Terapia psychodynamiczna, czy jaka? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Terapia psychodynamiczna, czy jaka?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Terapia psychodynamiczna, czy jaka?

Może ktoś przechodził takową? Wczoraj wydębiłam od psychoterapeuty informację, jaką terapię prowadzi. Ogólnie nie podoba mi się sposób jego terapii. Czepił się mojej kariery zawodowej i tak powtarzamy w kółko, gdzie pracowałam, jak długo,na jakie umowy itd. Nie obchodzi go nic poza tym. Czuję się, jak u rzecznika zusu, szlag mnie trafia, szczerze mówiąc. Mam wrażenie, że bardzo źle trafiłam i szkoda mojego czasu i nerwów. Jeśli ktoś ma doświadczenia z psychoterapią jakąkolwiek, proszę o wypowiedzi.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Terapia psychodynamiczna, czy jaka?

Ja chodziłam na terapię, ale byłam tak pochłonięta tymi spotkaniami, że nie obchodziło mnie czy to jest psychodynamiczna czy ta poznawczo-behawioralna, nie znam się na tym. Ale to dlatego, że brałam co mi dali z nfz:P A Ty jak rozumiem również za to nie płacisz i dlatego nie rezygnujesz? Moja terapeutka podczas spotkań wstępnych ustaliła główny problem, którym miałyśmy się zajmować przez wszystkie spotkania na terapii, ale to nie było tak, że rozmawiałyśmy tylko na jeden temat. Ja mówiłam to, co było dla mnie w danym dniu najważniejsze do powiedzenia, a ona pomagała mi zobaczyć, że to wszystko ma ze sobą związek. Może wg Twojego terapeuty rzeczy, o których rozmawiacie są ważne w Twoim przypadku, czasami my sami nie widzimy w czymś problemu i dopiero właśnie na terapii wychodzi, że to jest ważne, że dany problem istnieje. W każdym razie masz nie tylko prawo, ale jakby i obowiązek w stosunku do samej siebie, żeby powiedzieć terapeucie o swoich wątpliwościach. Dokładnie to co tutaj napisałaś. Że masz wrażenie, że rozmawiacie ciągle o tym samym, że czujesz, że to strata czasu, że chciałabyś porozmawiać o czymś innym. Jeśli ten terapeuta jest dobry, albo chociaż niezły, powinien tak poprowadzić dalej spotkania, tak Ci wytłumaczyć swoje postępowanie, żebyś uznała, że ma to sens, albo przynajmniej, że jednak chcesz próbować.

3

Odp: Terapia psychodynamiczna, czy jaka?
zbytdelikatna napisał/a:

Czepił się mojej kariery zawodowej i tak powtarzamy w kółko, gdzie pracowałam, jak długo,na jakie umowy itd.
Nie obchodzi go nic poza tym.
Czuję się, jak u rzecznika zusu, szlag mnie trafia, szczerze mówiąc. Mam wrażenie, że bardzo źle trafiłam i szkoda mojego czasu i nerwów.

Zbytdelikatna, mysle, ze masz sluszne odczucia i ze niestety zle trafilas.
Sluchaj swojej intuicji.
W kazdym zawodzie mozna spotkac zlych fachowcow, wsrod psychoterapeutow rowniez.

Tutaj krotki opis terapii psychodynamicznej:
"Oparta jest na teorii osobowości Freuda. Zakłada, że źródło problemów tkwi w podświadomości pacjenta do której nie ma on dostępu, a bezpośrednią przyczyną zaburzeń jest wewnętrzny konflikt. Terapia polega na uświadomieniu sobie nieświadomych myśli i emocji i usuwaniu obron, które tworzy nieświadomość, aby bronić dostępu do siebie. Jest to więc terapia raczej długoterminowa, niedyrektywna i oparta na przekonaniu, że aby zmieniło się to co na zewnątrz, trzeba najpierw zmienić to, co wewnątrz. Terapia psychoanalityczna jest dobrą podstawą dla terapii transpersonalnej czy psychosyntezy"

4

Odp: Terapia psychodynamiczna, czy jaka?

Dzięki za odpowiedzi. Dziwna była też jego reakcja, gdy zapytałam jaki rodzaj psychoter. prowadzi. wyraźnie się stropił, a potem wypytywał, dlaczego o to pytam, trochę mnie to zaskoczyło, chyba nawet powinien mnie sam poinformować. No nie wiem, pójdę jeszcze raz i jeśli nic się nie zmieni, rzeczywiście powiem mu, że nie rozumiem celu i sensu tych pytań. Oczywiście z nfz.

5

Odp: Terapia psychodynamiczna, czy jaka?

Zbytdelikatna, najlepiej porozmawiaj szczerze z tym terapeuta i powiedz, czego oczekujesz po terapii. Zobaczysz, jak zareaguje.
Nie musisz godzic sie na terapie u pierwszego, przypadkowego psychoterapety. Znajdz sobie takiego, do ktorego bedziesz miala zaufanie.

Podaje Ci pare cytatow na temat ewentualnych naduzyc w psychoterapii, ze strony "psycho-kit":

"Jedna z popularnych opinii głosi, że zawód psychologa nęci osoby o silnych rysach narcystycznych.

Sytuacja psychoterapeutyczna stwarza wręcz idealne warunki działania dla osób, pragnących, często nieświadomie, sprawować władzę nad innymi ludźmi.
Po pierwsze, wielu pacjentów odczuwa bezradność i zagubienie, niektórzy wręcz oczekują, że psychoterapeuta pokieruje ich życiem.
Po drugie, niezależnie od tego, czego oczekuje pacjent, w działalność psychoterapeuty wpisane jest wywieranie wpływu na ludzi.

Właściwym czasem na negocjacje i sprawdzenie kompetencji terapeuty jest okres szukania ofert na rynku i konsultacje.
Potem, gdy uzależnisz się od uwagi i empatii, będziesz za słaba.
Jeśli wstydzisz się o coś zapytać terapeutę lub pytać w ogóle, powiedz sobie, że zatrudniasz kogoś do pracy lub organizujesz „casting” na opiekunkę do dziecka. Czy powierzyłabyś byle komu swoje dziecko? Nie. Więc nie rób tego i sobie, swojej psychice.

Na ryzyko zgłoszenia się po pomoc psychologiczną składa się...
wyrażenie zgody na to, że terapeuta będzie wywierał wpływ, a więc niejako poddanie się drugiemu człowiekowi....

...Oddaję bowiem terapeutom coś, do czego jestem cholernie, irracjonalnie, namiętnie przywiązana: swoją psyche, od której funkcjonowania zależy moje życie, moje relacje i moja praca...
...Jednak zauważam, że postawa „jesteś głupi laik, a ja znawca, więc klękaj, słuchaj i wierz”, nie jest żadnym dbaniem o moje dobro.

Właśnie z takiej zadufanej postawy terapeutów wynika fakt, że obszar usług psychologicznych jest dżunglą".

6

Odp: Terapia psychodynamiczna, czy jaka?

Marisa, zgadzam się z tym opisem, niestety. Teraz jednak potrzebne jest skierowanie na psychoterapię i nie tak łatwo zmienić psychologa. No, ale popytam lekarza, co z tym fantem zrobić. Pójdę jednak jeszcze raz do facia i posłucham, co mi ma do powiedzenia. Nie mam jednak już do niego zaufania i raczej na pewno pożegnamy się.

7

Odp: Terapia psychodynamiczna, czy jaka?

To na pewno była psychodynamiczna ?? W tym nurcie terapeuta jest wycofany, raczej mało aktywny, a już na pewno nie zadaje tylu pytań.
To raczej TY masz być stroną aktywną, co nie każdemu to odpowiada.
Przechodziłam gestalt, teraz psychodynamiczną, która bardzo mi pasuje, ale zanim zdecydujesz się na jakąkolwiek dowiedz się czegoś więcej o szkołach terapeutycznych, a na pierwszym spotkaniu pytaj o wszystko co Cię niepokoi i zastanawia. Jeśli czujesz, że coś jest nie tak, to szukaj dalej. To zbyt ważna decyzja, by podejmować ją pochopnie.
pozdrawiam

8

Odp: Terapia psychodynamiczna, czy jaka?

No właśnie, z tego co wyczytałam w internecie, to powinno to wyglądać, tak jak piszesz Kaja. On stwierdził, że najpierw musi mnie zdiagnozować ( przecież jestem od dawna zdiagnozowana przez psychiatrów i powiedziałam mu o tym na samym początku ), a dopiero potem zastosuje wobec mnie odpowiedni rodzaj terapii psychodynamicznej. Ech. Kaja,a napisz, czy omawialiście jakiś konkretny temat, czy to były takie luźne rozmowy ?

9

Odp: Terapia psychodynamiczna, czy jaka?

To TY i TYLKO Ty decydujesz jaki temat poruszycie. Terapeuta nie ma prawa wywierać na Tobie presji. Wątpię, czy w terapii istnieją "luźne rozmowy" smile
Jeśli nie czujesz tej terapeutki, nie budzi Twojego zaufania, to sobie odpuść.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Terapia psychodynamiczna, czy jaka?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024