Upiększanie urody kobiety poprzez operacje plastyczne - Netkobiety.pl

Mamusię oszukasz, tatusia oszukasz, ale życia ... życia nigdy nie oszukasz : [nieregulaminowy link]

Chcesz znać powód - presja. Parcie na "Aryjczyka XXI wieku", parcie na seks itd. - Tutaj na forum możesz doskonale zobaczyć do czego presja współczesnego świata może doprowadzać

taaak, chciałabym wyglądać jak Brigitte  Bardot ale chyba nie ma takiego chirurga cudotwórcy

Wiesz, operacje plastyczne nie są złe, nie należy ich demonizować. Czasem ludzie mają tak głębokie kompleksy a operacja jest mało inwazyjna, że zamiast długotrwałej psychoterapii, lepiej, szybciej i skuteczniej skrócić sobie nos czy odstające uszy, powiększyć piersi itp. i człowiek wraca do życia.
Ale jak ktoś chciałby zmienić w sobie prawie wszystko, to jest problem. Żyjemy w dobie kultu młodości i piękna. Nie wszystkich matka natura obdarzyła powalającą urodą. Jasne, że uroda pomaga w życiu, nie ma co zaprzeczać, piękni mają w życiu łatwiej, choćby w kontaktach z płcią przeciwną. Choć znam pięknych, co też mają kompleksy ale to raczej kwestia zaburzonych relacji rodzinnych w dzieciństwie...

Ja sobie zoperuję na pewno cycki kiedy mi opadną do kolan na grawitację wpływu nie mam, tragedii nie ma, ale nie wiem, co będzie za 10 lat..
Zmarszczki może niekoniecznie, bo jakoś geny po mamusi mam dobre i odpukać jeszcze nie mam.
Poza tym - jestem piękna

Zgadzam się z tym , osobom z takimi kompleksami  taka operacja może odmienić życie i  to w prawdziwym znaczeniu tego słowa.  Moja siostra od dzieciństwa miała  ogromny kompleks z powodu mocno  odstających uszu, jako kobieta dorosła  zdecydowała się na korektę u dr Murawskiego,  po której jest zupełnie inną osobą. Nie przejmuje się ciągle tym, żeby pamiętać czy zza włosów wystaje ucho, nie lubiła kiedy wiatr wiał w twarz bo odsłaniał uszy. Teraz jej to nie przeszkadza No i może w końcu spinać włosy jak jej się tylko podoba

Nie widze nic zlego w operacjach plastycznych. To przeciez dobrze ze niektorzy moga dzieki nim zmienic cos co ich "uwiera".

Wszystko jest dla ludzi,poprawki,tatuaze,alkohol ...ale z umiarem.

Niech kazdy zycie wedlug swoich potrzeb pragnien i nie zaglada innym.
Mam znajoma ktora podniosla sobie brwi/lifting brwi zrobila przez co oczy wygladaja na bardziej wypoczete no i ok,ale troche zaczyna przeginac,bo oprocz tego
to poprawila nos,botoks ,wstrzyknela w pupe cos,porawila ksztalt biustu.
Nos,czy uszy ok,ale wiecej poprawek to przesada,ale to jej zycie to jej potrzeba pragnienie,za nia zycia nikt nie przezyje.

I dla mnie liczy sie jako osoba,jaka jest w stosunku do drugiego czlowieka,zwierzat,a nie za to ze porawiala sobie nos,uszy ...czy zrobila pupe...
Nie jestem tak ograniczonym,nietoleracyjnym czlowiekiem by ja za to HEJTOWAC wysmiewac,nieakceptowac, bo cos tam sobie poprawila,
ma prawo,kazdy ma prawo.I nie rozumiem tej nienawisci,hejtowania w stosunku do kogos kto cos sobie poprawil...
Nauka,medycyna tworzy coraz to nowe mozliwosci,wynalazki,to dlaczego by z tego nie korzystac,ale tak jak juz wspomnialem trzeba znac umiar.
Niektorzy kupuja nowe auta,dome,inni inwestuja w cialo.

I czy wszystko to co naturalne ladnie,dobrze wyglada ? plaska pupa bez ladnej formy... obwisle duze piersi jak u babci, z rozciagnieta skora,rozstepami...
pelno zmarszczek... Zeby bez plab(plaby w zebach,przeciez nie sa naturalne)

90% celebrytow gwiazd kina,muzyki itd jest poporawianych i to oznacza ze sa zlymi,glupimi ludzmi ? ...

Moja znajoma ktora robila poprawki,ma tak to wszystko zrobione, botoks,nos,lifting brwi,ze w ogole tego nie widac,ma dobrego chirurga,
widzisz ja i myslisz jaka sliczna dziewczyna,dodam jeszcze ze jest przed trzydziestka.Fakt troche wczesnie zaczela.