Co myślicie o takiej znajomości:
(Dla ułatwienia podaję same fakty)
1. Kilka lat temu poznalismy sie na portalu randkowym. I pisaliśmy dość intensywnie przez kilka miesięcy(sms-y, maile).
2. Gdy pojawila sie mozliwosc spotkania sie, to on swierdzil, ze to nie jest dobry momentl na pierwsze spotkanieu. Uznałam, że ok, ale potem nasze rozmowy przygasły i przestalismy pisac - głownie za jego sprawa, ja sie po porostu juz nie narzucalam.
3. Po ok roku ciszy znów sie odezwal. Początkowo go olalam, ale potem zaczelismy znow rozmawiać. Chcial, zebym podala mu aktualny nr tel, zebysmy mogli tez sms-ować, ale zgodzilam sie tylko na maile.
4. Bardzo lubie z nim pisac, nasza korespondencja jest bez podtekstów seksualnych, piszemy sobie bardzo sympatycznie. Chcialabym go poznac, spotkac sie i nie rozumiem dlaczego on tego nie sugeruje, skoro często do mnie pisze.
5. Mam dobre podstawy sadzic, że: nie jest żonaty czy w innym związku, że nie jest inwalidą;).
6. Koles ma prawie 40, ja troche ponad 30.
Jakieś pomysły o co tutaj kaman?