Witam was moji drodzy potrzebuje opinii postronnych ludzi . Ocenili jak to wygląda.
Jestem Łukasz
Zakochalem się w pewnej kobiecie była i jest dlamnie wszystkim . Na początku było super o wszystkim rozmawialiśmy radziła się mnie ja jej . W łóżku było cudownie . Ja mam 26 lat ona teraz będzie miała 31 . Mieszkała z kuzynem w kawalerce nie obchodziło mnie to bo nie powinno. Tak mnie wzieol ze myśleliśmy o wynajęciu mieszkania trochę myślę ze szybko ale myślałem ze to przeznaczenie . Powiedziałem ze pomogę jej z tym mieszkaniem wynajęła . Powiedziałem ze jeśli coś potrzebuję to niech mówi mi bo komu ma mówić jak nie mi . Ja jestem facet i muszę spelniac swoją rolę. Gdy miałem się wyprowadzić do niej mówiłem ze muszę byc z mama i rodzina mama choruje i siostry młode więc tylko ja pracuje nie mogłem ich sostawic . Żyłem na dwa domy rano 5 gpobudka wracam o 18 Siłownia bo to mnie odpreza . I do kochanej o 22 ale ona też puzno wracała tak o 19.30 .gdy miała iść od kuzyna to mówiłem żeby nie gadala ze będę coś jej pomagal komuś poco kaja wiedzieć . Robię to dla niej a nie dla wszystkich wokół dla pozoruw . Zgodziła się . Poklucilismy sieo jej przyjaciela co zna go długo i jej pomagał co jest z jej siostra a ona ma męża i dwujke dzieci więc jakoś to dziwnie widziałem . Nie potrzebnie się czepialem bo zna go dłużej i przedemna . Wyprowadziła się i była w potrzebie bo czeba dac na kaucję zamiast mi powiedzieć to pozyczyla od przyjaciela głupio sieczulem ja facet jej a musi pozyczac od innych. Mieszkaliśmy tam krutko bo dostała mieszkanie od babci cieszylismy się ze ciasne ale własne hehe. Chciałem pomagać finansowo i być przy niej . Wtedy zaczęło się psuć . Najpierw Klutnia o to ze wszystko czeba mi mówić ze pokazywać palcem. rozumiałem ze muszę się przyłożyć jak się klucilem o się niechce klucic i ublizac