Witajcie:) Pewnie uznacie że jestem mocno walnięta ... proszę oceńcie tą sytuację. Niedawno poznałam faceta z portalu. Były 4 spotkania, jakieś pocałunki , fajne rozmowy, miłe spędzanie czasu. Mamy po 33 lata. Jako że przeszłam wiele z facetami, jestem bardzo ostrożna, wręcz zaczyna mi chyba odbijać. Spodobał mi się, ujął mnie jego humor, inteligencja, sądziłam że ja również przypadłam mu do gustu na tyle, że nie musi póki co szukać w necie nadal... Wiem, że to kilka spotkań i nie wymagam by ktoś od razu był we mnie mega zakochany, jednakże sądzę, że w momencie gdy zaczynam się spotykać z kimś, powinno skupić się swoją uwagę na tej właśnie osobie i wolny czas którego tak mało w tych czasach, przeznaczyć właśnie na tą osobę. Nie myśląc zbyt wiele założyłam fikcyjne konto, wysłałam mu zdjęcie jakieś dziewczyny i on oczywiście chętny do spotkania. Poczułam się źle. Poczułam się tak, jakbym była jedną z wielu ...Nie ta to inna... Wkurzona i zdruzgotana umówiłam się z innym. Okazało się, że moja nowa "zdobycz"jest mną zauroczona, konto skasował od razu, po jednym spotkaniu! ponieważ stwierdził że jestem niebanalna, że rzadko spotyka się takie ciekawe osoby i nie chce szukać dalej, bo chciałaby spotkać się jeszcze ze mną. Mnie jednak cały czas w głowie "ten pierwszy". Nadal do mnie pisze, chce się spotkać a ja nie wiem co robić, żałuję teraz że posunęłam się do tego wszystkiego, żałuję że sprawdziłam, mogłam zaczekać jeszcze, co innego gdyby po miesiacu dalej siedział na portalu,ale po kilku spotkaniach chyba ma prawo...? sama nie wiem. Ja nie miałam ochoty umawiać się z nikim innym bo naprawdę doceniłam jego. Co powinnam zrobić? bo przecież nie przyznam się że to ja wszystko sprowokowałam:) bo już calkiem pomyśli że ma do czynienia z wariatką:) fakt, tak się teraz czuję. Jednakże jaką mam pewnośc że nie umawia się z innymi nie całuje a potem przyjeżdza do mnie? jak zaufac komukolwiek?
2 2016-02-23 00:23:01 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-02-23 00:26:53)
Ale pokręcona sytuacja.
Szczerze zachowałaś się nie fair w stosunku do tego drugiego Faceta.
A po za tym sprawdzanie Faceta, po kilku spotkaniach to też nie był dobry pomysł.
Kate- poznałaś faceta, ale nie piszesz, że zostaliście parą. Dopóki nie zostaniecie oficjalnie parą, to każda z osób ma wolną rękę, swoje życie. Nie można wymagać od nikogo, że na 100 procent skupi swą uwagę, skoro może z tego nic nie być.
Na obecny czas jesteście ludźmi, którzy spotkali się kilka razy raptem i nie można wymagać miłości po grób. Sprawdzanie nie jest dobre, szczególnie drogą podstępu.
Ten 2 facet - po co? Skoro ciągnie cię do pierwszego.
Co robić?
Być w zgodzie z tym co się pragnie. Pragniesz tego 1 faceta, więc umów się jak on namawia. Wyjaśnij jakie masz zasady, poznaj jego i decyduj wtedy dopiero. A to, że sprawdzałaś go - tysiące kobiet sprawdzają facetów nim spotkają się z nimi...
4 2016-02-23 09:05:51 Ostatnio edytowany przez kooralik (2016-02-23 09:08:55)
Poczułam się źle. Poczułam się tak, jakbym była jedną z wielu ...Nie ta to inna... Wkurzona i zdruzgotana
umówiłam się z innym.
Jednym z powodów zdrady kobiety bywa chęć zemsty na partnerze. Twoja wypowiedz świetnie to potwierdza.
Wracając do meritum - tak, jesteś szurnięta. NIC cie nie lączy z panem nr 1. Nie jesteście para, nie jesteście w związku. Nie macie na siebie wyłączności.
Poczytaj ten tekst z blogu:
Wpisz w Google "Kupidynie, chroń nas przed głupimi cipami"
Dziewczyno lecz się bo jesteś powalona. Możesz od niego wymagać usunięcie konta gdy już jesteście parą a gdy spotykacie się na luzie i nie ma żadnych deklaracji to każdy z was ma prawo robić co mu się podoba a z tym fikcyjnym kontem to przegięłaś i jeszcze zadowolona ustawiłaś się z innym żeby ulżyć swojej głupocie? Żal do n-tej potęgi. Lecz się lepiej i zostaw tego chłopaka w spokoju bo zmarnujesz mu życie. Jak teraz takie sick akcje odwalasz to co będzie potem
Może i mu się spodobałaś ale wciąż szuka lepszej. Oglądać sobie na portalu to nie to samo co umawiać się a on chciał umówić się z inną.
Dla mnie sytuacja byłaby jasna bo nie lubię być stacją przesiadkową.
I oczywiście on nie ma obowiązku kasować swojego profilu. Tyle tylko że gdybyś mu się podobała wystarczająco to by sam nie miał potrzeby umawiać się z innymi tylko nie mogę się doczekać na kolejne spotkanie z tobą.
W moim świecie pocałunek jest jakąś wstępną deklarację i po pocałunku nie spotykam się z innymi. Chyba że mi się nie podoba ale to najpierw zrywam 1 kontakt zaczynam drugi.
Może i mu się spodobałaś ale wciąż szuka lepszej. Oglądać sobie na portalu to nie to samo co umawiać się a on chciał umówić się z inną.
Dla mnie sytuacja byłaby jasna bo nie lubię być stacją przesiadkową.
I oczywiście on nie ma obowiązku kasować swojego profilu. Tyle tylko że gdybyś mu się podobała wystarczająco to by sam nie miał potrzeby umawiać się z innymi tylko nie mogę się doczekać na kolejne spotkanie z tobą.
W moim świecie pocałunek jest jakąś wstępną deklarację i po pocałunku nie spotykam się z innymi. Chyba że mi się nie podoba ale to najpierw zrywam 1 kontakt zaczynam drugi.
Właśnie też tak uważam, skoro całuje i przytula mnie, a ma chęć lecieć do następnej to chyba coś nie halo? mamy się jutro spotkać, sama nie wiem czy to dobry pomysł ale chciałam zobaczyć jaki będzie rozwój wydarzeń. Jednakże gdy pomyślę że ma mnie pocałować a być może wczoraj robił to z inną z portalu...? to odechciewa mi się. Nie wiem czy pogadać z nim o tym, najwyżej ucieknie, trudno. Zresztą i tak patrzę już na niego innym wzrokiem. Nie wiem tylko co powiedzieć i jak zacząć rozmowę żeby wyjść z tego jakoś z twarzą:)
Chłopaki czemu tak ostro?
Odstaw tego drugiego, bo sama zachowujesz sie gorzej niz ten Twoj pierwszy.
Pospotykaj sie z tym pierwszym, ale postaraj sie tak od razu nie angazowac za bardzo,jesli Wam cos nie wjdzie, zeby za bardzo nie cierpiec.
A pozniej bedziesz wiedziala, co dalej zrobic.
10 2016-02-23 12:27:46 Ostatnio edytowany przez pop_corn (2016-02-23 12:35:45)
kate1983 dlaczego dajesz się obłapiać i całować na wstępnych, niezobowiązujących spotkaniach? Aż tak Ci zależy na złapaniu kogokolwiek? Myślę, że facet nr 2 zachowuje się w stosunku do Ciebie tak, jak Ty zachowujesz się w stosunku do faceta nr 1.
Faceta, który po pierwszym spotkaniu usuwa konto i pada Ci do stóp uważasz za desperata, ale sama zachowujesz się podobnie, więc reakcja pierwszego faceta w stosunku do Ciebie w ogóle nie powinna Cię dziwić.
Myślę, że istotną sprawą jest też specyfika "portali", na których promuje się wręcz ideę "porównywania i zdystansowanego poszukiwania" potencjalnych partnerów. Której gazety czy książki nie wziąć do ręki, to będzie tam artykuł o treści: "jesteś najważniejszy", "ty decydujesz", "nie zamykaj się na doświadczenia", "umawiaj się z 8 facetami jednocześnie, a później wybierz najlepszego", "daj się zdobywać" i tak dalej, i tak dalej.
Nie dziwię się więc, że facet nr 1 umawia się z kilkoma kobietami naraz i sprawdza, z którą "zaiskrzy". Po 4 spotkaniach to raczej normalne. Ale z pewnością nie jest normalne, że jako osoba, która sama o sobie pisze, że "przeszła wiele z facetami i jest ostrożna", rzuca się w ramiona przypadkowego gościa, o którym kompletnie nic nie wie. Trudno, żebyś teraz wyszła z tego z twarzą
11 2016-02-23 14:58:15 Ostatnio edytowany przez robingirl (2016-02-23 15:07:36)
Kate, moim zdaniem nie jesteś szurnięta, tylko po prostu za bardzo się zaangażowałaś w kogoś, kto tego nie odwzajemnia. Czy jeszcze nie czy po prostu nie - trudno stwierdzić. Bo niby wiadomo, że to początek znajomości, ale chciałoby się, żeby druga strona odwzajemniała zainteresowanie. Tutaj tak do końca nie jest. Przypominam, że dla niektórych facetów kontakt fizyczny i całowanie się z dziewczyną nie jest niczym zobowiązującym. Możesz się natomiast pocieszyć, że jesteś atrakcyjna, bo z pasztetem by się facet nie całował
Niestety taka jest specyfika portali, którą Pop_corn ładnie podsumowała, że długa jest faza "testów" i osoby, które się za szybko angażują, po prostu łatwiej się rozczarowują. (A tak na marginesie: ciekawa jestem, czy po czterech spotkaniach z osobą, która NAPRAWDĘ im się podoba, niektórzy też byliby tacy nieporuszeni, gdyby zobaczyli ją z kimś innym. Jakoś wątpię...).
Idź zatem na spotkanie i zobaczysz, co się będzie działo. Tu się nie ma z czego wychodzić z twarzą, bo się nic nie zdarzyło. Absolutnie nic mu nie mów o sprawdzaniu, zwłaszcza, że on może Ciebie też sprawdzał, tylko nie wiesz. Ze spokojem, potraktuj to jako miły czas i zobaczysz, co się wydarzy. W razie czego powiedz, że z okazji wielkiego postu, złożyłaś śluby czystości i nie możesz się całować. I że seks to dopiero po ślubie, no może w narzeczeństwie. Żartuję, oczywiście Chociaż mina faceta pewnie byłaby bezcenna
Wybór ostatecznie zawsze masz masz - albo poczekasz jeszcze na kogoś, kto będzie miał takie podejście jak Ty, albo dasz temu nr 1 jeszcze jedną szansę. Może wybierze Ciebie, a może i nie. Twoja decyzja, czy czekać i ile.
Tylko faceta nr 2 jakoś porządnie potraktuj.
P.S. A skasowanie konta niestety o niczym nie świadczy, bo za chwilę można mieć nowe
Kate, ludzie różnie podchodzą do nowych relacji. Osobiście nie chciałabym, żeby chłopak usuwał konto tuż po poznaniu mojej osoby. Czułabym się strasznie osaczona, normalnie jakby z jakąś deklaracją wyskoczył.
Zresztą zobacz sama jakie to głupie - drugi chłopak natychmiast usunął konto i po co mu to było?
Sama miałam konto na portalu przez pierwszych kilka miesięcy nowej relacji. Na początku byłam normalnie aktywna, potem tylko sobie wisiało. Owszem, mój nowy obiekt zainteresowań bardzo mi się podobał od pierwszego spotkania, ale nie miałam pewności czy po kilku tygodniach któremuś z nas się nie odwidzi i szkoda mi było kasować moje wypielęgnowane konto z bogatym dorobkiem
Nikt też nigdzie nie powiedział, że miłość ma być obowiązkowo od pierwszego wejrzenia. Nawet jeśli po tych 4 spotkaniach chłopaka nie trafiło na tyle, żeby przestać myśleć o wszelkich innych dziewczynach - nie jest wykluczone, że miałoby szansę go jeszcze trafić. Oczywiście pod warunkiem, że nie zakończysz znajomości, ani nie wprowadzisz dziwnej atmosfery, bo on śmie po 4 spotkaniach nie uważać Cię za tą jedyną...
Jesteś zdrowo szurnięta. Wymagasz po kilku spotkaniach od faceta niewiadomo czego (chyba tylko pierścionka zaręczynowego brakuje), a w ramach zemsty na nim wykorzystujesz biednego, niczego nieświadomego kolesia.
Nie myśląc zbyt wiele założyłam fikcyjne konto, wysłałam mu zdjęcie jakieś dziewczyny i on oczywiście chętny do spotkania.
Gdzie diabel nie może...
I po co to kuszenie? Moglas mu od razu koleżankę podeslać zawinietą w kokardke...tylko kokardke qwoli ścisłości. Spotykam się z dziewczyną z sympatii, już ponad 2 miesiące, ona ma ciągle konto na sympatii - wiem, zerkam czasem...może ździwie się i kiedyś jej profilu juz nie będzie?
Wkurzona i zdruzgotana
umówiłam się z innym. .
Taaa, nie ma to jak dodać do umoralniacza na samym początku a poźniej zrobic to co uwaza się za niewłaściwe.
... co innego gdyby po miesiacu dalej siedział na portalu,ale po kilku spotkaniach chyba ma prawo...? sama nie wiem.
Patrz wyżej...co ja mam mysleć?
bo już calkiem pomyśli że ma do czynienia z wariatką:) fakt, tak się teraz czuję.
oj tam zaraz:)
Uważam,że bardzo mądrze zrobiłaś sprawdzając go.Niestety ale na portalach randkowych ciężko o normalnego faceta-wiem coś o tym,uwierz mi.Też tak poznałam swoje słońce i co się okazuje-już nieraz przyłapałam go będąc w związku już że posiada dalej konto pod innym imieniem lub zdjęciem.To taki wampir uczuciowy-uzależniony od portali randkowych.Związki są dobre jakiś czas dla niego bo go nudzą i flirtuje z innymi naiwnymi kobietami.Myslę,że go kręcą sprośne wiadomości,zdjęcia może itd z obcymi kobietami i przygodny sex...A stałości zero-dużo jest takich pajaców w sieci,więc powinna Ci się lampka zapalić jak chciał się też umówić z fikcyjną Tobą-dupek,szuka naiwniaczek
Moja siostra miała podobną sytuację, ale była w roli tego Twojego "zdradzającego" faceta. Póki nie jesteście razem to oboje macie prawo spotykać się z kim chcecie. Raczej nie rób afery o to, ze chciał się spotkać z inną. Ciebie widocznie jeszcze na tyle dobrze nie poznał, by stwierdzić, że odpowiadasz mu na 100%, więc nie zamyka się na inne kobiety. Aferę można zacząć robić, gdy oficjalnie zostaniecie parą, a on i tak będzie flirtował z innymi. Póki co nie dramatyzuj.
17 2016-02-27 09:38:48 Ostatnio edytowany przez marios34 (2016-02-27 09:59:07)
Uważam,że bardzo mądrze zrobiłaś sprawdzając go.Niestety ale na portalach randkowych ciężko o normalnego faceta-wiem coś o tym,uwierz mi.Też tak poznałam swoje słońce i co się okazuje-już nieraz przyłapałam go będąc w związku już że posiada dalej konto pod innym imieniem lub zdjęciem.To taki wampir uczuciowy-uzależniony od portali randkowych.Związki są dobre jakiś czas dla niego bo go nudzą i flirtuje z innymi naiwnymi kobietami.Myslę,że go kręcą sprośne wiadomości,zdjęcia może itd z obcymi kobietami i przygodny sex...A stałości zero-dużo jest takich pajaców w sieci,więc powinna Ci się lampka zapalić jak chciał się też umówić z fikcyjną Tobą-dupek,szuka naiwniaczek
Nie oceniaj tak wszystkich facetów bo równie dobrze można powiedzieć tak o kobietach szukających na portalach kogoś do zabawy a nie do związku a robiąc dodatkowe profile to można określić tylko jednym słowem : gówniarstwo!
Fakt, może za szybko go sprawdziłam, ale teraz wiem że dobrze że tak się stało bo okazało się że to jakiś straszny babiarz. Spotkalam się z nim jeszcze kilka razy po czym napisała do niego moja kumpela. Był bardzo chętny na znajomość , na jej pytanie czy kogoś poznał stwierdził że nie nieeeee, nie ma nikogo interesującego, natomiast ze mną chciał spędzić weekend a w międzyczasie pisał z koleżanką , skoro nie jestem tak interesująca w jego oczach po co się spotykał? jeździł po mnie, zawoził pod dom, odwiedził raz w pracy, sądziłam że podobam mu się na tyle by spotykać się ze mną a nie podrywać i wciąż umawiać się z innymi. Na tym zamykam temat:)