Zajęcia dodatkowe dla dzieci - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » WYCHOWANIE, ZDROWIE I EDUKACJA DZIECKA » Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

1

Temat: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Jestem "mamą z odzysku" tj. mój aktualny partner ma dwie córki - 9 i 7 lat i często rozmawiamy o ich wychowaniu. Ja nie mam stosownego przygotowania (tj. dziewczynki pojawiły się w moim życiu nagle i nie mam wyrobionego zdania o wychowaniu dzieci) dlatego często pozwalam sobie podpytywać innych rodziców jak raczą sobie z różnymi sytuacjami, problemami itp.
Sprawa wygląda następująco
1. dziewczynki mieszkają z mamą są u nas 1 dzień w ciągu tygodnia i co drugi weekend + wakacje, święta itp
2. uczą się ... kiepsko. Okazuje się że starsza, która chodzi do 4 klasy będzie miała trójkę na półrocze z polskiego, przyrody, historii i zajęć komputerowych.
3. w naszej ocenie problemy dzieci w szkole wynikają ze zbyt wielu zajęć dodatkowych - mają: taniec, akrobatykę, gitarę, pianino, teatr, angielski, basen - miały też żaglówki, ale na szczęście te zajęcia się zakończyły. Codziennie coś mają i nie sądzę aby poświęcały na naukę więcej niż 1 godzina więcej.

jak to wygląda w Waszym przypadku? Jak sądzicie, jaka ilość zajęć w trakcie tygodnia nauki jest racjonalna ....?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Jesli dziewczyny chetnie chodzą na te wszystkie zajęcia to ok ale wydaje mi się jednak zbyt wiele.. Jesli nie jest to dla nich tak ważne warto zrezygnować z niektórych i być może oceny sie poprawią a jesli lubią to można zrobić te zajęcia pod warunkiem poprawy ocen.
One mają w ogóle jakiś czas wolny przy tym natłoku zajęć?

3

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Dziewczyny lubią te zajęcia, bo to zabawa - zabawa w granie na pianinie, w granie na gitarze, w teatr, w akrobatykę itd. Z pewnością to dla nich ważne i dające złudzenie, że robią coś niezwykłego. Pytanie czy te zajęcia to nie jest "dobro pozorne", bo artystki z nich nie będą (nie objawiają żadnych szczególnych talentów w żadnej z tych dziedzin), a zaniedbują obowiązki szkolne.... Starsza dziewczynka na półrocze w czwartej klasie ma cztery trójki - z przyrody, historii, polskiego i zajęć komputerowych.... Ja niestety pochodzę z domu, gdzie oczekiwano ode mnie, że przy moich zdolnościach, warunkach do nauki i braku innych obowiązków, mam uczyć się bardzo dobrze. Jak miałam czwórki na półrocze, to dostawałam jednoznaczny sygnał - masz się uczyć, to twój jedyny obowiązek (rodzice nieco odpuścili w ogólniaku, ale i tak zawsze miałam średnią 5,0 - zazwyczaj 2 celujące i tróję z francuskiego, którego szczerze nie lubiłam). Podobnie na studiach pamiętam rozmowę z rodzicami, którzy utrzymywali mnie w 100% płacąc za stancję, podręczniki... za całe moje utrzymanie, gdzie powiedzieli mi mniej więcej tak "nie musisz pracować, masz pieniądze na utrzymanie od nas, nasze jedyne oczekiwanie wobec ciebie jest takie, żebyś chodziła na wszystkie zajęcia i dobrze się uczyła". Nie jest tak, że moja pasierbica jest wybitnie inteligentna - jest najnormalniejszym dzieckiem, które ma swoje trudności w nauce, ale jest "średniakiem", który przy odrobinie pomocy i dopilnowania stać na znacznie lepsze wyniki... Nie mówię już, że uważam, że przy wytrwałej pracy i okraszonej ambicją powinna mieć oceny bardzo dobre ....

Czy mają czas wolny... tak, ponieważ są nauczone postawy, że nauka polega na odrabianiu lekcji na następny dzień - gdyby natomiast uczyły się w sensie wąskim tego pojęcia (czyli "dziś zakuwam na biologię i uczę się co to jest fotosynteza") to czasu wolnego nie miałyby w ogóle.

Trója z przyrody .... przyrodę mają w czwartek, podczas gdy w środę po lekcjach miały najpierw żaglówki od 17.30 do 19.00, a potem od 19.30 do 21.00 akrobatykę. Kiedy dziewczynka ma się przygotowywać do przyrody?

Potrzebuję wiedzy "z praktyki" innych rodziców, ile zajęć dodatkowych jest w ich ocenie racjonalne.....

4

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci
Hh999 napisał/a:

podczas gdy w środę po lekcjach miały najpierw żaglówki od 17.30 do 19.00, a potem od 19.30 do 21.00 akrobatykę

Czy to nie przesada? Dzieci w tym wieku o 21 powinny leżeć w łóżkach, a nie ćwiczyć akrobatykę.
Dla mnie zdecydowanie za dużo mają tych dodatkowych zajęć.Przynajmniej połowę bym wywaliła.

5

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Cayenne
wg mojego pojęcia przesada .... ale może ja jestem "out-of-date" i teraz tak się praktykuje. Dodam, że na żaglówki i akrobatykę chodzi 7-dmio latka, która jest i tak jak na swój wiek drobna i ma niedowagę. Nie sądzę, żeby fizycznie była w stanie się uczyć po forsownych zajęciach. Jest kilka powodów o które pytam. Z innych moich wypowiedzi na forum można się dowiedzieć, że jako para, ja i mój partner mamy duże problemy z byłą żoną (na marginesie dodam, że w momencie orzeczenia o rozwodzie nie znałam się z moim partnerem, więc w żaden sposób nie przyczyniłam się do rozpadu związku i zasadniczo nic do matki moich pasierbic nie mam osobiście). Natomiast w marcu jest rozprawa o alimenty - teoria mojego partnera jest taka, że dziewczynki są pozapisywane na taką masę zajęć po to, żeby uzasadnić utrzymanie wysokich alimentów na dotychczasowym poziomie, a nawet je podwyższyć (ten wątek kontynuuję na odrębnym wątku w forum...). Od samego początku wydawało mi się nienormalne, że mają tyle zajęć dodatkowych. Chociaż byłam w stanie zrozumieć pewną racjonalność ich wcześniej - zajęcia częściowo odbywają się w budynku przylegającym do szkoły, gdzie dziewczynki zaraz po szkole idą na warsztaty, matka pracuje do 17.00 i odbiera dzieci z "warsztatowni". Teraz ewidentnie 4-to klasistka, która dość mocno okazuje się niedojrzała do przejścia tzw "progu edukacyjnego" nie daje rady z podołaniem zajęciom dodatkowym i ze szkołą....
A jak bywało ... młode przychodzą, są absurdalnie równocześnie i pobudzone i zmęczone - nie mogą się skupić, wiercą się, percepcja tego co się uczą na poziomie zero....

6

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Mam córkę w czwartej klasie.Wiem,że to trudna klasa-widać jak na dłoni czy przez trzy lata dzieci nauczyły się samodzielnej pracy w domu,czy umieją się uczyć,czy pamiętają o swoich szkolnych obowiązkach.
Moja córka miała w pierwszym semestrze (w szkole córki semestry są trzy) średnią 5.0.Dwie czwórki: z matematyki i historii.
Ale moje dziecko ciągnie dwie szkoły-ma jeszcze muzyczną,która zabawą nie jest: są tam egzaminy semestralne,są sprawdziany.ćwiczyć w domu trzeba codziennie przez najmniej godzinę.
MojA córka w tym roku zrezygnowała z zuchów bo chciała mieć to popołudnie wolne.Ona nigdy nie zgodziłaby się na tyle zajęć,mimo,że byłyby one zabawą.Ona ma potrzebę pójścia do domu,musi mieć czas spokojnie poczytać książkę,w coś tam pograć na komputerze.
Prócz muzycznej-4 razy w tygodniu, chodzi jeszcze w weekendy na jazdę konną.I siatkówkę-ale to zostało wybrane wramach dodatkowej godziny w-f w szkole.
Od kiedy dzieci chodzą na tyle zajęć? Być może nie zdążyły się jeszcze tym zmęczyć,znuzyć.A może wcale nie chcą.Zapytaj je co by wybrały gdyby miały możliwość a z czego by zrezygnowały.
Dla mnie nauka w szkole jest najbardziej istotna.Wiem co prawda,że moje dziecko nie będzie najlepszą uczennicą bo ma jeszcze drugą szkołę i widać,że ma dziewczyna talent.

7

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Nie można też przesadzac i wymagać samych piatek bo jak wiadomo większość wiedzy szkolnej nie jest przydatna w zyciu a oceny wcale nie równają się wiedzy. Mnie tutaj przeraza późna godzina dodatkowych zajęć jak można być o 21 poza domem w tym wieku? Powinny juz spać.

8

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Gojka
poruszasz ważny temat .... ale na wstępie gratuluję dobrych wyników córki ... chciałabym, żeby pasierbice miały tylko dwie czwórki....
Mój partner (mówmy o nim "mąż" chociaż małżeństwem nie jesteśmy) też w podstawówce chodził na ognisko muzyczne, gdzie miał regularne egzaminy (grał na akordeonie) i umiejętność tą opanował w takim stopniu, że dzisiaj naprawdę nieźle gra po wielu latach przerwy...
Kiedy obie dziewczynki były w klasach I-III miały też sporo zajęć (mniej, ale także sporo - chyba 4 zajęcia - taniec, teatr, śpiew i coś tam jeszcze). Nie mniej mam wrażenie, że w klasach I-III były głaskane w szkole po główce, a teraz kiedy starsza jest w 4 klasie, to się "nie spina" - nie ma czasu się uczyć do szkoły. I tak jak Twoja córka jest skupiona na jednym konkretnym obszarze pozalekcyjnym tj. na nauce w szkole muzycznej, tak nasze dziewczynki łapią 100 srok za ogony, a co do zasady nie mają żadnych szczególnych predyspozycji w jakimkolwiek z tych obszarów. Co to
Zapytam je przy okazji, co lubią najbardziej, ale prawda jest taka, że te zajęcia dodatkowe to dla nich przyjemność większa, niż uczenie się w domu do szkoły ... tylko że one nie pojmują, że przede wszystkim nauka a potem przyjemności, a nie odwrotnie tj. jak już się wybawią to ewentualnie mogą zrobić zadanie do szkoły na jutro (dodam że w dzienniczku starsza ma dużo minusów za brak zadań domowych) a o nauce i przygotowaniu do sprawdzianów itp. mowy nie ma... nie chcą, nie lubią, generalnie - nie praktykują...

9

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

chole
akurat ode mnie rodzice wymagali samych piątek i "mała przydatność życiowa" wiedzy nie była dla nich argumentem (już szczególnie w czwartej klasie, kiedy widzę że dziewczynki uczą się co to fotosynteza, witaminy, składniki pokarmowe - to nie jest jakaś wyszukana wiedza akademicka). Ale tak ... generalnie zgadzam się z Tobą również dlatego, że są dzieci od których można wymagać samych piątek, ale od innych czwórek i piątek, a dla innych osiągnięciem są oceny dostateczne. Moje pasierbice to dziewczynki, które powinny mieć czwórki i piątki... nie są wybitne, ale niczego im intelektualnie nie brakuje. Z matematyki, którą ojciec z nimi piłuje, mają czwórki, pomimo że uzdolnień matematycznych nie mają .... kwestia pracy i konsekwencji

10

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

To,że dziewczynka nie ma odrobionych prac domowych jest niestety winą matki.Wiele dzieci w tym wieku nie ma jeszcze nawyku odrabiania prac domowych.Moja córka jest wyjątkiem bo ona zaczęła muzyczną jako sześciolatka,w zerówce i zwyczajnie wyrobiła sobie nawyk.Ona potrafi odrobić lekcje w szkolnym busie albo w muzycznej.
Mimo,że miała lat sześć doskonalee pamiętała,że pracę domową z muzycznej trzeba odrobić.Tak samo jak później pamiętała o pracy ze szkoły podstawowej
Ale ja cały czas ten nawyk praktykuję,sprawdzam jej prace domową,jak trzeba to czasem pomagam.
Ucząc czwartoklasistów widzę,że niewielu z nich samodzielnie sobie z tym radzi.Więc obowiązkiem rodzica jest przypomnieć o pracy domowej i sprawdzić czy została odrobiona.

11 Ostatnio edytowany przez chloe2 (2016-01-14 20:01:56)

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Od pierwszej klasy podstawówki sama odrabialam lekcje i nigdy mama nie pilnowała mi tego ale juz moja siostra miała z tym długo problem. To zalezy od dziecka. Nie ma tak ze powinny miec same piątki nie przesadzajmy. Jesli zajęcia dodatkowe to dla nich frajda większa niż szkola to zrób zakaz tych zajęć dopóki nie poprawią ocen. Przecież gdyby ich hobby bylo granie na komputerze to nie miałabyś wątpliwości co robic.

12

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

chole
ja jestem skromną macochą - decyzje podejmuje matka i niestety ona decyduje, co powoduje, że mamy do czynienia z taką sytuacją jak mamy smile A co do ocen, to akurat mam zdanie odrębne i pewnie będę powielała u swojego syna model, który akurat stosowali wobec mnie moi cokolwiek surowi rodzice smile

gojka
wnioskuję, że jesteś nauczycielką, dlatego bardzo bym prosiła jeszcze o Twoją opinię w pewnej sprawie. Załóżmy że nad matematyką ojciec pracuje i jako takich zaległości nie ma, ale w innych przedmiotach są i się nawarstwiają (np. z językiem polskim). Czy myślisz, że te zaległości są do nadrobienia jeżeli taki stan "beznauki" potrwa np. do końca czwartej klasy. Czy będzie do trudne? Nie wiem na ile odpuścić temat, a na ile jest to kwestia istotna dla dalszej edukacji, żeby walczyć z matką o zapewnienie dziewczynkom (tu: starszej) stosownego czasu do nauki. Jesteśmy trochę wystraszeni sytuacją, która będzie miała miejsce za 2 lata - wtedy młodsza będzie w klasie 4 (a jest sześciolatką z grudnia, która zaczynała obowiązek szkolny, więc praktycznie od niektórych swoich kolegów jest młodsza prawie o 2 lata) a starsza w 6 klasie i będzie się przygotowywała do egzaminu końcowego... czy jak "odpuścimy" 4 klasę, to czy później damy radę w 5-tej...?

13

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Hh999 zaległosci może i bedą do nadrobienia,ale raczej sporym kosztem. Nie ma co odpuszczać bo braki wyjdą ale w gimnazjum.
Młoda widać że się nie odnalazła idąc do czwartej klasy.Dla takiego dziecka to jest duzy przeskok,zmienia się cały tok nauczania,wchodzą nowe przedmioty,pojawiają się nowi nauczyciele oraz oceny.Po za tym brakło rodzica,który przynajmniej na początku powinien kontrolować dziecko.

Testy szóstoklasisty w tym roku będą ostatni raz.

Jeszcze co do zajęć,dziewczyny powinny wybrać takie które dają im satysfakcję,którym są w stanie poświęcić się w 100 %.Bo jesli będą ciągnąć tak jak do tej pory, to w rezultacie w żadnej dziedzinie się nie sprawdzą.Dodatkowo za chwilę może się okazać że starsza będzie potrzebowała korepetycji z jakiś przedmiotów,więc gdzie się znajdzie na nie czas?

14

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci
Hh999 napisał/a:

chole
ja jestem skromną macochą - decyzje podejmuje matka i niestety ona decyduje, co powoduje, że mamy do czynienia z taką sytuacją jak mamy smile A co do ocen, to akurat mam zdanie odrębne i pewnie będę powielała u swojego syna model, który akurat stosowali wobec mnie moi cokolwiek surowi rodzice smile

gojka
wnioskuję, że jesteś nauczycielką, dlatego bardzo bym prosiła jeszcze o Twoją opinię w pewnej sprawie. Załóżmy że nad matematyką ojciec pracuje i jako takich zaległości nie ma, ale w innych przedmiotach są i się nawarstwiają (np. z językiem polskim). Czy myślisz, że te zaległości są do nadrobienia jeżeli taki stan "beznauki" potrwa np. do końca czwartej klasy. Czy będzie do trudne? Nie wiem na ile odpuścić temat, a na ile jest to kwestia istotna dla dalszej edukacji, żeby walczyć z matką o zapewnienie dziewczynkom (tu: starszej) stosownego czasu do nauki. Jesteśmy trochę wystraszeni sytuacją, która będzie miała miejsce za 2 lata - wtedy młodsza będzie w klasie 4 (a jest sześciolatką z grudnia, która zaczynała obowiązek szkolny, więc praktycznie od niektórych swoich kolegów jest młodsza prawie o 2 lata) a starsza w 6 klasie i będzie się przygotowywała do egzaminu końcowego... czy jak "odpuścimy" 4 klasę, to czy później damy radę w 5-tej...?

Zaległości zawsze można nadrobić,tylko kwestia jest taka,że im więcej ich jest tym dłużej trzeba będzie nadrabiać.Często bywa tak,że jak dziecko ma dużo zaległości to jeszcze przez długi czas nie widzi efektów "nadrabiania"-nie rozumie aktualnych tematów branych w szkole bo cały czas jest "w tyle",oceny też nagle się nie polepszą bo trzeba czasu by wszystko zrozumiało,nauczyło się.Dzieciak też może się zniechęcić do nadrabiania skoro idzie mu ciężko a i efektów nie widać od razu.

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Zajęcia zajęciami, ale one mają ich za dużo. Szczególnie te wieczorne, to godzina z pewnością nie nadająca się dla dzieci na zajęcia.
Poza tym, w wymaganiu co do ocen te ne ma co przesadzać, bo przez wygórowane wymagania dziecku najczęściej brzydnie nauka do przesady. 
Według mnie gdyby zmniejszyć ilości zajęć i dopilnować je, poświecić więcej czasu na naukę po czasie widać by było efekty problem może tkwić z brakami, ale je również da się narobić.
Mam córkę, też chodzi na zajęcia ( Studio Tańca i Ruchu- Firststeps ) ,ale wszystko odbywa się tak aby miała czas na naukę, potem zajęcia i czas wolny w domu. Szczególnie jeżeli chodzi o wieczór. Fakt, faktem zajęcia są potrzebne, służą dzieci, ale przesada nie jest dobra.

16

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Podbijam. Szukam pomysłu dla syna

17

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Może zajęcia sportowe? Wiele dzieci uwielbia uprawiać sporty, więc warto rozważyć zapisanie dziecka na treningi piłki nożnej, koszykówki, siatkówki lub innej dyscypliny sportowej. Dzięki temu dziecko będzie miało okazję rozwijać swoje umiejętności fizyczne, zdrowo się bawić i poznać nowych przyjaciół.

W Krakowie jest świetna szkółka piłki nożnej https://parkwola.pl/sport-sodowa/tennis … -i-tenisa/ Można zastanowić się nad zapisaniem malucha do tego typu szkółki smile Zawsze to lepsze niż siedzenie przed komputerem.

18

Odp: Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Nauka wcale nie jest aż tak ważna, co ci po tym, że będą miały piątki w podstawowe, tobie się od czegoś te wysokie oceny przydały? Lepiej żeby robiły to, co je interesuje.

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » WYCHOWANIE, ZDROWIE I EDUKACJA DZIECKA » Zajęcia dodatkowe dla dzieci

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024