Macie zamiar pić? Jeśli tak to jaki i kiedy najlepiej zacząć?? Jesień juz do nas idzie...
A nie lepiej brać w kapsułkach? Po co wzmagac traume picia tranu w dziecinstwie?
JA łykam tran z olejem wiesiołkowym, kosztuje ok.6zł
może być w kapsulakch, ale np z mollersa którego znam z zeszłego roku jest owocowy. Ja mimo swojego wieku chciałabym taki wlasnie pic
Ja wole pić tran w syropie zawsze to mniejsze obciążenie dla żołądka. Stosuje tran norweski firmy Gal, jest reklama w tv. Ma on aromat cytrynowy dlatego nie jest taki paskudny.
Ja wczoraj cytrynowego mollersa kupiłam. Fakt, te smakowe są znacznie lepsze od tych normalnych
no ja też już w takim razie zacznę. Zostaję przy molersie, ale nie wiem co zrobić, kupić nowy czy mogę wypić taki, który został mi jeszcze z marca? Bo pól butelki jeszcze mam, ale nie wiem czy mogę to wypić?
Chyba możesz ale powinna być pewnie jakaś informacja na butelce. Ja też mam smakowy ale firmy Gal cytrynwy
reklamować w tv może się każdy ze wszystkim, to że gal jest reklamowany nie znaczy, że jest najlepszy. Jak go spróbowałam, odbijało mi się ludwikiem cały dzień, straszne ohyda blee nie polecam! strata pieniędzy na eksperymenty! Może mi wyjaśnicie, bo już gdzieś pytałam, jak tran może nazywac się norweski skoro jest produkowany pod Poznaniem? podszywa się pod smacznego mollersa i tez za to go napewno juz więcej nie kupię!
Macie zamiar pić? Jeśli tak to jaki i kiedy najlepiej zacząć?? Jesień juz do nas idzie...
Ja łykam w tabletkach od zawsze, polecam.
Jeśli już trzeba go pic "dla zdrowotności", to ja zdecydowanie wybieram w kapsułkach. ;>
Ja nigdy tranu nie pilam, a nie nażekam na zdrowie. Trzeba troche zachartowac organizm i umieć rozladowywac stres to może pomóc w uodpornieniu organizmu.
A ja jestem zwolenniczką tranu. Owszem z suplementami nie można przesadzac, ale akurat nieczęsto jem świeza rybe wiec kwasy omega przydadzą się. Ja preferuje niedrogi duński ferrosan w kapsułkach.
a ten tran jaki ma smak? ja kiedys mialam masc tranową i jak sobie przypomne jej zapach to az mnie mdli.. ja pije Floradix i moja odporność sie bardzo polepszyla.. ostatnio nie pamietam kiedy bylam chora a kiedys to co chwilke.. hmm.. a ten tran pomaga bardzo?
a ten tran jaki ma smak?
Bardzo intensywny, nieprzyjemny zapach ryby. Ja też próbowałam tego do picia, cytrynowego. Może rzeczywiście można łatwiej przełknąć, ale potem i tak cały dzień odbija się rybą. Dla mnie to za dużo Przerzuciłam się na ferrosan, o ktorym ktos wspomniał, przy czym biore akurat omega-3 complex, bo nie lubie brac za duzo tablet, a tam mam z głowy pare witamin itp
Mnie tran pomaga i nie ma tego typowego "tranowego" smaku. Na szczęście czasy sie zmieniły i kapsułki rozpuszczają sie dopiero w żoładku
Mój mąż jest chorowitkiem i picie tranu mu wogólw nie pomaga, ale za to wysiłek fizyczny i częste spacery robia swoja dobra robotę -polecam!
Nie bądźmy dziećmi :-) tran smierdzi ? Może i tak ,ale ja większą odraze czuję do kilograma parówek z netto za 5zł. Mój ostatni wynalazek to tranvit z czosnkiem i witaminkami - taka mieszanka gala - na krążenie, na mózg, na kości, na wzrok, na odproność, wzmacniająco bo z domieszką czosnku. Taki miks :-) I powiem wam, że nawet moich dzieci nie musze zmuszać do łykania :-) Mąż bardziej się krzywi, ale pilnuje go i nie daruje ani jednego dnai bez traniku.
Kolega podpowiedział mi jak to jest w Norwegii tam tran staraja sie zażywać w miesiącach które w swej nazwie zawierają literę <<R"
miesiace po angielsku
20 2010-11-02 11:32:07 Ostatnio edytowany przez lukrecja7777 (2010-11-02 11:33:49)
Empatyk a czemu akurat tak? Też myślę, by znów wzmocnić odporność tranem. Wrześnianka a ile ten Tranvit kosztuje i co tam jest dokładnie w składzie? Może bym teraz na to się skusiła.
A ja słyszałam, ze tran wzmaga też apetyt, czy to prawda?
ja pije już dość długo i chyba pierwszy raz na jesień się nie rozłożyłam, normalnie już bym dwie choroby miała za sobą, kupuje z Gala norweski cytrynowy cały czas, pijemy razem z mężem, polecam każdemu.
Ja tranu co prawda nie piję ani nie łykam, ale staram się jeść dużo ryb. Dlaczego w sumie w Polsce się ryb właściwie nie je? Raz na tydzień to już często w naszym mniemaniu. Pełno mięcha, a gdzie miejsce dla ryby? Warto sobie po prostu czasem np. wędzoną makrelę kupić i zjeść z bułką, czy surówką. Albo tuńczyka do sałatki wrzucić. Pyszne i zdrowe
Ja znalazłam dawno temu na necie tran z olejem wiesiołkowym. I nie zmienie na żaden inny. Ten mi pomaga i jestem z niego w 100% zadowolona. On jest z firmy gal to spokojnie można w wujku google go znaleźć.
Ja tranu co prawda nie piję ani nie łykam, ale staram się jeść dużo ryb. Dlaczego w sumie w Polsce się ryb właściwie nie je? Raz na tydzień to już często w naszym mniemaniu. Pełno mięcha, a gdzie miejsce dla ryby? Warto sobie po prostu czasem np. wędzoną makrelę kupić i zjeść z bułką, czy surówką. Albo tuńczyka do sałatki wrzucić. Pyszne i zdrowe
O to to. I do ryb warto jeszcze dorzucić olej rzepakowy - też ma wysoki poziom omega-3
kurde ja łykam tran w kapsułkach, ale dopiero mam traumę bo kilka razy mi sie ta kapsułka przykleiła do przełyku
brunecia to popijaj je dużą ilością wody Albo jeśli bardzo ci nie odpowiada łykanie kapsułek to uzupełniaj poziom omega-3 dietą - jedz dużo ryb, dodawaj do potraw olej rzepakowy itd nie ma się co zmuszać do brania kapsułek
Jeśli chodzi o produkty z rzepaku to jest świetne masło rzepakowe "bregott". Chyba można je dostać w niektórych dobrze wyposażonych sklepach. Jest bardzo smaczne i zdrowe. A co do kapsułek to w sumie dziwne bo kapsułki tranowe są tak miękkie że nawet bez popijanie je czasami łykam. Dziecko (6 lat) też bez problemu bierze te kapsułki. Ale zawsze można się przezrzucić na syrop. Skład jest taki sam. Są nawet trany smakowe.
Nie ma jakiś specjalnych wskazań co do okresu kiedy można pić/łykać tran. Można zacząć brać zarówno na jesień jak i wiosnę.
Na tym co u nas bierzemy jest na ulotce napisane, żeby popijać dużą ilością wody.
Ja podaje od jesieni i właściwie jak długo mam go podawać? Wiem, że oprócz tego, że poprawia odporność działa korzystnie na pamięć, koncentrację, układ nerwowy.
Zgadza się, jeśli chcesz aby Twoje dziecko prawidłowo się rozwijało nie tylko fizycznie ale i intelektualnie, to podawanie syropu z pewnością ma na to wpływ, ale nie wolno zapominać o odpowiednich ćwiczeniach z dzieckiem, najlepiej poprzez zabawę. Dziecko raz że ma zajęcie, a dwa, że poprawia zdolność uczenia się.
loteczka - a jaki Ty tran podajesz?
Ten sam co i Wy, vitamarin jr. Póki co nie zmieniam, dzieciom smakuje.
Co do okresu podawania, to ja akurat nie przerywam, bo w tym syropie nie ma witaminy D, więc nawet latem można podawać.
Dziewczyny, ale to nie tran sam w sobie tak działam tylko kwasy omega-3. A te można znaleźć także w pożywieniu - rybach, olejach roślinnych (nawet w codziennym, rzepakowym). Na prawdę nie potrzebne jest napychanie kieszeni firmom farmaceutycznym...
Dziewczyny, ale to nie tran sam w sobie tak działam tylko kwasy omega-3. A te można znaleźć także w pożywieniu - rybach, olejach roślinnych (nawet w codziennym, rzepakowym). Na prawdę nie potrzebne jest napychanie kieszeni firmom farmaceutycznym...
Tylko, że dieta większości polaków jest uboga w ryby i zdrowe tłuszcze Statystyczny polak smaży na oleju słonecznikowym, bo jest najtańszy i je mięso mielone z łopatki z supermarketu za 9,90zł/kg. Niestety, przy naszych zarobkach, po dokonaniu wszystkich miesięcznych opłat, mało kogo jest stać na kupno świeżych ryb, których cena oscyluje w granicach 40-50zł/kg
Dlatego moim zdaniem warto pić tran i chociaż z tego źródła czerpać Omega 3. Wiem, że to nabijanie kabzy koncernom farmaceutycznym, ale lepiej jest wydać 20zł na butelkę tranu, która wystarczy nam na 2-3 miesiące niż nie przyswajać omega 3 w ogóle.
36 2016-01-12 19:04:39 Ostatnio edytowany przez kammiś (2016-01-12 19:06:03)
a ja jako dziecko specjalnie rozgryzałam te kapsułki
wszyscy się dziwili a ja mówiłam że dobre
teraz nie jem, jem ryby (jako dziecko nie chciałam jeść)
za to kot dostaje wersję weterynaryjną omega-3 i -6
Dobrze robisz jedząc ryby
Mój syn robi podobnie z tranem. Na początku było to dla mnie dziwne, że tran mu smakuje, ale później zaczął mu smakować szpinak, brokuły i brukselki....od tego czasu ciągle mnie zaskakuje Dodam, że słodyczy specjalnie nie lubi