Jak przygotować się do długiego rejsu samolotem? - Netkobiety.pl

Ja zawsze zabieram przede wszystkim dobrą książkę Dzięki temu się nie nudzę, szczególnie, że z książki, w przeciwieństwie do komputera, tabletu czy odtwarzacza muzyki mogę korzystać przez cały czas trwania lotu. Po ostatnim locie uznałam też, że warto się zaopatrzyć w taki podróżny "kołnierz" do spania (taka poduszka w kształcie podkowy, którą się zakłada na szyję/kark), to bardzo wygodne, jeśli leci się w nocy. Ja osobiście nie bardzo umiem spać na siedząco, a ta sprytna kołnierzo-poduszka (nie mam pojęcia jak to się nazywa ) pozwala nieco wygodniej ułożyć głowę i daje szyi podparcie.

Zwykle na długi lot przygotowuję się także w ten sposób, że bardzo dużo piję i zabieram ze sobą nawilżający spray do nosa. Powietrze w samolocie jest okrutnie suche i po kilku godzinach ledwo jestem w stanie oddychać, bo mam tak wysuszoną śluzówkę.

Swoją drogą jeśli mam w samolocie miejsce przy oknie, to mi w zasadzie już niczego nie potrzeba, bo uwielbiam latać i bez problemu mogę przetrwać 9 godzin lotu

Nuda w samolocie to straszna rzecz, zwłaszcza gdy obejrzało się już najciekawsze filmy z 'repertuaru'
Oczywiście zawsze można śledzić przebieg lotu, tudzież spać, jeśli ktoś potrafi.
Ale nuda to jedno a praktyczne wskazówki, ułatwiające życie długo-podróżującym, to drugie.
Np. chusteczki odświeżające, płyny do płukania jamy ustnej, krople do oczu, jak słusznie zauważyła Anemonne, trzeba podczas lotu dbać o śluzówkę, bo godzinę mozna wytrzymać, ale 10 to już bieda.

Czy macie jakieś "triki" które mogą w znaczy sposób jeszcze bardziej uczynić podróż komfortową?
Dla mnie świetnym rozwiązaniem jest.... prysznic na lotnisku Ale to podczas długich lotów i tylko gdy jest międzylądowanie wynoszące kilka godzin.... ale działa zbawiennie!

Inną fajną sprawą jest: kocyk (w niektórych liniach lotniczych on już sobie czeka na siedzeniu) i wspomniana poduszka -ale właśnie ta samochodowa tak zwana- następnym razem nie omieszkam jej użyć

Poduszka ok, książka tez ok - ze swojej strony polecam coś do przegryzienia, najlepiej zabija nudę:).
Ja ze swojej strony zawsze jestem zaopatrzona w przewodnik do miejsca do którego lecę - zawsze mogę go dokładnie przeanalizować i poznaczyć coś ciekawszego.

I pastylki miętowe podstawa przy starcie/lądowaniu

Podstawa to dobre miejsce, najlepiej przy oknie, z odpowiednią przestrzenią na nogi, miętówki, ulubione snaki, książka lub czasopismo (dla mnie zwierciadło :-) ale też jakieś urządzenie z dobrą muzyką i koniecznie słuchawki. To zbawienie dla uszu obolałych od krzyku płaczącego dziecka. Bo tak niestety się zdarza. Najmłodsi pasażerowie cierpią w czasie lotu, nudzą się albo bolą ich uszka. I na prawdę nie dziwię się bo sama mam ochotę czasem pokrzyczeć gdy ciśnienie daje się we znaki przy lądowaniu.

Nie latałam na długich trasach, ale czy w tych większych samolotach nie ma opcji "dodatkowa przestrzeń na nogi"? Wykupuję ją sobie zawsze bo nawet kilka godzin w pozycji siedzącej jest męczące no i łatwiej wyjść.

Witaj,

Ja leciałam do Indii (to ok. 6 godzin)- liniami AIR FRANCE. Lot był z przesiadką w Paryżu i miałam te same obawy co ty.
Nawet wzięłam ze sobą książkę i czasopisma, aby jakoś zabić czas podróży.

W czasie takiego lotu, nie można oglądać widoków przez okno, ponieważ są one na wyższej wysokości nić loty między krajowe.

Samoloty na długie rejsy, posiadają komputery/tv pokładowe. Każdy z pasażerów ma własne
Więc w czasie lotu można obejrzeć: film (z reguły aktualne kinowe przeboje, więc można nadrobić kinowe zaległości); seriale (np. Teoria Wielkiego Podrywu itd.), zagrać w gry (pasjans, wyścigi samochodów); lub posłuchać muzyki (nowe płyty z rożnych gatunków), można też pooglądać teledyski.

Cały czas chodzi obsługa, która daje jedzenie i picie, więc lot mija naprawdę szybko i nie można się nudzić

Chyba gorszy jest problem jeśli lot ma się odbyć naszym rodzimym przewodnikiem => LOTem...
Tu za filmy trzeba płacić, również jedzenie trzeba wcześniej zamówić (na kilka dni przed wylotem), a obsługa w ogóle nie jest zainteresowana pasażerami...

Wszystko zależy od przewoźnika

Trochę chyba ryzykowne jednak

ja zawsze biorę wygodny strój i coś ciekawego do czytania.

Tabletkę na uspokojenie można ,  ale BEZ ALKOHOLU !!!!!!