swojego brzucha... Az dziw, że majtki ściągasz.
Wy chyba nie jesteście ze sobą kompatybilni, więc ile by seks nie trwał to będziesz on mechaniczny. To będzie taka onanizacja za pomocą drugiej osoby.

20

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Polaczyl nas seks,chemia itd, poniewaz z poczatku bylo lepiej w tym temacie..
Ja szybciej dochodzilam robilismy to czesciej..Nie mieszkalismy ze soba,ale kazde spotkanie bylo cudowne..Z czasem jak zamieszkalismy razem problem sie powiekszyl..
Raz,ze on jeszcze szybciej dochodzil,robimy to rzadziej i on jest czesciej zmeczony (przez pracę)..
Wczoraj ponownie sie zrehabilitowal, postaral sie...ale on mi robi taka sinusoide emocjonalna...Wczoraj sam wyszedl z inicjatywa,ze zrobi wszystko abym byla spelniona,natomias innym razem znowu rozlozy rece i odwroci sie tylkiem..Znam ten scenariusz..
Mi tez nie jest super z faktem,ze nie potrafie zrobic z nim tego zupelnie nago,ale pomimo tego nigdy nie mialam z nim mechanicznego seksu..

21 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-03-04 11:17:12)

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię
antistatica napisał/a:

A co nas laczy,to co wczesniej pisalam,on mnie kocha,ja niestety nie mam takiego przekonania,ze to jest facet mojego zycia..

Okłamujesz go codziennie, a pełna jesteś żalu i pretensji...
Poszukaj sobie boskiego Alvaro, co będzie mógł 3 godziny bez przerwy, a chłopakowi daj poszukać kobiety, która go pokocha mimo wszystko.

22 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2016-03-04 12:24:01)

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię
adiaphora napisał/a:

Zakończyłas swój post zdaniem, że myślisz o rozstaniu. Chyba słusznie, bo ja się zastanawiam, co was łączy, skoro, jak napisałaś,  nie ma miłości, nie ma zaufania, nie ma komunikacji, wspólnych tematow, zainteresowań, seks jest do dupy, a Ty nawet wstydzisz się rozebrać przy nim do naga (uprawiasz seks w bluzce). Z drugiej strony napisalas też, że łączy was seks, chemia i pożądanie. Nie ogarniam tego.
Już abstrahując od Twojego chłopaka, jak chcesz mieć satysfakcjonujący seks z kimś kogo się wstydzisz? Wstydzisz się swoich piersi, wstydzisz się swojego brzucha... Az dziw, że majtki ściągasz.

Dokładnie. Dodam jeszcze Twoje własne słowa: "palce Cię drażnią,  pozycji na jeźdźca nie lubisz, a po minetce nie chcesz penetracji co najmniej pół godziny...". Może wibrator by coś pomógł,  zamiast palców i minety,  a będąc na górze możesz się bardziej wychylić do przodu lub do tyłu by go mocniej poczuć. Bo zaspokojenie najpierw Ciebie, potem jego, byłoby tu, póki co, najlepsze.
Ale mówiąc szczerze, moim zdaniem jesteś bardziej kłopotliwa niż on z tym swoim  przedwczesnym wytryskiem. Z tymi "schodami": presją,  wymaganiami, brakiem nagości to cud, że nie on ma raczej przeciwnego problemu.

23

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Jeżeli nie jesteś go pewna i nie osiągasz satysfakcji ze związku to może rozważ rozstanie?

24 Ostatnio edytowany przez antistatica (2016-03-04 14:27:05)

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Rozwazam rozstanie i ostatnio czesto podejmuje ten temat,ale blokuje mnie wiele spraw, strach, obawa jak to bedze bez niego i ze mna, jego szantaz emocjonalny (raz mowi,ze zasluguje na kogos lepszego,ze on jest dupkiem, ze sie z tym pogodzi pozniej ze zabije sie i tak albo jego zabija,a rano sie wtula i mowi,ze nigdzie mnie nie pusci,kocha i nie mam robic jaj itp...). kiedys nawet gdy powiedzialam,ze poszukam sobie mieszkania to stwierdzil,ze dalby rade sam tu mieszkac) potem mnie przepraszal uznajac,ze to nie bylo na miejscu.. Z kolei wczoraj polecialy niefajne epitety w jego strone, pierwszy raz powiedzialam mu,ze nie chce z nim byc a on i tak po chwili sie przytulil i wieczor zakonczyl sie milej niz zazwyczaj..
Ogolnie jestem przywiazana do niego,wspolne noce,poranki,bliskosc,jakies wspomnienia,kazdy to zna,nie mialam tego wczesniej przez cale zycie i boje sie,ze nie spotka mnie to juz...wierze w jego wiernosc, zasady..
W dodatku okreslilabym siebie, jako psa ogrodnika niestety..
Nawet jak bysmy sie rozstali moglabym obsesyjnie o nim myslec..
Sama nie wiem co mam zrobic..Zanim sie poznalisy chodzilam na terapie,pomagala troche, chcialam sie ponownie uomowic,bo nie radze sovbie z soba,czuje sie nieszczesliwa, ale nie ma nawet terminow..;(

25

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Przedstawiasz go tutaj w jak najgorszym świetle, a moim zdaniem powinnaś zacząć od siebie.
Nie kochasz go, ale ryjesz mu beret, zostajesz z nim, sypiasz. Po co? Robisz mu tym krzywdę.

26

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Związek opiera się w dużej mierze na egoizmie - autorka chce określonych rzeczy od faceta i oczekuje że je dostanie. To normalne.

27

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię
da.vinci01 napisał/a:

Związek opiera się w dużej mierze na egoizmie - autorka chce określonych rzeczy od faceta i oczekuje że je dostanie. To normalne.

Ale nie daje mu nic w zamian. Uważasz, że to normalne tylko brać?

28 Ostatnio edytowany przez whatyougonnado (2016-03-18 13:26:58)

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Jak dochodzi za szybko, to niech zacznie się znowu masturbować.
Tylko żeby nie przesadził w drugą stronę, bo jak mu za bardzo wzrośnie tolerancja na bodźce, to nie będzie mógł dojść.
Jak nie chcesz, żeby robił to sam przy porno, to weź sprawy w swoje ręce smile Przy każdej okazji dobieraj się do niego, rób mu to ręką. Opowiadaj nieprzyzwoite rzeczy, a jak się będzie opierał, to go rzuć na łóżko, powiedz, że nie ma nic do gadania i żeby się zamknął wink
Jak już będzie miał dość, popatrz się na niego zalotnie, obliż usta i powiedz, że jesteś głodna smile
Trochę kreatywności.
Wymęcz go porządnie, to będzie mógł dłużej.

29

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Miałam takiego krótko partnera i faktycznie był to problem. Aby jednak sex dawał nam pełne spełnienie, to z reguły była długa gra wstępna. Miziałam faceta bez penetracji aż nastąpił wytrysk. Następnie łazieneczka, chwila oddechu i od nowa. Drugim razem było już OK. Mogła być dłuższa gra wstępna no i kilkunastominutowa penetracja  z finałem w środeczku. Może takie rozwiązanie na początek spróbujecie?

30

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię
beapl napisał/a:

Miałam takiego krótko partnera i faktycznie był to problem. Aby jednak sex dawał nam pełne spełnienie, to z reguły była długa gra wstępna. Miziałam faceta bez penetracji aż nastąpił wytrysk. Następnie łazieneczka, chwila oddechu i od nowa. Drugim razem było już OK. Mogła być dłuższa gra wstępna no i kilkunastominutowa penetracja  z finałem w środeczku. Może takie rozwiązanie na początek spróbujecie?

Możecie też popracować by wyrobił sobie nowe nawyki, tzn. dłużej mógł np. poprzez wzmocnienie mięśni kegla.

31

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

ciężka sprawa jako facet też miałem podobne problemy szczególnie gdy dopiero kogoś poznawałem i chciałem dobrze wypaść jednak po tak długiej znajomości jak wasza to seks 2min to zdecydowanie za mało aby Ciebie zaspokoić. Wiem ze kochasz swojego faceta ale on prawdopodobnie ma problem z przedwczesnym wytryskiem. Ja brałem na wydłużenie stosunku tabletki Stud Pills i pomagały wydłużyć stosunek o jakieś 20 -30 min wystarczająco aby zaspokoić partnerki. Problem był podobny nadpobudliwość nerwowa i zbyt duże podniecenie powodowały szybki wystrzał.

32

Odp: Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

dzięki

Posty [ 32 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Nieudany seks, przedwczesny wytrysk...Prośba o opinię

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024