Poznałam faceta przez internet, nie podoba mi się ze zdjęć, nie wiem jak go oceniać bo nie rozmawialiśmy za dużo. Umówiłam się bo wiadomo że czasami pozory mylą.
Spotkanie za dwie godziny a mnie przechodzą zimne poty, czuję straszne nerwy i po prostu mam ochotę to odwołać w ostatniej chwili. Chyba nie chcę iść, a obowiązkowość mówi że jak się umówiłaś to idź.
Co mam zrobić? Iść wbrew sobie? Proszę poradźcie!
Czemu się zdecydowałaś na spotkanie bo tego nie rozumiem?
Ani nie podoba Ci się z "gadki" ani na zdjęciach.
Nie wiem jak z gadki, bo nie rozmawialiśmy wiele. Jak się decydowałam to myślałam że będzie fajnie pójść na randkę, rozerwać się, a teraz mam strasznego stracha. No i myślałam że przecież jak nie spróbuję to się nie dowiem. A teraz myślę że wcale nie muszę próbować...
4 2016-02-05 18:36:57 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-02-05 18:38:30)
Jak już postanowiłaś się spotkać, to idź.
Powodzenia!:)
A co do gadki, to uwierz czasami naprawdę wystarczy parę chwil rozmowy, żeby wiedzieć czy chce się z daną osobą kontynuować rozmowę.
idź, nie pękaj. Teraz trochę chyba za późno na takie dylematy.
Ślubu przecież brać z nim nie musisz.
No chyba za późno, ale dylematy są.
A jak mi się nie spodoba to co, tak normalnie zakończyć rozmowę i się pożegnać? Chyba powinien zrozumieć, co nie? Nie miałam jeszcze takiej sytuacji, w ogóle nie mam dużego doświadczenia w randkach.
Ale czemu Ty od razu przypuszczasz najgorsze?
Kobieto, wyluzuj, to przecież tylko spotkanie.
Bo mam myśli że lepiej kupić sobie butelkę wina i wypić przed telewizorem niż tracić czas z jakimś facetem w knajpie.
Ojesu, do czego to doszło...
Idź, lepiej pójść niż pózniej żałować zawsze możesz szybko wyjść
)))
10 2016-02-05 19:12:41 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-02-05 19:13:22)
no wymyślisz jakieś drobne kłamstwo, że pies w domu z rozwolnieniem, albo babcia z osteoporozą, możesz poprosić teraz koleżankę, żeby zadzwoniła do Ciebie w czasie randki a Ty udasz przerażenie i powiesz, że musisz uciekać, bo masz pożar w domu
Rozweselam Cię trochę, boś wystraszona, jakbyś miała oglądać 9458 odcinek mody na sukces* a nie iść na randkę
* bo to horror jest
Ja myślę że może jednak Podświadomość daje Ci jakieś sygnały że nie powinnaś iść, może być nawet jakieś szczegół zdjęcia.
Pojedź koniecznie samochodem żebyś mogła w każdej chwili wrócić i poproś koleżankę żeby zadzwoniła za 20 minut, najwyżej ściemnisz go że coś ważnego. Zamów tylko kawę bo na inne rzeczy czasem długo się czeka i nie masz szans na ucieczkę. Nie daj się odprowadzić do samochodu żeby nie wiedział czym jeździsz. Może brzmi to dla ciebie głupio ale byłam na tylu randkach w ciemno że nauczyłam się jak zachować ostrożność.
Pod żadnym pozorem nie pij alkoholu.
Baw się dobrze ale jeśli nie będziesz się bawić Dobrze to nie miej skrupułów. Moja najkrótsza randka trwała 7 minut. Razy chciałam uciec z randki bo koleś był mega tępy ale zamówiliśmy sok z pomarańczy który babka robiła chyba z godzinę.
Nie traktuj tego od razu jak randkę- może poznasz fajnego gościa, z którym miło spędzisz czas i tyle. Jak nie będziesz na to patrzeć jak na jakiekolwiek zobowiązanie to będziesz się lepiej bawić. Totalny luz. Niczego nie musisz i jak wspomniały poprzedniczki w każdej chwili możesz iść do domu:)
13 2016-02-05 19:51:35 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-02-05 19:52:21)
Tak sobie myślę że jakby mi się ta osoba nie podobała to bym się nie umówił.
Jak mimo tego umówiłem się to jednak bym poszedł i nie odwoływał w ostatniej chwili, to nieelegancko hmmm tak jak spóźniać się na zaplanowane umówione spotkanie na którym chcemy być.
Bo mam myśli że lepiej kupić sobie butelkę wina i wypić przed telewizorem niż tracić czas z jakimś facetem w knajpie.
A po co masz sama kupować i sama pić w domu. Niech ten koleś kupi i wypijcie wspólnie w lokalu a przy okazji można posłuchać o czym będzie trajkotał, jak z sensem to + dla niego
Jak już postanowiłaś się spotkać, to idź.
Powodzenia!:)A co do gadki, to uwierz czasami naprawdę wystarczy parę chwil rozmowy, żeby wiedzieć czy chce się z daną osobą kontynuować rozmowę.
Jednak większość kobiet nie potrafi rozpoznać jaki jest mężczyzna nawet po kilkudziesięciu godzinach rozmów. Dlatego jest tyle nieudanych relacji. Lepiej by było naprzód dłużej z nim korespondować.
Pojedź koniecznie samochodem żebyś mogła w każdej chwili wrócić
I nie gaś silnika!!
Kurde nie zdążyłem...
Ja bym nie umówiła się z kimś, kto mi się wizualnie nie podoba, no ale jak napisałaś, pozory mylą. W każdym razie, skoro się umówiłaś, to warto dotrzymać słowa i odbębnić spotkanie, albo napisać szczerze, sorry, ale jednak się rozmyśliłam, dziękuję.
Daj znać jak spotkanie;)
Daj znać jak spotkanie;)
No to daję.
Pojechałam samochodem, spóźniłam się planowo jakieś 3 minuty, on już tam był. Wyglądał podobnie jak na zdjęciu, tylko trochę inaczej bo włosy miał chyba świeżo ścięte. Kazałam sobie zamówić soczek pomarańczowy, po czym rozmawialiśmy. To znaczy głównie on nadawał. Na każde zadanie pytanie odpowiadał z rozmachem i gadał, gadał, gadał... Czasami dał mi dojść do słowa jak o coś zapytał i chciał usłyszeć odpowiedź, ale generalnie to on się produkował. Niestety, po 10 minutach zrobiło mi się nudno pomimo tego gadania, no nie lubię takiego trajkotania i już.
Spotkanie trwało jakieś 45 minut bo na szczęście, zupełnie przepadkiem syn zadzwonił, więc odpowiedziałam że muszę już iść bo mam mam małe emergency w domu. Oczywiście kłamstwo bo syn pytał tylko czy musi zadzwonić już dzisiaj żeby zarezerwować restaurację na Walentynki :-)
Pożegnaliśmy się, on na koniec zapytał czy zechciałabym się znowu z nim spotkać no to odpowiedziałam że on jest świetnym facetem ale niestety nie dla mnie bo nie mamy za wiele wspólnego ze sobą.
No i koniec randki.
Cieszę się że poszłam bo inaczej to byśmy gadali przez internet nie wiadomo jak długo, ja bym się wkręciła, może nawet i zakochała, a potem by było tylko rozczarowanie i stracony czas.
Dziękuję wszystkim za porady, przydadzą się na przyszłość :-)
Brawo za szczerość:) Przynajmniej od razu dałaś mu znać, że nic z tego nie będzie.
20 2016-02-12 16:06:08 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-02-12 16:07:49)
lilianna90 napisał/a:Daj znać jak spotkanie;)
No to daję.
Pojechałam samochodem, spóźniłam się planowo jakieś 3 minuty, on już tam był. Wyglądał podobnie jak na zdjęciu, tylko trochę inaczej bo włosy miał chyba świeżo ścięte. Kazałam sobie zamówić soczek pomarańczowy, po czym rozmawialiśmy. To znaczy głównie on nadawał. Na każde zadanie pytanie odpowiadał z rozmachem i gadał, gadał, gadał... Czasami dał mi dojść do słowa jak o coś zapytał i chciał usłyszeć odpowiedź, ale generalnie to on się produkował. Niestety, po 10 minutach zrobiło mi się nudno pomimo tego gadania, no nie lubię takiego trajkotania i już.
Spotkanie trwało jakieś 45 minut bo na szczęście, zupełnie przepadkiem syn zadzwonił, więc odpowiedziałam że muszę już iść bo mam mam małe emergency w domu. Oczywiście kłamstwo bo syn pytał tylko czy musi zadzwonić już dzisiaj żeby zarezerwować restaurację na Walentynki :-)
Pożegnaliśmy się, on na koniec zapytał czy zechciałabym się znowu z nim spotkać no to odpowiedziałam że on jest świetnym facetem ale niestety nie dla mnie bo nie mamy za wiele wspólnego ze sobą.
No i koniec randki.
Cieszę się że poszłam bo inaczej to byśmy gadali przez internet nie wiadomo jak długo, ja bym się wkręciła, może nawet i zakochała, a potem by było tylko rozczarowanie i stracony czas.
Dziękuję wszystkim za porady, przydadzą się na przyszłość :-)
Super, że poszłaś.
Szkoda, że nie wyszło.
Powodzenia następnym razem!
Aha i mam nadzieję, że "kazałam sobie zamówić soczek pomarańczowy" to tylko tak napisałaś?
21 2016-02-24 21:34:55 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-02-24 21:36:57)
no właśnie mi się przypomniało, że miałas randkę i jak Ci poszło
Szkoda, że nic nie wyszło... Abstrahując od nadawania, pewnie fizycznie nie przypadl Ci do gustu, co? Żadnej chemii ani nic w tym stylu nie było.