Dlaczego niektóre dziewczyny mężczyźni chcą tylko do seksu a inne - Netkobiety.pl

Jeżeli trafiałaś tak więcej razy, to może przypadkowo po prostu, no jak widać niewierni, taki kiepski charakter i tak jak pisze Sagi pewnie spodobałaś im się fizycznie. Do tego nie mieli skrupułów. No albo badał grunt czy zerwać z dziewczyną, czy inna będzie chciała z nim być. Okropne zachowanie, ale niektórzy tak robią. Niemniej nie jest to sytuacja, gdzie powinnaś się sama tym przejmować, po prostu trzymaj się od takich facetów z daleka, skoro chcesz poważnego związku.

a może panowie się wypowiedzą dlaczego tak się dzieje, bo to bardzo ciekawy temat. czemu i jakie kobiety są przypisywane do konkretnych celów?

czyli albo
1- nie chce związku ale chce seksu [ i wtedy skupia sie na kobietach, ktore wg niego do tego pasuja czyli latwych wg niego]
2- kobieta ma powodzenie i albo walczy o nia z innymi albo odpuszcza i sobie pobzyka [z tym sie nie zgadzam, cos mi nie pasuje ]
3- zajety [ czyli albo sie nie zainteresuje zadna albo tylko latwymi. [logiczne]

pytam, bo mam kolezanke z ktora czasami chodze do klubu i ona czesto otrzymuje propozycje na seks, denerwuja ja to bardzo. ja nigdy takiej propozycji nie dostalam ufff ogolnie otacza ja zawsze kolo facetow ale takich,w ktorych kregu zainteresowania ja bym nie chciala byc. i oni czesto takie teksty do niej rzucają. do mnie podchodzi duzo mniej osob ale za ta duzo fajniejsi i nie wiem od czego to zalezy

no rozumiem o co chodzi.
a masz jakis pomysl jak wyjasnic ta sytuacje mojej znajomej? moze jakies spostrzeżenia ?

no tak, wrozka nie jestes

ale ja tak sobie myslalam, ze w tym wygladzie cos jest. kiedys jakis facet jej powiedzial, ze ma sukienke jak pod lampe [czy cos w tym stylu]. i chyba faktycznie dos wyzywajaco wyglada, miniowki, dekolty itp. nie wulgarnie ale wyzywajaco.
i w kwestii zachowania zauwazylam, ze chyba nie stawia granic, tzn jak ktos podejdzie do niej to po kilku piosenkach pozwala sie obmacywac [ w tancu]. no ja tego nie cierpie ale moze to ja wlasnie jestem przewrazliwiona...?

kurcze no faktycznie jest troche niedowartosciowana? skad wiedzialas?

ale bardzo ciewkaw dla mnie jest to, skad mezczyzni wiedza, ze ona akurat jest latywm kaskiem? czy to normalnie widac?

a o jakim typie kobiety pomyslalas na poczatku?

no nie ona a klasy faktycznie wg mnie jej troche brakuje... czasami to jej szkoda ale co ja jej poradze.

po jakim zachowaniu widać, słychać i czuć?

no mi czasami jej szkoda, jak ją tak traktują ale sama na to sobie pozwala... taki trochę paradoks.

dziekuje, ze mi wytlumaczylas niektore zaleznosci chociaz tez sie domyslalam paru rzeczy. ale chyba najtrafniejsze jest to niedowartosciowanie.

szkoda, ze panowie nie zabieraja glosu, bo moza by bylo zobaczyc jak to wyglada z ich punktu widzenia
lubie takie konfrontacje

odnalazłam wątek i chcę trochę odnowić

powrót do mojej znajomej z przed kilku postów. kobieta 30 lat w tym roku skończy. jesteśmy w tym samym wieku.
spotkałyśmy się po kilku miesiącach, poopowiadała mi co u niej się działo... tyle i związków zaczęła tyle samo było gorzkich rozczarowań.
pierwszy facet moim zdaniem ok, niby wszystko bylo ok, każda chwila razem, kazdy weekend no i ja zostawil. wg mnie chyba go zaglaskala.
drugi, no to już jest tragedia. jak dla mnie alkoholik. ona tez tak uwaza ale... najlepsze jest to ze zastanawia sie dlaczego sie tak zachowal tzn. olal ja a nie zastanawia sie czy on jest odpowiednim facetem... kiedys zakonczyla zwiazek kilkuletni z pijakiem, i teraz robi to samo... dlaczego?

powiem szczerze, ze nie sądziłam że kobieta ładna inteligentna, wyksztalcona bedzie sie tak zachowywac.

nie wiem skad facei wiedza, ze ona taka jest, przeciez ich wczesniej nie znała. chca tylko zaliczyc albo ja ewidentnie wykorzystuja jako kierowce, organizatora wyjazdow itp . chcialabym na nia jakos wplynac ale rozmowy nic nie daja a po drugie to dorosla osoba...

ja, powiem szczerze, że jestem w szoku jak widzę gdy ona cały czas utrzymuje kontakt z tymi facetami. od czasu do czasu wg niej po kolezensku sie z nimi spotyka, albo pisze jakiegos smsa. ... ja z tym, ktory ja zostawil, bym juz nie pisala, przeciez on odszedl.

moim zdaniem latwiej jest urwac kontakt niz tak sie meczyc... ona sama sie katuje tymi kontaktami i takimi skrawkami zainteresowania. próbuję z nią rozmawiać ale mam wrażenie, że ona nie widzi problemu w sobie tylko w tych facetach. no i sama stwierdza, ze takie przypadki przyciaga...