Witam. Moj problem jest nastepujacy: zniknal mi ograzm i za zadne skarby, nie moge odczuc przyjemnosci przy pieszczotach.
Nie przejelabym sie tym, bo w seksie i pieszcotach z moim chlopakiem wazna jest dla mnie najbardziej ta cala bliskosc.Jednak, on przez ostatnie 2 razy nie mogl mnie doprowadzic i strasznie sie tym przejal. Zal mi go i chcialabym na nowo dochodzic, bardziej ze wzgledu na niego niz na siebie. Co prawda odczuwalam wczesniej tylko orgazm lechtaczkowy, ale to mu wystarczalo, bo wiedzial, iz ''robi mi dobrze'' a w tej chwili nawet nie chce sie kochac. Tlumacze mu, ze to nie jego wina i zastanawiam sie, co moglo sie ze mna stac. Czy ktoras z Was tak miala? Jak sobie z tym poradzilyscie? Macie jakies pomysly?
Temat: Znikniecie orgazmu. Czy ktos tak mial?
Zobacz podobne tematy :
Odp: Znikniecie orgazmu. Czy ktos tak mial?
Czy przypadkiem nie zaczęłaś brać pigułek antykoncepcyjnych?
Przerabiałam to na sobie - wszystko siadło.
Odp: Znikniecie orgazmu. Czy ktos tak mial?
Czy orgazm jest aż tak ważny ? Podobno prawdziwy pdczuwa sie dopiero po ciąży, nie wiem tak slyszalam