Od 12 lutego do wczoraj spedzałam czas z moim narzeczonym. Mieszkamy osobno, on w Niemczech, a ja w Polsce, widzimy się raz na 3-4 tygodnie i wtedy staramy się o dzidziusia. Ostatnia miesiączka skończyła mi się 10 lutego, dziś zaczęło mnie coś boleć w okolicy macicy nad kością łonową, nie wiem od czego, nigdy w taki sposób brzuch mnie nie bolał, ale nie jest jakoś bardzo uciążliwy, da się wytrzymać, nie krwawie, śluz jest lepki i biały. Czy możliwe, że jestem w ciąży?
A robilas testy owulacyjne? Lub mierzylas temperatire, badalas szyjke lub sluz? Masz pewnosc ze jestes po owulacji?
Skoro 10 bylas po okresie wiec okolo 6-7-8dc, a wczoraj ( 16.02) bylas ostatni raz z narzeczonym, czyli to dzis byl by +/- 14-15 dc wiec dopiero teraz masz owulacje ( chyba) plemniki ze wczoraj mogly "dac rade" ale to za wczesnie na stwierdzenie czy ciaza czy nie.. Mozesz zrobic w dniu spodziewanej miesiaczki test ciazowy ( ktory i tak moze wyjsc negatywny mimo ciazy-- bo zwyczajnie bedzie za wczesnie) najbardziej sprawdzi sie badanie krwi beta hcg, nie musisz isc na czczo, mozesz je wykonac o kazdej porze dnia, koszt okolo 25 zl
Mi sie wydaje ze nie jestes.
Myślę, że nie jesteś w ciąży. Jednak tego nie można tak całkowicie stwierdzić. Najlepszym rozwiązaniem dla Ciebie będzie poczekać do następnego terminu spodziewanej miesiączki. Wtedy się wszystko okaże. Jednak, jeśli jesteś bardzo niecierpliwa to możesz iść do przychodni na badania z krwi. One w stu procentach pokażą czy jesteś w ciąży czy też nie. Uspokoi Cię to i będziesz mogła cieszyć się z partnerem z wieści albo dalej starać o dziecko. Niepokojące są bóle, jakie masz. Jeśli będą sie utrzymywały dłużej to pamiętaj, że trzeba iść do lekarza i nie lekceważyć ich, tym bardziej teraz jak chcesz być mamą.