Witam wszystkie Panie i Panów!
Mam 22 lata. Mój dzień wygląda tak, że rano się budzę, idę do pracy, po pracy wracam do domu (mieszkam z rodzicami) i w sumie to cała moja rozrywka. Zero znajomych, zero przyjaciół, nie mam z kim pogadać i tak od 2 lat. Nawet jak ktoś mnie zaprasza na jakąś pizze czy coś to nie mogę iść bo jestem na ścisłej diecie i nic na mieście nie zjem, a jak już coś znajdę dla siebie, to wszyscy się dziwią... Ogólnie nie chwalę się, że jestem na diecie, bo nie szukam jakiegoś współczucia czy coś. Na zmianę się nie zanosi, raz, że jestem na diecie, dwa, że mieszkam na wsi. Wszyscy w koło mają dziewczyny, rodziny itd. W sumie, to nie wiem po co to piszę, jakby to miało coś zmienić...