Sytuacja wyglada tak - mój luby chrapie. Pewnie mogłabym tu zakończyć, ale od jakiegoś czasu jest gorzej niż źle. Chrapie tak, że ja nie potrafię spać. Jak stary traktor, jak zepsuty diesel, jak beznadziejna kosiarka.. no po prostu koszmar Staram sie go przerzucać na różne pozycje, ale niewiele to daje, choc gdy spi na wznak jest najgorzej. Cmokam, gwiżdże, klepię po twarzy i na 10 minut mam spokój. Fakt, pali papierosy, ale gdy kiedys rzucil, to tez chrapal. Ne wiem juz co mam z nim zrobic, ale nie bede jego ani siebie wyrzucać do pokoju obok. Czy da się jakoś leczyć chrapanie.. skutecznie? Jakie są możliwości i jak nakłonić do tego wyjątkowo opornego faceta? Boje się, że jemu też to szkodzi.
Może Twój partner ma problem ze skrzywioną przegroda nosową? Często wtedy tak jest z chrapaniem, a jej usunięcie rozwiązuje problem. Pewnie nie da się go zagonić do lekarza Sa też takie plastry na nos, ale przy chrapaniu to nie jest czesto problem z nosem, a z gardłem.
To na pewno nie skrzywiona przegroda, kiedys byl na jakiejs wizycie u laryngologa i to akurat wykluczyli Stety niestety, bo moze wtedy dałoby sie to jakoś rozwiazac. A slyszał ktoś coś o leczeniu laserowym? Niestety nie mam nikogo dalszego-blizszego znajomego kto by chociaz o tym słyszał
laserowe leczenie chrapania , chyba trzy zabiegi , koszt ok 1500 zł
Nie orientuje się czy można to leczyć ale znam przypadek w którym niechrapiąca osoba wsadza sobie do uszu jednorazowe gumowe zatyczki żeby nie słyszeć tej drugiej.. I uwierz nie słyszy wtedy niczego co się wkoło dzieje. Kupuje się chyba w aptece o ile mi wiadomo.
Jednorazowe gumeczki czy inaczej stoperki pozwola zasnąc, ale nie rozwiaza problemu A z tego, co mi wiadomo, to chrapanie meczy partnera ale tez bardzo te osobe, ktora chrapie. Nie znam sie za bardzo, ale czytalam gdzies, ze takie mocne chrapanie moze prowadzic do chorób serowych (coś z miażdzyca) no i do bezdechu sennego, a to jest juz niebezpieczne - moj ojciec ma bezdech, ale nic z tym nie robi
o laserowym leczeniu czytałam w klinice Vesuna. ceny chyba wygladaja podobnie jak napisała Kamoa. Mysle, ze warto sie tym zainteresowac jesli problem jest naprawde meczacy. Nie sadze zeby jakies suplementy rozwiazaly sprawę.
laserowe leczenie chrapania? pierwsze slysze ale brzmi jak jakis szalony pomysl
Czy ja wiem czy taki szalony. Medycyna caly czas idzie bardzo do przodu i nawet takie przypadłości sie teraz leczy. Więcej można poczytać sobie tutaj. Mój chłopak na szczęście nie chrapie, ale gdyby było inaczej nie wahałabym sie żeby go posłać na taki zabieg.
A te leki z apteki które są na chrapanie próbowaliscie?
Wczytuje sie w procedury zabiegu i brzmi to wszystko calkiem sensownie. Koszty dosc konkretne, ale czego sie nie robi dla spokojnego snu . Chetnie poczytam tez o doswiadczeniach osob, ktore maja ten zabieg za soba, jakby co
skuteczność wynosi aż 90% no i chrapania można się pozbyć raz na zawsze, więc czemu by nie?
Nawet nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak laserowe leczenie chrapania No ale fajnie, że można sobie w ten sposób pomagać. Koszty jak za takie zabiegi lasetowe też nie są wcale aż tak wysokie, a ta Vesuna ma ogólnie całkiem fajną ofertę laseroterapii. Chłopaka wyślę na leczenie chrapania, a siebie najchętniej wysłałabym na depilację
13 2016-04-12 14:23:08 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2016-04-12 14:24:03)
Nie orientuje się czy można to leczyć ale znam przypadek w którym niechrapiąca osoba wsadza sobie do uszu jednorazowe gumowe zatyczki żeby nie słyszeć tej drugiej.. I uwierz nie słyszy wtedy niczego co się wkoło dzieje. Kupuje się chyba w aptece o ile mi wiadomo.
Wsadzanie sobie zatyczek do uszu po pierwsze jest niezdrowe bo uszy służą też do regulacji ciśnienia, po drugie chrapanie jest niezdrowe, obniża jakość snu, więc jeśli zależy nam na facecie to warto chociaż spróbować coś z tym zrobić
a czy Pan ma nadwagę?
podobno sie to jakos leczy.
no, laser to ogólnie fajna sprawa, a z chrapaniem ciężko poradzić sobie innymi sposobami. wiem, bo mój były chrapał tak, że czasami przenosiłam się do innego pokoju, bo żadne szturchanie, przewracanie na drugi bok itp. nie pomagało
Jeśli chrapanie jest spowodowane bezdechem nocnym (bo to się często wiąże), to raczej łatwo się tego nie wyleczy. Potrzebna jest dosyć droga aparatura w domu...
słyszałam kiedyś, że można wszczepić takie implanty w podniebienie, które trzymają i zmniejszają, ale to tylko zasłyszane, więc warto dokładniej to sobie sprawdzić
rosario91 napisał/a:Nie orientuje się czy można to leczyć ale znam przypadek w którym niechrapiąca osoba wsadza sobie do uszu jednorazowe gumowe zatyczki żeby nie słyszeć tej drugiej.. I uwierz nie słyszy wtedy niczego co się wkoło dzieje. Kupuje się chyba w aptece o ile mi wiadomo.
Wsadzanie sobie zatyczek do uszu po pierwsze jest niezdrowe bo uszy służą też do regulacji ciśnienia, po drugie chrapanie jest niezdrowe, obniża jakość snu, więc jeśli zależy nam na facecie to warto chociaż spróbować coś z tym zrobić
a czy Pan ma nadwagę?
Nie, mój chłopak nie jest gruby. Jest takiej w sumie zwyczajnej budowy, o nadwadze nie ma tu mowy. Rozwazamy to leczenie laserowe w vesunie, bo ma to chyba najwiekszy sens. Moze na początek przynajmniej jakas konsultacja
słyszałam kiedyś, że można wszczepić takie implanty w podniebienie, które trzymają i zmniejszają, ale to tylko zasłyszane, więc warto dokładniej to sobie sprawdzić
Implany wszczepiane w podniebienie? Brzmi to naprawde strasznie. I tak nie umiem znalezc na ten temat informacji w sieci ale chyba nawet nie pozwolilabym mojemu partnerowi na taki zabieg. Brrr
1. Umów wizytę u DOBREGO laryngologa.
2. Zróbcie wymaz z GARDŁA i z ZATOK (w celu wykluczenia gronkowca/gronkowca złocistego).
3. Zapytajcie ponownie, czy ABY NA PEWNO nie ma skrzywionej przegrody nosowej.
też o tym nie słyszałam ale rzeczywiście brzmi przerażająco. a co do sytuacji szczerehanki, fajnie że zdecydowaliście się na konsultację. przynajmniej będziecie wiedzieć jakie macie opcje i czy ten laser ma rzeczywiście szansę żeby tą konkretną przyczynę chrapania wyleczyć
A drogi jest zabieg takim laserem? Bo my do tej pory stosowaliśmy leki farmakologiczne zakupione w aptece. Nawet nie wiedziałam, ze trzeba iść do lekarza. Teraz mąż na pewno pójdzie ale ciekawa jestem czy taki zabieg laserowy jest drogi.