Znamy się z kumplem 7 lat. Ostatnio często do mnie dzwoni, gadamy na różne tematy, to są długie rozmowy. Jak mam zły humor to mnie pociesza i cieszy się jak się śmieję i mówi wtedy, to dobrze że ci humorek poprawiłem. Jak go o coś poproszę to zrobi to dla mnie. Ostatnio już leżał w łóżku ale poprosiłam go o pomoc to wstał i zrobił coś dla mnie. Mamy tych samych znajomych, przy kumplach normalnie sobie gadamy i żartujemy ale widzę w jego oczach taki błysk, patrzy mi też dłużej w oczy. Jak akurat stoi ze znajomymi i widzę go z daleka to normalnie z nimi gada, jest spokojny a jak ja podchodzę bliżej i mówię hej on od razu robi się cały rozpromieniony, od razu inny humor, gadka taki od razu bardziej pobudzony, uśmiechnięty. Na pożegnanie dał mi ostatnio buzi w policzek. Po 15 minutach od spotkania zadzwonił. Nie wiem co mam myśleć o jego zachowaniu, czy on coś do mnie czuje? Czy to są jakieś sygnały waszym zdaniem?
Trudno ocenić jego intencje,nie widząc Jego mowy ciała,zachowania.Ale jeżeli Ty to widzisz,i czujesz podobnie,to może porozmawiajcie o tym?Od rozmowy jeszcze nikt nie umarł
Skoro znacie się juz 7 lat, to czy wcześniej też się tak zachowywał?
Ewentualnie zastanów się czy ty też mogłabyś z nim być czy warto poświęcić hmm przyjaźń?