Odeszła zostawiając mnie ze słowami... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 125 ]

1

Temat: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

W wielkim skrócie.
Ja zakochany. Ona nie, nie potrafi kochać, nie potrafi okazywać uczuć, nie angażuje się tak jak ja, inaczej niż ja rozumie pojęcie związku.
Przyjeżdża do mnie. Niemiła atmosfera. Ona zaczyna mnie atakować, wyrzygiwać moje marudzenie, rozmawiamy, mówi mi co ja odpie....lam, nie wiemy co dalej z nami, "nie ufam Ci" mówię, Ona wściekła zrywa się do wyjścia.
Odprowadzam ją. Nie ucieka. Na dole jeszcze pali papierosa dłużej niż zwykle (chyba spaliła nawet filtr), jest zdenerwowana.
Mówi "przemyśl to o czym Ci mówiłam i się ze mną skontaktuj". Idziemy do samochodu, zatrzymujemy się, patrzymy się na siebie. Daje mi całusa w policzek. Umieram.
Czy to już na prawdę koniec? Damy sobie drugą szansę? Co w ogóle ja mam zrobić, aby nie wyjść na idiotę? Czekać na jej kontakt czy jednak to ja powinienem to zrobić?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Daj sobie z nią spokój.... nie marnuj sobie życia z taką kobietą...
Zamiast całusa daj jej kopa na drogę... widocznie na to zasługuje.

3

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Jak to się stało, że zakochałeś się w takiej kobiecie?
Z Twojego krótkiego opisu wynika, że panna Cię nie akceptuje, próbuje Cię urobić, wytresować, jest nieczuła i nieustępliwa.
Albo ulegniesz, co wcale nie gwarantuje zmiany jej stosunku do Ciebie, a tym bardziej Twojego szczęścia, albo...no właśnie, co?
Będziecie dalej ze sobą walczyć, Ty będziesz cierpiał, albo odkochasz się?
Warto czasami oddzielić emocje od zdrowego rozsądku.

4

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Ona od samego początku była taka i sama sygnalizowała, że nie zamierza udawać, że tak nie jest.
Wiele razy prosiła mnie o cierpliwość, no ale ja chciałem po prostu wiedzieć na czym stoję.
A jak to się stało, że się zakochałem? Ponieważ ma także drugą naturę. Totalnie przeciwną do tej zołzowatej. Jest wtedy przecudowna.
Nigdy wprost jej nie powiedziałem, że ją kocham, ale Ona to wiedziała.

5

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

cześć, poczytaj sobie ten wątek: http://www.netkobiety.pl/t92950.html to zobaczysz jak to "wygląda" od kobiecej strony.
Taka pani niby próbuje pokochać faceta który się o nią stara, ale równocześnie on ją "odpycha" i kobieta jeszcze zrzuci całą winę na niego.
Odpuść sobie.
Chyba, że jeszcze chcesz wyjść na bydlaka który "wie, że kobieta go nie kocha i chce ją kupić prezencikami", dostać porządnego kopa przez którego znienawidzisz kobiety (i stwierdzisz, że nie warto się starać bo i tak Cię oleją) oraz ego spadnie Ci kilometr poniżej poziomu morza.

6

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

"Ja zakochany. Ona nie,"

I co? Łudziles się,  że się w tobie zakocha? Że ja weźmiesz na przetrzymanie? Nic z tego. Cokolwiek dodasz do zera, będziesz miał tyle samo. Nic nie urośnie. .

7

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...
dymitrop napisał/a:

c
Chyba, że jeszcze chcesz wyjść na bydlaka który "wie, że kobieta go nie kocha i chce ją kupić prezencikami", dostać porządnego kopa przez którego znienawidzisz kobiety (i stwierdzisz, że nie warto się starać bo i tak Cię oleją) oraz ego spadnie Ci kilometr poniżej poziomu morza.

Dlaczego "bydlaka"? Raczej frajera (bez urazy).
Ten wątek przypomina mi historie dziewczyn, która żalą się, że są w "związku" który nie ewoluuje, choć facet na wstępie zastrzegł, że nie interesują go związki, a tym bardziej małżeństwo.
Takie osoby nie przyjmują jasnych komunikatów, na siłę chcą zmienić rzeczywistość walcząc z wiatrakami, zadowalają się ochłapami, cierpią i łudzą się, że może coś się zmieni.
beef ta Twoja panna, najpierw sprowokowała kłótnię, potem strzeliła focha, wbiła Cię w poczucie winy, a na koniec potraktowała jak gówniarza - "przemyśl i ewentualnie zadzwoń" big_smile
Dzwoń, jeśli chcesz być nadal tresowany i kopany w tyłek, jeśli nie, wyślij jej sms-a z informacją, że przemyślałeś i dziękujesz za współpracę.

8 Ostatnio edytowany przez beef (2016-01-30 18:15:05)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Ją wszystko interesowało. Małżeństwo - "jesteś idealnym kandydatem, wspaniały itd.", dzieci, mały domek. Pamiętać mam tylko, żeby "klęknąć wcześniej na kolanko", a 6 lat nie będzie czekać.
Wcześniej byłem w dłuuugim związku z kobietą, która była totalnym przeciwieństwem obecnej kobiety. Zero planów, bez pomysłu na życie, wszystko nijakie. Obecnie dostaje konkrety, co mi nawet odpowiada.
A nie lepiej poczekać, aż sama spróbuje się skontaktować? Przynajmniej byłaby to jakaś oznaka zainteresowania z jej strony.

9

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

@up bydlaka, ponieważ czytając opinię z tego wątku kobiety sugerowały, że facet w takim związku jest w stanie trwać przez kilka lat latając za kiecką (XDDD POWAŻNIE?) - według mnie zrobienie z kogoś kto kocha i się stara napalonego dziwkarza (inaczej nie można nazwać osoby która chce prezencikami załatwić sobie seks) jest podłe.

A co do żalenia się na związek ... przecież jeśli druga osoba jest w związku, a nie kocha tylko "korzysta" to ona jest tą "złą". Tak, człowiek który się dał wykorzystać był naiwny, ale nie można zrzucić na niego całej winy. Podejście "jeśli ktoś dał się oszukać/okłamać to jest frajer i zasłużył sobie" to taka parafraza prawa dżungli i tutaj stawiam pytanie osobom głoszącym takie teorie - naprawdę byście tego chcieli? Tzn. kto jest mądrzejszy/silniejszy może z głupszymi/słabszymi robić co chce, a wina spada na pokrzywdzonych bo byli słabi? Życzę szczęścia z takim podejściem.

Co nie zmienia faktu, że autor wątku powinien jak najszybciej olać tą pannę i zrozumieć dlaczego to jest konieczne

10

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...
beef napisał/a:

Ja zakochany. Ona nie, nie potrafi kochać, nie potrafi okazywać uczuć, nie angażuje się tak jak ja, inaczej niż ja rozumie pojęcie związku.

Nic dodać, nic ująć.
Jeśli zdajesz sobie sprawę z jej stosunku do siebie, to nie rozumiem, nad czym się jeszcze zastanawiasz.
Ma plany na przyszłość? i co z tego, skoro Ty w tych planach MASZ BYĆ PANTOFLEM.

11 Ostatnio edytowany przez beef (2016-02-08 19:32:20)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Wracam do tematu ponieważ chciałbym poznać Waszą opinię czy coś jest ze mną nie tak.
Otóż po tygodniu ciszy z obu stron, przypadkowo trafiłem na nią w galerii handlowej, ona wychodziła ja wchodziłem.
5 minut rozmowy w korytarzu. Jej zaskoczenie, że odblokowałem konto na portalu randkowym, ale odparłem, że miałem dawno odblokowane, aby sprawdza czy w końcu ona wykasowała. Odparła, że przecież wiem dlaczego miała konto aktywne, aby sprawdzać czy ja to zrobiłem (znane mi już wcześniej wyjaśnienie i faktycznie sprawdzała). Pytała ile już nowych lasek zagadałem. Pytam czy pójdzie ze mną na kawę. Waha się, oczywiście nie naciskam, gadamy dalej. Poprawiła mi kołnierz w płaszczu. "No to chodź na tą kawę" - powiedziała. Oczywiście, jak to ona, prowadzi do celu. Chciałem uniknąć tematu związku, ale nie dało się.
Jej wypowiedzi na temat związku mniej więcej zachowałem chronologie zdarzeń:
- była bardzo zaskoczona, że przez tydzień jej nie nachodziłem, nie dzwoniłem, pisałem, że jestem naprawdę wyjątkiem.
- znajomi, którzy wiedzą jak ona zachowuje się gdy jest zakochana oraz z opowieści o mnie, odradzali jej, żeby ze mną dalej była, aby mnie nie ranić, oparła się na ich opinii,
- "próbowałem ją ustawić i właśnie to przechyliło szale (nie próbowałem, a tylko się postawiłem - była baaardzo chamska tego dnia, rozkazywała mi)",
- "nie uznaje ŻADNYCH kompromisów, nawet najmniejszych, ma być TAK, JAK, JA, CHCE!" - jej słowa.
- nie jestem osobom, z którą chciałaby spędzić resztę życia,
- "czy nie dziwiło Cię to, że nie spędziliśmy razem żadnej nocy (wspólny sen) przez te 3 miesiące?", "dlaczego? - pytam, "nie ufałam Ci" - odpowiedziała - od samego początku, gdy jeszcze była zauroczona, prosiła mnie o cierpliwość, bo nie potrafi tak po prostu wpuścić kogoś do swojego życia. Zaakceptowałem to, nie naciskałem. O co chodziło z tym zaufaniem, do dziś nie wiem, żałuje, że nie pociągnąłem tego tematu,
- stwierdziła, że mnie wykorzystała, ponieważ po prostu chciała kogoś mieć,
- "nudziłam się w tym związku" - mnie też to drażniło, nie raz chciałem to rozruszać, ale ciągle pojawiały się przeszkody czasowe z jej strony,
- "powiedź, ale tak szczerze, co czujesz, szczerze" - powiedziałem, prosto z serca, słuchała uważnie, nic nie powiedziała. Po co jej to było?
- potwierdziła, to co częęęęsto mi mówiła, że jestem wspaniały,
- mówiąc o tym jak pozytywnie i wiarygodnie okazywała swoje uczucia (a potrafiła robić to wspaniale), zaprzeczała temu, że to moja nadinterpretacja - wiem co widziałem, chyba, że grała rolę, dziwne.
- stwierdziła, że Ona to spieprzyła,
- bez przekonania zaprzeczyła, że czy się jeszcze spotkamy - pewnie to moja nadinterpretacja,
- "może się nasze drogi jeszcze zejdą, w życiu różnie bywa"
- "szukaj dalej swojej drugiej połówki"
- przeprosiła drugi raz, że mnie zraniła.

Do tego wszystkiego:
- kontakt fizyczny zerowy, mowa ciała nie przychylna w moją stronę,
- często uśmiechała się do siebie tłumacząc to tym przypadkowym spotkaniem, jak to możliwe,
- kawę piła bardzo wolno, widać było, że się jej nie spieszy, nie chce "uciec", choć spędziła w galerii 3 godziny,
- pojawiały się dziwne "znaki", a to system płatniczy się zepsuł w kawiarni, co wydłużyło znacznie nasze spotkanie, a to wejście obrotowe do galerii jakieś popsute, z czego się śmiała, bo jeszcze zostaniemy w środku zablokowani razem,
- zirytowała się (często tak ma) i zaczęła przeklinać,
- jak to ona zwróciła mi uwagę, że gumę głośno żuję. Tu jeszcze dodam coś więcej. Irytowało ją wiele rzeczy w naszym związku, a to dziwnie nóż trzymam, a to gumy do żucia odkładam tu i tam, a to nie tu stoję, a to że chcę pomóc przy wyjmowaniu naczyń ze zmywarki...za głośno mówię na balkonie...że zdrabniam słowa...
- Aha, po akcie miłosnym, zawsze od razu się ubierała. Podobno tak ma.
- facetów doprowadzała do łez (ja tego uniknąłem),
- ktoś jej powiedział, że nie ma serca (chyba jakiś były),
- usłyszała też, że jest jak maszyna,
- dwóch facetów dostało od niej w twarz.
- często w związku mówiła mi, że ma być "pierścionek, dzieci, mały żółty domek", "ożeń się ze mną",
- mówiła mi o sprawach, tajemnicach rodzinnych, jako pierwszemu facetowi z jakim jest - to dlaczego mi nie ufała w sferze wspólnego spania???
- w związku nie raz okazywała uczucia całując mnie po dłoniach - nie powiem było to wspaniałe,

No i koniec tej "pięknej miłości".

12

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

"- "nie uznaje ŻADNYCH kompromisów, nawet najmniejszych, ma być TAK, JAK, JA, CHCE!" - jej słowa."

dla mnie by to wystarczyło żeby już nigdy do niej nie wracać.

13

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

ha pięknej miłosci? chyba toksycznej ...

dam Ci wskazówkę jak ją "zdobyć" ale obiecaj że tego nie zrobisz.

-> olej ją, traktuj gorzej niż ona Ciebie, wysyłaj mylne sygnały, baw się nią, badz zimny i wyrachowany, traktuj jak laske do seksu. proces musi dłużej trwać aby ona uważała że to nie gra a serio Ty który się zmienił i przestał tak emocjonalnie na nia działać

to kobieta wampir emocjonaly - gdy poczuje, że jest silniejsza a ktoś jest mocno zaangażoway emocjonalnie wykorzystuje to, zachowuje się jak typowa modliszka taką kobiete można opanować jej własną metodą pytanie tylko czy warto????

odpowiedź - NIE WARTO!

14

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

beef Jesteś doskonałym przykładem jak wygląda jednostronne zauroczenie. Jak osoba nieszczęśliwie zakochana popada w obłęd rozkmniania każdej pierdoły: gestu, spojrzenia, nawet doszukujesz się w popsutym terminalu  jakichś znaków (paranoja level hard smile) , podczas gdy osoba niezaangażowana emocjonalnie jest totalnie spokojna, wyluzowana, serwuje Ci teksty, po których nikt szanujący siebie nie miałby złudzeń: "to Ja zawaliłam/spieprzyłam " "Przepraszam, że Cię skrzywdziłam/nie chciałam Cie skrzywdzić" itp.
Każdy kto ma trochę doświadczenia na polu damsko-męskim wie co to oznacza - byłeś przez cały czas we FriendZone, kołem zapasowym, facetem z rozsądku - nie była w to zaangażowana, bo nie była zakochana.

Widać po jej zachowaniu i tekstach, że czuje 100% przewagi nad Tobą i ma z tego satysfakcję, pompujesz jej ego siedząc z nią na kawce i wysłuchując tekstów o tym jaka to była dla Ciebie niedobra i jak żałuje (jasne wink) Teraz będziesz się w szmince na filiżance po kawie doszukiwał kolejnych znaków i analizował w jaki kształt się ułożyły i co to wróży dla "was".

15

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Fakt nie kochała mnie, ale od początku twierdziła, że ja do niej czuję więcej niż Ona do mnie, wiedzieliśmy to oboje. Zostawmy to.
Wydaje mi się, że Ona okazywanie uczuć uznaje za swoją słabość. Nie wiem z czego to wynika, ale zauważyłem, że w momencie zapomnienia się była dla mnie wyjątkowo czuła i delikatna, a gdy zauważała to, to od razu włączał się jej agresor.
Gdy jeszcze była mną zauroczona, to sama złapała się na tym, że dzwoni do mnie z pracy (a ma przecież mega zapieprz nonstop), albo dzwoni od razu po pracy chwile po wyjściu na parking. Twierdziła, że "sama siebie nie poznaje". Niestety nie trwało to długo.

16

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Wydaje mi się, że Ona okazywanie uczuć uznaje za swoją słabość.

Kolejna porcja tłumaczeń i domysłów by osłodzić sobie ból porażki.

Żebyś za kilka m-cy lub lat nie zdziwił się, gdy okaże się, że przy innym facecie tego "problemu" nie będzie miała.
Pisze Ci to kobieta, którą wielokrotnie o to co napisałeś posądzano, ale byłam taka tylko dla facetów, co do których nie miałam żadnych planów poza koleżeńskie, ew. romansowe.
Naiwnyś wink

17

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

hmm, możliwe, ale to chyba wynik tego, że kobieta zmienną jest. Z wiekiem zmienia się także perspektywa patrzenia na sprawy emocjonalne, potrzeby itp.
Powiem Ci, chciałbym ją kiedyś zobaczyć z kimś innym, jej zachowanie przy tym kimś. Ciekawe.

18

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Uwierz mi, nie chciałbyś wink

I uwierz mi na słowo, że kobieta może zachowywać się o 180 st. inaczej przy koledze we Friendzonie, który na nią leci i facecie na którego leci ona sama.
Masz moje słowo na to.

19 Ostatnio edytowany przez oliwia9195 (2016-02-09 18:18:22)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

beef, alez ty wymyślasz- masz niesamowicie bujną wyobraźnię. Do zwykłych rzeczy dopisujesz taką ideologię, że matko święta. Zadziwiające jest to, że ludzie, którym na kims zależy potrafią budować w głowie TAKIE MITY. Ona ma jakąs blokadę; ona pragnie przestrzeni; ona w głębi serca kocha, ale zachowuje się jakby nie kochała,  bo ubrała pancerz ochronny,  by obronic się przed zranieniem; ona spojrzała na mnie wymownie i wiem, że chciała przez to wyrazić swoje najskrytsze pragnienia, ale bała się, że jej nie zrozumiem; ona była czuła i delikatna, ale gdy zauważała, że ja widze jej słabość, to włączał jej się agresor; dzwoni do mnie z pracy,a przecież w pracy ma taki zapierz, więc to na pewno cos znaczy
M A S A K R A
Ogarnij się chłopaku, bo bujasz się w świecie wyobraxni podczas, gdy ta panna żyje sobie na luzie i nawet pięciu minut na dobę o tobie nie mysli.
Było minęło- ściśnij posladki i do przodu, bo w pińczowie dnieje, a ty ciągle zwlekasz i odkładasz życie na później.

20 Ostatnio edytowany przez beef (2016-02-09 18:34:58)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

>I uwierz mi na słowo, że kobieta może zachowywać się o 180 st. inaczej przy koledze we Friendzonie, który na nią leci i facecie na którego leci ona sama.
>Masz moje słowo na to.

Rozumiem to. Przez pierwsze tygodnie naszego poznawania się, nie byłem jakoś mocno zaangażowany, po prostu luzik. To co ona robiła, aby mnie zainteresować, było dla mnie szokiem. Tańczyła przede mną, śpiewała, skakała po mnie można rzec, mówiła "mam taaaką ochotę na ciebie", pytała ciągle "czy jesteś mój i tylko mój?". Krępowało mnie to dość mocno. Potem się role odwróciły. Pozwoliłem sobie na okazywanie zainteresowania jej osobą, że jestem jednak zakochany i nagle z tygodnia na tydzień, "żółty domek znikał", jej smsy na dzień dobry o trzynastej, "kochanie, skarbie, misiu, słońce, mordko" już sporadycznie, już nie mówiła "jesteś idealnym kandydatem na męża", a "może spotkam swojego przyszłego męża" jak pójdzie zaraz do sklepu. Null, Zero, 0.....

No fakt mam bujną wyobraźnię smile

Aha, a co można pomyśleć jakbym dodał, że Ona była w związku 3.5 letnim z około 30 lat starszym facetem?

21

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Do tego wszystkiego przysłała mi SMSa, w którym pisze, że utwierdziłem ją w przekonaniu jak ważne jest dla mnie to, aby zostawić sobie jakąś furtkę w razie gdyby nam jednak nie wyszło, że nie mogłem oprzeć się pokusie pisania z pannami w sieci. Kończąc słowem "brawo".
A cały SMS dotyczył tego, że wchodząc na Tindera natrafiła na mnie, wysuwając durny wniosek, że konto w tym programie założyłem w czasie trwania naszego związku. Chyba za bardzo poniosły ją w tym momencie emocje, ponieważ nie wzięła pod uwagę, że mogłem to zrobić dopiero po zakończeniu naszego związku.
Oczywiście nie odpisałem nic.
Zastanawiam się co ją to teraz obchodzi. Przecież powiedziała mi jasno, że mnie mnie wykorzystała, że była ze mną ponieważ kogoś chciała mieć. Powinna tym bardziej zleć te przypuszczenia, że filtrowałem sobie z innymi paniami będąc jeszcze z nią. A może szuka powodów, abym mnie znowu wkręcić w siebie, a potem nazwać mnie ostatecznie frajerem (lubi to słowo). O nie nie!

22

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Zastanawiam się co ją to teraz obchodzi. Przecież powiedziała mi jasno, że mnie mnie wykorzystała, że była ze mną ponieważ kogoś chciała mieć. Powinna tym bardziej zleć te przypuszczenia, że filtrowałem sobie z innymi paniami będąc jeszcze z nią.

Wyjaśnienie jest dość proste i nie ma związku z tym, co byś chciał - nie, to nie oznaka, że "jej jednak na Tobie zależy/-ło".  Oznacza to jedynie to, że "piesek" (Ty wink miałeś mieć jedną Panią , w którą jesteś wpatrzony jak w obraz, ona zaś mogła mieć innych, a Ty miałeś być wierny. "Co wolno wojewodzie.." , rozumiesz to powiedzenie? wink
I dokładnie o to chodziło.
Gdyby ona oceniała Twoją wartość seksualną (atrakcyjność) wyżej od swojej, nigdy nie prowokowałaby sytuacji, w których czułbyś dyskomfort i mogłaby Cie stracić.

Tyle dobrze, że nie odpisujesz.

23

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Rozumiem. Właściwie, to Ona ciągle budowała taką aurę dyskomfortu wokół swojej osoby. W poprzednich związkach doprowadzała do takich sytuacji, że faceci sprawdzali jej telefon, komputer itp. Po prostu Ona nie zdaje sobie sprawy, że jej zachowanie i podejście wzbudza u swoich partnerów podejrzenia. Niestety ma, jak to określił jej szef, flirciarski sposób bycia, co jest bardzo atrakcyjne dla facetów.
A może być tak, że moje zlewanie jej wkurza ją, że innych facetów doprowadzała do łez, a mnie jej się nie udało, że inni błagali ją o szansę, a ja po prostu powiedziałem OK?
I czy to moje odpisywanie nie wkurzyło jej bardziej? Co byłoby gdybym jej jednak napisał wytłumaczenie jak to było z tym Tinderem, albo coś w stylu "i vice versa, może tu znajdę swoją miłość, bo przygód nie szukam"?

24

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Po prostu Ona nie zdaje sobie sprawy, że jej zachowanie i podejście wzbudza u swoich partnerów podejrzenia. Niestety ma, jak to określił jej szef, flirciarski sposób bycia, co jest bardzo atrakcyjne dla facetów.

Naprawdę jesteś tak naiwny, że wierzysz, że ona sobie z tego nie zdaje sprawy?


A może być tak, że moje zlewanie jej wkurza ją, że innych facetów doprowadzała do łez, a mnie jej się nie udało, że inni błagali ją o szansę, a ja po prostu powiedziałem OK?
I czy to moje odpisywanie nie wkurzyło jej bardziej?

Jest to całkiem prawdopodobne.

Im więcej uwagi z Twojej strony: negatywnej czy pozytywnej - to nieistotne, tym troll szczęśliwszy, bo go karmisz.

25 Ostatnio edytowany przez beef (2016-02-10 17:25:29)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...
Elle88 napisał/a:

Po prostu Ona nie zdaje sobie sprawy, że jej zachowanie i podejście wzbudza u swoich partnerów podejrzenia. Niestety ma, jak to określił jej szef, flirciarski sposób bycia, co jest bardzo atrakcyjne dla facetów.

Naprawdę jesteś tak naiwny, że wierzysz, że ona sobie z tego nie zdaje sprawy?


A może być tak, że moje zlewanie jej wkurza ją, że innych facetów doprowadzała do łez, a mnie jej się nie udało, że inni błagali ją o szansę, a ja po prostu powiedziałem OK?
I czy to moje odpisywanie nie wkurzyło jej bardziej?

Jest to całkiem prawdopodobne.

Im więcej uwagi z Twojej strony: negatywnej czy pozytywnej - to nieistotne, tym troll szczęśliwszy, bo go karmisz.

Czyli jest jeszcze dla mnie nadzieja, że JA zmądrzeje? smile
Aha, była taka sytuacja, że czytała mi teksty facetów podrywających ją na portalu randkowym, mając przy tym ubaw. Pokazywała mi także przychodzące smsy (gdy leżeliśmy razem), aby nie miał wątpliwości, że z nikim nie flirtuje. Może jej jednak zależało?

26 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-02-10 17:28:55)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Ty ? Jak najbardziej.
Ona? Nieprędko i na pewno nie przy Tobie i Tobie podobnych facetach wink

Aha, była taka sytuacja, że czytała mi teksty facetów podrywających ją na portalu randkowym, mając przy tym ubaw. Pokazywała mi także przychodzące smsy (gdy leżeliśmy razem), aby nie miał wątpliwości, że z nikim nie flirtuje. Może jej jednak zależało?

<facepalm>
Jednak cofam.. Nie zapowiada się żebyś szybko zmądrzał.

Laska wie, że trzyma Cię za jaja i jawnie pokazuje Ci, że jest atrakcyjniejsza dla wielu - w tym czytaj: od Ciebie.
Robiłam podobnie gdy spotykałam się z gościem, któremu wiedziałam, że zależy bardziej ode mnie.

Głupota, ale byłam wtedy na etapie testowania i badania jak różne zachowania oddziaływują na płeć przeciwną.

27 Ostatnio edytowany przez beef (2016-02-10 17:33:06)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Hahaha, OK dzięki za wytłumaczenie smile
Ona rocznik 86, a Ty 88?

28 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-02-10 17:35:40)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

To jestem od niej 4 lata starsza.

29 Ostatnio edytowany przez beef (2016-02-10 17:41:15)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Czyli jest na etapie parcia na męża i dziecko, ale nadal ma pstro w głowie. A kiedy Ty zmieniłaś swoje podejście czy też przestałaś być taka jak Ona?

30

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Jak trafiłam na faceta, który nie pozwolił sobie wleźć na głowę.
Dlatego Ci napisałam, że jak ona ma się kiedyś zmienić to nie za sprawą kogoś takiego jak Ty, bo Ciebie już zdominowała.

31 Ostatnio edytowany przez beef (2016-02-10 17:43:56)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...
Elle88 napisał/a:

Jak trafiłam na faceta, który nie pozwolił sobie wleźć na głowę.
Dlatego Ci napisałam, że jak ona ma się kiedyś zmienić to nie za sprawą kogoś takiego jak Ty, bo Ciebie już zdominowała.

Hola hola, ale jej właśnie najbardziej przeszkadzało to, że próbuję ją ustawić. Tłumaczyła mi, że w moim poprzednim związku (6 lat) to ja byłem tym silniejszym i teraz próbuję robić z nią to samo co z moją poprzednią.

32

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Gdyby naprawdę uważała, że jesteś "silniejszy" to nie odwalałaby Ci takich akcji.
Mówi to, co wie, że szybciej łykniesz, żeby Cię złamać. Taki tekst Ciebie głaszcze po ego, że niby taki silny jesteś.

Też pieprzyłam trzy po trzy. Nie bierz sobie wszystkiego co mówi do serca.

Mówię Ci - nie była, nie jest i nie zakocha się w Tobie.
Widzę po tym jak myślisz, że jesteś od niej słabszy psychicznie.

33 Ostatnio edytowany przez beef (2016-02-10 17:56:40)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Elle, czy mogę się spodziewać, że jeszcze napisze do mnie? Nie chodzi o to, że chciałbym aby wróciła, ale tak tylko się zastanawiam.

34 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-02-10 18:01:31)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...
beef napisał/a:

Elle, czy mogę się spodziewać, że jeszcze napisze do mnie? Nie chodzi o to, że chciałbym aby wróciła, ale tak tylko się zastanawiam.

Suuure.
Po prostu lubisz odczytywać konkretnie jej smsy bardziej niż te od innych osób. wink

Siebie możesz próbować oszukiwać, ale nie mnie.

Może napisać jak jej nie wyjdzie z kim innym. Nie martw się, popieskujesz jeszcze jak zwolni się 'etat' wink

35

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Elle, a Ty też lubisz oglądać Gwiezdne Wojny, M jak miłość, Rolnik szuka żony? smile

36

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...
beef napisał/a:

Elle, a Ty też lubisz oglądać Gwiezdne Wojny, M jak miłość, Rolnik szuka żony? smile


Chyba zwarcia na zwojach dostałeś..

37

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

No bo Ona uwielbia smile

38

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Każdy ma taką panią, na jaką go stać wink

39

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Nie napisałeś czy tak było od samego początku. Jeśli tak, to nie wiem czemu się nią zainteresowałeś. Należy zdecydowanie unikać kobiet które zdradzają jakiekolwiek objawy zaburzeń.

40 Ostatnio edytowany przez beef (2016-02-11 13:12:09)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Było tak od samego początku. Zainteresowałem się nią ponieważ wydaje się być interesującą osobą. Później okazało się, że jest bardzo trudna w odbiorze. Niby lubi sprawy oczywiste, proste, ale jej sposób bycia wszystko ciągle komplikował. Jest też osobą o stanach zero albo jeden i nic pomiędzy. Jej zera są wulgarne, chamskie, bezlitosne, a jedynki za to ciepłe, wesołe, pełne pozytywnej energii.

41

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Hehe, no to jakbym czytała o sobie wink

Powiadam Ci - jeśli ona jest taka jak ja, to zje Cię z chlebkiem na śniadanko jak będziesz się tak podkładał.

42

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Elle myślisz, że Ona, po tym całym rozstaniu, jej wyrzutach, że się zabezpieczyłem flirtowaniem z innymi pannami w trakcie trwania związku (co oczywiście nie jest prawdą), myśli o mnie?

43

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Nie.

Widzisz, mówiłam Ci, że niepotrzebnie sam siebie okłamujesz, że nie chcesz żeby wróciła.. niby po co miałaby o Tobie myśleć czy pisać do Ciebie?

Jesteś od niej emocjonalnie uzależniony.
O takich facetach się szybko zapomina i nie wzbudzają pożądania.

44

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Elle jesteś mi bliska

45

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Elle jesteś mi bliska

46

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...
KoralinaW napisał/a:

Elle jesteś mi bliska


Miło mi smile
A możesz rozwinąć co we mnie odnajdujesz u siebie ?

47

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Elle jesteś mi bliska

48

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Elle jesteś mi bliska

49

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Forum mi szaleje nie moge wyslac wiadomości

50

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Elle88 chyba masz cichą Wielbicielkę, a może i Skalterkę big_smile big_smile big_smile

51

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...
Krejzolka82 napisał/a:

Elle88 chyba masz cichą Wielbicielkę, a może i Skalterkę big_smile big_smile big_smile

Hihih, nie - wygląda na problemy techniczne smile

52

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Elle jak Ty wszystko na miękko bierzesz. Masz kogoś czy "wiecznie" sama?

53

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

"na miękko"? W sensie, że Ty niby taki żartowniś, a ja biorę na poważnie, że masz na punkcie tej kobiety obsesję? smile
Czy o co innego chodzi.

54 Ostatnio edytowany przez beef (2016-02-11 18:51:11)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Wydaje mi się, że Ciebie jak i moją byłą nic nie rusza. Mówiąc, za przeproszeniem, zimne suki z Was.
Myślę też, że wiecznie szukasz tego jedynego, niby normalnego faceta, a zawsze trafiasz, na jednak, nie normalnych bo za szybko się zakochują, są za bardzo uczuciowi, zazdrośni itd itd.
I do cholery nie mam na jej punkcie obsesji, tylko byłem z nią i po prostu myślę o niej.

55

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Dlatego chcę Ci oszczędzić pewnych rzeczy, bo wydajesz się fajnym i porządnym facetem.


Ja nie jestem dobrym materiałem na 'typowy związek' i nie robię nikomu krzywdy ani "łaski" pakując się w to. Ona widać nie rozumie, że problem jest w niej.

56

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Tak zwykle problemy techniczne

57

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Do autora
Są takie kobiety,ktore nie lubią tej całej otoczki romantyzmu nie widzę w tym nic zlego. Ty widać "dobry chłopak " jestes a trafiłeś na lodowiec smile odpuść bo nic z tego nie bedzie szkoda czasu chyba,że jesteś masochista wink
Ja należę do takich kobiet,ktore nie lubią tekstów typu misia,kicia itd za Zoo to ja dziekuje,jak facet ktory mnie dopiero poznał przysyła mi buziaczki i serduszka to automatycznie rzygam tęcza. Najgorsi są tacy,którzy prowadzą monologi..zero godności.
Jeżeli trafiłeś na taką osobę jak ja to gwarantuje Ci,że nic z tego nie bedzie "za dobry" jesteś zwyczajnie smile
Ell poczucie humoru mistrzowskie smile

58 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-02-12 18:49:15)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...
KarolinaW napisał/a:

Ty widać "dobry chłopak " jestes a trafiłeś na lodowiec smile

Z tym nie do końca się zgodzę. To tak jak ze mną: przez jednego faceta będę postrzegana jako Lodowiec, przez innego jako Wulkan wink Skąd będzie wynikać ich rozbieżność w ocenie mnie? Ano z tego jaki ja mam stosunek do nich i na ile potrafią do mnie dotrzeć, tj. są z moimi potrzebami i osobowością kompatybilni.
Nie ma "zimnych kobiet", nie wierzę w to smile Są tylko niekompatybilni z nimi mężczyźni, przed którymi nie widzą sensu, a więc nie czują potrzeby się otwierać, bo wiedzą, że i tak nie "zatrybi".


Ell poczucie humoru mistrzowskie smile

Dzięki smile
Fajnie jeśli od czasu do czasu trafi się ktoś, kto je rozumie big_smile

59

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Właśnie tych misiów, skarbeczków, slońc itd. to Ona mnie nauczyła. Ja nigdy nie przesadzałem ze zwracaniem się do niej Kochanie, Skarbie i nie cudowałem w ogóle z tym podobnymi kiciami. Ja byłem raczej wyważony z używaniem języka miłości, a Ona tego właśnie chciała. Lubiła też jak wymyślałem romantyczne teksty i tylko piszczała w słuchawkę "aaaaaaa, ale się we mnie zabujałeś". Serduszka, całusy w sms też czasami umieszczała, ja nigdy. Było tak pozytywnie na początku i nagle czar prysł.

60 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-02-12 18:52:39)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...
beef napisał/a:

i tylko piszczała w słuchawkę "aaaaaaa, ale się we mnie zabujałeś".

yikes ona ma serio 29 lat ?
W sumie im więcej o niej piszesz, o tym jak wyglądała ta relacja, tym gorzej to świadczy o Tobie.
Nie obraź się , ale o ile możemy być podobne w tym co napisałam post wyżej, to co do całej reszty odbieram ją jako infantylną idiotkę..nie chcę mówić jak odbieram Ciebie po tym kto Ci tak zaimponował.

61

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Ok. Dodam jeszcze trochę innych jej tekstów.
Kiedyś tak dla żartu (niestosownego) wspomniałem o jakieś blondynce. Ona stwierdziła "Skarbie, możesz sobie pójść do blondynki, głupie są, a i tak wrócisz do mnie, bo jestem wspaniała".
Inna sytuacja.(rozmowa przez telefon) Wspomniała o jakimś byłym, którego zostawiła, bo on domagał się jej deklaracji co do nich. Mówi, że będzie w Polsce. Spytałem więc, czy zamierza się z nim spotkać, a Ona "może tak może nie i tak się o tym nie dowiesz....(śmiech) Ale jestem bezczelna".
Pisać dalej? smile

62

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Hahaha, so me wink

A tak serio, to ona Ci wlazła na głowę i kręciła na niej kółka.
Robiłam podobnie jak mi na kimś nie zależało, a widziałam maskymalne wkręcenie. Robiłam i myślałam: "Ciekawe na ile mi jeszcze pozwoli zanim pierdolnie w końcu pięścią w stół."
Ale tacy mają to do siebie, że niezwykle rzadko albo nigdy nie walą i dlatego.. mówi się im po jakimś czasie "papa", a oni miesiącami i latami rozkminiają.
Ale co tam kto lubi smile

63

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...
Elle88 napisał/a:
KarolinaW napisał/a:

Ty widać "dobry chłopak " jestes a trafiłeś na lodowiec smile

Z tym nie do końca się zgodzę. To tak jak ze mną: przez jednego faceta będę postrzegana jako Lodowiec, przez innego jako Wulkan wink Skąd będzie wynikać ich rozbieżność w ocenie mnie? Ano z tego jaki ja mam stosunek do nich i na ile potrafią do mnie dotrzeć, tj. są z moimi potrzebami i osobowością kompatybilni.
Nie ma "zimnych kobiet", nie wierzę w to smile Są tylko niekompatybilni z nimi mężczyźni, przed którymi nie widzą sensu, a więc nie czują potrzeby się otwierać, bo wiedzą, że i tak nie "zatrybi".


Ell poczucie humoru mistrzowskie smile

Dzięki smile
Fajnie jeśli od czasu do czasu trafi się ktoś, kto je rozumie big_smile

Ell jesteś żywiołem :-) raz zimna raz gorąca

64 Ostatnio edytowany przez beef (2016-02-12 19:27:31)

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Później już nie szalała w ten sposób. Była też wcześniej sytuacja, gdzie prawie się rozeszliśmy. Spytałem wprost czy chce budować między nami więź (miałem dość tego jej kręcenia). Odpisała mi w SMSie, że chce i najlepsze jest to, że smsa tego nie otrzymałem, ale później udowodniała, że wysłała na pewno. Innym razem (nie tak dawno) - było bardzo miło - leżeliśmy, patrzyliśmy na siebie, w swoje oczy. Spytałem, czy chciałaby aby nam się udało. "Tak, chciałabym" odparła i było to baaardzo wiarygodne. Nawet widziałem, że trochę się wzruszyła.
Więc sam nie wiem czy ten cały związek to była gra, badanie mnie, czy zabawa.

Potrafiła mi też śpiewać nie raz, choćby to https://www.youtube.com/watch?v=1TsVjvEkc4s

65

Odp: Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Wooow 29 lat?
Ale ona tymi tekstami przypiela Ci smycz i dalej trzyma.


Elle powiedz mi ( jezeli zechcesz naturalnie smile ) na jaki zwiazek w Twoim wyobrazeniu jestes materialem.
Ja mam caly czas "niejsane" uczucia, ze tez nie nadaje sie do "typowego".
I nie wiem jak to ugryzc.
Czy to ze mna jest problem do przepracowania i poprzez zmiane probowac sie dostosowac, czy zyc wg siebie smile

Posty [ 1 do 65 z 125 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Odeszła zostawiając mnie ze słowami...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024