Witam
Prosze o porade. Kolezanka z pracy ktora traktowalam jak siostre odwrocila sie ode mnie. Za nami wiele klotni sprzeczek spowodowanych moja zazdroscia i strachem przed odrzuceniem. Za bardzo zaangazowalam sie w ta znajomosc. Myslalam ze ona tez bo na poczatku widac bylo ze jej zalezy no ale koncowy efekt jest taki ze ja jestem osoba ktorej mocniej zalezy na tej znajomosci.Ja poprostu oczekiwalam od niej ze bede u niej na pierwszym miejscu ostatnio znowu wyszlo jakies spiecie. Ona jest osoba ktora zamiast ze mna pogadac, olewa mnie i np nie odpisuje. A ja? Narzucam sie jej, wysylam po kilka smsoq pod rzad.
Ostatnio napisalam jej ze mi zalezy ze nie chce sie klocic ale ona nie reaguje. Myslalam ze w pracy pogadamy ale unika mnie i trzyma sie juz z innymi.
Czuje sie samotna w pracy. Niby duzo ludzi jest milych ale brak mi tej najlepszej kolezanki. Ona znalazla sobie szybko towarzystwo. A ja? Chodze przybita ciagle chce mi sie plakac i to okropne uczcie samotnosci ((
Prosze poradzcie mi cos bo ja ciagle jej sie narzucam i wypisuje do niej smsy. Czuje ze sie blaznie ze odarlam sie z resztek honoru ale nie potrafie inaczej